Nasze genealogiczne Biedy

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

OK, będę sprawdzać ;) - pewnie już w Nowym Roku.

Dziękuję bardzo,
Aneta
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

a i zawsze istnieje nadzieja, że powstanie grupa zainteresowana (aktywnie) zespołem
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/sezam. ... y_id=80880
:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
WaldemarChorążewicz

Sympatyk
Posty: 1519
Rejestracja: sob 12 gru 2009, 10:37

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: WaldemarChorążewicz »

Witam.
Anetko,
przeglądnij pocztę . :)
Waldek
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Waldku,
przejrzałam i odpowiedziałam. Dziękuję!

Włodku,
dzięki za inspirację. Myślę jeszcze, aby wrócić do akt "policyjnych", a w szczególności do:
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/sezam. ... y_id=79808
Co o tym myślisz?
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

to jest duży zespół w internetowej IZA nie ma inwentarza, a ja nie pamiętam czy zawiera informacje o pracownikach:(
ale z tego co kojarzę - elektroniczna wersja na Krzywym Kole na komputerze "dla użytkowników" była - więc przejrzenie "automatem po słowach kluczowych" - chwila moment, na pewno więc warto bo mały koszt:)
Ostatnio zmieniony sob 08 gru 2012, 22:05 przez Sroczyński_Włodzimierz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Dzięki, sprawdzę przy okazji ;)

Pozdrawiam
Aneta

Ps. wątek oczywiście do wykorzystania przez innych takich "biedaków" jak ja :)
Augustyniak_Irena

Sympatyk
Ekspert
Posty: 250
Rejestracja: wt 23 lut 2010, 17:47

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Augustyniak_Irena »

Anetko
na cmentarzu powązkowskim jest pochowany Henryk Szczodrowski 1883-1954 dr medycyny
i Maria Szczodrowska 1885-1976 również dr medycyny oraz córka i rodzina,
może to rodzina Walentego ?
pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Irenko,
tak, znam ten grób - wspominali mi o nim już inni genealodzy ;)
Niestety, to nie moja rodzina.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Awatar użytkownika
Łucja

Sympatyk
Posty: 1865
Rejestracja: sob 05 maja 2007, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Łucja »

Teraz widzę, że szukamy także aktu urodzenia i aktu zgonu - Marianny Szczodrowskiej, czyli matki Walentego:
1857 - 17 = przed ca 1840 r. urodzenie, po ca 1857 zgon. Tak?

W takiej Winnicy (k. Pułtuska) gdzie zagłębie nazwiska jest duże rodzą się dwie Marianny, 1840 i 1835, jedna wychodzi za mąż, jest metryka, a druga? A jeśli była starsza to jakie losy Marianny urodzonej w Radzyminie?
Do mojej "biedy" podobne jest to, że zawód jest szczególny, mundurowy (u mnie strażnik graniczny) i to utrudnia poszukiwania.

Tutaj link, najstarszy portret Szczodrowskiego, rysunek z XVII w., pułkownik Krzysztof Szczodrowski na poselstwie w Paryżu, "ze skrzydłami" husarskimi:
http://archeowiesci.pl/2007/10/30/1612- ... krzydlach/


Łucja
Ostatnio zmieniony ndz 09 gru 2012, 12:19 przez Łucja, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Witaj Łucjo ;)

oczywiście, poszukuję również aktów dotyczących Marianny (matki).
Zastanawiam się, czy niewiadomy w akcie zgonu ojciec Walentego należy interpretować wyłącznie tak, że matka była domo Szczodrowska? A może Marianna wyszła za mąż za Szczodrowskiego, który wcześniej zmarł i nikt o nim nie pamiętał?
Załączam Akt zgonu Walentego Szczodrowskiego

Pozdrawiam
Aneta

Ps. dziękuję za pułkownika ;)
Ps.2 Winnicę będę wkrótce przeglądać, tylko popularność imienia Marianna raczej sprawy nie ułatwi, ale może odnajdę jakieś inne powiązania?
Awatar użytkownika
Bea

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1599
Rejestracja: pn 01 cze 2009, 20:03
Lokalizacja: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)

Re: Nasze genealogiczne BIEDY

Post autor: Bea »

Kaczmarek_Aneta pisze:(...)
Zastanawiam się, czy niewiadomy w akcie zgonu ojciec Walentego należy interpretować wyłącznie tak, że matka była domo Szczodrowska? A może Marianna wyszła za mąż za Szczodrowskiego, który wcześniej zmarł i nikt o nim nie pamiętał?
(...)
u mnie ksiądz napisał tak:
(...) że wczorajszego dnia zmarł w Ościsłowie Jan Lawendowski , chłop, syn zmarłych i nieznanego z imienia ojca i Anny z Hajnowskich , urodzony w Ujazdowie, a teraz w Ościsłowie, 65 lat mający, pozostawiwszy po sobie owdowiałą żonę Maryannę z Kowalskich.

Jest "nieznanego z imienia". Ale może "Twojemu" księdzu nie chciało się pisać i dał skrótem tylko "niewiadomego" ? Moim zdaniem nie przesądza to o niczym w 100%. Długo trwało zanim odgadłam, że nieznany z imienia ojciec to Fabian, który zmarł prawdopodobnie wkrótce po narodzinach (a może nawet przed ?) Jana. Matka wyszła powtórnie za mąż. Zapewne zarówno matka, jak i sam Jan znali imię ojca, ale nie było ich "do aktu", a ci co byli, siroty, nie wiedzieli...
Dużo w takim wypadku powinno wyjaśnić się w akcie ślubu, czy tam nadal ojciec jest niewiadomy, czy nie. No ale doskonale zdaję sobie sprawę, że znalezienie aktu ślubu nie będzie proste..

Co do moich niewiadomych ;-) to mam osobną listę gałęzi, których dalej "się nie da", bo brakuje właśnie aktu ślubu, ale tego szukaj wiatru w polu.... mazowieckiej wsi. Zostawiam sobie to na emeryturę... A może do tej pory nazwisko wypłynie w genetece ?
Beata

mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
Awatar użytkownika
Piotr_Zajc

Sympatyk
Mistrz
Posty: 26
Rejestracja: śr 30 kwie 2008, 17:37
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr_Zajc »

Aneto,

czy do Warszawy przeniosła się cała rodzina Pardejów czy tylko Antonina? Czy Antonina miała rodzeństwo? Być może dysponujesz aktem slubu brata lub siostry Antoniny Pardej? Jeśli tak gdzie miał miejsce? Jeśli ślubu Antoniny nie było w Warszawie(założenie) i Brzezinach(fakt) to kluczowe wydaje się być prześledzenie losu tej rodziny na przestrzeni 30-40 lat (1856-1887). Może uda się wtedy dowiedzieć gdzie przecieły ich drogi.
Osobiście stawiam na "drogę między Brzezinami a Warszawą" ale nie wiem tego co ty wiesz :)

Pozdrawiam
Piotrek Zajc
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Witajcie

Beatko,
otóż podzielam Twoją opinię. Możliwości interpretacji jest wiele, choćby taka, z jaką spotykam się czasem w trakcie indeksacji asc - Antonina Szczodrowska wdowa po niejakim Szczodrowskim wydaje na świat Walentego, który przyjmuje nazwisko po matce (voto). Albo jest to pogrobowiec, albo to dziecko mężczyzny, który nie uznaje dziecka.
Podobnie jak Ty, mam nadzieję, że kiedyś ujrzę w Genetece, lub trafię w inny sposób na mojego tajemniczego policjanta ;)
A co do Twojej mazowieckiej wsi, czy masz jakieś typy?

Piotrze,
Już odpowiadam.
Jeśli chodzi o rodzeństwo Antoniny – to wszyscy mi znani rodzili się, zakładali rodziny i umierali w Brzezinach. Co do Szczodrowskich, podobno Walenty miał brata Jakuba Szczodrowskiego (kolejarza), który mieszkał w Koluszkach (w tamtych czasach parafia Brzeziny) – problem w tym, że żadnych wzmianek na jego temat w aktach brzezińskich nie znalazłam. Babcia kiedyś też wspominała o córce Jakuba, która gdzieś na Żoliborzu była służącą (podejrzewam, że Antonina również mogła przybyć do Warszawy w tym celu). Niestety, bliższych danych o owej córce nie posiadam.
Dodam jeszcze, że w metrykach dotyczących dzieci Walentego i Antoniny żadne osoby noszące nazwisko Szczodrowski/a nie występują czy to w roli świadków czy chrzestnych.
I tak to wygląda.

Pozdrawiam serdecznie,

Aneta
Sawicki_Julian

Sympatyk
Posty: 3423
Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Post autor: Sawicki_Julian »

Witam Anetko, tu Ci podpowiem z moich doświadczeń w metrykach, ze nie tak to jest jak myślisz z tym pogrobowcem, ponieważ jako prawdomówny ksiądz dokładnie pisał jak to było, czyli jeśli syn wdowy ur. się w czasie 9 miesięcy od pogrzebu to prawnie nazywał się Szczodrowski bo po ojcu, czyli mężu wdowy, jeśli ten czas był dłuższy od zgonu męża wtedy syn nazywa się tak jak matka z panieństwa, czyli już nie Szczodrowski tylko nazwisko po matce jak miała z domu - Pardej , pisze bo znam taki przypadek ; pozdrawiam - Julian
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6298
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Ale problem w tym, Julianie, że ja nie wiem jak było z Walentym, bo aktu urodzenia nie posiadam. W akcie zgonu natomiast mogą zdarzyć się różne dane (stosunkowo najwięcej błędów) - to zbyt odległy czas od urodzenia.
Co zaś do dzieci wdów, ja spotkałam się z sytuacjami, jak opisałam. Dziecko zapisywane było pod nazwiskiem po zmarłym mężu, nawet jeśli nie było jego dzieckiem. Często nawet w aktach nie wymieniano nazwiska panieńskiego matki.

Pozdrawiam
Aneta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”