we wsi Popowice koło Przemyśla, skąd pochodzi moja prababcia znalazłem w metrykach na przełomie 18 i 19 wieku Dąbrowskich ale nie wiem czy są spokrewnieni z pradziadkiem który pochodził z Krukienic, wsi niezbyt daleko położonej od Popowic (możliwe że w ten sposób sie poznali)
Więc Michał Dąbrowski z Krukienic, miejscowości na południe od Mościsk ożenił sie z Martą lub Marią Dziuban z Popowic, musiało to być pod koniec 19 wieku (niestety nie znalazłem metryk z tego okresu).
Pierwsze dziecko urodziło sie im w 1900 roku, Michał Dąbrowski był w wojsku i znalażłem jego date i miejsce urodzenia w spisie w archiwum wojskowym, więc w 1900 roku mieszkali w Popowicach, (prababcia była najstarszym dzieckiem wiec pewnie mieszkali w chacie prapradziadka)
potem była Bronka, Stefa i Józek ale nie wiem gdzie i kiedy sie urodzili
ostatnia była Maria, moja babcia, urodzona w Tarnawie koło Michałowic na Słowacji.
Nie mam pojęcia co sie działo pomiędzy 1900 a 1920 rokiem, poza tym że musiało urodzić sie conajmniej 3 dzieci wspomnianych wyżej.
W 1928 roku mieszkali na Podwiniu w Przemyślu, ale chyba już bez pradziadka. Michał jakoś wylądował w Warszawie bo tam mieszkał później, na Rembertowie o ile nie pomieszałem cegoś.
W okresie międzywojennym był w Belgii, nie wiem co tam porabiał, mam zdjęcie ponoć z Liege, był w mundurze, ale nie wiem o co chodziło, wiem ino że w szpitalu tam leżał...
Miał syna Henryka, poza tym nie wiem co sie z nim stało, czy przeżył wojne, nie wiem też nic o jego żonie, nawet imienia. Henryk przeżył wojne ożenił sie i pod koniec lat 70tych zginął w wypadku samochodowym pod Płońskiem. Jego żona zmarła 2 lata temu, znalazłem ich grób. Mieli syna Lecha, ale nie udało mi sie go jeszcze odnaleźć.
Nie wiadomo co sie stało z Bronią i Stefcią, w 1928 mieszkały razem z rodziną w Przemyślu i tyle, nie wiadomo co sie z nimi stało, nie znalazłem nic ani nawet grobu, tak samo jak prababci...
Józek musiał sie urodzić jakoś podczas pierwszej wojny światowej, też byl w wojsku, ożenił sie i chyba mieszkali pod koniec lat 30tych w Przemyslu, żona miała na imie Anna, mieli 2 córki Jadzia i Ziutka. Po wojnie Józek ponoć zmarł w 1947 roku w Zielonej Górze tak wyczytałem z listu Ziutki do ciotki, znalazłem na cmentarzu w ZG jednego Józefa Dąbrowskiego zmarłego w 1947 roku ale data urodzenia mi nie pasuje, bo tam jest napisane 1926, ale na fotce z 1924 to już tak około 10 letni chłopiec był. Nie wiem gdzie sie podziała Jadzia, wyszła za mąż i zmieniła nazwisko...
Tak samo Ziutka na początku lat 80tych mieszkała w Jeleniej Górze, miała córke Małgorzate i syna, niestety nie znam jej nazwiska poślubie ani imienia syna, więc nie wiem jak ich odszukać. Małgośka musiała sie urodzić gdzieś na początku lat 60 tych więc pewnie wtedy był też ślub, ale nie wiem gdzie, prawdopodobnie w Jeleniej Górze...
Więc jakby komu tu coś brzmiało znajomo to fajnie było by poczytać o tym
edit: a i jeszcze coć, zarówno Józek jak i moja Babcia musiały przebywać na wschodzie bo sowiety wywieźli ich na sybir, Babcia wróciła jakoś oficjalnie, przez "stany" ale nie te fajne, Józek podobno uciekł im tam gdzieś i kilka tygodni czy miesiecy przebijał sie na zachód, na granicy go aresztowali, granica była w Przemyślu, ale to chyba po wojnie musiało juz być, bo stamtąd wybył na "zachód", tak mówiła babcia, ale jako że zmarł w Zielonej Górze to ino zachód Polski był...
Nie znalazłem nic w w archiwach na temat sybiraków, wiem że babcia miała jakiś tam status przyznany w zwiazku z tym, ale nic na ten temat nie znalazłem...
