"Przywłaszczanie" przodków?

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Ja się natomiast dziwię się czemu innemu. Np. ze nie zgłaszasz takiej bazy danych do jakiegoś serwisu ogólniejszego. Mogę zrozumieć, że nie ma tego w genetece ale dlaczego nie ma tego w takim serwisie jak http://www.ksiegi-parafialne.pl?
Dlaczego nie podajesz publicznie adresu strony, skoro strona publiczna jest, tylko chcesz na priv wysyłać, ja tego nie rozumiem.
Dotyczy to, jak zauważyłem, wszystkich źródeł, na które się powołujesz.
Zamiast podać link lub w inny sposób namiary do czegoś co jest dostępne w sieci piszesz, że wyślesz ale tylko na priv. Potem dziwisz się, wręcz oburzasz, że ktoś Cię traktuje jak bajkopisarza. Daj się znaleźć, włóż w to chociaż troszkę wysiłku takiego jak wkładasz w domaganie się przeprosin i wywalenie kogoś z forum dlatego, że nie znalazł twoich indeksów.
Aż zacytuję twoje słowa:
"A wydawałoby się ,że w genealogii są poważni ludzie."
Odnoszą się również do Ciebie Romanie? Ryszardzie?, czy jak masz tam na imię, bo pamięci do imion nie mam, a nie raczysz się imieniem przedstawiać. Trudno, widocznie jesteś za poważny na takie rzeczy. ;-)
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Sawicki_Julian

Sympatyk
Posty: 3423
Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Post autor: Sawicki_Julian »

Witam, Romek czy Rysiek, sam już nie wiem, bo nie podpisujesz się pod tym co piszesz jak duże dziecko, a tak wymaga Admin i wymagasz od innych powagi. Ja tu nie widzę nic złego ze nie widać było dotąd dusz sto tysięcy, każdy z nas coś w życiu zrobił dla innych, bo po to się żyje i nie nisi transparentu nad głową z napisem co zrobił. Dla przykładu porównaj mrówczą prace wszystkich genealogów co robią zdjęcia i indeksują za darmo i chwała im za to, poza tym idą święta i marzenia są świąteczne ; pozdrawiam - Julian
rwelka

Nieaktywny
Posty: 523
Rejestracja: czw 12 cze 2008, 17:47

Post autor: rwelka »

dpawlak

A do czego mam zgłaszać?

I w jakim celu?

Bo nie za bardzo rozumiem .

Takich stron są setki w Polsce i nie tylko .

I jaki to by miało cel ?
Ktoś kto szuka bez drgnienia powieki znajdzie .

Przetwarzanie rozproszone jest potegą i na tym polega internet a nie na budowaniu wielkich baz .
To już przerabialiśmy.

A poza tym trudno abym setki metryk miał na swojej stronie a bazę indeksów na innej .

Jaki to miałoby cel?
Aby mi było trudniej znaleźć ?
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

rwelka: ależ Darek nie namawiał Cię ani do przeniesienia informacji (tj skasowania i wstawienia gdzie indziej) ani nawet do powielenia (ścieżka: napisz informacyjnie do ksiegi-parafialne.pl o tym, że indeksy masz i gdzie są, jeśli kopie-podobnie).
A czemu do służy? (nie zawsze ale jednak często służy) - ułatwia dostęp między innymi
choć nie jest pozbawione wad, to unika się wielu niedogodności związanych z rozproszeniem baz (mającym niewątpliwie zalety, ale także wady)
Awatar użytkownika
Eder

Sympatyk
Adept
Posty: 445
Rejestracja: czw 20 lis 2008, 21:24
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Eder »

Ryszardzie. Nie dalej jak tydzień temu miałeś pretensje do mnie, że na forum poruszyłem temat "ukrytych" ksiąg z Grabowa, bo dowiedziałem się o nich od Ciebie. Ściągasz na potęgę to co inni zdygitalizują, ale samemu nie chcesz się niczym publicznie dzielić, że Cię zacytuję "nic im nie dam, bo sam niczego nie dostaję". I pewnie teraz będą kolejne pretensje, ale nie osądzaj innych jak sam nie jesteś fair.
Andrzej (ja się podpisuję Ryszardzie)
Piotr_Juszczyk

Sympatyk
Ekspert
Posty: 684
Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07

Post autor: Piotr_Juszczyk »

Nie za bardzo wiem gdzie jest problem? Dane są dostępne a że na tej czy innej stronie to sprawa autora. Jeśli ludzie łatwo trafią na stronę to zyska autor. Jeśli nie chce żeby trafiali to stronę może usunąć. Ale to jego i tylko jego sprawa i problem.
rwelka

Nieaktywny
Posty: 523
Rejestracja: czw 12 cze 2008, 17:47

Post autor: rwelka »

Andrzeju!

A w którym miejscu taki cytat wyczytałeś ??

Ja podejrzewam ,że go wymyśliłeś .

Wręcz przeciwnie .
Napisałem ,iż jak się korzysta z czyjejś pracy -to godnie jest oddać co boskie Bogu .
I ja tez tak robię poprzez publikację prawie 100 tys indeksów .

Co niechybnie znajdziesz .
A powiedz co ty opublikowałeś ?

Ja nie muszę godzinami siedzieć i wklepywać tysięcy rekordów w arkusze -bo moja strona nie jest stroną komercyjną a służy li tylko jako strona wielodostępowa dla tworzących drzewo 20 rodzin .

Nie ma znaczenia ani oglądalność ani ilość otwarć -bo żadnego zysku na tym nie mam .

Gdzie ty to wyczytałeś ?
Awatar użytkownika
Eder

Sympatyk
Adept
Posty: 445
Rejestracja: czw 20 lis 2008, 21:24
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Eder »

Nie brnij Ryszardzie ..... ostrzegam.

A ja indeksowałem dla Geneteki, mało, zaledwie kilka tysięcy, ale właśnie tak spłaciłem swój dług wobec osób z których pracy korzystałem.
Ale nie pora na kłótnie, Wesołych Świąt.
Andrzej
rwelka

Nieaktywny
Posty: 523
Rejestracja: czw 12 cze 2008, 17:47

Post autor: rwelka »

Tą drogą .
Także Wesołych Świąt .
Awatar użytkownika
Pieniążek_Stanisław

Nieaktywny
Mistrz
Posty: 923
Rejestracja: pt 14 lip 2006, 15:34
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Pieniążek_Stanisław »

rwelka pisze:Andrzeju!

...
Napisałem ,iż jak się korzysta z czyjejś pracy -to godnie jest oddać co boskie Bogu .
I ja tez tak robię poprzez publikację prawie 100 tys indeksów .

Co niechybnie znajdziesz ...

Nie znalazłem ani jednej metryki zindeksowanej przez p.rwelka. Ani jednej na genealogach.pl i ani jednej na terenach zainteresowania p.rwelka czyli na stronie PomTG.
A szkoda bo bym życzył w Nowym Roku następnych 100 tys dla dobra wszystkich genealogów.
Zapewne zaraz otrzymam odpowiedź, że z utajnionych indeksów korzystają tylko członkowie ponad 20 prywatnych towarzystw genealogicznych założonych przez p.rwelka.
Czy nie czas miły kolego zaprzestać pisania bzdur?

Staszek
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Staszku:
"nie znalazłem" <> "nie ma"
to, że nie znalazłeś nie upoważnia Cię do pisania, że bzdurą głoszenie jest "są"

To mniej więcej tak, jak gdybym twierdził "nie przesłane z PomTG do geneteki, więc nie istnieją, więc bzdurą jest, że istnieją, więc głoszenie tego to bajdurzenie"
Tym bardziej, gdy używane dla wsparcia "centralizacji" są przykłady decyzji niewłączania "indeksów regionalnych" do największej bazy (z obecnie istniejących)
W czym gorsza jest publikacja "prywatnie" (ale jednak publikacja!) od publikacji przez stowarzyszenie?

Kto chce - ten znajdzie? I tu i tu:) Tyle, że PomTG (w Twojej ocenie, którą ja podzielam, ale nie jest to "obiektywna prawda") ma już taką pozycję, że "należy wiedzieć" o takiej publikacji, a publikacji rwelki nie udało Ci się odszukać.
Ale to kwestia umiejętności szukania - wydaje się, że to ma decydujące znaczenie.
Stąd sens istnienia "katalogów" ułatwiających (np ksiegi-parafialne), aby ci spośród poszukiwaczy, którzy "nie znaleźli" (bo źle szukali) przeszli do grupy "wiemy, że są te informacje i wiemy jak do nich dotrzeć"

Nie jest to panaceum, ale coś jednak ułatwia. Wystarczają dużo, żeby zainteresować się takimi możliwościami. Zresztą...nie tylko twórca indeksów do "katalogu" może zgłosić. Może każdy, kto znajdzie i będzie uważał, że szukanie nie było bezporoblemowe, że przesłanie informacji ułatwi następnym.

pozdrawiam wszystkich zainteresowanych w dzieleniu się informacją, namawiam jednak do takiego dzielenia się, które jest najbardziej przyjazne użytkownikom.
Piotr_Juszczyk

Sympatyk
Ekspert
Posty: 684
Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07

Post autor: Piotr_Juszczyk »

I Włodzimierz napisał z sensem. Nie ma jakiegoś monopolu dla geneteki czy innych "oficjalnych". Każda prywatna inicjatywa jest dobra.
Np. tutaj http://regestry.lubgens.eu/news.php
przełamali monopol dość skutecznie i powiem że ich strona po prostu żyje. Z przyjemnością się patrzy jak każdego dnia pojawia się wykaz dodanych parafii i baza rośnie. Widać że skupili się na robocie a nie na dodatkach do roboty.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

jaki monopol przełamali?:)

jeśli nie istnieje (cegła czy monopol - obojętnie:) to trudno nie istniejący łamać
nie ma i nie było monopolu ani geneteki ani np (wcześniejszych przecież!) projektów poznańskiego i innych
nawet APy (nie wiem czy wszystkie) udostępniają wyniki swoich prac do rozwijania (uzupełniania indeksów i innych)

na szczęście próby zmonopolizowania tj ograniczenia możliwości wykorzystania, ograniczenia praw autorów do dystrybucji innymi kanałami, ograniczenia dostępu do źródeł , wykluczenia dostępu innym niż indeksującym na rzecz danego podmiotu) - to już margines

dzięki przede wszystkim genetece:)
jeśli coś przełamało monopol - to nic innego niż geneteka i metryki - wykazując, że można -czasem niezależnie od pomysłów tzn dysponentów, czasem dzięki przekonaniu, że jest to (powszechne wykorzystanie) "w interesie archiwaliów i instytucji" ale to już zamierzchła historia dla większości materiałów
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Włodku zdecyduj się na coś.
Najpierw oddajesz honor wszystkim wspominając wcześniejsze od geneteki projekty, później wyróżniasz jednak genetekę pisząc: "dzięki przede wszystkim genetece" aby na końcu stwierdzić wyłączną zasłuę bazom PTG: "jeśli coś przełamało monopol - to nic innego niż geneteka i metryki". Chylę czoła nad misterią propagandy.
Ja bym się nawet zgodził, że geneteka jako największa baza miała wpływ największy, PTG jako organizacja nie na dalekiej prowincji ale blisko Warszawy i centrów decyzyjnych, miała swój nieoceniony wpływ. Metryki to raczej owoc, a nie przyczyna przełamania monopolu. W końcu indeksy w genetece aby się pojawić nie muszą mieć zgody dysponentów źródeł, czyli mogły monopol łamać. Zdjęcia w metrykach, zgodnie z zasadami, zgodę muszą mieć, więc od monopolistów zdjęć w niej nie macie z definicji.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

zdecyduj się na coś:)
albo się zgadzasz, albo kwestionujesz:P

nie widzę sprzeczności w swojej wypowiedzi
publikacja TERAZ nie jest złamaniem monopolu PTG ("z definicji" bazy PTG nie żądają wyłączności publikacji od autorów! czyli nie ma monopolu do łamania)
publikacja parę lat temu - sytuacja inna -nieprawdaż?:) ograniczenia były -zgodzimy się?

niezręcznością moją (nie błędem logicznym) było wyeksponowanie "zasług", w rzeczywistości nie zasług, a wpływu (dzięki masie -czyli w tym wypadku centralizacji, nie rozproszeniu)
metryki to owoc? tylko skutek zgód?:) nie przyczyna i powód ?:)
nie sugeruję, że jedyna, ale tak - twierdzę że przyczyna i zaczyn, nie tylko owoc i efekt

widać wiesz lepiej jakie były mechanizmy publikacji w serwisie PTG

pierwszych kopii z parafii (co ma Warszawa jako "centrum"? jedyna parafia w Polsce w Warszawie jest? parafia pw Wszystkich Świętych to jakaś centralna parafia polska????)
pierwszych kopii z archiwum kościelnego (nie rozumiem..Warszawa to centrum diecezji np kieleckiej? co ma warszawskość/centralność do tego?)
pierwszych kopii wykonanych w archiwum państwowym (APW to jakieś centralne archiwum? decyzyjnie centralne?)
pierwszych kopii wykonanych przez archiwum państwowe (tj metryki "tylko" jako kanał dystrybucji nie wytwórca
pierwszych kopii wykonanych przez NAC

"centralność decyzyjna"? byt stworzony chyba na potrzeby Twojej wypowiedzi...

a co do
"Zdjęcia w metrykach, zgodnie z zasadami, zgodę muszą mieć, więc od monopolistów zdjęć w niej nie macie z definicji."
dłuższa rozmowa, np o tym, że monopol może być kwestią związania się z jednym i tylko jednym kanałem dystrybucji
np "nie macie? a dlaczego nie macie? może z racji wybranej drogi, odrzucania większości propozycji ograniczających"? to jakieś prawo fizyczne, że nie macie? alternatywy ..zapewniam Cię, że były i są:)
czy "musicie mieć" (zgody w każdym przypadku) to też nie jest prawa na kamiennych tablicach:) może trudność czasem polega na uświadamianiu, że nie zawsze musimy mieć indywidualne zgody?:) że są rzeczy, o które tak naprawdę nie musimy pytać?:P Choć lepiej uzgodnić formy, sposób etc niż siłowo to nie jest jedyna możliwa droga

jakie to wszystko proste po fakcie -nie?:)
i oczywiste
jak nie działa w 100% to fatalnie
a jak działa..tez powód do zarzutów..np o monopol

PS "centralna baza kopii kościelnych" to akurat była i chyba nadal jest...w Lublinie:) i co>>>?:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”