Co wolno, a czego nie.. archiwum? Jak szukać? Mejle?

Pomogę lub potrzebuję pomocy w Archiwum ; Archiwa .. gdzie szukać zasoby (inwentarze) Archiwów w Internecie

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

limit? zero, null, nic:) tj zupełnie nowa informacja dla mnie, że osoba prywatna może zlecić "bezpłatną" kwerendę
tj dla przypadków "bez określonego roku", z podanym rokiem zlecenie wykonania kopii raczej nie powinno być kwalifikowane jako kwerenda, nawet setne z kolei zlecenie tego typu

mnie dziwi, że urzędy w sieci APów nie płacą (w odróżnienie od np CAWu z tego co mi sie wydaje), więc zlecają "jak leci", często nie precyzując, nie dookreślając mimo, że mogłyby
i wykorzystują "bezpłatnie" czas na płatne kwerendy:( stąd i kilkumiesięczne terminy.. a i zawieszenie wykonywania
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Oleszka pisze:Mam pytanie czy ktoś z Was orientuje się ile taki limit wynosi ??
Chodzi o limit dobrej woli.
Widać się skończyła, skoro nie pierwszy raz wysyłasz zlecenie o odnalezienie aktu bez podania precyzyjnie daty. Od tego jest usługa zwana kwerendą i jak najbardziej jest płatna, albo szukać samemu.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Awatar użytkownika
Oleszka

Sympatyk
Adept
Posty: 194
Rejestracja: czw 29 sty 2009, 14:35

Post autor: Oleszka »

Dziękuję za odpowiedzi :)

Nie no oczywiście rozumiem, że skoro ostatnio kilkakrotnie do nich
pisałam i to już wyczerpało cierpliwość archiwisty.

Z drugiej strony po prostu jestem ciekawa i napisałam grzeczne zapytanie ile wynosi limit i na jaki okres czasu obowiązuje.

Te daty określałam na podstawie wieku podanego w urodzeniach dzieci +/- 1 rok.

Pytanie do Włodka :)

Czy jeśli Pani bierze księgę i ja "ręcznie" przegląda to jest już kwerenda czy nie? Może źle rozumiem to słowo? No bo skoro nie są to mikrofilmy i nie ma spisu nazwisk w księdze to jak to sprawdzi czy w danym roku i danej parafii jest to nazwisko, którego szukam ?

Pozdrawiam :)
Ola
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Przy zamówieniu (czyli wykonaniu) kopii księgę (nie mikrofilm) "bierze do ręki":)
zasada, chyba ogólnie stosowana - wyrażona "tam i ówdzie" (z tego co kojarze np AGAD, ale nie tylko) precyzyjnie: "zamówienie kopii przy podanym zespole, roku, typie aktu , nazwisku (-ach), imionach - nie wymaga kwerendy"
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Małgorzata_Kulwieć

Sympatyk
Posty: 1820
Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51

Post autor: Małgorzata_Kulwieć »

Witam,

Z moich, wyłącznie dobrych, doświadczeń z archiwami wynika, że wiele spraw jest załatwianych na zasadzie "dobrej woli" ze strony osób tam pracujących. Zdarzało mi sie pytać o coś i liczyć na odpowiedź "tak" lub "nie", a przemiłe Panie z archiwum udzielały mi kompletnej odpowiedzi, po której już tylko składałam zamówienie na konkretny akt i płaciłam 4,5 lub 1,5. Ostatnio tak miałam w AGAD, gdzie zapytałam o moich przodków wylegitymowanych ze szlachectwa.
A jeżeli już zawracam głowę (bo inaczej tego nazwać nie można!) w archiwum w Suwałkach, to Pani przeprowadza zleconą, płatną kwerendę, ale wiele informacji dokłada dodatkowo.
Zresztą, znając objętość danego zespołu, Pani zawsze określa mniej więcej czas jaki jest potrzebny do przeglądnięcia go i jesli to wychodzi ciut za drogo, to wtedy zawężam zakres poszukiwań lub proszę aby kwerenda nie trwała dłużej niż ...
A tak w ogóle to mam ochotę zamieszkać przez jakis czas w Suwałkach lub okolicach i pomyszkować w archiwum samodzielnie.
Cóż, pomarzyć dobra rzecz! :lol:

Pozdrawiam
Małgorzata
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

to już nie na temat, ale miewam podobne pomysły
tak na 2-3 tygodnie sprzyjającyh okolicznościach, nie tylko, nie przede wszystkim do archiwum, ale w miejsca związane
nie tylko parę godzin, przejazdem, przy okazji i nie na jeden nocleg
tak bardziej nasiąknąć, rozejrzeć się

no cóż tzw turystyka genealogiczna dopiero się rozwija, ja do tej pory zbytnio do rozwoju się nie przyczyniłem, ale chyba zbliża się czas:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Oleszka

Sympatyk
Adept
Posty: 194
Rejestracja: czw 29 sty 2009, 14:35

Post autor: Oleszka »

Dziękuję Włodku :) to terasz wszystko jasne, co jest kwerendą a co nie.

Pozdrawiam :)
Ola
Awatar użytkownika
Markowski_Maciej

Członek PTG
Adept
Posty: 948
Rejestracja: ndz 09 maja 2010, 22:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Markowski_Maciej »

Pani w AP w Suwałkach jest wyjątkowa. Ale i w innych archiwach zdarzają się miłe zaskoczenia.
Turystykę genealogiczną na małą skalę uprawiam już od kilku wakacji. Co prawda dziecko nie pozwala aby spędzić choć kilka godzin w archiwum to zawsze coś się ciekawego można zobaczyć np. znaleźliśmy kapliczkę zbudowaną przez naszych przodków. W tym roku jedziemy na parę dni do Sejn i Wilna. A i po drodze całe mnóstwo miejsc do odwiedzenia choćby zobaczyć w jakiej okolicy mieszkali.
Pozdrawiam
Maciej
Pozdrawiam
Maciej

http://KimOnibyli.pl
Awatar użytkownika
Oleszka

Sympatyk
Adept
Posty: 194
Rejestracja: czw 29 sty 2009, 14:35

Post autor: Oleszka »

Witam,

dostałam odpowiedź z AP Radom odnośnie tego "wyczerpanego limitu poszukiwań"

cytuję :

"Szanowna Pani,

W odpowiedzi na Pani pismo z 28 lutego 2013 roku uprzejmie informuję, że wspomniany "limit poszukiwań bezpatnych" to 30 min. i dotyczy on całości poszukiwań prowadzonych przez jedną osobę.
Zasady prowadzenia poszukiwań w archiwach państwowych mogą być różne w różnych archiwach - o szczegółowe informacje w tym zakresie powinna się Pani zwrócić każdorazowo do właściwego archiwum."

Pozdrawiam :)
Ola
dans

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: wt 19 lut 2013, 23:30

kserokopie czy kopie cyfrowe

Post autor: dans »

kserokopie czy kopie cyfrowe czy ktoś mógłby mi doradzić na co się zdecydować? Zwróciłam się z prośbą do AP w Łodzi o przesłanie kserokopii lub skanów metryk. Dostałam odpowiedź, że moga przesłac kserokopie z mikrofilmów droga pocztową lub kopie cyfrowe takze z mikrofilmów droga elektroniczną. Różnica w cenie 50 gr .Czy ktoś się orientuje jaka jest jakość kopii robionych z mikrofilmów? Czy kopie cyfrowe przesłane drogą elektroniczną będą w jakości pozwalającej na dość czytelne wydrukowanie(takie jak znajdujących się metryk na genealodzy.pl) czy lepiej zamówić kserokopie. Kiedyś przysłano mi kserokopie i najlepsze nie były.Poradźcie mi.Nie wiem nawet jak wyglądają takie kopie z mikrofilmów(chodzi o jakość).
Danuta
Slawinski_Jerzy

Sympatyk
Posty: 972
Rejestracja: śr 22 lut 2012, 22:41
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Slawinski_Jerzy »

Witam

Chyba lepiej zdecydować się na kopie cyfrowe.
Kserokopie z Łodzi przychodziły w zwykłej kopercie, niestety niemiłosiernie pogięte (właściwie pogniecione). Pewnie wina poczty, ale teraz zamówiłbym kopie drogą elektroniczną, a potem sam je sobie wydrukował:)

pozdrawiam
Jurek
dans

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: wt 19 lut 2013, 23:30

Post autor: dans »

Dziekuję za poradę.
Ja tez poprzednio takie dostałam dlatego teraz pomyślałam o cyfrowych tylko czy będą lepszej jakości skoro to z mikrofilmów.
A tak przy okazji mam w drzewie genealogicznym Marię Sławińską - Podkulińską.

Danuta
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: Marynicz_Marcin »

Łatwiej poddać procesowi obróbki skan aniżeli kserokopię.
Ceny jak widać nie są szczególnie różne, więc z całą pewnością polecałbym skan (niezależnie od jakości mikrofilmu!)
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Cecilia

Sympatyk
Posty: 135
Rejestracja: sob 21 cze 2008, 19:17
Lokalizacja: Zduńska Wola

Kserokopia czy kopia cyfrowa

Post autor: Cecilia »

Witam,

Nie wiem czy piszę w odpowiednim miejscu, ale chciałabym dowiedzieć się co jest wg was cenniejsze? Kserokopia odszukanego aktu stanu cywilnego czy może jego kopia cyfrowa? Zamawiam z AP Łódź dwie kopie i nie wiem czy zamówić jedno czy drugie?

Pozdrawiam, Cecilia.
Szukam rodziny: Brajer, Kaczmarek, Kazek, Królikowscy, Maciejewscy oraz Woszczak ze Zduńskiej Woli i okolic.
Kolank0

Sympatyk
Adept
Posty: 367
Rejestracja: wt 03 sty 2012, 15:07

Kserokopia czy kopia cyfrowa

Post autor: Kolank0 »

Moim skromnym zdaniem skan w supełności wystarczy. Jak kiedyś zechcesz mieć kopię papierową, samej sobie wytrukujesz ze skanu.
Pozdrawiam
Wojciech P.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pomoc w Archiwum”