Świadectwa szkolne...

Pomoc w poszukiwaniach informacji

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Serkiz_Marcin

Sympatyk
Posty: 60
Rejestracja: pn 31 gru 2007, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Świadectwa szkolne...

Post autor: Serkiz_Marcin »

Witam!

Zastanawiam się czy gdzieś są archiwizowane dokonania naszych przodków na łonie szkoły. Czy można gdzieś uzyskać odpisy świadectw szkolnych? Czy możnaby chociażby uzyskać informację, że taki, a taki uczęszczał do tej szkoły w latach takich, a takich.

Zdaję sobie sprawę, że mowa tu raczej o XXw., ponieważ wcześniej z nauką różnie bywało, ale przecież uniwerystety zakładano już w średniowieczu, a człowiek nie rozpoczynał nauki bezpośrednio na uniwersytecie, musiał już wcześniej "zaliczyć" jakąś edukację.

Czy istnieje w MEN czy w kuratoriach jakieś archiwum, skąd można by czerpać informację o wykształceniu naszych przodków?
Awatar użytkownika
Babcia_Ela

Sympatyk
Posty: 213
Rejestracja: czw 19 lip 2007, 00:04
Lokalizacja: Warszawa

Świadectwa szkolne

Post autor: Babcia_Ela »

Witaj Marcinie,
Swiadectwo szkolne mojego stryja z roku 1918 ,z warszawskiej szkoły Kulwiecia ,znalazłam w AP w Warszawie. Myśłe,ze świadectwa ze szkół w innych miastach sa w odpowiednich AP.
Natomiast przedwojenne dyplomy wyzszych uczelni mozna też znalezc w archiwach tych uczelni .Nie wiem czy we wszystkich.Są np. SGGW,Warszawa.
Pozdrawiam.
Ela Pat. :)
Awatar użytkownika
Serkiz_Marcin

Sympatyk
Posty: 60
Rejestracja: pn 31 gru 2007, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Świadectwa szkolne

Post autor: Serkiz_Marcin »

Dziekuje za odpowiedz. Zastanawiam sie jak to bylo w XIXw. Czy istnialo cos na ksztalt szkoly podstawowej? Czy dajmy na to mlodziez wiejska gdzies uczyla sie czytac i pisac, czy powszechny byl analfabetyzm?
Awatar użytkownika
Thomeck

Nieaktywny
Posty: 81
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 00:01
Lokalizacja: Stary Sącz

Świadectwa szkolne

Post autor: Thomeck »

W XIX wieku istniały szkoły wydziałowe. W Galicji, jeśli mnie pamięć nie myli, były one 4-letnie, męskie.
Szkoły mogły być też prowadzone przy parafii czy innym ośrodku kościelnym (np. przyklasztorne). Currendy diecezji tarnowskiej z XIX wieku zawierają czasem taki dodatek szkolny, a opisani w nim są nauczyciele.
Podejrzewam, że w każdym z zaborów sytuacja wyglądała nieco inaczej.
Osobiście przeglądałem metryki szkoły męskiej czteroklasowej w Starym Sączu od roku 1873 (ale starszych nie było bo uległy zniszczeniu, nie jest to jakaś data początku szkoły). Byli tam zapisywani chłopcy urodzeni w mieście - chyba już w momencie urodzenia. Potem są adnotacje - data, kiedy zaczął uczęszczać do szkoły, lub odnotowane, że nie i dlaczego (umarł/wyjechał/niezdolny, bo chory). Natomiast szkoła dla dziewcząt działająca przy starosądeckim klasztorze działała jeszcze w czasach przedrozbiorowych (i to już kawał czasu).
Jak było w przypadku wsi? Pewnie dzieci musiały jakoś dostawać się do najbliższego miasteczka.
Prócz szkolnictwa podstawowego (jakkolwiek by sie ono nie nazywało) było tez coś w rodzaju średniego np. gimnazjum w Krzemieńcu (ukończył je Juliusz Słowacki) czy Podolińcu (w Galicji).

Pozdrawiam
Tomek Prusek
Jarek_Orszulak

Sympatyk
Posty: 49
Rejestracja: pt 04 lip 2008, 22:47
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jarek_Orszulak »

Marcinie, podejrzewam że spodziewasz się ewentualnego odnalezienia w jakichś archiwach śladów edukacji swoich przodków. Polecam więc przepatrzenie na początek bazy SEZAM na stronie NDAP - jednak rzadko zdarzają się tam akta starsze niż przedwojenne.
Awatar użytkownika
GrzegorzBartosik

Sympatyk
Posty: 89
Rejestracja: wt 15 kwie 2008, 09:05

Post autor: GrzegorzBartosik »

Temat szkół jest także w moim kręgu zainteresowań.W Galicji Szkoły Ludowe były zakładane już w 19 wieku.
Jednym z Ojców tego pomysłu był Adam Asnyk,Szkoły ludowe oparte na 4 letnim cyklu nauczania ,w większości
wieczorowo. Jako takie szkolnictwo z (mam na myśli podstawowe i powszechne) zaistniało dopiero w 1918 r.
Z ciekawostek- Szkoły ludowe są do dziś znane w wielu krajach skandynawskich, i stanowią alternatywę lub uzupełnienie wykształcenia środowisk wiejskich.

Pozdrawiam
Grzegorz
asska1

Sympatyk
Legenda
Posty: 22
Rejestracja: wt 09 paź 2007, 18:12
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: asska1 »

Witam,
W temacie szkolnictwa na terenie ziem polskich była kiedyś ciekawa publikacja Mieczysława Pęcharskiego i Macieja Świątka pt. Organizacja oświaty w Polsce w latach 1917-1969 wydana w Warszawie w 1972 r. Wynika z niej , że na terenie Galicji sprawę szkolnictwa regulowała ustawa z 2 maja 1883 r. zawierająca zasady o ustroju szkolnym, obowazku i kształceniu nauczycieli. Na terenie Galicji i Śląska cieszyńskiego szkolnictwo powszechne obejmowało szkoły ludowe pospolite (1,2,3 i 4 klasowe), trzyletnie wydziałowe szkoły oraz obowiązkowe kursy nauki dopełniajacej dla absolewntów szkół ludowych. były oczywiście szkoły średnie i wyższe. Jednak co innego teoria co innego praktyka. Teoretycznie szkoły powinny znajdować się w każdej miejscowości.
Co do zaboru pruskiego to sprawę szkolnictwa regulowała Ordynacja szkolna dla szkół elementarnych w prowincjach Prus Wschodnich i Zachodnich z dnia 11 grudnia 1845 rw ramach Powszechnego Prawa Krajowego. Obowiązkowa byla szkoła elementarna dla dzieci w wieku 6-14 lat (8 letnia). Za niewywiązanie się z obowiązku szkolenego groziły kary pienieżne. Szkolnctwo było bezpłatne, a koszty utrzymania szkól spadały na włascicieli majątków. Praktycznie każda wioseczka posiadała szkołę z przynajmniej 1 nauczycielem.
Jeśli chodzi o Królestwo kongresowe to przez Izbę Edukacyjną w Księstwie Warszawskim w dni 12 grudnia 1808 r. wprowadzono obowiązek szkolny wobec dzieci w wieku 6-12 lat, lecz zarządzenie to nie doczekało się realizacji i aż do 1919 r. obowiązek szkolny nie był na terenie zaboru rosyjskiego egzekwowany.
Sprawę szkolnictwa na ziemiach polskich reguluje dopiero Dekret z dnia 7 lutego 1919 r. o obowiazku szkolnym z Dz.Urz.MWRiOP 1919r. nr 2, poz.2. Został ten dekret opublikowany przez Stefana Moźdżenia w: Teksty źródłowe do dziejów wychowania, Szkolnictwo w Polsce 1918-1945 r, Kielce 1993.
To tyle tak na szybko co mi się ze szkolnych przepisów przypomina. Niestety publikacje te nie zawierają informacji o sposobach archiwizacji dokumentów szkół. Przynajmniej nie pamiętam.

pozdrawiam Joanna Grochowska :)
Awatar użytkownika
maluszycka

Sympatyk
Ekspert
Posty: 329
Rejestracja: czw 10 gru 2009, 02:01

Świadectwo szkolne

Post autor: maluszycka »

Witam
Jakiś czas temu przeglądając dokumenty po rodzicach znalazłam świadectwo szkolne taty z 1938 roku. Próbowałam znaleźć w internecie informacje o tej szkole, ale niestety nie znalazłam. Może ktoś coś na jej temat wie?
W1938 roku tata miał już 24 lata.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... ebd08.html

Bogda
Tomek1973

Sympatyk
Posty: 1847
Rejestracja: pt 16 sty 2009, 22:37

Świadectwo szkolne

Post autor: Tomek1973 »

Pani Bogdo,
wszystko wskazuje na to, że owa szkoła była prowadzona w jednostce wojskowej, w której służył żołnierz. Nauczycielami byli oficerowie lub podoficerowie zawodowi, a słuchaczami żołnierze służby zasadniczej, dla których była to pierwsza szansa w życiu, aby nauczyć się czytania i pisania.
Tego typu szkoły były zapewne przy wielu jednostkach wojskowych w owym czasie.

tomek
helenka

Sympatyk
Posty: 97
Rejestracja: pn 13 sie 2007, 17:46
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: helenka »

Witam ,Pani Bogno,
To piękny i rzadki dokument takie świadectwo.
Ojciec zdobył umiejętność czytania i pisania, wraz z pozostałymi treściami [ świadectwo informuje ,że był to zakres odpowiadający trzeciej klasie ,ale to znaczy ,że zaliczył trzy lata nauki szkoły powszechnej] uczestnicząc w zaplanowanym programie walki z analfabetyzmem na terenie niepodległej Polski.
Brak umiejętności czytania i pisania oraz wykonywania czterech podstawowych działań matematycznych u dorosłych osób, według kryterium UNESCO, powyżej 15 roku życia nazywa się analfabetyzmem.W Polsce analfabetyzm był spuścizną po polityce zaborców ,którzy dążyli do ograniczenia szkolnictwa.
Walka ze zjawiskiem analfabetyzmu rozpoczęła się ,po odzyskaniu przez Polskę niepodległości ,od wprowadzenia w 1919 roku powszechnego obowiązku szkolnego czyli objęto nauką wszystkie dzieci od 7-roku życia(obowiązek szkolny obowiązuje też obecnie, w 2012 roku obejmie wszystkie dzieci od 6 roku życia).
Z danych statystycznych, w Polsce analfabetyzm wynosił :w 1921-33,1%, w 1932-23,1%, w roku 1960, po skutecznej kampanii w latach 1949-1951( kursy, szkoły dla dorosłych)spadł do 2,7%, w 1978 wynosił 1,2%.
Obecnie mamy zjawisko analfabetyzmu wtórnego i funkcjonalnego.
Ocenia się ,że 77% Amerykanów, 47% Polaków,28% Szwedów ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem ,analizą wykresów, diagramów, ,instrukcji, z wypełnianiem druków.
O ile walka z analfabetyzmem pierwotnym była łatwa ,to wtórny jest znacznie trudniejszy do opanowania, wymaga to wielu działań i środków finansowych( korzystałam z Vikipedii i danych statystycznych UNESCO).
Wracając to świadectwa..czegoś więcej nie o samej szkole, ale jak walczono z analfabetyzmem w tych czasach można szukać w Archiwach Oświatowych, w CAW-ie zgłębiając strukturę KOP-u.
Nie koniecznie ojciec ,nie umiał czytać czy pisać , raczej mógł to robić bardzo słabo, dlatego też skierowano go do tej szkoły . Miał szansę jak napisał Tomek1973 i pewnie dobrze już radził sobie w dalszym życiu .Serdecznie pozdrawiam Helenka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukuję zasobów, informacji”