Poszukiwanie-bez efektu
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Poszukiwanie-bez efektu
W moich poszukiwaniach ojca-żołnierza mam coraz więcej niewiadomych chociaż by się wydawało,że powinno pójść gładko lecz jest inaczej.Wiem w 100% że przebywał w Rzeszowie(pażdz.1944-stycz.1945) i był w szpitalu .CAW potwierdza że był,szpital że niema żadnych dokumentów,cmentarz,nie odnotował pochówku,USC niema aktu zgonu,PCK milczy,PUW też nic nie posiada.Był chłop i nie ma chłopa ,jeżeli przeżył musiał by wyrobić dowód osobisty,i moje zapytanie czy milicja prowadziła jakieś kartoteki czy księgi, archiwa przy wyrabianiu dowodów osobistych.i czy takowe istniały czy istnieją jeszcze obecnie.Ojciec był r.1912.
Jan .jr POSKA38
Jan .jr POSKA38
Poszukiwanie-bez efektu
Witaj
Ja dowiedziałabym do jakiej parafii należał szpital (bo może w Rzeszowie jest więcej niż jedna) i udałabym się do parafii.
pozdrawiam
Danuta Prokopow
Ja dowiedziałabym do jakiej parafii należał szpital (bo może w Rzeszowie jest więcej niż jedna) i udałabym się do parafii.
pozdrawiam
Danuta Prokopow
-
mmaziarski

- Posty: 1034
- Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 13:10
- Lokalizacja: Jasło
Poszukiwanie-bez efektu
Każdy obywatel PRL miał swoją teczkę która za nim wędrowała tam gdzie się meldował na stałe.Niestety sam się otym przekonałem,że te teczki poszły na złom po roku 1975 w przypadku mego dziadka,który zmarł w 1965.Nie wiem jak z innymi ale chyba podobnie.Czasami te dane mogą znajdować się w archiwum milicji,która kiedyś prowadziła sprawy meldunkowo-paszportowe.
pozdrawiam
Mieczysław
pozdrawiam
Mieczysław
MMaziarski
- lubczyńska-iwona

- Posty: 109
- Rejestracja: sob 17 lut 2007, 21:49
A może zmiana danych osobowych?-znam przypadek z tamtych terenów gdzie dopiero po upadku komunizmu tuz przed śmiercią wyjawił swoje prawdziwe dane-zmarł jako kolega(który faktycznie zmarł w czasie wojny-podmienił jego dane w celu ochrony przed władzami),rodzina o tym nie wiedziała,tam dużo instytucji spłonęło ludzie korzystali i zmieniali dane(szczególnie prześladowani)
-
jablonowski_dortmund
- Posty: 2
- Rejestracja: czw 26 cze 2008, 18:13
mam problem z ustaleniem swojego pochodzenia,jestem obcokrajowcem ale z mojego nazwiska wynika że mam polskie korzenie, moja babcia nazywała się anna marchell podobno była polką wyszła za mąz za mojego dziadka gustawa juliusza jablonowskiego, urodził się mój tato gustaw jablonowski ale juz w niemczech bardzo proszę mi jakos pomóc
Jest możliwośc sprawdzenia w AP w Rzeszowie , w Bazie Ela widnieje " domowa książka meldunkowa" daty 1941-1950 1934-...1950
http://www.lublin.ap.gov.pl/index.php?o ... Itemid=118
http://www.lublin.ap.gov.pl/index.php?o ... Itemid=118
Witaj jablonowski-dortmund Po pierwsze musiałbyś wiedzieć na początek gdzie urodzili się twoi dziadkowie (kraj) daty urodzinjablonowski_dortmund pisze:mam problem z ustaleniem swojego pochodzenia,jestem obcokrajowcem ale z mojego nazwiska wynika że mam polskie korzenie, moja babcia nazywała się anna marchell podobno była polką wyszła za mąz za mojego dziadka gustawa juliusza jablonowskiego, urodził się mój tato gustaw jablonowski ale juz w niemczech bardzo proszę mi jakos pomóc
i miejscowości i wtedy można dalej szukać w jakieś archiwach same nazwiska jeszcze nie rozwiązują sprawy spytaj może ojca może ci coś podpowie przecież to jego rodzice ,może kogoś z rodziny jeżeli było jakieś rodzeństwo Pozdrawiam Jan
Na moikrewni, mapa nazwisk, zobacz rozmieszczenie nazwiska Jabłonowski, Podlasie wyraźnie dominuje. Tam też nazwisko Marchel.
Jeżełi nie wiesz z jakich stron pochodził dziadek (spróbuj się jednak dowiedzieć w rodzinie), to możesz zarejestrować się jakoś na "nasza-klasa", i stamtąd wysłać wiadomość do kilkuset Jabłonowskich.
Ustal najpierw co wiesz, chociaż w którym roku urodził się dziadek i babcia, ułóż w krótki tekst i roześlij przez nasza-klasa. Rozumiem, że szkoły w Polsce nie kończyłeś, może Ci ktoś podpowie jak to zrobić żeby się jednak zarejestrować tam, tą drogą masz największe szanse odszukać rodzinę.
Pozdrawiam
Łucja
Jeżełi nie wiesz z jakich stron pochodził dziadek (spróbuj się jednak dowiedzieć w rodzinie), to możesz zarejestrować się jakoś na "nasza-klasa", i stamtąd wysłać wiadomość do kilkuset Jabłonowskich.
Ustal najpierw co wiesz, chociaż w którym roku urodził się dziadek i babcia, ułóż w krótki tekst i roześlij przez nasza-klasa. Rozumiem, że szkoły w Polsce nie kończyłeś, może Ci ktoś podpowie jak to zrobić żeby się jednak zarejestrować tam, tą drogą masz największe szanse odszukać rodzinę.
Pozdrawiam
Łucja
-
Madzialena_KB

- Posty: 23
- Rejestracja: wt 19 cze 2007, 21:27
- Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Re: Poszukiwanie-bez efektu
Witaj,POSKA38 pisze:PCK milczy
Jan .jr POSKA38
ja też długo czekałam na odpowiedź z PCK, zadzwoniłam zaniepokojona, czy mój wniosek dotarł do nich, okazało się, że dotarł, ale po 4 miesiącach jeszcze się nim nie zajęli, jest dużo zgłoszeń. Teraz "spokojnie" czekam na swoją kolej w poszukiwaniach
Pozdrawiam
Magda_KB
Re: Poszukiwanie-bez efektu
Pani Magdo dziękuję za odpowiedz postaram się skontaktować z PCK
Pozdrawiam Jan jr. POSKA38
Pozdrawiam Jan jr. POSKA38
Jan C.jr