metryki.genealodzy.pl - indeksacja

Tematy - indeksacja i digitalizacja metryk, projekty PTG

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
jurekstefan

Sympatyk
Ekspert
Posty: 156
Rejestracja: pn 08 cze 2009, 22:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jurekstefan »

do Kuba 64:
Masz b.dobry pomysł - wystarczy tylko 'wcielić' go w życie :lol: ;
instrukcje jak to robić masz przecież na stronach:
http://metryki.genealodzy.pl/jak-indeksowac-M.php
http://metryki.genealodzy.pl/jak-indeksowac-U-Z.php
Jedyna różnica w informacjach z tych stron to kontakt mailowy, prawidłowy adres do Admina Metryk to: metryki@gmail.com
BTW. nie wiem, czemu do tej pory nie został skorygowany :(
Powodzenia, ja też kiedyś zaczynałem :roll:
Jurek
Pozdrawiam
Jurek
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

jedyne "ale" w tym systemie, który wydawał mi się optymalnym przy tworzeniu to pewna bariera wejścia
technicznie: jeśli mam 10-20 godzin spędzić na przyuczeniu kogoś, kto potencjalnie :
a - zrobi "swoją" i tylko swoją działkę
b - w trakcie i po przyuczenia (przynajmniej przez pewien czas) będzie kilkukrotnie mniej efektywnie pracował
to wolę sam przez te 10-20 godzin zrobić i "jego zakres" i jeszcze coś przy okazji

pisząc "ja wolę" przedstawiam punkt widzenia osób, które bardzo niechętnie przyjmują zgłoszenia od deklarujących to ja wpiszę 200-300 aktów tylko sprawdźcie, nauczcie, opowiedzcie, dajcie linki do plików, poprawcie technicznie, zorganizujcie etc etc
i nie jest to pozbawione sensu

ale tak Kubo - tak to mniej więcej działa jak opisujesz,
praktyka, przyuczenie w ramach grupy podczas prac na relanym materiale ale nie "swoim" ale tym, którym aktualnie grupa się zajmuje
a po - według gustu, woli, chęci z dostępnych
ba! po uczestnictwie w pracach w grupie, gdy wiadomo, ze dana osoba poradzi sobie (i technicznie i mentalnie) - wybór nie tylko z już dostępnych materiałów ale duży wpływ na digiltalizację -czyli "materiały na zamówienie"

ale
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
flo_ag

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: ndz 02 paź 2011, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: flo_ag »

Witam,
zajrzałam do genteki po dłuższej przerwie i ilość nowych informacji, które w niej znalazłam mnie bardzo mile zaskoczyła. Widząc jakie 'perełki' kryją się w warszawskich parafiach, zaczęłam się zastanawiać, czy nie mogłabym w tym projekcie jakoś pomóc. Nie mam pojęcia od czego zacząć ani do kogo się zgłosić. Czy dobre chęci i trochę czasu wystarczą? :)
Rzeszotek_Łukasz

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 290
Rejestracja: śr 22 kwie 2009, 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rzeszotek_Łukasz »

Owszem, dobre chęci to podstawa, odrobina czasu, to dodatkowy atut. Najlepiej wysłać mail: metryki@gmail.com z informacją w jakim języku metryki będą najwygodniejsze do indeksacji, a ja już przekażę, pod czujne skrzydła doświadczonych szefów zespołów, którzy pokażą co w trawie piszczy i jak co ugryźć :)
Pozdrawiam,
Łukasz
Awatar użytkownika
Łucja

Sympatyk
Posty: 1865
Rejestracja: sob 05 maja 2007, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Łucja »

Próbuję na bieżąco relacjonować jak wygląda taka indeksacja, ale dla geneteki (nie metryki) czyli ta prostsza, dla mnie to także doping:
http://lakewierzycki29.bloog.pl/

Mam trochę tremę czy dobrze zrobię, wybrałam wariant najprostszy dla mnie. To co widzę już, że może być problematyczne, że jak dochodzę do skorowidza i widzę inny zapis nazwiska, to mnie kusi żeby zmienić na ten jaki jest w skorowidzu (są nieznaczne różnice, końcówki, dodatkowe litery, mam wrażenie, że te w skorowidzu są bardziej poprawne - o dziwo!).

Do tej pory trochę dla Mormonów indeksowałam, gdzie jest jeszcze prościej niż to, bo odchodzi trema przed błędem (są sprawdzane) i oprogramowanie "przyjazne".
Metryki na tym tle wydają się najtrudniejsze, ale za to efekt duży. Nie wiem dlaczego zakresy się pokrywają, z geneteką częściowo , to znaczy sądzę, że chodzi o to, że nie każda parafia ma zgodę żeby uczestniczyć w metrykach (?).

Problemem na tle wcześniejszych postów może być - skala udziału w indeksacji. Moim zdaniem - większa liczba uczestników - mniejszy zakres, taki kierunek bardziej realny i słuszny. Wiele osób się do tego nie zabiera (wiem bo mówią) bo za wiele nie zrobi, , ale trochę by zrobiło...
"Efekt" z indeksacji jest duży dla każdego kto próbował, myślę, że każdy "tak ma" i jest to ciekawe zjawisko, warte nawet zastanowienia.
Po pierwsze - znakomite wczucie się w epokę, jakby wycieczka do innego wymiaru (w czasie wstecz i w przestrzeni) i natychmiast jakby widać gdzie ci "nasi", kim byli, jaki mieli status, itd. (porównawczo do innych).
Po drugie - chyba ma to wpływ na pracę mózgu, tzw. koordynację półkul (nie znam się, mówię potocznie) - monotonne indeksowanie wzmacnia pracę jednej półkuli i dla równowagi rozszerza możliwości drugiej (intuicję, tak potrzebną w genealogii, we mgle przecież szukamy).
Czyli - nie jest to "tylko" pożyteczna praca społeczna dla ogółu, itd., ale coś ewidentnie dla nas samych szerzej, bardziej użytecznie i praktycznie, niż tylko uczestnictwo w ważnym dziele (z którego też korzystamy).
I jeszcze jedno - chyba brakuje trochę tzw. promocji, są chętni jak widać, ale nie wiedzą jak i gdzie.. Jest odrębny temat na forum "Indeksacja", w którym wątki jej poświęcone, ale może jakoś wydzielone już na wstępie powinno być, w postach, które lecą, nie wiem, gubi się indeksacja w powodzi innych postów. A jest to NAJWAŻNIEJSZE zadanie tego forum, jak się zdaje.

Łucja
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Weryfikatorzy w programie metryki w porównaniu z mormońską są bardziej doświadczeni, więc stres dla wpisującego powinien byc mniejszy a stąd nie powinny byc najtrudniejsze:)
Metryki to program indeksacji i publikacji kopii. Geneteka nie.
Metryki są znacznie dokładniejsze, ale bardziej czasochłonne - także dla indeksującego.

"Promocja" ..niejednokrotnie spotkałem opinię, że zbyt intensywna. A opinia "to jest najważniejsze zadanie" spotyka się (być może słusznie) ze zdaniami "ale czy tak powinno być? genealogia to nie tylko metryki, nie tylko indeksacja, nie tylko pomoc początkującym"
A poza tym..kto ma promować? Ci co indeksują - nie mają czasu:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Tomek_Bogiel

Sympatyk
Legenda
Posty: 90
Rejestracja: śr 27 lut 2008, 21:39

Post autor: Tomek_Bogiel »

Gdy zespół którym koordynuje zindeksuje jakąś parafię, wysyłam wyniki do geneteki i do metryk- dlatego pokrywają się niektóre parafie. Geneteka jest doskonała gdy mamy do dyspozycji tylko spisy roczne- ceną jest dokładność, zyskiem - szybkość. Gdy mamy do dyspozycji metryki- indeksowanie tylko do geneteki jest błędem lenistwa. Wciąż mało nas do pieczenia chleba.
Pozdrawiam . Tomek.
PS. W tej chwili pracujemy nad parafiami: Kampinos, Brzozów, Klembów, Młodzieszyn, Rybno, Kaski, Kazuń. Zapraszam chętnych.
Tomek_Bogiel

Sympatyk
Legenda
Posty: 90
Rejestracja: śr 27 lut 2008, 21:39

Post autor: Tomek_Bogiel »

Gdy zespół którym koordynuje zindeksuje jakąś parafię, wysyłam wyniki do geneteki i do metryk- dlatego pokrywają się niektóre parafie. Geneteka jest doskonała gdy mamy do dyspozycji tylko spisy roczne- ceną jest dokładność, zyskiem - szybkość. Gdy mamy do dyspozycji metryki- indeksowanie tylko do geneteki jest błędem lenistwa. Wciąż mało nas do pieczenia chleba.
Pozdrawiam . Tomek.
PS. W tej chwili pracujemy nad parafiami: Kampinos, Brzozów, Klembów, Młodzieszyn, Rybno, Kaski, Kazuń. Zapraszam chętnych.
Awatar użytkownika
Łucja

Sympatyk
Posty: 1865
Rejestracja: sob 05 maja 2007, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Łucja »

Ale jak rozumiem nie można ot tak sobie indeksować do metryk jak parafia nie ma zgody, np. ta moja Koszyce z AD Kielce? Czyli chyba nie ma "błędu lenistwa", mam taką nadzieję.

Łucja
Tomek_Bogiel

Sympatyk
Legenda
Posty: 90
Rejestracja: śr 27 lut 2008, 21:39

Post autor: Tomek_Bogiel »

Łucjo
napisałem " gdy sa do dyspozycji"- a to znaczy byla zgoda na fotografowanie, ktoś zrobł zdjęcia , ktos je "opracował', ktoś je wstawił na serwer i "ktoś" je zindeksował. , potrzeba kilku "ktosi", samo nic się nie robi
Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika
Łucja

Sympatyk
Posty: 1865
Rejestracja: sob 05 maja 2007, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Łucja »

Tomek_Bogiel pisze:Łucjo
napisałem " gdy sa do dyspozycji"- a to znaczy byla zgoda na fotografowanie, ktoś zrobł zdjęcia , ktos je "opracował', ktoś je wstawił na serwer i "ktoś" je zindeksował. , potrzeba kilku "ktosi", samo nic się nie robi
Pozdrawiam Tomek
Ależ to co napisałam, to wszystkie warunki są spełnione, "ktosie" były, tylko nie ma na liście "metryk" tej koszyckiej parafii (a kilka świętokrzyskich tam widzę, np. Jędrzejów).

Łucja
Sułkowski_Jacek

Sympatyk
Adept
Posty: 229
Rejestracja: czw 01 gru 2011, 14:44

Post autor: Sułkowski_Jacek »

Do Łucji
Witam
Łucja pisze:To co widzę już, że może być problematyczne, że jak dochodzę do skorowidza i widzę inny zapis nazwiska, to mnie kusi żeby zmienić na ten jaki jest w skorowidzu (są nieznaczne różnice, końcówki, dodatkowe litery, mam wrażenie, że te w skorowidzu są bardziej poprawne - o dziwo!).

Łucja
JA robię to w ten sposób, że wpierw spisuję skorowidz - jest on pisany staranniej, alfabetycznie (nie trzeba się domyślać czy pierwsza litera to L,S,czy G) i przez osobę która zna nazwiska w swojej parafii - a przy indeksowaniu aktów mam łatwiej z odczytaniem (oczywiście sprawdzam poprawność -w skorowidzu też są błędy)
Łucja pisze:Problemem na tle wcześniejszych postów może być - skala udziału w indeksacji. Moim zdaniem - większa liczba uczestników - mniejszy zakres, taki kierunek bardziej realny i słuszny. Wiele osób się do tego nie zabiera Łucja
Masz rację, jak zacząłem idneksować urodzenia w Parafii św. Andrzeja - 800 wpisów - pomyślałem kiedy to ja skończę.
W przypadku Mormonów jest 100 razy lepiej. Pobieram plik kliku wpisów i jak mam czas to robię. Nie przeraż mnie liczba rekordów do zrobienia.
Ale to pewnie zależy od człowieka jak do tego podchodzi.
pozdr
Jacek
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

no cóż
robiąc dla mormonów -robisz dla mormonów
robiąc dla metryk czy geneteki -masz pełne prawo wyniki Twoich prac (będących pełnym zakresem) zamieścić gdzie Ci się podoba, wydać drukiem, film nakręcić, stronę zrobić:)

i mormoni nie dają takiego pięknego forum, na którym możesz napisać "lepsza od mormońskiej jest indeksacja dla X" :P
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Sułkowski_Jacek

Sympatyk
Adept
Posty: 229
Rejestracja: czw 01 gru 2011, 14:44

Post autor: Sułkowski_Jacek »

Włodku
Chodziło mi tylko o zwrócenie uwagi na problem z indeksacją,większość może wychodzić z założenia- nie podejmę się zindeksowania całej księgi, ale mogę indeksować niewielkie fragmenty.
Co do Mormonów - to trochę zacząłem Lublin i Radom , a tak staram się dla geneteki.
pozdr
JAcek
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

coś za coś:)
albo indeksacja powszechnie dostępna, w pełni wolontariacka, pro publico bono, z zachowaniem elastyczności
albo "dedykowana"
ale porównując warto więcej niż jeden fragment brać pod uwagę, inaczej porównanie projektów nie ma większego sensu

co innego porównaniu narzędzi, rozwiązań stosowanych
bardzo dobrym wsparciem programowym mógł być np indeksownik Tomka Nietzscha, makra xls-a (autouzupełnianie nazwisk wcześniej występujących na danym terenie, inne proponowane) ale znów coś za coś
albo elastyczność: robisz jak chcesz, używając czego chcesz, byle przesłany format był zgodny
albo trzymasz się narzędzi stworzonych "pod dany projekt" - uczysz się ich etc

dotychczasowe doświadczenia - są zdecydowanie lepsze narzędzia, ale na ogół się nie przyjmują jako nieelastyczne, zbyt skomplikowane dla większości użytkowników. Są nie "mogą być" ale są, były prawie od początku

nic nie stoi na przeszkodzie w używaniu czego chcesz i jak chcesz, gdy swoimi opracowaniami chcesz podzielić się w ramach omawianego projektu metryki.genealodzy.pl

plus wsparcie zarówno w grupach jak i szerzej (patrz posty "indeksacja -jak odczytać" "jak zapisać"

zresztą...otwarta sprawa..znajdzie się ktoś kto będzie sklejał roczniki z poprzesyłanych paczek kilkuaktowych -dlaczego nie? nic nie stoi na przeszkodzie!
Jeno ja takich osób jeszcze nie spotkałem, za dużo babraniny w porównaniu z efektami, ale oczywiście można, kopie dostępne powszechnie, narzędzia typu dokumenty google są, może działać on-line w czasie prawie rzeczywistym -wpis, publikacja.Może, jeśli znajdzie się weryfikator (czyli w moim założeniu osoba, która nie puszcza więcej niż 0,5% pominięć wszystkich form nazwisk), który tak będzie chciał (i mógł) pracować. Przy starcie ważne było, aby prace były możliwe off-line. Teraz porządny dostęp do sieci jest tańszy powszechniejszy, łatwiejszy. Może się znajdzie...kto wie?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Indeksacja metryk - projekty PTG”