Spis poległych w I Wojnie Światowej

Realizowane i pożądane inicjatywy genealogiczne

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen

Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Panie Łopata, myślę, że wystarczy już tej autoreklamy na naszym forum.
Pana działalność jest profesjonalna, nasza amatorska, i niech tak zostanie.
Nie każdemu nasz projekt musi się podobać. Panu nie musi, ale to nie jest powód, aby pod pretekstem udzielania nam rad, o które nie prosiliśmy, uprawiał Pan lanserkę na forum genealogów. Nie powód też, aby obrażał Pan genealogów, którzy z poświęceniem pracują przy tym projekcie.
Pańskie kłótnie i spory na innych forach są powszechnie znane. Proszę nie próbować przeszczepiać ich na tutejszy grunt.
Nikt tutaj nie będzie z Panem podejmował polemiki. Ja również, bo szkoda mi czasu. Polegli czekają. Idźmy każde w swoją drogę.

Waldemar Fronczak
Awatar użytkownika
sj_sj

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 183
Rejestracja: śr 07 lis 2007, 09:13
Lokalizacja: Miętne koło Garwolina

Post autor: sj_sj »

Wyjątkowo Pan Łopata zniechęcił wiele osób w tym mnie do brania udziału w projektach genealogicznych pro publico bono. Odechciewa mi sie robic cokolwiek by ktos bluzgal moj fizyczny i intelektualny wysilek, by ocalic cos przed zniszczeniem i niepamiecia. Lepiej jest robic poleglych, ktorzy maja ogromna wartosc merytoryczna i moralna bo łączą wiele osób w grupe chcącą zrobić coś dobrego niż siedzieć na 4 literach i patrzyć czy ktoś za nas to nie zrobi lub zrobić coś wcześniej i uzurpować sobie prawo jedynej racji. Przypomina mi sie przeto cytat z filmu "Kariera Nikosia Dyzmy" który brzmiał coś w stylu takich słów "Moja jest tylko racja, i tylko moja a nawet jak jest Twoja to i tak jest moja bo moja jest lepsza od Twojej itd." Zazdrość czy zawiść o to jest pytanie
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Ciekaw jestem, komu tak bardzo zależy na zniechęceniu ludzi do bazy Polegli? Jest taka stara zasada w kryminalistyce: patrz, kto z tego czerpie korzyści :)
Szanowny Panie/Pani Amber.
Trochę nikła ta motywacja do poszukiwań rodzinnych, skoro byle jaka utarczka na marginesowym w stosunku do całej genealogii wątku, potrafi Pana/Panią zniechęcić. Jakoś jednak nie zniechęciła do zalogowania się i zajęcia stanowiska popierającego jedną ze stron sporu używając argumentacji z wypowiedzi Pana Łopaty, której tu nie przytoczył, tylko na innym forum?
Jakie to dziwne są motywy ludzkiego działania i przenikliwość :)
Wracając na chwilę do merytoryki. Jeszcze raz podkreślam, nie jest naszą ambicją i celem sporządzanie spisu pochowanych, ani weryfikacja poprawności inskrypcji nagrobnych i memoratywnych. Od tego są opracowania naukowe historyków. My zajmujemy się tym co zostało naniesione w formie inskrypcji. Czy to tak trudno zrozumieć?
My nie kwestionujemy tego co widzimy, robimy indeks napisów upamiętniających poległych. W skali kraju takich przypadków jest prawdopodobnie znacznie więcej, ale to nie powód, dla którego mielibyśmy odstąpić od spisywania tego co widzimy i rejestrujemy aparatami. Gdy już wszystko zostanie utrwalone, wówczas będzie można przystąpić do następnego etapu, polegającego na wzbogaceniu informacji dotyczących poszczególnych miejsc o wzmianki historyczne, uwagi, zdjęcia archiwalne i ewentualne poprawki, pochodzące z innych opracowań naukowych bądź zachowanych list, których sporą ilość już zgromadziliśmy dla wielu terenów.
Pisałem już o tym kilkakrotnie.
Konkludując, jeśli jest Pan/Pani zainteresowana genealogią, to proszę śmiało uczestniczyć w życiu forum. Na szczęście ten wątek pojawia się dość rzadko, bo stanowi margines naszych działań, co zapewne nie uszło uwadze osoby śledzącej to forum od dłuższego czasu :)
My będziemy nadal prowadzili swój projekt, wedle przyjętej metodyki, bowiem nawet w badaniach naukowych przyjmuje się za dopuszczalny pewien margines błędu. Podobnie rzecz się ma w naszych bazach metryk. Wiele razy mamy świadomość, że dany zapis metrykalny zawiera błąd w nazwisku, co nas nie upoważnia do samodzielnego poprawiania. W odpowiednim miejscu i czasie dokonujemy jedynie stosownej adnotacji. Do bazy przenosimy zaś błędny zapis.
Wie to każdy, kto pracuje z dokumentami.
PS
Pozwolę sobie podsumować, całą niepotrzebną dyskusję
1/ Przy tej ilości informacji jaka do nas spływała, zdarzały się niezawinione przypadki, korzystania przez naszych genealogów ze strony Pana Łopaty. Zostało to poprawione i mam nadzieję, że się więcej nie powtórzy.
2/ Projekt prowadzimy według ściśle opracowanych kryteriów i nie będziemy go zmieniać na skutek każdej krytyki
3/ Odwzorowujemy w pierwszej kolejności rzeczywistość, a za taką traktujemy zastane w terenie inskrypcje.
4/ Po zindeksowaniu wszystkich znanych miejsc, przystąpimy do uzupełnień, poprawek i uwag. Na tym etapie pomoc zdeklarowało kilku zawodowych historyków.
5/ Nigdy nie pozwolę na obrażanie naszych współpracowników i środowiska genealogicznego
6/ Projekt będziemy prowadzili konsekwentnie do końca, mimo że nie każdemu to może odpowiada. Galicja Zachodnia nie będzie w żaden sposób wyróżniona i uprzywilejowana, bo nie ma ku temu najmniejszego powodu.
7/ Współpracujemy ze środowiskiem nie tylko genealogicznym, ale także klubami eksploratorów, miłośnikami regionów, historykami, księżmi, szkołami, lokalnymi samorządami i administracją państwową.
8/ Nie zamierzam prowadzić dalej tej jałowej dyskusji, a już z pewnością odpowiadać na dalsze pojawiające się "znikąd" głosy oburzenia.
Pozdrawiam
Waldemar Fronczak
tymczasowy
Posty: 3
Rejestracja: śr 14 maja 2008, 18:39

Post autor: tymczasowy »

Panie Fronczak,
Szczerze mówiąc Pana wypowiedzi są coraz bardziej ad personam, mam nadzieję iż każdy czytający widzi że unika Pan jak ognia dyskusji ad meritum w zakresie waszego projektu dotyczącym cmentarzy byłej Galicji Zachodniej. Nie potrafię określić Pańskich śliskich sugestii, że mogę mieć w zwracaniu wam uwagi interes ekonomiczny innym określeniem niż podłe insynuacje. Niechże przyjmie Pan do wiadomości że nie czerpię z jakiejkolwiek działalności związanej z tymi cmentarzami żadnych korzyści. Jedynym moim celem jest ochrona cmentarzy z I wojny światowej a także pamięci o żołnierzach na nich spoczywających. A także propagowanie rzetelnej wiedzy na ich temat. Nie posunę się w Pańskim kierunku do równie podłej insynuacji o korzyściach, chociaż zapewne niejeden z czytających zadał sobie pytanie po co Pan to robi.

Pozwolił Pan sobie na końcowe podsumowanie dyskusji więc myślę, że i mnie także przysługuje prawo do takiej formy wypowiedzi:
1) W zakresie danych o poległych żołnierzach I wojny pochowanych na cmentarzach zachodniogalicyjskich prowadzicie w istocie w ramach waszego projektu dezinformację internautów (w tym zza granicy). Mając świadomość, że dane są błędne już w momencie publikacji mimo tej wiedzy z premedytacją publikujecie je.

2) Wiedząc, iż istnieją dokładniejsze spisy pochowanych niż niekompletne i błędnie zrekonstruowane tabliczki imienne kierujecie pracę wolontariuszy na odpisywanie danych o których wam wiadomo, że są błędne w miejsce skierowania aktywności tych osób w stronę badań archiwalnych mogących przynieść znaczące uzupełnienia istniejącego stanu wiedzy. Moim zdaniem o istnieniu bazy danych dla cmentarzy zachodniogalicyjskich w postaci książek p. Drogomira powinniście uczciwie poinformować ludzi którzy spisują dla was dane z tych cmentarzy . Być może są to bowiem osoby mające poczucie „odkrywania Ameryki” wobec braku takiej wiedzy. Gdzie tu szacunek dla ich czasu i pracy ?

3) W swoim podsumowaniu podkreśla Pan, iż w dalszej perspektywie dane o których wiadomo, że są błędne zostaną poprawione przez historyków po zindeksowaniu wszystkich miejsc. Jaki okres prezentacji błędnych danych dla cmentarzy zachodniogalicyjskich w internecie Pan przewiduje ? 2 lata ? 3 ? Gdzie tu szacunek dla pamięci o pochowanych ? Gdzie tu logika jeśli można poprawki uczynić od razu ? I to nawet nie wychodząc poza ciasne ramy waszego projektu – po prostu dane spisane z tabliczek trzeba by skorygować na bieżąco. Danych nie uwidocznionych na nich nie publikować ale wskazać gdzie można je znaleźć. Mówią zresztą wszakże o tym wasze własne "Zasady indeksacji"...

4) Z jakimi to historykami w zakresie tych cmentarzy chcecie później współpracować ? Pytam, bo choć jestem bardzo dobrze zorientowany w tej tematyce to nie mógłbym wskazać osoby lepiej poinformowanej w sprawie nazwisk pochowanych na tych cmentarzach niż p. J. Drogomir. Może mnie Pan uświadomi ? Może jest ktoś kto w zakresie upamiętnienia tych nazwisk zrobił więcej ? Chętnie poznam takie osoby.

5) Mam nadzieję że nie jest Pan reprezentatywny wśród genealogów jeśli chodzi o sposób myślenia i zamykanie oczu na fakty oraz możliwe konsekwencje publikacji nierzetelnych danych w internecie.

6) Tłumaczenie się, że ramy projektu mimo mankamentów są sztywne, niezmienialne i dlatego najbardziej rzetelnych obecnie danych nie można wykorzystać, przy jednoczesnej deklaracji z „Zasad indeksacji” : „Baza danych jest stopniowo rozbudowywana o informacje pochodzące z nagrobków żołnierzy, jak również o dane pochodzące z opracowań historycznych” zakrawa na ponury żart. Niestety jest to żart z pamięci o pochowanych.

Kończąc, informuję, że mi już ręce opadły lecz aby pozostać przy Pańskim wielce grzecznym stylu dyskusji podsumuję to inaczej: dalsze wyjaśnienia z mojej strony były by jak kopanie się z koniem i do tego na jego własnym wybiegu. A z kopanie się z koniem jest bezcelowe. Na tym Forum żegnam.

M.Ł.
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Witam serdecznie.
Coś dawno nie składałem meldunków o postępach naszego projektu Polegli
Ostatni raz ogłaszałem przekroczenie dziewiętnastu tysięcy nazwisk.
W tej chwili mamy już ponad 27.000 nazwisk.
Coraz więcej nadchodzi listów z zagranicy z prośbami o przesłanie zdjęć i dodatkowych informacji. Baza zaczyna być pomocna przy poszukiwaniach zaginionych na wojnie członków rodzin. Włączyły się w projekt szkoły. Nawiązaliśmy kontakt z księżmi. Dzięki naszej bazie zapadło kilka ważnych decyzji o uporządkowaniu tych miejsc i otoczeniu ich opieką.
Warto więc to robić.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
Awatar użytkownika
Tadeusz_Wysocki

Członek PTG
Posty: 1053
Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tadeusz_Wysocki »

Ogromny szacunek za tą inicjatywę, niezwykła to baza dla ratowania przed zapomnieniem tych co odeszli w I WŚ, dla naszych i przyszłych pokoleń, ciekawe, że też bardzo pomocna w poszukiwaniu rodzinnych korzeni i rodzin wielu Europejczykom i Amerykanom polskiego pochodzenia, pomaga też w lokalizacji zmienionych nazwisk i miejsc przed/po emigracji, przebija z niej niezwykła wrażliwość na przeszłość, a więc i teraźniejszość współczesnych Polaków.

Jeśli można w imieniu również wielu przyjaciół z Ameryki, Brazylii, Argentyny, Brazylli, Australii, itd. - Najwyższe "Chapeau bas!"

Tadeusz
Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
Awatar użytkownika
Tadeusz_Wysocki

Członek PTG
Posty: 1053
Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tadeusz_Wysocki »

Nie wytrzymałem, i dodałem o tym oficjalną informację na głównym amerykańskim genforum:

http://genforum.genealogy.com/poland/me ... 45218.html

Pozwoliłem sobie dodać też listę wszystkich wolontariuszy - jesteście ludźmi niezwykłymi!

Tadeusz
Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
Awatar użytkownika
Tadeusz_Wysocki

Członek PTG
Posty: 1053
Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tadeusz_Wysocki »

Kolejne gratulacje ze świata za tę niezwykłą inicjatywę!
Waldku, drogi Przyjacielu, o ile wiem nawet Gilberto Magroski z Brazylii (Paraiba) zaproponował swoją pomoc w wersji z j. portugalskim. Why not? :)
==
A teraz z innej beczki. Ano tak mnie naszło, oto oficjalna propozycja do Jacka i wszystkich, czy można troszeczkę rozbarwić, rozświetlić naszą stronę o coś ponad "czystą genealogię" i skromniutko dodać na samym dole dział *Poezja a Genealogia
Cel zawarty jest w pierwszym zdaniu, proponuję tekst taki, po kliknięciu na *Poezja...:

POEZJA, INNE SZTUKI PIĘKNE A GENEALOGIA
==============================

Ponieważ każdy nadwrażliwiec zarażony genealogią przegląda nie tylko archiwa, księgi parafialne, i tym podobne, ale również inne księgi, książki i opracowania, tu na tym miejscu każdy może umieścić:
I. Wiersze innych dotykające genealogii
II. Swoje wiersze jak wyżej
III. Inne dzieła sztuki coś mówiące o genealogii i nas samych
=

Wpis 1:
Tytuł własny: Do Polaków jeszcze nieprzekonanych do genealogii, fragment Miłosza o okrutnym wieku XX:

"Kto miał rozum, wybierał doktryny
W których świeciło, migocząc, diabelskie próchno.
Kto miał serce, dał się uwieść miłości do ludzi.
Kto chciał piękna, wysłużył na kamieniu kamień.
Tak odpłacał nasz wiek tym co zawierzyli
Jego rozpaczy i jego nadziei.
A wygrać co znaczyło? Milknąć w połowie słowa.
Krzyk słyszeć, hołd nieprawdzie, bo prawda zginęła.
Pobratymstwo udawać, omijając groby.
I siebie samego licząc do wybranych
Czuć całym ciałem
Wstyd."

(fragment wiersza Cz. Miłosza "Ile Świetnych Zamiarów", z t. "Gdzie Wschodzi Słońce i Kędy Zapada", 1974, Cz. Miłosz, Poezje, Czytelnik, Warszawa, 1982, ISBN 83-07-00790-9)

Mam nieodparte wrażenie, iż rzeczą ważną jest ratowanie przed zapomnieniem zapisów o grobach o których mówi poeta, a "Spis poległych w I WŚ" i całe ta nasze hobby i życie codzienne związane z genealogią jest tego najlepszym przykładem.

Przesłał: dnia 18.X.2008
Tadeusz Wysocki, Warszawa, PolTG-23

Wpis 2: (tu mają się znaleźć też wiersze Stasia Pieniążka!, Stasiu, prześlij co masz, bo jak nie to weźmiemy zajazdem!)
Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
Awatar użytkownika
Tadeusz_Wysocki

Członek PTG
Posty: 1053
Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tadeusz_Wysocki »

Jacek, czy ta myśl jest sensowna? Przecież nie samą genealogią człowiek żyje.
Staszek już szykuje swoje nowe wiersze, tylko cholerka jest za skromny, żeby je "wciskiwać" na siłę!
A jeśli sądzicie, że prócz Was :) inni nie cierpią nocami za miliony innych, chcąc przekazać swoje myśli w formie wiersza, opowiadania, opisania życia swoich pradziadów, itp., to się mylicie, to gdzieś musi być umieszczone w jednym miejscu, a może więc w tym zaproponowanym dziale 'Poezja a Genealogia', lub "Sztuka a Genealogia', czy jakoś tam inaczej. Tego na wielu polskich i zagranicznych stronach genealogicznych nie ma, ale dlaczego nie u nas? Przecieramy nowe szlaki i obyczaje?
Miłego dnia dla wszystkich,
Tadek
Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
Awatar użytkownika
Joculus

Członek PTG
Adept
Posty: 278
Rejestracja: śr 21 lut 2007, 00:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Joculus »

Tadek mądrze mówi, wódki mu dać !! :)
A co dotyczy powiązania genealogii i poezji to mnie osobiście najbardziej podoba się stwierdzenie Wańkowicza " Nie podam ręki nikomu kto nie wie jak jego prababka z domu"
Pozdrawiam
Jacek B. Okulus
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Dziękuje wszystkim za ciepłe słowa i wsparcie, a osobliwie Tadeuszowi, za robienie nam reklamy w USA.
Miło mi poinformować, że w bazie Polegli mamy już ponad 30.000 nazwisk.

Pozdrawiam
Waldemar Fronczak
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6296
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Chciałabym dorzucić jedno nazwisko - kpt. art. Friedricha Hauscha.
Oto artykuł na temat odnalezionego przez harcerzy pamiątkowego kamienia upamiętniającego nazwisko tego żołnierza:
http://www.kurierpoludniowy.pl/?wyd=pno ... ul&id=3202

Pozdrawiam,

Aneta
Awatar użytkownika
Fronczak_Waldemar

Członek PTG
Posty: 676
Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Fronczak_Waldemar »

Właśnie dzisiaj przekroczyliśmy w bazie "Polegli" kolejny tysiąc.
Jest więc już 32.012 nazwisk, 2.458 opisanych miejsc i 2.855 zdjęć.
Zapraszamy do korzystania w imieniu własnym i wszystkich, którzy współtworzą naszą stronę.

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

PS
Anetko, już notuję tego kpt :)
adsk

Sympatyk
Posty: 12
Rejestracja: śr 26 lis 2008, 08:41
Lokalizacja: Poznań

Post autor: adsk »

Witam!
Piszę w sprawie indeksu spisu poległych pochowanych na cmentarzu
jenieckim w Pile (PIłA2) na stronach http://www.polegli.tgcp.pl/

Interesują mnie jeńcy brytyjscy tam wymienieni. Są oni bowiem
symbolicznie upamiętnienie na Cmentarzu Wspólnoty Brytyjskiej w Poznaniu.
O obelisku, który tam się znajduje Dyrekcja na Europę Północną Commonwealth War Graves Commission nie wiedziała. Przedstawiciele Komisji odwiedzili ten cmentarz w kwietniu po moim zgłoszeniu. Obecnie przeprowadzają w tej sprawie kwerendę w swoim archiwum.
Z Urzędu miasta w Pile dostałem kopię spisu (maszynopisu) pochowanych żołnierzy angielskich -jest tam też tych samych 18 osób, ale dane różnią się nieco od tych, które umieściła Pani Maria Gonta. Zachowanych nagrobków brytyjskich tam na cmentarzu nie ma.
Ciekawe więc skąd są dane, które umieściła na WWW pani M. Gonta.
Ponieważ nie znalazłem kontaktu do p. M. Gonty bardzo proszę osoby związane z tym Projektem o pomoc w ustaleniu źródła tych danych!
Próbuję bowiem wyjaśnić co się stało z tymi 18 jeńcami.


Pozdrawiam!
Adam Kaczmarek
Poznań
adsk@interia.pl

PS.:
Dowiedziałem się też, że istnieje inwentaryzacja cmentarza wojennego z I wojny w Koninie (wykonana po wojnie) oraz cmentarza niemieckiego z I wojny w Rawiczu.
Inwentaryzacje rawickiego ma Urząd Miasta, konińskiego – ma mieć tamtejszy Urząd Miasta (mają otrzymać od autora inwentaryzacji).
Rawicki niemiecki cmentarz jest o tyle ciekawy, że zachowały się nagrobki (wymienione w latach 80-tych chyba), a wśród pochowanych jako Niemcy jest niejaki Fr. Morison, który widnieje na listach strat powstania wielkopolskiego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inicjatywy genealogiczne”