Kolejarze -gdzie szukać wykazu pracowników
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Witam!
Dodaje link do tematu "Dokumentacja osobowa kelejarzy" z forgen'u:
http://www.forgen.pl/forum/viewtopic.ph ... 9&start=30
Pozdrawiam,
Jana
Dodaje link do tematu "Dokumentacja osobowa kelejarzy" z forgen'u:
http://www.forgen.pl/forum/viewtopic.ph ... 9&start=30
Pozdrawiam,
Jana
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
To się trochę pozmieniało:(
w czerwcu 2012 dokumentacja (raczej chyba część) została przekazana z Targowej (via Sosnowiec!) do Milanówka. Inwentarza nie ma, jest spis zdawczo-odbiorczy (zdaje się, że dostępny i w Milanówku i na Krzywym Kole). Okres [1832]??? 1918-1949
czyli:
idąc śladem także tego co było w Muzeum Kolejnictwa (a było i z lat 80 XIX wieku) - część (w tym teczki osobowe) włączona do zespołu APW Kolej Warszawsko-Wiedeńska, część (znaczna) dokumentacji osobowej jest w Milanówku (jeszcze inwentarza nie ma) - z lat 1918-1949, część jest w Sosnowcu (1950-...), ale może też coś z wcześniejszych w Sosnowcu jeszcze być.
w czerwcu 2012 dokumentacja (raczej chyba część) została przekazana z Targowej (via Sosnowiec!) do Milanówka. Inwentarza nie ma, jest spis zdawczo-odbiorczy (zdaje się, że dostępny i w Milanówku i na Krzywym Kole). Okres [1832]??? 1918-1949
czyli:
idąc śladem także tego co było w Muzeum Kolejnictwa (a było i z lat 80 XIX wieku) - część (w tym teczki osobowe) włączona do zespołu APW Kolej Warszawsko-Wiedeńska, część (znaczna) dokumentacji osobowej jest w Milanówku (jeszcze inwentarza nie ma) - z lat 1918-1949, część jest w Sosnowcu (1950-...), ale może też coś z wcześniejszych w Sosnowcu jeszcze być.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
pracownicy kolei
Poszukuję jakichkolwiek informacji o przodku, który w latach 30 pracował na kolei, prawdopodobnie w okolicy Przemyśla (nie wiem w jakiej miejscowości).
Do kogo w takiej sytuacji mogę zwrócić się o pomoc? Archiwum?A może archiwum PKP ( o ile mają takie dane sprzed 80 lat)? Może ktoś z was zmagał się już z takim problemem?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam,
Emilia
Do kogo w takiej sytuacji mogę zwrócić się o pomoc? Archiwum?A może archiwum PKP ( o ile mają takie dane sprzed 80 lat)? Może ktoś z was zmagał się już z takim problemem?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam,
Emilia
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
pracownicy kolei
zmagał się z analogicznym -może nie "w genealogii w mediach", ale jest wątek na forum - do wyszukania
przez funkcję http://genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml
przez przeglądanie działów np
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewforum-f-40.phtml
przez funkcję http://genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml
przez przeglądanie działów np
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewforum-f-40.phtml
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
pracownicy kolei
Dziękuję Panie Włodzimierzu za odpowiedź.
-
Rebell_Cieniewska_Grażyna

- Posty: 588
- Rejestracja: pt 18 sie 2006, 20:18
- Lokalizacja: Elbląg
pracownicy kolei
Emilio - poszukaj wcześniejszej dyskusji, bo o ile pamiętam był tam wykaz archiwów PKP, do których można się zwracać, chociaż może w tej chwili trzeba pisać już do Warszawy. Jeśli dokumenty się zachowały i udowodnisz bliskie pokrewieństwo, to bezpłatnie (tak było w moim wypadku) dostaniesz kserokopie tego co mają.
W każdym razie warto się o nie starać. Ja z lat 40-stych uzyskałam fantastyczne dokumenty, dzięki którym bardzo posunęłam się w poszukiwaniach - akty ślubu, zgonu, imiona dzieci.
W każdym razie warto się o nie starać. Ja z lat 40-stych uzyskałam fantastyczne dokumenty, dzięki którym bardzo posunęłam się w poszukiwaniach - akty ślubu, zgonu, imiona dzieci.
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Panie Włodzimierzu, miałbym kilka pytań:Sroczyński_Włodzimierz pisze:To się trochę pozmieniało:(
w czerwcu 2012 dokumentacja (raczej chyba część) została przekazana z Targowej (via Sosnowiec!) do Milanówka. Inwentarza nie ma, jest spis zdawczo-odbiorczy (zdaje się, że dostępny i w Milanówku i na Krzywym Kole). Okres [1832]??? 1918-1949
czyli:
idąc śladem także tego co było w Muzeum Kolejnictwa (a było i z lat 80 XIX wieku) - część (w tym teczki osobowe) włączona do zespołu APW Kolej Warszawsko-Wiedeńska, część (znaczna) dokumentacji osobowej jest w Milanówku (jeszcze inwentarza nie ma) - z lat 1918-1949, część jest w Sosnowcu (1950-...), ale może też coś z wcześniejszych w Sosnowcu jeszcze być.
1) "Milanówek" - mowa o ekspozyturze AP W-wy czy Archiwum Dokumentacji Osobowej i Płacowej?
2) Skąd ma Pan te informacje?
3) W Sosnowcu - to znaczy gdzie?
Pozdrawiam,
Markus
Szukam aktu urodzenia Augustyna Cichockiego, syna Jana i Brygidy - ur ok. 1757 - 1763 (najbardziej prawdopodobne: 1762/1763) w ??? oraz aktu małżeństwa Augustyna Cichockiego z ??? - przed 1802 rokiem, a także innych ASC dotyczących Augustyna Cichockiego.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
ad1. Ekspozytura, zresztą..to już (albo wkrótce) bez znaczenia
ad2. które? ogólnie - jak chcę czegoś się dowiedzieć to wysyłam maila albo dzwonię do źródła, więc albo z rozmów albo z lektury
ad3 google:)
https://www.google.pl/search?q=PKP+arch ... e&ie=UTF-8
czyli
http://www.pkp.pl/node/3006
czyli
1. Zamiejscowy Wydział Zasobu Archiwalnego
Archiwum Zakładowego Centrali PKP S.A.
Ul. Niepodległości 31
41-200 Sosnowiec
tel./fax 32 710-46-01
tel. 32 710-46-02 do 04
archiwum.sosnowiec@pkp.pl
pozdrawiam
ad2. które? ogólnie - jak chcę czegoś się dowiedzieć to wysyłam maila albo dzwonię do źródła, więc albo z rozmów albo z lektury
ad3 google:)
https://www.google.pl/search?q=PKP+arch ... e&ie=UTF-8
czyli
http://www.pkp.pl/node/3006
czyli
1. Zamiejscowy Wydział Zasobu Archiwalnego
Archiwum Zakładowego Centrali PKP S.A.
Ul. Niepodległości 31
41-200 Sosnowiec
tel./fax 32 710-46-01
tel. 32 710-46-02 do 04
archiwum.sosnowiec@pkp.pl
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Dziękuję. Kompletnie nie wiedziałem o tej "reorganizacji". Wychodzi na to, że na targowej nie ma już archiwum, teraz należy kontaktować się z Sosnowcem?Sroczyński_Włodzimierz pisze:ad1. Ekspozytura, zresztą..to już (albo wkrótce) bez znaczenia
ad2. które? ogólnie - jak chcę czegoś się dowiedzieć to wysyłam maila albo dzwonię do źródła, więc albo z rozmów albo z lektury
ad3 google:)
https://www.google.pl/search?q=PKP+arch ... e&ie=UTF-8
czyli
http://www.pkp.pl/node/3006
czyli
1. Zamiejscowy Wydział Zasobu Archiwalnego
Archiwum Zakładowego Centrali PKP S.A.
Ul. Niepodległości 31
41-200 Sosnowiec
tel./fax 32 710-46-01
tel. 32 710-46-02 do 04
archiwum.sosnowiec@pkp.pl
pozdrawiam
Co miał Pan na myśli pisząc: "to już (albo wkrótce) bez znaczenia" odnośnie miejsca przechowywania?
Pozdrawiam serdecznie,
Markus
Szukam aktu urodzenia Augustyna Cichockiego, syna Jana i Brygidy - ur ok. 1757 - 1763 (najbardziej prawdopodobne: 1762/1763) w ??? oraz aktu małżeństwa Augustyna Cichockiego z ??? - przed 1802 rokiem, a także innych ASC dotyczących Augustyna Cichockiego.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Gdzie należy szukać kontaktu i z jaką instytucją to zależy od zakresu (co oczywiste np te lata są w archiwum A będą udostępniane przez archiwum A nie B:)
linki do stron PKP - jak wyżej.
strona APW: http://warszawa.ap.gov.pl/ a czy ekspozytura (fizycznie i logicznie) czy Krzywe Koło (chyba tak może być dla okresu kolei Warszawsko-Wiedeńskiej) to też "na miejscu na Krzywym Kole" trzeba się dowiedzieć. Reorganizacje się zdarzają;) Potwierdzać aktualność należy ot co. Ja na Targową nie "zdążyłem". Za późno aktywność na tylko swoje archiwalne przekierowałem. A na Milanówek przez pewien czas się nie zdecyduję z przyczyn logistycznych.
linki do stron PKP - jak wyżej.
strona APW: http://warszawa.ap.gov.pl/ a czy ekspozytura (fizycznie i logicznie) czy Krzywe Koło (chyba tak może być dla okresu kolei Warszawsko-Wiedeńskiej) to też "na miejscu na Krzywym Kole" trzeba się dowiedzieć. Reorganizacje się zdarzają;) Potwierdzać aktualność należy ot co. Ja na Targową nie "zdążyłem". Za późno aktywność na tylko swoje archiwalne przekierowałem. A na Milanówek przez pewien czas się nie zdecyduję z przyczyn logistycznych.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
A, w tym sensie:)Sroczyński_Włodzimierz pisze:Gdzie należy szukać kontaktu i z jaką instytucją to zależy od zakresu (co oczywiste np te lata są w archiwum A będą udostępniane przez archiwum A nie B:)
linki do stron PKP - jak wyżej.
strona APW: http://warszawa.ap.gov.pl/ a czy ekspozytura (fizycznie i logicznie) czy Krzywe Koło (chyba tak może być dla okresu kolei Warszawsko-Wiedeńskiej) to też "na miejscu na Krzywym Kole" trzeba się dowiedzieć. Reorganizacje się zdarzają;) Potwierdzać aktualność należy ot co. Ja na Targową nie "zdążyłem". Za późno aktywność na tylko swoje archiwalne przekierowałem. A na Milanówek przez pewien czas się nie zdecyduję z przyczyn logistycznych.
Kiedyś dowiadywałem się odnośnie zespołów "Nadwiślańskie Skarbowe Drogi Żelazne" i "Kolej warszawsko-wiedeńska" - oba udostępniane są w Milanówku. Przed wizytą należy się telefonicznie skontaktować z ekspozyturą.
Pozdrawiam,
Markus
Szukam aktu urodzenia Augustyna Cichockiego, syna Jana i Brygidy - ur ok. 1757 - 1763 (najbardziej prawdopodobne: 1762/1763) w ??? oraz aktu małżeństwa Augustyna Cichockiego z ??? - przed 1802 rokiem, a także innych ASC dotyczących Augustyna Cichockiego.
-
Rozynski_Pawel

- Posty: 51
- Rejestracja: śr 05 gru 2012, 23:59
Witam,
Jestem po rozmowie z Panią z Archiwum w Sonsowcu (tel. 32 710-46-01) i próbuję ochłonąć po reality show rodem z filmów Barei...
Przez 5 minut Pani z Archiwum praktycznie nie dawała mi dojść do słowa ani zadać w całości żadnego pytania. Swobodnie mogłem się tylko wypowiedzieć na pytania Pani z Archiwum w stylu "po co mi informacje o przodkach" i "skąd pomysł, że oni takich informacji udzielają". A zaznaczę, że nie pytałem się przecież o jakieś dane osobowe czy krewnych, tylko chciałem wiedzieć, czy i jakiego typu informacje przechowują w tym archiwum z interesującego mnie okresu...
Pani jak mantrę powtarzała, że "musi otrzymać podanie", "podanie zostanie rozpatrzone albo nie" i "nic mi powiedzieć nie może". Nawet tego, czy mają jakiekolwiek dokumenty z okresu 1920-1939, bo "nie wie z kim rozmawia" i "nie wie, czy jestem osobą uprawnioną do takiej wiedzy".
Na moje pytanie o to, jak ma wyglądać takie podanie, Pani odpowiedziała, że "Tak, jak każde inne podanie. Nigdy nie pisał Pan podań?".
Na zakończenie Pani jednym tchem wygłosiła litanię, której główne punkty brzmiały mniej więcej tak:
- "nie na wszystkie podanie odpowiadamy"
- "proszę nie dzwonić, czy podanie dotarło"
- "na odpowiedź czeka się różnie"
- "my tutaj pracujemy według własnych procedur".
Może po prostu miałem pecha, ale chciałem 3 minuty pogadać, jak człowiek szukajacy źródeł z człowiekiem mającym wiedzę o specyfice tych źródeł. A po 5 minutach monologu Pani z Archiwum nie wiem ani gdzie szukać, nie wiem czy jest sens szukać w tym archiwum, ani nawet jak ułatwić tym paniom poszukiwania na podstawie mojego podania...
Jestem tym bardziej rozczarowany, bo dotychczas na swojej krótkiej drodze genealogicznej w każdej tego typu instytucji (Archiwa Państwowe, Archiwa Diecezjalna, a nawet parafie) spotykałem się z bardzo dużą porcją życzliwości i szczerą bezinteresowną chęcią pomocy.
Ten post proszę potraktować jako wskazówkę do dobrego wcześniejszego przygotowania się do rozmowy.
Pozdrawiam,
Paweł
Jestem po rozmowie z Panią z Archiwum w Sonsowcu (tel. 32 710-46-01) i próbuję ochłonąć po reality show rodem z filmów Barei...
Przez 5 minut Pani z Archiwum praktycznie nie dawała mi dojść do słowa ani zadać w całości żadnego pytania. Swobodnie mogłem się tylko wypowiedzieć na pytania Pani z Archiwum w stylu "po co mi informacje o przodkach" i "skąd pomysł, że oni takich informacji udzielają". A zaznaczę, że nie pytałem się przecież o jakieś dane osobowe czy krewnych, tylko chciałem wiedzieć, czy i jakiego typu informacje przechowują w tym archiwum z interesującego mnie okresu...
Pani jak mantrę powtarzała, że "musi otrzymać podanie", "podanie zostanie rozpatrzone albo nie" i "nic mi powiedzieć nie może". Nawet tego, czy mają jakiekolwiek dokumenty z okresu 1920-1939, bo "nie wie z kim rozmawia" i "nie wie, czy jestem osobą uprawnioną do takiej wiedzy".
Na moje pytanie o to, jak ma wyglądać takie podanie, Pani odpowiedziała, że "Tak, jak każde inne podanie. Nigdy nie pisał Pan podań?".
Na zakończenie Pani jednym tchem wygłosiła litanię, której główne punkty brzmiały mniej więcej tak:
- "nie na wszystkie podanie odpowiadamy"
- "proszę nie dzwonić, czy podanie dotarło"
- "na odpowiedź czeka się różnie"
- "my tutaj pracujemy według własnych procedur".
Może po prostu miałem pecha, ale chciałem 3 minuty pogadać, jak człowiek szukajacy źródeł z człowiekiem mającym wiedzę o specyfice tych źródeł. A po 5 minutach monologu Pani z Archiwum nie wiem ani gdzie szukać, nie wiem czy jest sens szukać w tym archiwum, ani nawet jak ułatwić tym paniom poszukiwania na podstawie mojego podania...
Jestem tym bardziej rozczarowany, bo dotychczas na swojej krótkiej drodze genealogicznej w każdej tego typu instytucji (Archiwa Państwowe, Archiwa Diecezjalna, a nawet parafie) spotykałem się z bardzo dużą porcją życzliwości i szczerą bezinteresowną chęcią pomocy.
Ten post proszę potraktować jako wskazówkę do dobrego wcześniejszego przygotowania się do rozmowy.
Pozdrawiam,
Paweł
Moje doświadczenie z archiwum PKP wygląda zupełnie inaczej, miło, szybko i bez problemów, ale było to na drugim końcu Polski. Moge jednak napisać jak wygląda procedura:
Krok 1:
Należy napisać oficjalne papierowe pismo do centrali w Warszawie:
PKP S.A. CENTRALA
Wydział Nadzoru Archiwalnego
ul Szczęśliwicka 62
00-973 Warszawa
z podaniem o przesłanie kserokopii wszelkich dostępnych dokumentów dotyczących konkretnych osób.
Należy podać wszystkie informacje jakie moga pomóc w poszukiwaniach, czyli imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia, imiona rodziców, numer emerytury itp.
Należy udowodnić pokrewieństwo w stosunku do poszukiwanych osób. Ja dołączyłem kserokopie swojego dowodu oraz skróconych aktów urodzenia i ślubów moich rodziców i dziadków, tak by można było dotrzeć ode mnie do poszukiwanej osoby.
Należy też zaznaczyć w jakim archiwum są przechowywane dokumenty.
Nie zaszkodzi tez podać swojego numeru telefonu i maila.
Krok 2: Centrala rozpatruje podanie i przekazuje do archiwum terenowego. Wnioskodawca nie jest o tym informowany.
Krok 3: Po jakimś czasie (u mnie ok 2-4 tygodni) terenowy oddział przesyła kopertę ze wszystkim co udało się znaleźć.
Ja przedtem wykonałem krok zerowy, to co Tobie się nie udało, czyli zadzwoniłem do archiwum terenowego i dowiedziałem się mniej więcej dokumenty jakich osób są w archiwum, a jakich nie ma.
Myślę że powinieneś napisać od razu do Warszawy, bo to oni rozpatrują podania, czekać i traktować brak wiadomości jako dobrą wiadomość - bo odmowy są raczej odsyłane szybko.
Może też komuś przyda sięinformacja o tym że jeżeli poszukiwana osoba żyje i pobiera emeryturę lub rentę, lub żyje jej współmałżonek, który pobiera po tej osobie emeryturę lub rentę, to wtedy dokumentów tej osoby nie ma jeszcze w archiwum PKP, tylko są w ZUSie.
pozdrawiam i życze powodzenia
Tomek
Krok 1:
Należy napisać oficjalne papierowe pismo do centrali w Warszawie:
PKP S.A. CENTRALA
Wydział Nadzoru Archiwalnego
ul Szczęśliwicka 62
00-973 Warszawa
z podaniem o przesłanie kserokopii wszelkich dostępnych dokumentów dotyczących konkretnych osób.
Należy podać wszystkie informacje jakie moga pomóc w poszukiwaniach, czyli imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia, imiona rodziców, numer emerytury itp.
Należy udowodnić pokrewieństwo w stosunku do poszukiwanych osób. Ja dołączyłem kserokopie swojego dowodu oraz skróconych aktów urodzenia i ślubów moich rodziców i dziadków, tak by można było dotrzeć ode mnie do poszukiwanej osoby.
Należy też zaznaczyć w jakim archiwum są przechowywane dokumenty.
Nie zaszkodzi tez podać swojego numeru telefonu i maila.
Krok 2: Centrala rozpatruje podanie i przekazuje do archiwum terenowego. Wnioskodawca nie jest o tym informowany.
Krok 3: Po jakimś czasie (u mnie ok 2-4 tygodni) terenowy oddział przesyła kopertę ze wszystkim co udało się znaleźć.
Ja przedtem wykonałem krok zerowy, to co Tobie się nie udało, czyli zadzwoniłem do archiwum terenowego i dowiedziałem się mniej więcej dokumenty jakich osób są w archiwum, a jakich nie ma.
Myślę że powinieneś napisać od razu do Warszawy, bo to oni rozpatrują podania, czekać i traktować brak wiadomości jako dobrą wiadomość - bo odmowy są raczej odsyłane szybko.
Może też komuś przyda sięinformacja o tym że jeżeli poszukiwana osoba żyje i pobiera emeryturę lub rentę, lub żyje jej współmałżonek, który pobiera po tej osobie emeryturę lub rentę, to wtedy dokumentów tej osoby nie ma jeszcze w archiwum PKP, tylko są w ZUSie.
pozdrawiam i życze powodzenia
Tomek
- magda_lena

- Posty: 758
- Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29
Tomku, dziękuję za ten szczegółowy opis, krok po kroku
Śledzę ten temat, i cały czas biję się z myślami.
O moim dziadku wiem tyle:
Imię i nazwisko (niestety, jeden z najbardziej popularnych zestawów w Polsce)
Przyblizony rok urodzenia (niestety, wyliczony wg. tabliczki nagrobnej)
Miejsce pracy
Okoliczności i data śmierci
Niestety, mój tata był dzieckiem, kiedy jego ojciec zginął - tata nawet go nie pamiętał. Babcia nigdy nie utrzymywała ze mną kontaktów, więc informacji z tej strony nie było żadnych.
Nie wiem, gdzie i kiedy brali ślub. Prawdopodobnie nie pochodzili z miasta, w którym mieszkali. Mogę szukać igły w stogu siana, pomimo stosunkowo rzadkiego nazwiska panieńskiego babci.
Nie mam też pojęcia, w jakim archiwum są (o ile są! ) przechwywane dokumenty.
No i pytanie: pisać, czy nie pisać do tej Centrali, jeśli nawet pokrewieństwo bedzie mi trudno udowodnić?
Śledzę ten temat, i cały czas biję się z myślami.
O moim dziadku wiem tyle:
Imię i nazwisko (niestety, jeden z najbardziej popularnych zestawów w Polsce)
Przyblizony rok urodzenia (niestety, wyliczony wg. tabliczki nagrobnej)
Miejsce pracy
Okoliczności i data śmierci
Niestety, mój tata był dzieckiem, kiedy jego ojciec zginął - tata nawet go nie pamiętał. Babcia nigdy nie utrzymywała ze mną kontaktów, więc informacji z tej strony nie było żadnych.
Nie wiem, gdzie i kiedy brali ślub. Prawdopodobnie nie pochodzili z miasta, w którym mieszkali. Mogę szukać igły w stogu siana, pomimo stosunkowo rzadkiego nazwiska panieńskiego babci.
Nie mam też pojęcia, w jakim archiwum są (o ile są! ) przechwywane dokumenty.
No i pytanie: pisać, czy nie pisać do tej Centrali, jeśli nawet pokrewieństwo bedzie mi trudno udowodnić?
Pozdrawiam, Magdalena