Żepcheczen, co to za miejsce?

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Małgorzata_Kulwieć

Sympatyk
Posty: 1820
Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51

Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: Małgorzata_Kulwieć »

A z przekazów rodzinnych nic nie wynika? Przynajmniej z jakich stron dziadek pochodził? Niemcy, to dość szeroki temat. To ułatwiłoby poszkiwanie miejscowości.
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: Andrzej75 »

Ja się obawiam, że szukanie przez ewidentnie przekręconą nazwę miejscowości donikąd nie zaprowadzi.
Trzeba by raczej sprawdzić, gdzie rodzili się Ludwik i Genowefa (na podstawie ich aktów zgonu), gdzie brali ślub, gdzie mieszkali po 1918 r., gdzie rodziły się ich pozostałe dzieci (na podstawie kontaktów z rodziną).
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Ted_B

Sympatyk
Posty: 1264
Rejestracja: czw 18 lut 2016, 12:43

Post autor: Ted_B »

Witam!
A może Rzepcze ?
Pozdrawiam!
Tadek
Awatar użytkownika
Bialas_Malgorzata

Sympatyk
Adept
Posty: 1846
Rejestracja: czw 31 lip 2014, 13:18
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Bialas_Malgorzata »

Szczebrzeszyn??? trudno wymówić więc można przekręcić
Awatar użytkownika
jan2024

Sympatyk
Posty: 256
Rejestracja: czw 16 sty 2025, 23:28

Re: Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: jan2024 »

CybulskiMarcin pisze:Dziękuję bardzo :) Tam jest wpisany mój dziadek! Tylko, że w akcie zgonu, data urodzin to 26.08.1918.
Co to jest za dokument? Wie pani może jak to miejsce teraz się nazywa?
...........................
Dokument z archiwum w Bad Alrosen w Niemczech.
To wykaz robotników wystawiony w Lipsku też w Niemczech.
A przodek zapisany jako Polen czyli Polak pisali skrótowo bez n na końcu
Tam jest zapis Ołomuniec Prot.= z protektoratu Czech i Moraw.
Tak nazywano w okupowane Czechy.
Moim zdaniem odpada okolice Wrocławia bo przed 1945 rokiem to były Niemcy-Prusy. Zobacz na mapę Europy i Polski przed 1945.
Białoruś moim zdaniem odpada i ewentualne Ukraina i Litwa.
Jest zapis Litauen
Bo Niemcy rozróżniali te tereny.
Zatem niewielka wioska
To jest wykaz policyjny zameldowanych obcokrajowców.
i tu nie wiem Gleisbauzuges 1202
Jan
CybulskiMarcin

Sympatyk
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 lut 2025, 18:16

Re: Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: CybulskiMarcin »

Andrzej75 pisze:Ja się obawiam, że szukanie przez ewidentnie przekręconą nazwę miejscowości donikąd nie zaprowadzi.
Trzeba by raczej sprawdzić, gdzie rodzili się Ludwik i Genowefa (na podstawie ich aktów zgonu), gdzie brali ślub, gdzie mieszkali po 1918 r., gdzie rodziły się ich pozostałe dzieci (na podstawie kontaktów z rodziną).
Dziękuję. Niestety nie mam pojęcia kiedy i gdzie pradziadkowie się rodzili, gdzie brali ślub. Z opowiadań ojca wiem, że dziadek Wiktor, lata dzieciństwa spędził na Syberi, w mieście Czyta. Jak tam się znaleźli razem z Ludwikiem? Tam chodził do podstawówki. Później jako nastoletni chłopak wraz z bratem Stanisławem wyrwali się z tamtąd. Siostra Maria została. Staszek mieszkał w Warszawie, prawdopodobnie zginął w Powstaniu, Wiktor zaś w Lublinie chodził do gimnazjum budowlanego. Potem służba wojskowa w Równem i zaraz wybuch II WS. Walczył z ruskimi, potem więziony przez hitlerowców na zamku w Lublinie. Z tamtąd prawdopodobnie wywieziony na roboty do Niemiec od 1942-1945.
W latach 70. mój ojciec wraz dziadkiem pojechali szukać Ludwika na Syberię. Tam się okazało, że Ludwik został pochowany w Niżnieangarsku. Zdążył drugi raz się ożenić i spłodzić dwóch synów. Z nimi się spotkali oraz z Marią z pierwszego małżeństwa.
Ot i taka historia, którą próbuję dokumentnie (w archiwach) prześledzić.
Jesli ktoś miałby pomysł i sprawdzone dojścia, chętnie skorzystam.
Pozdrawiam
Marcin
janusz59

Sympatyk
Posty: 1177
Rejestracja: pn 29 mar 2021, 14:11

Re: Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: janusz59 »

Stąd wniosek , że trzeba szukać na Syberii. Są trzy możliwości znalezienia się tam .
1. Zesłańcy
2. Dobrowolni osadnicy
3.Uciekinierzy z okresu pierwszej wojny (tzw. bieżeńcy).
Wtedy litera Ż na początku miałaby uzasadnienie , bo w rosyjskim istnieje.

Pozdrawiam
Janusz

PS. Przeszukuję kraj Zabajkalski i tam są miejscowości z końcówką -czen . Myślę , że są pochodzenia buriackiego. Bo mają nierosyjskie brzmienie : Tungkoczen, Jumurczen itd. Może coś znajdę.
Ostatnio zmieniony pn 17 lut 2025, 19:40 przez janusz59, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Małgorzata_Kulwieć

Sympatyk
Posty: 1820
Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51

Post autor: Małgorzata_Kulwieć »

Znalazłam takie miejsce w Rosji -Жипхеген Zhiphegen
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%96%D0 ... 0%B5%D0%BD

Może to, to?
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Małgorzata_Kulwieć pisze:Znalazłam takie miejsce w Rosji -Жипхеген Zhiphegen
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%96%D0 ... 0%B5%D0%BD

Może to, to?
Według mnie strzał w dziesiątkę.
Do Czyty stamtąd niedaleko.

---

Najwięcej namieszała tutaj dezinformacja w początkowym wpisie o rzekomym urodzeniu w Niemczech (chociaż, jak teraz widać, nic na takie miejsce urodzenia nie wskazywało).
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
janusz59

Sympatyk
Posty: 1177
Rejestracja: pn 29 mar 2021, 14:11

Post autor: janusz59 »

Rosyjskie małe pisane "cz" jest bardzo podobne do małego rosyjskiego "g" . Stąd może być oboczność w końcówce "-eczen" i "-egen" przy odczytywaniu z rosyjskiego dokumentu. W czasie I wojny w latach 1914 i 1915 kolejarze z Królestwa Polskiego zostali przymusowo ewakuowani do Rosji wraz z rodzinami. Mogła to być rodzina kolejarska mieszkająca przy stacji Kolei Zabajkalskiej Żipchegen.

Pozdrawiam
Janusz
CybulskiMarcin

Sympatyk
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 lut 2025, 18:16

Post autor: CybulskiMarcin »

No niesamowite rzeczy! Czyli ojciec mojego ojca wkręcał ;)
Albo mój mnie wkręcał. Spróbuję się jakoś do tego dokopać.
A dostępne są jakieś informacje o służbie w wojsku przed wojną w Równem (teraz Ukraina)?
Marcin
Magdalena_Strózik

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 65
Rejestracja: pt 18 wrz 2009, 11:48

Post autor: Magdalena_Strózik »

Może wcale nie wkręcał, tylko historie sprzed lat się mieszały, zaczynały żyć swoim życiem. Np. ja z przekazów rodzinnych wiedziałam, że dziadek pochodził z Rosji. Dopiero po latach odkryłam, że był synem Niemców wypędzonych z Polski do Rosji w 1915 roku (to nie do końca byli "bieżeńcy", bo wcale nie uciekali, tylko byli tam przymusowo zsyłani). W 1918 wrócili do Polski, ale na tereny, które zostały zajęte przez ZSRR. I w ten sposób Polacy o niemieckich korzeniach stali się w przekazie rodzinnym "Rosjanami". Być może podobnie było w Pana rodzinie- może Dziadek wspominał, że "pochodził z Niemiec", z którymi się utożsamiał, co nie znaczy że tam się urodził.
Awatar użytkownika
jan2024

Sympatyk
Posty: 256
Rejestracja: czw 16 sty 2025, 23:28

Post autor: jan2024 »

Z tą Rosją=carską to może być i tak jak z moim dziadkiem.
W 1916 roku dostał się do niewoli jako żołnierz CK.
Odszukałem w śród dokumentów CK komunikaty o jeńcach, że był w połowie Rosji i budował kolej transsyberyjską.
Tam zaopiekowała się nim Rosjanka? wzięli ślub.
Ale cara w 1917 obalił Lenin i zrobiło się zamieszanie. W tym obozie było wielu Czechów opanowali posterunek carskiej ochrony i jak przyjechał pociąg z szynami [podkłady robili sobie sami ] to go opanowali i wrócili do jeszcze CK Galicji ale potem to już był Polska.
Czyli do rzeczy dziecko mogło urodzić się w Rosji carskiej ale z rodzicami przyjechali do Polski. W dokumentach był zapis o urodzinach w tej dziwnej miejscowości. A potem przodek został wywieziony na roboty do Niemiec.
I zamieszanie jest kompletne.
Poszperaj za jeńcami wojennymi z czasów Wielkiej wojny, może tam coś jest.
Nie pamiętam linku do strat CK żołnierzy.
Miłego szukania.
Jan
CybulskiMarcin

Sympatyk
Posty: 13
Rejestracja: ndz 16 lut 2025, 18:16

Re: Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: CybulskiMarcin »

Grazyna_Gabi pisze:Na podstawie tego dokumentu znalazles info o dziadku w stratach.pl
Dokument jest z niemieckiego archiwum.
Jaka to miejscowosc nie wiem.

Grazyna
Dzień dobry,
Czy w niemieckich archiwach znajdzie się też coś o żonie Wiktora, Helena Tomala (19.05.1926, Rostok). Pracowała też w obozie, w Ravensbruck. Zaraz po wojnie pobrali się podobno w Niemczech (Wiktor brał ślub w amerykańskim mundurze). Z góry dziękuję :)
Marcin
Magdalena_Strózik

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 65
Rejestracja: pt 18 wrz 2009, 11:48

Re: Żepcheczen, co to za miejsce?

Post autor: Magdalena_Strózik »

Jest dużo, proszę sobie przejrzeć, może to akurat ona: https://collections.arolsen-archives.or ... 239905&p=0
Pozdrawiam,
Magda Strózik
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”