Geneteka - nasze wspólne dzieło
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Panie Piotrze
Dokładna i fachowa epikryza.
Pozwolę sobie jednakowoż stwierdzić , że celem tej mozolnej pracy są genealogie .
Bo po co indeksować ,jeżeli nikt z tego nie korzysta .
To tak jak by tworzyć katalogi dla nikogo .
Ale jak dotąd nie słyszałem ,ażeby zaistniałjakikolwiek ruch w dziedzinie tworzenia genealogii .
Jak na razie po kanoniku Rontzlu ,Panu Formie i Panu Orpelu nikt nie zajmuje się genealogiami .
Natomiast znajdzie Pan na tych stronach mnóstwo wpisów typu :
moi Kowalscy
Moi Wiśniewscy
A oni są moi tak samo dla piszącego jak być może dla tysiąca innych potomków.
To tworzyć sztukę dla sztuki?
Jaki to sens?
Efektem końcowym dla tworzenia indeksów są genealogie a nie osobiste i tajne drzewa .
A ile tych genealogii Pan znalazł ???
Dokładna i fachowa epikryza.
Pozwolę sobie jednakowoż stwierdzić , że celem tej mozolnej pracy są genealogie .
Bo po co indeksować ,jeżeli nikt z tego nie korzysta .
To tak jak by tworzyć katalogi dla nikogo .
Ale jak dotąd nie słyszałem ,ażeby zaistniałjakikolwiek ruch w dziedzinie tworzenia genealogii .
Jak na razie po kanoniku Rontzlu ,Panu Formie i Panu Orpelu nikt nie zajmuje się genealogiami .
Natomiast znajdzie Pan na tych stronach mnóstwo wpisów typu :
moi Kowalscy
Moi Wiśniewscy
A oni są moi tak samo dla piszącego jak być może dla tysiąca innych potomków.
To tworzyć sztukę dla sztuki?
Jaki to sens?
Efektem końcowym dla tworzenia indeksów są genealogie a nie osobiste i tajne drzewa .
A ile tych genealogii Pan znalazł ???
- Skrzypczak_Bogumiła

- Posty: 463
- Rejestracja: sob 29 maja 2010, 11:39
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Piotrze napisałeś :
" licznik jest mało ważny"
to po co Marcin zrobił całą wyliczankę - widocznie nie satysfakcjonuje go fakt ,że ma indeksy na swoim dysku .
" licznik jest mało ważny"
to po co Marcin zrobił całą wyliczankę - widocznie nie satysfakcjonuje go fakt ,że ma indeksy na swoim dysku .
Pozdrawiam.
Bogumiła.
---------------------------------------------------------
moje korzenie-parafie mazowieckie; Zambski,Obryte,Szelków,Długosiodło,Niegów,Kamieńczyk,Wyszków,Dzierżenin,Goworowo,Brańszczyk
Bogumiła.
---------------------------------------------------------
moje korzenie-parafie mazowieckie; Zambski,Obryte,Szelków,Długosiodło,Niegów,Kamieńczyk,Wyszków,Dzierżenin,Goworowo,Brańszczyk
Szczerze mówiąc nie wiem po co. Nie lepiej było poświęcić ten czas na spisanie kolejnego rocznika?
Marcin zresztą pisze że zindeksował parafie, nie Marcinie zindeksowałeś jakieś pojedyncze roczniki jednego zdarzenia np. urodzeń z danej parafii, w zestawieniu z licznikiem (zaledwie 10tys) zabrzmiało pretensjonalnie i żałośnie.
Ja tego zjawiska w ogóle nie rozumiem, nigdy nie liczyłem tego co zindeksowałem i portal gdzie jest to publikowane też tego nie robi podając tylko ogólny licznik dla całe bazy i wszyscy szczęśliwi.
@rwelka
Jest mnóstwo stron z genealogiami, do ich tworzenia niezbędny jest jednak dostęp do źródeł i bardzo pomocna baza indeksów.
PTG koncentruje się na pracy u podstaw dając jedne i drugie. Są inni, którzy koncentrują się na genealogii rodów parafii czy wsi i wzajemnie się uzupełniają.
Marcin zresztą pisze że zindeksował parafie, nie Marcinie zindeksowałeś jakieś pojedyncze roczniki jednego zdarzenia np. urodzeń z danej parafii, w zestawieniu z licznikiem (zaledwie 10tys) zabrzmiało pretensjonalnie i żałośnie.
Ja tego zjawiska w ogóle nie rozumiem, nigdy nie liczyłem tego co zindeksowałem i portal gdzie jest to publikowane też tego nie robi podając tylko ogólny licznik dla całe bazy i wszyscy szczęśliwi.
@rwelka
Jest mnóstwo stron z genealogiami, do ich tworzenia niezbędny jest jednak dostęp do źródeł i bardzo pomocna baza indeksów.
PTG koncentruje się na pracy u podstaw dając jedne i drugie. Są inni, którzy koncentrują się na genealogii rodów parafii czy wsi i wzajemnie się uzupełniają.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Tylko jedno? Ja tam podzielam kilka zdań, jak choćby te:mziel pisze:Podzielam zdanie Marcina
Innych zaś nie podzielam np.:Gdyby każdy zindeksował te zaledwie 10 tys. to dzisiaj nie mielibyśmy co robić
Może to jest ta myśl, którą powinni zastosować do geneteki ?!
Na dobrą sprawę, byłoby to korzystniejsze, bo bez zakłamań...
Czyżby dla Marcina jego własne ego było ważniejsze niż rozwój bazy danych? Ważniejszy jego licznik niż to, by indeksy zawierały więcej informacji? Jeśli Marcin spisze imię, nazwisko i numer aktu to ma tak zostać na wieki i jemu należy przypisywać spisane indeksy, nawet jeśli ktoś inny angażując się kilkukrotnie więcej dopisze dane rodziców, miejscowość, pełną datę zdarzenia, czy świadków?Marynicz_Marcin pisze: Za jakiś czas format geneteki zostanie rozszerzony o świadków/stawiających się i co? Kolejna fala zmian?
Coś tu chyba nie tak, bo skoro na tym ma to polegać, to chyba zrezygnuję z tego całego "wolontariatu".
albo to:
Jeśli odczuwasz strach przed tym, że ktoś cię poprawi i uzupełni indeks o kolejne dane, nieraz bezcenne (akurat niedawno znalazłem wzmiankę o osobie będącej jedynie ojcem chrzestnym w akcie), to rzeczywiście nie o to chodzi. Ja odczuwam radość, że ktoś coś dodał lub dodał coś na co ja nie miałem cierpliwości i czasu. Twoja praca zaś nie zostanie wyzerowana tylko uzupełniona, jeno licznik jakiś bzdurny się wyzeruje, którym przejmujesz się bardziej niż on wart.Więc jaki jest sens indeksowania czegokolwiek, skoro jest strach przed tym, że ktoś może mieć lepsze źródła (bogatsze w dane) i nasza praca zostanie wręcz wyzerowana. Chyba nie o to tu chodzi.
Nie wiem jak inni, ja Marcina nie piętnuję, ja go nie rozumiem.nie rozumiem pojawiającego się tu czasami piętnowania osób, które wprost mówią, że statystyki autorów indeksów w genetece mają dla nich znaczenie. Co w tym jest złego?
Hierarchię wartości związaną z indeksowaniem ustawił sobie tak, że będzie wiecznie niezadowolonym z czegoś lub z kogoś, za chwilę gdy jego licznik będzie 6-cyfrowy poczuje się np. niedoceniany i będzie wręcz hołdów żądał za wkład pracy do geneteki, takich ludzi też tu trochę się błąka.
Ktoś im broni? Nie zauważyłem.to czemu im tego bronić??
Nawet 4, czyli uzupełnienia indeksu przez inną osobę, choć to najmniej prawdopodobne, bo za mało czasu minęło, indeksy Marcina są stosunkowo świeże.Moim zdaniem wyjaśnienia tej różnicy są 3:
Ano właśnie, może większość przypadków to 1 i nie ma o co forumowiczom głowy zawracać a w przypadku 2 zawracać głowę administratorowi, a nie forumowiczom.A jeśli ta różnica wynika z przyczyn podanych w punktach 1-2, jesteś w stanie sam to zweryfikować.
Kiedy licznik bardziej Marcina demobilizuje niż mobilizuje i w tym tkwi problem.A jeśli pięcie się w górę w takim zestawieniu dodatkowo mobilizuje indeksujących
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
-
Piotr_Juszczyk

- Posty: 684
- Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07
Panie rwelka, dla mnie efektem końcowym jest wiedza o pokrewieństwach i powinowactwach osób, czyli traktuje to szerzej niż genealogię jako wywód przodków bo chyba to miał Pan na myśli. Osobiście muszę przyznać że z samej geneteki nie uzyskałem prawie żadnych informacji. Parafie które mnie najbardziej interesują badam z kilkoma osobami i to my dostarczamy informacje do geneteki a nie geneteka do nas 
Ale geneteka pozwoliła nam skupić się na jednym wspólnym celu, podzielić pracę, zwiększyć efektywność.
Niemniej chociaż na dzień dzisiejszy nie uzyskałem żadnych informacji to zdaję sobie sprawę że przyszłość należy do takiej wielkiej bazy i w przyszłości przyjdzie mi z niej korzystać przy szukaniu osób które zmieniły parafię. Gdzie kto ubył rzadko jest pisane ale skąd przybył o wiele częściej. Zatem mając dostęp do bazy w postaci elektronicznej takie osoby łatwo można wyszukać.
Zadał Pan pytanie ile genealogii, nie do końca wiem czy chodzi Panu o książki? Zero, może kiedyś.
Czy o relację przodek - potomkowie, myślę że kilka własnych i kilka spowinowaconych.
A może o drzewo w postaci drukowanej? Jedno całkiem spore.
A może o tabelę w excelu? Nie prowadzę.
A może o plik worda. 5 rodzin opisanych.
I jedno główne drzewo na MH (nie tak duże oczywiście jak Pańskie, ale i nie małe).
Darek ma rację. Licznik z góry przekłamuje. Niektórzy indeksowali: numer rok imię nazwisko
inni:
numer rok imię nazwisko data1 data2 imię ojca, imię matki, nazwisko matki, wiek matki, wiek ojca, dodatkowe uwagi
na ten drugi rodzaj indeksów trzeba z 3 razy więcej pracy poświęcić i w zasadzie sam akt nie jest już potrzebny ponieważ wszystkie istotne informacje są już spisane. I licznik tego nie pokaże.
Ale geneteka pozwoliła nam skupić się na jednym wspólnym celu, podzielić pracę, zwiększyć efektywność.
Niemniej chociaż na dzień dzisiejszy nie uzyskałem żadnych informacji to zdaję sobie sprawę że przyszłość należy do takiej wielkiej bazy i w przyszłości przyjdzie mi z niej korzystać przy szukaniu osób które zmieniły parafię. Gdzie kto ubył rzadko jest pisane ale skąd przybył o wiele częściej. Zatem mając dostęp do bazy w postaci elektronicznej takie osoby łatwo można wyszukać.
Zadał Pan pytanie ile genealogii, nie do końca wiem czy chodzi Panu o książki? Zero, może kiedyś.
Czy o relację przodek - potomkowie, myślę że kilka własnych i kilka spowinowaconych.
A może o drzewo w postaci drukowanej? Jedno całkiem spore.
A może o tabelę w excelu? Nie prowadzę.
A może o plik worda. 5 rodzin opisanych.
I jedno główne drzewo na MH (nie tak duże oczywiście jak Pańskie, ale i nie małe).
Darek ma rację. Licznik z góry przekłamuje. Niektórzy indeksowali: numer rok imię nazwisko
inni:
numer rok imię nazwisko data1 data2 imię ojca, imię matki, nazwisko matki, wiek matki, wiek ojca, dodatkowe uwagi
na ten drugi rodzaj indeksów trzeba z 3 razy więcej pracy poświęcić i w zasadzie sam akt nie jest już potrzebny ponieważ wszystkie istotne informacje są już spisane. I licznik tego nie pokaże.
Tarchomin-geneteka
Witam,
ja tylko tak z ciekawości pytam dlaczego Tarchomin jest w mazowieckim w genetece a nie w Warszawie?
Pozdrawiam
Rutar
ja tylko tak z ciekawości pytam dlaczego Tarchomin jest w mazowieckim w genetece a nie w Warszawie?
Pozdrawiam
Rutar
-
sebastian_gasiorek

- Posty: 548
- Rejestracja: ndz 18 lis 2007, 14:32
- Kontakt:
Olu,aerbert pisze:Mam do przekazania kolejna partię materiału, ale nie wiem, czy jest sens, skoro moje e-maile i posty pozostają bez odpowiedzi...
Spokojnie, zawsze jest sens. Jak zobaczysz - od 25 października nie było aktualizacji bazy danych. Czasem trzeba troszkę cierpliwości.
Być może administrator/ka jest w tej chwili zajęta innymi sprawami.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Indeksujących są dziesiątki a administratorów 2-3 w tym jeden główny.
Czasem musimy też i temu głównemu dać kilka dni na odpoczynek. Nie możemy oczekiwać, że przez 365 dni w roku ta jedna osoba będzie odpowiadać na nasze maile
Pozdrawiam,
Sebastian Gąsiorek
http://genrod.eu - największe opracowanie Kwiatkowskich (6 tys. osób)
Sebastian Gąsiorek
http://genrod.eu - największe opracowanie Kwiatkowskich (6 tys. osób)
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Re: Tarchomin-geneteka
Z uwagi na to, że Tarchomin został przyłączony do Warszawy w 1951 roku.Rutar pisze:Witam,
ja tylko tak z ciekawości pytam dlaczego Tarchomin jest w mazowieckim w genetece a nie w Warszawie?
Pozdrawiam
Rutar
Geneteka zawiera indeksy z okresu wcześniejszego.
Pozdrawiam
Aneta
- Kornelia_Major

- Posty: 474
- Rejestracja: wt 10 kwie 2007, 22:17
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Witaj Olu.aerbert pisze:Mam do przekazania kolejna partię materiału, ale nie wiem, czy jest sens, skoro moje e-maile i posty pozostają bez odpowiedzi...
Ola
Marta już Ci odpowiedziała ,a ja tylko dodam,że Maciek zgodnie z ustaleniami z Martą wprowadza indeksy ze świetokrzyskiego, więc proszę przesyłaj je na adres :
keret@allegata.pl
Pozdrawiam, Kornelia
Ukryte księgi w Poczekalni
Witam
Ponoć są gdzieś doklejone do innej parafii księgi z Grabowa, ktoś wie gdzie?
Andrzej
Ponoć są gdzieś doklejone do innej parafii księgi z Grabowa, ktoś wie gdzie?
Andrzej
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Ukryte księgi w Poczekalni
łomżyńskie??
tj z jakiego okresu z jakiego archiwum? łatwiej byłoby ew. znaleźć...
tj z jakiego okresu z jakiego archiwum? łatwiej byłoby ew. znaleźć...
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
