Witam wszystkich MIŁOŚNIKÓW GENEALOGII!
Niech w Święta Bożego Narodzenia i przez cały Nowy Rok towarzyszą Państwu oraz bliskim:zdrowie,dar miłości,dar pokoju i dar szczęścia-Julia J.
Witam,
nie piszę wierszykow, bo to wg nie jest od serca. Ja wam - genealogom życzę zdrowia, szczęscia rodzinnego, błogoslawieństwa Bożego, wytrwałości w poszukiwaniu przodków i ogromnych drzew genealogicznych
pozdriawam Krzysztof
Dla wszystkich sympatyków Historii Rodzinnej z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia jak i zbliżającego się Nowego Roku
Składam Serdeczne Życzenia oraz szczególne podziękowania dla tych dzięki którym tak wiele osiągnąłem .
Jeszcze raz Serdecznie Dziękuję i Pozdrawiam Agnieszka.
Pięknych i radosnych nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia,
Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze,
Świąt, które dadzą Wam trochę radości i odpoczynku,
Świąt, podczas których powspominacie też tych, których
już z Wami nie ma, po raz pierwszy, czy kolejny rok.
Dla wszystkich miłośników i sympatyków genealogii z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2013 Roku składam najserdeczniejsze życzenia przede wszystkim zdrowych, spokojnych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt. Nowy Rok niech obfituje w niespodzianki henealogiczne i niech da się odkryć nieodkryte.
Marek Kwarciński
Święta Bożego Narodzenia, to czas radości i nadziei.
Niech te święta pomogą nam wszystkim odnaleźć i rozpalić
iskrę nadziei w naszych sercach.
Zdrowych, spokojnych świąt dla wszystkich
życzy Marianna.
Wesołej okołochoinki, spiętrzonej schodkami prezentów i bombkami okrasą w piramidkę zawieszanych. A jak już spojrzycie na drzewko, pomyślcie, że każda igła, to jeden z waszych przodków - tyle ich macie
Niech ten szczególny czas Świąt Bożego Narodzenia będzie okazją do spędzenia miłych chwil w gronie najbliższych, a Nowy Rok, by stał się czasem spełnionych marzeń i nadziei.
A podobno jest gdzieś ulica
(lecz jak tam dojść? którędy?),
ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy
w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
stoi dom jak inne domy,
dom, w którym żeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: „Gdzieś pan był tyle lat?”
„Wędrowałem przez głupi świat „.
Więc na górę szybko po schodach.
Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda.
Przy niej ojciec z czarnymi wąsami.
I dziadkowie. Wszyscy ci sami.
I brat, co miał okarynę.
Potem umarł na szkarlatynę.
Właśnie ojciec kiwa na matkę,
Że czas się dzielić opłatkiem,
więc wszyscy podchodzą do siebie
i serca drżą uroczyście
jak na drzewie przy liściach liście.
Jest cicho. Choinka płonie.
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonie
blask świeczek złotem zasnuwa,
a z kąta, z ust brata, płynie
kolęda na okarynie:
Lulajże, Jezuniu,
moja perełko,
Lulajże, Jezuniu,
me pieścidełko.
K. I. Gałczyński – „Powrót”
***
Spokojnych i pełnych rodzinnego ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
a także dużo uśmiechu i sił w realizacji planów
(także tych genealogicznych) w Nowym Roku