Orzelscy (Off-Topic*)

[Szczerbiński]

Beniamin (labenito) napisał cytuję:
'Przepraszam tez pana Jerzego jesli go uraziłem i mam nadzieje ze w przyszłosci bedzie sie nam lepeij współpracować.Oczywiscie przyznaje sie do błedu ze zle przeczytałem posty pana Jerzego'

Witam Bieniaminie!
To ładnie z twojej strony, że usiłujesz wziąć na siebie cały ciężar tego nieszczęsnego zamieszania. Szkoda tylko, że zareagowałeś tak późno (bo po 'pyskówce'). Faktem jest, że to ja straciłem do ciebie cierpliwość i w rezultacie (po ostrzeżeniu ciebie) skasowałem swoje posty. W końcu to były moje posty i mam prawo z nimi zrobić co mi się żywnie podoba. Choćby z uwagi na to, że ty zachowywałeś się jak 'rozkojarzony, nieprzytomny małolat'. Jednak nie obciążaj sobie sumienia, bo ty jesteś tutaj tylko początkiem 'góry lodowej' zupełnie innej sprawy, która przy okazji wyszła na wierzch, a która i tak gdzieś musiała znaleźć kiedyś ujście ... Byłeś tylko pretekstem do tego, aby określona grupa osób mogła mi mówiąc wprost 'dowalić' (szczególnie łatwo to przychodzi tchórzom, którzy kryją się za nickami) - za to, że kiedyś ośmieliłem się zwrócić im uwagę, że brakuje im kultury.
Nie musisz mnie przepraszać, bo i tak jest to kropla w 'morzu potrzeb' w tym zakresie na tym forum. Jerzy
PS.
Wyrażasz nadzieję, że w przyszłości będzie nam się lepiej współpracować.
Obawiam się jednak, że na bardzo długo odeszła mi chęć współpracy z kimkolwiek na forum. Proponuję natomiast, by ci teraz pomagały te osoby, które tak głośno, ostatnio, na tym wątku 'pyskowały', po twoim - 'nie życzę sobie'... (widzę np. że na temat nazwiska Kieno, którego szukasz - do dnia dzisiejszego - masz 'tłum', czyli '0' chętnych do pomocy). Powinieneś wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość ...

[Młochowski_Jacek]

Nie podoba mi się kształt tej dyskusji i kierunek w jaki ona zabrnęła. Stosowanie argumentów ad personam jest zawsze niemile widziane i niezgodne z regulaminem forum. Żeby wszyscy wiedzieli o czym piszę pozwoliłem sobie zacytować definicji z Wikipedii.

Argumentum ad personam (łac. argument skierowany do osoby) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika. W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium, że nasze poglądy są fałszywe. Dodatkowo, obrażanie oponenta ma na celu wyprowadzenie go z równowagi, tak by utrudnić mu adekwatne reagowanie na przedstawiane postulaty.
Artur Schopenhauer w swoim dziele Erystyka wskazuje, że jest to ostatni sposób nieuczciwej argumentacji, który stosuje się, gdy wszystkie inne sposoby zawodzą i nie ma szans na wygranie sporu.

Najtrudniejsza jest rola administratora i moderatora forum, który mimo, że nie jest zaangażowany w spór jeśli usunie posty niezgodne z regulaminem jest atakowany za cenzurowanie a jeśli pozostawi je to przypisuje mu się promowanie nieregulaminowych zachowań. Zazwyczaj czytelnicy sami potrafią osądzić postawy adwersarzy i wyrobić sobie własne zdanie na temat ich porywczości. Trudniej jeśli wykasują oni część swoich postów aby uchodzić za osoby niekonfliktowe lub wręcz skrzywdzone.

Pytam więc Pana jako głównego Adaministratora i Prezesa PTG:
Czy to zbrodnia, gdy się zgłasza do administratora forum jakąś propozycję, lub gdy się prosi o trochę kultury w jego zarzadzaniu? (do takich zaliczam uprzedzenie kogoś, że zmienia się nazwę wątku lub przenosi jego posty do nowego wątku)

Nie jest zbrodnią zgłaszanie propozycji ale nie wszystkie propozycje mogą być przyjęte. Dotyczy to m.in. zmiany nazwy wątków tak by lepiej odzwierciedlały treść dyskusji i łączenia postów dotyczących tego samego tematu lub wydarzenia aby eliminować równoległe dyskusje na ten sam temat. Takie zasady na tym forum panują od zawsze i prawdopodobnie nie ulegną one zmianie. Powiadamianie wszystkich uczestników dyskusji o zmianie nazwy wątku jest nieuzasadnione i o ile mi wiadomo, żadne forum tego nie stosuje. Skrypt forum nie ma takiej funkcjonalności a poszukiwania adresów wszystkich osób oby wysłać im maile, które w większości uznane zostałyby za spam, formułowanie powiadomień itp. nie jest i nie będzie w zakresie pracy administratora forum.

Proszę nie sugerować, że czyjakolwiek naganna postawa na Forum mnie buduje i że milcząco ją popieram. Staram się nie podgrzewać atmosfery ale przyznaję, że części wątków po prostu nie czytam, mimo że na budowanie naszego serwisu poświęcam naprawdę dużo czasu. Uważam, że atakowanie administratora czy moderatora ad personam jest naganne. Sugerowanie że zwraca się on w mailach do kogoś arogancko jest zwykła konfabulacją. Przyznaję, że niechętnie ingeruję w treści, również te pozamerytoryczne, licząc na opamiętanie się samych użytkowników, czasem na szczęście rzadko trzeba to zrobić dla dobra forum tj. dla naszych użytkowników, którzy nie życzą sobie czytać pozamerytorycznych kłótni i obrzucania się inwektywami.

Dodam, że podobnie jak wielu użytkowników naszego forum doceniam zaangażowanie i wkład pracy w pomoc innym zwłaszcza poprzez wnoszenie wartościowych treści i merytoryczne naświetlenie problemów, za co niniejszym dziękuję ale jestem zmuszony reagować gdy spory przybierają nieakceptowaną przez większość użytkowników postać.

Proszę o niekontynuowanie tego pozamerytorycznego wątku, gdyż niczego dobrego to nie wnosi. Posty łamiące regulamin i zasady Netykiety zostaną usunięte według uznania administratora, kierującego sie dobrem forum, bez konsultowania zakresu moderacji z zainteresowanymi i nie ma to nic wspólnego z tzw. arogancją władzy.

Jednocześnie dodam, że bardzo wysoko oceniam pracę i zaangażowanie Marii w administrowanie naszym serwisem. Poświęca ona bardzo dużo czasu i energii aby nam wszystkim było jak najlepiej. Atakowanie jej za to co robi zwłaszcza ad personam jest nie na miejscu.

[jakozak]

Tak, Jacku, tak. Popieram.
W końcu należy dyskutować kulturalnie.
Reszty nie ma

[Szczerbiński]

Witam!
cytuję administratora:
'Proszę o niekontynuowanie tego pozamerytorycznego wątku, gdyż niczego dobrego to nie wnosi.'
Mimo, że nie ze wszystkim się zgadzam z Panem np. o tej konfabulacji, arogancji, czy atakowaniu drugiego administratora i mimo tego, że mam dowód* (zmusza mnie Pan do tego - patrz niżej) w postaci listu do mnie na PW od P. Marii, to jednak przychylam się do tej propozycji. W sumie jest to niezbyt miła dla nikogo sytuacja.
Innym osobom proponuję, przeczytać ze zrozumieniem cały ten wątek od poczatku do końca i wyrobić sobie własne zdanie.
*Oto fragmenty odpowiedzi Pani Marii z tego 'nieszczęsnego' listu (cytat):
'maria.j.nie
Od: Zielona Góra Sent: 18-07-2011 - 19:46
Od kiedy to Administrator nie może wyłączyć z Tematu , postów nie związanych tematycznie z przewodnim wątkiem...
Czy moje uprawnienia są ograniczone ?
Skoro Jerzy uważasz, że postąpiłam wobec Ciebie nietaktownie w takim razie będę postępować jak Administrator zgodnie z uprawnieniami.'
koniec cytatu.
Pytam więc, czy nie ma tu arogancji? A gdzie Pan tu widzi jakieś zwykłe słowo przepraszam skierowane tylko do dwóch osób tj. do p. Juliana Sawickiego i do mnie, bo tylko nas dwóch to dotyczyło ?. Potem zdarzyło się podobnie na innym wątku dot. Rady Familijnej, tylko po to, by mi udowodnić, 'kto tu rządzi', a z kolei na tym wątku jest próba pouczania mnie, jak mam postępować, mimo tego, że młody człowiek, sam w końcu przyznaje, że to on źle odczytał podane przeze mnie informacje ...
Jest to zamierzona próba dyskredytacji mojej osoby, proszę sobie to dokładnie przeczytać.
Ile jeszcze razy Pana zdaniem, miałem pozwolić sobie na podobne zachowania administratora?.
Co Pan myśli, ze ja jestem ślepy, durny i czytać nie potrafię?
A zachowania Tomka1973, to Pan nie widzi ... Pytanie: dlaczego?
Czyżby metoda podwójnego równoległego ataku z nadzieją, że ze zdenerwowania się 'potknę' i dam Panu nowe argumenty. Nie dam wam satysfakcji ... Ale też i nie mam nerwów ze stali? Dla mnie jest to i tak za duża dawka stresu. Ma Pan to na tym wątku przed oczami. Zaślepiło coś Pana? Pan uwłacza mojemu intelektowi ...
Teraz już ma Pan chyba jasne i bezsporne dowody w tej sprawie.
Ale czy stać Was będzie na słowo przepraszam? Założę się, że nie (to by ujmę dumie przyniosło - nieprawdaż?).
Dalej jednak uważam, że porządkowanie postów mogłoby się odbywać po zejściu postu z ekranu, a nie w trakcie wymiany poglądów na ekranie.
Na przyszłość więc, niech Pan zbyt szybko nie wybiega ze swoimi 'określeniami' typu:
'Sugerowanie że zwraca się on w mailach do kogoś arogancko jest zwykła konfabulacją.'
'Atakowanie jej za to co robi zwłaszcza ad personam jest nie na miejscu.'
Proszę także nie cytować mi pojęć Artura Schopenchauera, bo jak Pan widzi to nie mnie argumenty się wyczerpały, to raczej Panu ich zaczyna brakować. Ja nie jestem smarkaczem, który pisze coś bezpodstawnie, na którego ktoś może wskoczyć jak na 'łysego konia' i sobie pojeździć ...
Komuś się 'szkapy' mylą ...
Każdemu jednak mogą się zdarzyć 'potknięcia' nawet bardzo pracowitej kobiecie administratorowi ...
To nie 'Boh ani Car...', tylko zwykły człowiek, jak każdy z nas ...
Nie oznacza to jednak, że nie jest to człowiek wartościowy (jak zresztą Pan sam zauważa).
Na koniec dodam, że cieszy mnie to, że odcina się Pan od chamskiego zachowania osób trzecich i nie ingeruje Pan w ich zachowanie, tylko dlatego, by nie zadrażniać i tak napiętej już na forum sytuacji.
Szkoda tylko, że Pan nie jest obiektywny! - bo to do nich, a nie do mnie, powinny być dzisiejsze uwagi adresowane ...
Skoro pisze Pan o wycinaniu postów, czy wątku. To ja nie mam zamiaru więcej tracić nerwów i czasu na tym wątku, a jeśli to Pan nosi się z zamiarem wycięcia go, to proszę to uczynić, ale w całości a nie wybiórczo, do określonego miejsca, (jak to kiedyś miało miejsce - chyba pamięta Pan o jakim wątku piszę), problem był podobny, przyznał Pan mi wtedy rację, ale wyciął tylko to co chciał. Pan jest tu administratorem i to będzie Pana wola. Mnie jest to już dzisiaj najzupełniej obojętne i tak (z)robicie to co chcecie ...
Panu i Pani Marii życzę spokoju, obiektywizmu i zrozumienia nie tylko swoich racji w Nowym Roku. Jerzy