Zupełnie zbytecznie. Gdybym nie uważał, że należy mu się szacunek, z pewnością bym go tutaj nie przywoływał.ewa_os pisze:Muszę stanąć w obronie Marqueza...
Co za tym słowem się kryje? Tyle razy je słyszałem i do tej pory nie skumałem? Czy to aby nie idzie o jakąś formę protekcji?ewa_os pisze:... kultowych "Stu lat samotności
I czy to przypadkiem nie jest obraźliwe?
A ja sobie - jeszcze niedzielnie - zanucam, na melodię piosenki z polskiego filmu, skomponowanej przez Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza, do tekstu Agnieszki Osieckiej, znanej z wykonania Bohdana Łazuki, tak:ewa_os pisze:"znaj proporcją,mocium panie"
"Każdy swe proporcje ma
Choć nie wszystkim to jest w smak:
Czasem głośno burzą się
Nie pytając gdzie
Tkwi istoty sens."
i dalej, mocno filozoficznie: "Tra-la-la-la"
Z pomachiwajkami
i nadzieją w sercu
Kazimierz
P.S.
Do Włodzimierza:
To nie teoria - to hipoteza jedynie
Mając jednakże na względzie proporcyą i...
Doszedłszy do przekonania, że wyłuszczanie tego tutaj - na tym forum,
Spowodowałoby niechybnie zaistnienie sytuacji,
Której inaczej niż "off-topic" nie dałoby się określić,
Z niekłamanym żalem muszę zakomunikować,
Że nadejście północy
Nie będzie mieć większego znaczenia.
(poza tym, że znowu zacznę marzyć... o święcie)
Ale może kiedyś.... Przecież jeszcze nie umieramy, a świata i tak nie zmienimy
Na razie powiem, że w wypowiedzi Darka jest dużo racji.
I z innej strony: czy nie zauważasz, że świat wokół nas jakby "oszalał"?
Jak sądzisz: czy to wyłącznie dzieło przypadku?
Do Darka:
A jakie dla skutków jakiegoś wydarzenia (jak np. ufundowanie kościoła, udzielenie sakramentu, wygranie bitwy) miało imię, które nosił bohater tego zdarzenia? Czy gdyby miał np. na imię Jan - a nie Józef, dach wcześniej by zaczął przeciekać, w małżeństwie rodziłyby się córki miast upragnionych (do wojaczki) synów itp.?
Reszta w piosence, którą sobie nucę.

