Nasze genealogiczne Biedy
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Aneto,
pisałaś już o osobach występujących w aktach dotyczących dzieci Walentego. Może warto pójść w tym kierunku i poszukać jakieś informacji o nich. Walenty mógł mieć siostrę, a świadkiem w jakimś akcie mógł być jej mąż, a jego szwagier. Zresztą to tylko jedna z mozliwości. Ja w ten sposób trochę swojego drzewa uzupełniłem.
Pozdrawiam
Piotrek
pisałaś już o osobach występujących w aktach dotyczących dzieci Walentego. Może warto pójść w tym kierunku i poszukać jakieś informacji o nich. Walenty mógł mieć siostrę, a świadkiem w jakimś akcie mógł być jej mąż, a jego szwagier. Zresztą to tylko jedna z mozliwości. Ja w ten sposób trochę swojego drzewa uzupełniłem.
Pozdrawiam
Piotrek
Pozdrawiam
Piotr Kruze
Piotr Kruze
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Praca domowa odrobiona - załączam spis świadków i chrzestnych występujących w metrykach Szczodrowskich (nie wymieniałam Walentego):
08’1887 – zgon córki Marianny
Świadek: Szymon Siepracki, policjant
01’1888 – chrzest syna Władysława Marcelego
Świadkowie: Antoni Wichrowski, policjant oraz Szymon Siepracki, policjant
Chrzestni: Antoni Wichrowski i Józefa Siepracka
05’1891 – chrzest syna Franciszka
Świadkowie: Bolesław Szulczyk, policjant oraz Julian Szablewski, policjant
Chrzestni: Bolesław Szulczyk i Aleksandra Szablewska
12’1891 – zgon syna Franciszka
Świadek: Julian Szablewski, policjant
04’1893 – chrzest syna Józefa,
Świadkowie: Antoni Szmajda (szwagier Antoniny) oraz Jan Malinowski, robotnik
Chrzestni: Antoni Szmajda i Eleonora Jaworska
02’1896 – chrzest syna Stanisława
Świadkowie: Jan Sikorski, handlowiec oraz Feliks Ławicki
Chrzestni: Jan Sikorski i Maria Ławicka
10’1898 – chrzest córki Jadwigi
Świadkowie: Wincenty Nowak, policjant oraz Jan Miączkiewicz, policjant
Chrzestni: Wincenty Nowak i Marianna Rostek
10’1900 – zgon syna Stanisława
Świadek: Jakub Kurzak, policjant
1938 – zgon Antoniny Szczodrowskiej z Pardejów
Świadkowie: Józef Dziekański, robotnik oraz Stanisław Saganowski, robotnik
Chrzestni:
Antoni Wichrowski
Józefa Siepracka
Bolesław Szulczyk
Aleksandra Szablewska
Antoni Szmajda (szwagier Antoniny)
Eleonora Jaworska
Jan Sikorski
Maria Ławicka
Wincenty Nowak
Marianna Rostek
Prawdopodobne pary małżeńskie:
Szymon i Józefa Siepraccy
Julian i Aleksandra Szablewscy
Feliks i Maria Ławiccy
Pozostaje teraz poczekać na odblokowanie Geneteki i Metryk i poszperać
Kto wie? Może któraś z chrzestnych była siostrą Walentego?
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
08’1887 – zgon córki Marianny
Świadek: Szymon Siepracki, policjant
01’1888 – chrzest syna Władysława Marcelego
Świadkowie: Antoni Wichrowski, policjant oraz Szymon Siepracki, policjant
Chrzestni: Antoni Wichrowski i Józefa Siepracka
05’1891 – chrzest syna Franciszka
Świadkowie: Bolesław Szulczyk, policjant oraz Julian Szablewski, policjant
Chrzestni: Bolesław Szulczyk i Aleksandra Szablewska
12’1891 – zgon syna Franciszka
Świadek: Julian Szablewski, policjant
04’1893 – chrzest syna Józefa,
Świadkowie: Antoni Szmajda (szwagier Antoniny) oraz Jan Malinowski, robotnik
Chrzestni: Antoni Szmajda i Eleonora Jaworska
02’1896 – chrzest syna Stanisława
Świadkowie: Jan Sikorski, handlowiec oraz Feliks Ławicki
Chrzestni: Jan Sikorski i Maria Ławicka
10’1898 – chrzest córki Jadwigi
Świadkowie: Wincenty Nowak, policjant oraz Jan Miączkiewicz, policjant
Chrzestni: Wincenty Nowak i Marianna Rostek
10’1900 – zgon syna Stanisława
Świadek: Jakub Kurzak, policjant
1938 – zgon Antoniny Szczodrowskiej z Pardejów
Świadkowie: Józef Dziekański, robotnik oraz Stanisław Saganowski, robotnik
Chrzestni:
Antoni Wichrowski
Józefa Siepracka
Bolesław Szulczyk
Aleksandra Szablewska
Antoni Szmajda (szwagier Antoniny)
Eleonora Jaworska
Jan Sikorski
Maria Ławicka
Wincenty Nowak
Marianna Rostek
Prawdopodobne pary małżeńskie:
Szymon i Józefa Siepraccy
Julian i Aleksandra Szablewscy
Feliks i Maria Ławiccy
Pozostaje teraz poczekać na odblokowanie Geneteki i Metryk i poszperać
Kto wie? Może któraś z chrzestnych była siostrą Walentego?
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
[było o biedzie, ale wykasowałem]
Ostatnio zmieniony ndz 24 lut 2013, 21:09 przez Sroczyński_Włodzimierz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piotr_Zajc

- Posty: 26
- Rejestracja: śr 30 kwie 2008, 17:37
- Lokalizacja: Warszawa
Na pierwszy rzut oka chrzestni po za jednym wyjątkiem(szwagier) to raczej koledzy z pracy niż rodzina(chyba że okaże się inaczej) Jak na osobę urodzoną w Warszawie i tu żyjącą zastanawiający brak większej ilości krewnych. To plus ilość Szczodrowskich w okolicach Brzezin czy Łodzi(moikrewni) sugeruje raczej że poznali się gdzieś w tamtych okolicach a do Warszawy Walenty przyjechał pracować w charakterze policjanta. Nie przemawia do mnie również wysłanie córki na służbę do Warszawy. Siostry, bracia, rodzice zostają w Brzezinach ,zakładają rodziny a tu raptem córkę wysyłają do Warszawy? kilka wsi obok rozumiem,do sąsiedniej parafi, jak najbardziej, do Łodzi ok blisko, ale do Warszawy?
To wszystko teorie i moje przemyślenia, ale jedno wiem na pewno, czeka Cię żmudne przeczesywanie wszystkich sąsiednich parafi +Łódź.
Trzymam kciuki
Piotrek Zajc
To wszystko teorie i moje przemyślenia, ale jedno wiem na pewno, czeka Cię żmudne przeczesywanie wszystkich sąsiednich parafi +Łódź.
Trzymam kciuki
Piotrek Zajc
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Zgadzam się z Tobą - żmudnej pracy się nie boję - oby tylko przyniosła pożądane efekty!
O policjantach również pomyślałam w kategorii - koledzy z pracy. Może Walenty był jedynakiem i dzieckiem panny Szczodrowskiej, stąd brak innych Szczodrowskich (mężczyzn, bo o kobietach może się wyjaśni)?
Ale są dwa rodzynki: Marianna Rostek i Eleonora Jaworska - obie chrzestne. Ciekawe kim były dla Walentego i Antoniny?
Dziękuję za pomoc
Aneta
O policjantach również pomyślałam w kategorii - koledzy z pracy. Może Walenty był jedynakiem i dzieckiem panny Szczodrowskiej, stąd brak innych Szczodrowskich (mężczyzn, bo o kobietach może się wyjaśni)?
Ale są dwa rodzynki: Marianna Rostek i Eleonora Jaworska - obie chrzestne. Ciekawe kim były dla Walentego i Antoniny?
Dziękuję za pomoc
Aneta
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Witam Anetko, tu jest w Wilnie jakaś Antonina Szczodrowska, może to siostra dla męża też Antoniny Szczodrowskiej matki Walentego ; pozdrawia - Julian
WOJTKIEWICZ Emeryk Edmund
syn Józefa i Anny Szczodrowskiej, urodzony w Wilnie 05.11.1830.
WOJTKIEWICZ Ferdynanda Maria
córka Józefa i Anny Szczodrowskiej, urodzona w Wilnie 19.01.1832.
WOJTKIEWICZ Emeryk Edmund
syn Józefa i Anny Szczodrowskiej, urodzony w Wilnie 05.11.1830.
WOJTKIEWICZ Ferdynanda Maria
córka Józefa i Anny Szczodrowskiej, urodzona w Wilnie 19.01.1832.
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Witam,
tak jak zapowiadałam, poszperałam trochę w naszych zasobach i okazuje się, że mimo, iż moja kwerenda nie przybliżyła mnie do rozwiązania zagadki Walentego (brak nowych krewnych), jestem bogatsza o kilka metryk, w których mój przodek występuje w roli świadka i/lub chrzestnego.
Są to zdarzenia, które miały miejsce w okresie: 1897-1907
Nic wcześniejszego nie udało mi się, niestety, odnaleźć.
W latach sprzed 1887 pojawia się rodzina Sieprackich i Wichrowskich, która poprzez małżeństwo była skoligacona (Antoni Wichrowski & Apolonia Siepracka, ślub 1882).
Policjanci byli nie tylko kolegami z pracy, ale i sąsiadami
Zainteresowanym załączam linki do moich znalezisk:
1897/987
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 7-0990.jpg
1897/2338
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 5-2338.jpg
1898/2391
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 1-2394.jpg
1900/484
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 3-0486.jpg
1902/1399 (Sciodrowski)
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 9-1402.jpg
1907/647
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 7-0650.jpg
Pozdrawiam
Aneta
tak jak zapowiadałam, poszperałam trochę w naszych zasobach i okazuje się, że mimo, iż moja kwerenda nie przybliżyła mnie do rozwiązania zagadki Walentego (brak nowych krewnych), jestem bogatsza o kilka metryk, w których mój przodek występuje w roli świadka i/lub chrzestnego.
Są to zdarzenia, które miały miejsce w okresie: 1897-1907
Nic wcześniejszego nie udało mi się, niestety, odnaleźć.
W latach sprzed 1887 pojawia się rodzina Sieprackich i Wichrowskich, która poprzez małżeństwo była skoligacona (Antoni Wichrowski & Apolonia Siepracka, ślub 1882).
Policjanci byli nie tylko kolegami z pracy, ale i sąsiadami
Zainteresowanym załączam linki do moich znalezisk:
1897/987
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 7-0990.jpg
1897/2338
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 5-2338.jpg
1898/2391
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 1-2394.jpg
1900/484
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 3-0486.jpg
1902/1399 (Sciodrowski)
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 9-1402.jpg
1907/647
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 7-0650.jpg
Pozdrawiam
Aneta
- Nowik_Andrzej

- Posty: 592
- Rejestracja: pt 22 cze 2007, 22:18
W aktach zgonu stosunkowo często podawano błędnie miejsce urodzenia, co urasta do jednej ze wskazówek metodycznychi. Dodatkowego argumentu, że raczej nie byla to Warszawa, zdaje się dostarczać "Skorowidz" z 1854 r.
Prawdopodobnie małżeństwo zostało zawarte "gdzieś pomiędzy" miejscem urodzenia panny młodej a Warszawą, można typować takie miejsca i sprawdzać, można czekać na zindeksowanie, ale w tej sytuacji najlepiej jest chyba sprawdzić akta dotyczące zawodu - nie tylko w APW i nie tylko w zespołach z tytułu dotyczących policji (Rząd Gubernialny Warszawski etc.).
Ważnych wskazówek mogą dostarczyć książki adresowe, także z uwagi na podawane imię ojca.
Jeżeli i tu kwerenda nic nie da, pozostają inne akta - notariat etc.; nadmiar zródel nie stanowi o biedzie, ale ich brak.
Andrzej Marek Nowik
Prawdopodobnie małżeństwo zostało zawarte "gdzieś pomiędzy" miejscem urodzenia panny młodej a Warszawą, można typować takie miejsca i sprawdzać, można czekać na zindeksowanie, ale w tej sytuacji najlepiej jest chyba sprawdzić akta dotyczące zawodu - nie tylko w APW i nie tylko w zespołach z tytułu dotyczących policji (Rząd Gubernialny Warszawski etc.).
Ważnych wskazówek mogą dostarczyć książki adresowe, także z uwagi na podawane imię ojca.
Jeżeli i tu kwerenda nic nie da, pozostają inne akta - notariat etc.; nadmiar zródel nie stanowi o biedzie, ale ich brak.
Andrzej Marek Nowik
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Bardzo dziękuję za opinię.
Owszem, zaglądałam i do skorowidza z roku 1854. Występuje w nim niejaka Agnieszka Szczodrowska, kucharka, ale oczywiście w żaden sposób połączyć jej z Walentym, póki co, nie sposób.
http://www.przodkowie.com/warszawa/inde ... &view=item
W przyszłym tygodniu, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, dzięki jednemu z uprzejmych genealogów, sprawdzone zostaną śluby z Brzezin (zasób w Tomaszowie Mazowieckim).
Dlaczego teraz? Kiedyś ktoś sprawdzał Brzeziny i wynik kwerendy był negatywny. Mój błąd polega na tym, że nigdy tych sprawdzeń nie weryfikowałam, a od tego powinnam zacząć.
Czuję przez skórę, że skoro w rodzinnych opowieściach przewijają się Koluszki, ten ślub musiał odbyć się w Brzezinach, a jeśli nie tam, to gdzieś w parafii sąsiedniej.
A wtedy to nie będzie już moja "bieda" tylko moja "genealogiczna porażka", niestety, bo powinnam mieć, co do Brzezin, stuprocentową pewność.
Na błędach się uczymy - może mój przypadek kogoś z Was zainspiruje.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Ps. Andrzeju, moja "bieda" oczywiście nie wynika z braku materiałów, ale "biedzenia się" nad przypadkiem
Owszem, zaglądałam i do skorowidza z roku 1854. Występuje w nim niejaka Agnieszka Szczodrowska, kucharka, ale oczywiście w żaden sposób połączyć jej z Walentym, póki co, nie sposób.
http://www.przodkowie.com/warszawa/inde ... &view=item
W przyszłym tygodniu, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, dzięki jednemu z uprzejmych genealogów, sprawdzone zostaną śluby z Brzezin (zasób w Tomaszowie Mazowieckim).
Dlaczego teraz? Kiedyś ktoś sprawdzał Brzeziny i wynik kwerendy był negatywny. Mój błąd polega na tym, że nigdy tych sprawdzeń nie weryfikowałam, a od tego powinnam zacząć.
Czuję przez skórę, że skoro w rodzinnych opowieściach przewijają się Koluszki, ten ślub musiał odbyć się w Brzezinach, a jeśli nie tam, to gdzieś w parafii sąsiedniej.
A wtedy to nie będzie już moja "bieda" tylko moja "genealogiczna porażka", niestety, bo powinnam mieć, co do Brzezin, stuprocentową pewność.
Na błędach się uczymy - może mój przypadek kogoś z Was zainspiruje.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Ps. Andrzeju, moja "bieda" oczywiście nie wynika z braku materiałów, ale "biedzenia się" nad przypadkiem
-
MirosławaP

- Posty: 52
- Rejestracja: pt 07 wrz 2012, 21:59
Oj tak, sprawdzać trzeba! ja miałam taki przypadek. Zleciłam kwerendę w AD( podałam rok i parafię) , zapłaciłam i otrzymałam informację, że poszukiwanego aktu tam nie ma. Chodziło o akt chrztu. Miałam "mocne dowody" w postaci aktu ślubu, więc nie odpuściłam i okazało się ,że akt jest tam gdzie powinien był być. A był on niezbędny do powiązania całej dosyc licznej gałęzi dla której miałam juz dokumenty - pozdrawiam Mirosława
-
kasia_wilcz

- Posty: 265
- Rejestracja: czw 24 lis 2011, 09:36
Witam serdecznie,
Anetka pozwoliła na dopisywanie własnych bied do wątku więc i ja pożalę się i o ewentualne wskazówki poproszę.
Cel: odnalezienie tropu rodziców Mikołaja
Mój 3xpradziadek Mikołaj von Wilczewski ożenił się w roku 1824 w Poznaniu w parafii św. Krzyża (ewangelicka).
Z AP uzyskałam akt ślubu – z którego wynika, iż był ewangelikiem (tak jak panna młoda), miał wówczas 28 lat i był protokolantem w Inkwizytoriacie. Jest to tabelaryczna i uboga w informacje wersja aktu – dodatkowo w AP nie ma alegat.
edit: w akcie brak świadków
Przy kolejnym ślubie w roku 1839 w Czempiniu (parafia rzymsko-katolicka) – Mikołaj jest już katolikiem (tak jak panna młoda) – akt ślubu mam z AAP (odpis) i tu również ubogo w dane i jak na razie mam tylko info z AAP, że „raczej” nie ma alegat. Świadkowie z aktu ewidentnie ze strony młodej z Czempinia. Miejsce zamieszkania Mikołaja – Grodzisk.
Z aktu zgonu Mikołaja (USC, 1878) wynika, iż rodzice to generosus Maciej i Agnieszka, właściciele ziemscy.
Znalazłam akt urodzenia Mikołaja, rok 1796, Pieczyska, parafia Pieranie (rzymsko-katolicka) – rodzice Maciej i Agnieszka (brak nazwiska panieńskiego). Przeszukałam zgony w tej parafii w latach 1796/1830 - brak jakiegokolwiek zgonu z nazwiskiem Wilczewski. Przeszukałam chrzty 1796/1809 – znalazłam dwa akty chrztu dzieci, gdzie rodzicami jest generosus Maciej i Katarzyna (już nie Agnieszka) – jedno dziecko w 1798 i drugie w 1801.
Chrzty tej dwójki, poza identycznymi danymi ojca – łączył z chrztem Mikołaja też fakt, iż w każdym przypadku ojcem chrzestnym był proboszcz (w przypadku Mikołaja – proboszcz pierański, w przypadku kolejnej dwójki – proboszcz z pobliskiej parafii Góra i proboszcz z równie pobliskiej parafii Parchanie).
Założyłam, że Agnieszka zmarła po narodzinach Mikołaja a Maciej ożenił się z Katarzyną. Przy chrzcie z 1798 chrzestny proboszcz był w parafii Góra, chrzestna z parafii Góra i jeszcze świadek asystujący z parafii Góra. Przeszukałam więc śluby w parafii Góra w latach 1796/1798 wychodząc z założenia, że Katarzyna też jest z Góry.
I niczego nie znalazłam.
Nie ma też oczywiście aktu zgonu Agnieszki w parafii Pieranie.
Po 1801 roku jakby Wilczewscy wyparowali z tej okolicy i dopiero Mikołaj się objawił w 1824 w Poznaniu, już jako ewangelik.
I tu cała moja bieda i prośba o ukierunkowanie: co jeszcze mogę przeszukać/sprawdzić aby złapać trop rodziców Mikołaja.
Kasia
Anetka pozwoliła na dopisywanie własnych bied do wątku więc i ja pożalę się i o ewentualne wskazówki poproszę.
Cel: odnalezienie tropu rodziców Mikołaja
Mój 3xpradziadek Mikołaj von Wilczewski ożenił się w roku 1824 w Poznaniu w parafii św. Krzyża (ewangelicka).
Z AP uzyskałam akt ślubu – z którego wynika, iż był ewangelikiem (tak jak panna młoda), miał wówczas 28 lat i był protokolantem w Inkwizytoriacie. Jest to tabelaryczna i uboga w informacje wersja aktu – dodatkowo w AP nie ma alegat.
edit: w akcie brak świadków
Przy kolejnym ślubie w roku 1839 w Czempiniu (parafia rzymsko-katolicka) – Mikołaj jest już katolikiem (tak jak panna młoda) – akt ślubu mam z AAP (odpis) i tu również ubogo w dane i jak na razie mam tylko info z AAP, że „raczej” nie ma alegat. Świadkowie z aktu ewidentnie ze strony młodej z Czempinia. Miejsce zamieszkania Mikołaja – Grodzisk.
Z aktu zgonu Mikołaja (USC, 1878) wynika, iż rodzice to generosus Maciej i Agnieszka, właściciele ziemscy.
Znalazłam akt urodzenia Mikołaja, rok 1796, Pieczyska, parafia Pieranie (rzymsko-katolicka) – rodzice Maciej i Agnieszka (brak nazwiska panieńskiego). Przeszukałam zgony w tej parafii w latach 1796/1830 - brak jakiegokolwiek zgonu z nazwiskiem Wilczewski. Przeszukałam chrzty 1796/1809 – znalazłam dwa akty chrztu dzieci, gdzie rodzicami jest generosus Maciej i Katarzyna (już nie Agnieszka) – jedno dziecko w 1798 i drugie w 1801.
Chrzty tej dwójki, poza identycznymi danymi ojca – łączył z chrztem Mikołaja też fakt, iż w każdym przypadku ojcem chrzestnym był proboszcz (w przypadku Mikołaja – proboszcz pierański, w przypadku kolejnej dwójki – proboszcz z pobliskiej parafii Góra i proboszcz z równie pobliskiej parafii Parchanie).
Założyłam, że Agnieszka zmarła po narodzinach Mikołaja a Maciej ożenił się z Katarzyną. Przy chrzcie z 1798 chrzestny proboszcz był w parafii Góra, chrzestna z parafii Góra i jeszcze świadek asystujący z parafii Góra. Przeszukałam więc śluby w parafii Góra w latach 1796/1798 wychodząc z założenia, że Katarzyna też jest z Góry.
I niczego nie znalazłam.
Nie ma też oczywiście aktu zgonu Agnieszki w parafii Pieranie.
Po 1801 roku jakby Wilczewscy wyparowali z tej okolicy i dopiero Mikołaj się objawił w 1824 w Poznaniu, już jako ewangelik.
I tu cała moja bieda i prośba o ukierunkowanie: co jeszcze mogę przeszukać/sprawdzić aby złapać trop rodziców Mikołaja.
Kasia
Ostatnio zmieniony sob 14 wrz 2013, 14:40 przez kasia_wilcz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Witaj Mirosławo
owszem, kwerendy wykonane przez archiwa czasem bywają nieprecyzyjne, albo mało wnikliwe - również doświadczyłam kilku podobnych sytuacji, ale w tym przypadku sprawdzał genealog.
Jednak miało to miejsce wiele lat temu - w tej chwili nie mam zachowanej nawet korespondencji, co zostało sprawdzone i w jaki sposób. Trochę też, jak sądzę, czujność moją uśpiły dane z aktu zgonu, że Walenty urodzony w Warszawie, że dzieci urodzone w Warszawie oraz fakt, że metryki z Brzezin rozproszone są po kilku archiwach i chyba do końca już nie orientuję się, co i w jakich latach zostało sprawdzone. Całą "winę" biorę na siebie
bo to w moim interesie było dokładnie odnotować dotychczasowe ustalenia.
Najważniejsze dla mnie, aby ten akt odnalazł się w Tomaszowie, a jeśli do tego zachowała się alegata, to być może za jednym razem wyjaśni się sprawa urodzenia mojego przodka.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
owszem, kwerendy wykonane przez archiwa czasem bywają nieprecyzyjne, albo mało wnikliwe - również doświadczyłam kilku podobnych sytuacji, ale w tym przypadku sprawdzał genealog.
Jednak miało to miejsce wiele lat temu - w tej chwili nie mam zachowanej nawet korespondencji, co zostało sprawdzone i w jaki sposób. Trochę też, jak sądzę, czujność moją uśpiły dane z aktu zgonu, że Walenty urodzony w Warszawie, że dzieci urodzone w Warszawie oraz fakt, że metryki z Brzezin rozproszone są po kilku archiwach i chyba do końca już nie orientuję się, co i w jakich latach zostało sprawdzone. Całą "winę" biorę na siebie
Najważniejsze dla mnie, aby ten akt odnalazł się w Tomaszowie, a jeśli do tego zachowała się alegata, to być może za jednym razem wyjaśni się sprawa urodzenia mojego przodka.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Dzięki Kasiu!kasia_wilcz pisze:Witam serdecznie,
Anetka pozwoliła na dopisywanie własnych bied do wątku więc i ja pożalę się i o ewentualne wskazówki poproszę.
Cel: odnalezienie tropu rodziców Mikołaja
Mój 3xpradziadek Mikołaj von Wilczewski ożenił się w roku 1824 w Poznaniu w parafii św. Krzyża (ewangelicka).
Z AP uzyskałam akt ślubu – z którego wynika, iż był ewangelikiem (tak jak panna młoda), miał wówczas 28 lat i był protokolantem w Inkwizytoriacie. Jest to tabelaryczna i uboga w informacje wersja aktu – dodatkowo w AP nie ma alegat. Świadkowie z aktu: superintendent i pastor.
Przy kolejnym ślubie w roku 1839 w Czempiniu (parafia rzymsko-katolicka) – Mikołaj jest już katolikiem (tak jak panna młoda) – akt ślubu mam z AAP (odpis) i tu również ubogo w dane i jak na razie mam tylko info z AAP, że „raczej” nie ma alegat. Świadkowie z aktu ewidentnie ze strony młodej z Czempinia. Miejsce zamieszkania Mikołaja – Grodzisk.
Z aktu zgonu Mikołaja (USC, 1878) wynika, iż rodzice to generosus Maciej i Agnieszka, właściciele ziemscy.
Znalazłam akt urodzenia Mikołaja, rok 1796, Pieczyska, parafia Pieranie (rzymsko-katolicka) – rodzice Maciej i Agnieszka (brak nazwiska panieńskiego). Przeszukałam zgony w tej parafii w latach 1796/1830 - brak jakiegokolwiek zgonu z nazwiskiem Wilczewski. Przeszukałam chrzty 1706/1809 – znalazłam dwa akty chrztu dzieci, gdzie rodzicami jest generosus Maciej i Katarzyna (już nie Agnieszka) – jedno dziecko w 1798 i drugie w 1801.
Chrzty tej dwójki, poza identycznymi danymi ojca – łączył z chrztem Mikołaja też fakt, iż w każdym przypadku ojcem chrzestnym był proboszcz (w przypadku Mikołaja – proboszcz pierański, w przypadku kolejnej dwójki – proboszcz z pobliskiej parafii Góra i proboszcz z równie pobliskiej parafii Parchanie).
Założyłam, że Agnieszka zmarła po narodzinach Mikołaja a Maciej ożenił się z Katarzyną. Przy chrzcie z 1798 chrzestny proboszcz był w parafii Góra, chrzestna z parafii Góra i jeszcze świadek asystujący z parafii Góra. Przeszukałam więc śluby w parafii Góra w latach 1796/1798 wychodząc z założenia, że Katarzyna też jest z Góry.
I niczego nie znalazłam.
Nie ma też oczywiście aktu zgonu Agnieszki w parafii Pieranie.
Po 1801 roku jakby Wilczewscy wyparowali z tej okolicy i dopiero Mikołaj się objawił w 1824 w Poznaniu, już jako ewangelik.
I tu cała moja bieda i prośba o ukierunkowanie: co jeszcze mogę przeszukać/sprawdzić aby złapać trop rodziców Mikołaja.
Kasia
Wydobywam na wierzch Twoją sprawę, bo chyba w tym samym momencie wysłałyśmy posty.