Warszawa - Nr ... Rok.. Jaka to ulica?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Wszystko zakładając, że to Warszawa.
Ze względu na nazwisko Jaczyńska można wziąć pod uwagę również tereny na zachód od Warszawy po okolice Sochaczewa, okolice Grajewa (pogranicze Kongresówki z Prusami Wschodnimi), a nawet okolice Lubartowa. Ze względu na niemieckie nazwisko Wolff Grajewo mogło by być całkiem całkiem, choć w Sochaczewie Jaczyńskich najwięcej.
Ze względu na nazwisko Jaczyńska można wziąć pod uwagę również tereny na zachód od Warszawy po okolice Sochaczewa, okolice Grajewa (pogranicze Kongresówki z Prusami Wschodnimi), a nawet okolice Lubartowa. Ze względu na niemieckie nazwisko Wolff Grajewo mogło by być całkiem całkiem, choć w Sochaczewie Jaczyńskich najwięcej.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
a dokładnie nie tyle zakładając, że Warszawa, ale
wykonując kwerendę
"szukam ślubu w Warszawie pary mmmm-nnnn"
żeby przekonać się, że nie było w Warszawie takiego ślubu - ta sama praca
wykonując kwerendę
"szukam ślubu w Warszawie pary mmmm-nnnn"
żeby przekonać się, że nie było w Warszawie takiego ślubu - ta sama praca
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
mi?
zdecydowanie nie;)
mi chodzi o to, aby użytkownik forum potrafił skorzystać z danych i narzędzi, które dostał
aby samodzielnie mógł wykonać kwerendę w miarę sprawnie, odciążając archiwistów i ..nas;)
zdecydowanie nie;)
mi chodzi o to, aby użytkownik forum potrafił skorzystać z danych i narzędzi, które dostał
aby samodzielnie mógł wykonać kwerendę w miarę sprawnie, odciążając archiwistów i ..nas;)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
to insza inszość, że możesz (pewnie nie Ty jedna:)
ale to (jeśli sautte) wygeneruje bliźniacze pytania:)
kopia kopią, napisz może jak szukać -następnym razem (czy Sebastianowi czy innemu czytelnikowi) może (oczywiście nadzieja matką..ale wolę być z nadzieją niż beznadziejnie mądrym)..kto wie?:)
to tak "gmatwając" dalej;)
ale to (jeśli sautte) wygeneruje bliźniacze pytania:)
kopia kopią, napisz może jak szukać -następnym razem (czy Sebastianowi czy innemu czytelnikowi) może (oczywiście nadzieja matką..ale wolę być z nadzieją niż beznadziejnie mądrym)..kto wie?:)
to tak "gmatwając" dalej;)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Hehe
Jestem jak najbardziej za strzelaniem do tego wróbla z armaty... byle tylko wróbla utłuc
w tych 8 posiadanych przeze mnie aktach urodzeń dzieci Wilhelma Wolff i Antoniny z Jaczyńskich wystepują drobne wahania ich roku urodzenia.
Przy Wilhelmie jest to wahanie plus, minus jeden rok (co jest naturalne) pomiędzy latami 1821,1822,1823, gorzej mam z Antoniną bo u niej jeden akt podaje datę znacznie odbiegającą od reszty i tak wszedzie podana jest data urodzenia 1828, 1829, 1830, a przy jednym akcie odskakuje na 1823 rok.
Trzeba jeszcze dodać, że nie zagwarantuję, że nie było wczesniej dzieci... tylko tych akty urodzenia znalazłem (drań skakał z nimi po róznych parafiach
)
Zakładając daty najstarsze, byłby to rok urodzenia 1821 dla Wilhelma i 1823 dla Antoniny.
Górna granica tak jak piszesz nie sprawia problemu (pierwsze znane mi dziecko) dolna lepiej 1845 ze względu na ów rozbieżność. Sporo jednostek z tego wyjdzie
Link forum bardzo przydatny... wreszcie nie będę musiał strzelać gdzie się zaczynają skorowidze i wertować
Czas mi jednak troche zajmuje, że będac juz w danej jednostce zawsze przegladam od razu tez zgony i urodzenia pod kątem Wolfów i zapisuje wszystkie odszukane skany do katalogu z data parafia i nazwą (żeby kiedyś przegladać katalog a nie szukać na nowo - taka domowa geneteka na jedno nazwisko) może to bez sensu... duzo czasu zatrzymuje i człowiek bankrutuje na kroplach do oczu jak jest urwany skorowidz przed W
w tych 8 posiadanych przeze mnie aktach urodzeń dzieci Wilhelma Wolff i Antoniny z Jaczyńskich wystepują drobne wahania ich roku urodzenia.
Przy Wilhelmie jest to wahanie plus, minus jeden rok (co jest naturalne) pomiędzy latami 1821,1822,1823, gorzej mam z Antoniną bo u niej jeden akt podaje datę znacznie odbiegającą od reszty i tak wszedzie podana jest data urodzenia 1828, 1829, 1830, a przy jednym akcie odskakuje na 1823 rok.
Trzeba jeszcze dodać, że nie zagwarantuję, że nie było wczesniej dzieci... tylko tych akty urodzenia znalazłem (drań skakał z nimi po róznych parafiach
Zakładając daty najstarsze, byłby to rok urodzenia 1821 dla Wilhelma i 1823 dla Antoniny.
Górna granica tak jak piszesz nie sprawia problemu (pierwsze znane mi dziecko) dolna lepiej 1845 ze względu na ów rozbieżność. Sporo jednostek z tego wyjdzie
Jestem zielony jeśli idzie o kwerendy... ale tak w ogóle można? Poszukiwać w całej Warszawie? Nie dostanę rachunku porównywalnego do PKB jakiegoś kraju rodem z Afryki?Sroczyński_Włodzimierz pisze:a dokładnie nie tyle zakładając, że Warszawa, ale
wykonując kwerendę
"szukam ślubu w Warszawie pary mmmm-nnnn"
żeby przekonać się, że nie było w Warszawie takiego ślubu - ta sama praca
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
jaki rachunek?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
A to miałbyć żarcik
Jak widać niewypał. Chodziło mi o różnice w wykonywaniu kwerendy samemu a odpłatnie 
W ogóle nie odświeżałem tematu dłuższy czas pisząc i nie zauważyłem, że pojawiło sie kilka postów w międzyczasie.
Jesli lata mniej więcej pasują wychodzi na to, że to ten akt 
W ogóle nie odświeżałem tematu dłuższy czas pisząc i nie zauważyłem, że pojawiło sie kilka postów w międzyczasie.
Na początku chodziło mi o Mylną... ale później i tak rozmowa potoczyła się do punktu, który mnie najbardziej trapi - czyli wyżej wymienionego ślubu - a konkretniej faktu, że nie mogę go znaleźćELADAB pisze:Z tej calej gmatwaniny slow, jesli dobrze zrozumialam, to przedewszystkim chodzi Ci o odnalezienie aktu slubu miedzy Wilhelmem Ludwikiem Wolff i Antonina Jaczynska????
Czyz tak ?????
Sebastianie.
Odpowiem Ci na forum.
Chodzilo o to, ze masz wszystkie dane zebrane przez siebie: nazwiska, imiona, daty urodzen dzieci i ewentualne daty urodzen malzonkow. Moj (i nie tylko moj) tok rozumowania jest taki: skoro mlody nazywa sie Wolff i do tego Wilhelm to zaczelabym poszukiwania w kosciele ewangelicko-augsburskim. Metryki z tego kosciola sa na szukajwarchiwach.pl Czyli wiesz wszystko, wystarczy tylko chciec zajrzec. Skoro znasz date narodzin pierwszego dziecka to szukasz w aktach slubu z rocznika jednego lub dwa poprzedzajacego narodziny tego pierwszego dziecka. Szukaj w sumariuszach, nie musisz wertowac dziesiatek kartek !!!! A sumariusze sa pod koniec aktow (tj sumariusz urodzin pod koniec roku po wszystkich aktach urodzin, to samo z malzenstwami i zgonami, w takiej kolejnosci wystepuja), musisz sie wstrzelic i dojsc do sumariusza. Mniej wiecej po 1/3 zajmuja kazde z aktow. Jak znajdziesz numer w sumariuszu to juz jestes w domu....
Swiadomie nie podaje Tobie linku do tej strony bo chce Ci zostawic te ogromna przyjemnosc odkrycia samemu poszukiwanego aktu a jestem przekonana ze zrobisz to rownie szybko jak ja lub szybciej.
Mam tez nadzieje, ze podzielisz sie z nami radosnym odkryciem.
Pozdrawiam serdecznie
Elzbieta
Odpowiem Ci na forum.
Chodzilo o to, ze masz wszystkie dane zebrane przez siebie: nazwiska, imiona, daty urodzen dzieci i ewentualne daty urodzen malzonkow. Moj (i nie tylko moj) tok rozumowania jest taki: skoro mlody nazywa sie Wolff i do tego Wilhelm to zaczelabym poszukiwania w kosciele ewangelicko-augsburskim. Metryki z tego kosciola sa na szukajwarchiwach.pl Czyli wiesz wszystko, wystarczy tylko chciec zajrzec. Skoro znasz date narodzin pierwszego dziecka to szukasz w aktach slubu z rocznika jednego lub dwa poprzedzajacego narodziny tego pierwszego dziecka. Szukaj w sumariuszach, nie musisz wertowac dziesiatek kartek !!!! A sumariusze sa pod koniec aktow (tj sumariusz urodzin pod koniec roku po wszystkich aktach urodzin, to samo z malzenstwami i zgonami, w takiej kolejnosci wystepuja), musisz sie wstrzelic i dojsc do sumariusza. Mniej wiecej po 1/3 zajmuja kazde z aktow. Jak znajdziesz numer w sumariuszu to juz jestes w domu....
Swiadomie nie podaje Tobie linku do tej strony bo chce Ci zostawic te ogromna przyjemnosc odkrycia samemu poszukiwanego aktu a jestem przekonana ze zrobisz to rownie szybko jak ja lub szybciej.
Mam tez nadzieje, ze podzielisz sie z nami radosnym odkryciem.
Pozdrawiam serdecznie
Elzbieta
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
ponieważ ma być w kierunku "poznajswójkraj" to dorzucę dodatkowe (trochę może pomocnicze do poprzedniego)
skoro jest ślub w ewangelickim to jaka jest szansa na odnalezienie ASC małżeństwa w parafii rzymsko-katolickiej?:)
skoro jest ślub w ewangelickim to jaka jest szansa na odnalezienie ASC małżeństwa w parafii rzymsko-katolickiej?:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Tomku, nie znam sie na zasadach czy mozna czy nie mozna chrzcic dzieci w katolickim po slubie rodzicow w ewangielickim. Z praktyki wiem (kuzynostwo) ze chrzczeni byli w katolickim a slub rodzicow w protestanckim. Nie pamietam by ktos mowil o problemach. Ale wiek z okladem wczesnij byl u nas przypadek slubu ewangelika i kato i dzieci chrzczone czasami w rz-k czasami w protestanckim. Do tego byl rzadca w majatkach w Wielkoplsce i ciagle sie przemieszczal wiec wyobraz sobie trudnosci z odnalezieniem metryk. A zeby jeszcze bylo ciekawiej to mam metryki gdzie widnieje jako ojcic chrzestny w kosciele katolickim i ... ewangelickim ...
Czy byly jakies zasady ??? A moze tolerancja byla wieksza w XIXw ?
Pozdrawiam
Elzbieta
Czy byly jakies zasady ??? A moze tolerancja byla wieksza w XIXw ?
Pozdrawiam
Elzbieta
Dziękuję za pomoc
Faktycznie akt ślubu znajduje się w Parafii Ewangelicko-Augsburskiej ^^

. Samo szukanie radości mi nie sprawia... wolę analizowac i obcować z tymi dokumentami. Ot taki typ "kolekcjonera" ze mnie.
No ale fakt faktem... po wczorajszym Pani poście jeszcze się nie kładłem, bo zasnąc nie mogłem 
Za wszystkie nauki i porady zarówno Pani jak i Panu Włodzimierzowi serdecznie dziękuję... chyba pora skończyć z tym beznamiętnym wertowaniem... a zacząć szukać bardziej wydajnie
Odnosnie samego Wilhelma Wolff z ciekawostek (po za wiarą naturalnie) odkryłem, że według aktu ślubu urodził się w 1815, a nie jak sugerowały akty chrztu jego dzieci kilka lat później. Rok urodzenia Antoniny się potwierdza. (Może mój przodek cierpiał na syndrom Piotrusia Pana i się świadomie odmładzał
) Jego ojcem był Daniel Wilhelm Wolff piekarz z Warszawy, a matką Karolina Żlochow/Ltochow (Nie mogę teraz odczytać... później przeanalizuję kaligrafię pod kątem podobieństwa zapisu tej litery) oraz, że był ewangelikiem urodzonym w Waszawie
Sporo ciekawostek... zapewne jak odeśpię i znajdę chwilkę, to czeka mnie próba oszacowania ile jest dostępnych zasobów "ewangelickich" w sieci... chociaż ucząc się na błędach pewnie powinienem od razu szukać gdzie popadnie, równie dobrze jego ojciec może okazać się wiary żydowskiej, chrześcijańskiej, protestanckiej, itd.
Ja niestety też tak myślałem... i zostawiłem obie pobliskie parafie Ewangelicko Reformowaną i Ewangelicko Augsburską na sam szary koniec i od pół roku do nich nie zaglądałem. Przeglądałem prawie bez sensu zakresy dziesiątek lat zgonów, urodzeń i małżeństw parafii rz-k licząc, że dotrę do informacji jakoś "po boku". Co prawda zaowocowało to rozrysowaniem drzewa na boki i folderem przeróznych Wolfów... ale człowiek nigdy się z tego tak nie cieszy jak z kolejnego pięterka.Tomek1973 pisze:Skoro wszystkie dzieci były chrzczone w kościele rzymsko-katolickim, to jaka jest szansa na znalezienie ślubu ich rodziców w kościele ewangelickim?
Dziękuję ślicznie i w pełni to rozumiem... ale to nie był pierwszy wyszukany akt no i szczerze mówiąc jestem typem pragmatykaELADAB pisze:Swiadomie nie podaje Tobie linku do tej strony bo chce Ci zostawic te ogromna przyjemnosc odkrycia samemu poszukiwanego aktu a jestem przekonana ze zrobisz to rownie szybko jak ja lub szybciej.
Mam tez nadzieje, ze podzielisz sie z nami radosnym odkryciem.
Za wszystkie nauki i porady zarówno Pani jak i Panu Włodzimierzowi serdecznie dziękuję... chyba pora skończyć z tym beznamiętnym wertowaniem... a zacząć szukać bardziej wydajnie
Odnosnie samego Wilhelma Wolff z ciekawostek (po za wiarą naturalnie) odkryłem, że według aktu ślubu urodził się w 1815, a nie jak sugerowały akty chrztu jego dzieci kilka lat później. Rok urodzenia Antoniny się potwierdza. (Może mój przodek cierpiał na syndrom Piotrusia Pana i się świadomie odmładzał
Sporo ciekawostek... zapewne jak odeśpię i znajdę chwilkę, to czeka mnie próba oszacowania ile jest dostępnych zasobów "ewangelickich" w sieci... chociaż ucząc się na błędach pewnie powinienem od razu szukać gdzie popadnie, równie dobrze jego ojciec może okazać się wiary żydowskiej, chrześcijańskiej, protestanckiej, itd.
Pozdrawiam,
Sebastian Wolf
Sebastian Wolf

