Witam ponownie wszystkich zainteresowanych problemami z USC. Nawiązując do swojego wcześniejszego posta o wysłaniu wniosku do USC Zduńska Wola, w którym proszę o kserokopie akt pragnę podzielić się z Państwem odpowiedzią jaką otrzymałam. Oczywiście, i nie jest to pewnie dziwne dla tych, którzy z USC w Zd. Woli mieli do czynienia, otrzymanie kserokopii jest niemożliwe, ponieważ - jak pisze Kierownik USC:
1) USC wydają jedynie odpisy skrócone i zupełne oraz informacje z ksiąg stanu cywilnego oczywiście za odpowiednią opłatą skarbową, tj. odpowiednio 22, 33 i 11 zł;
2) USC nie dysponuje kserokopiarką, a stan techniczny ksiąg nie jest najlepszy.
Zaproponowano mi, że odnośnie dwóch aktów zgonu, gdzie znam dokładne daty zgonów, mogę uzyskać informację z ksiąg, za co mam uiścić opłatę w wysokości 11 zł.
Jeśli chodzi o akta zgonu osób, odnośnie których znam tylko rok zgonu to nie jest możliwe odszukanie tych akt, ponieważ "USC nie zajmują się genealogią".
I teraz moje pytania i wątpliwości. Czy poprosić w kolejnym piśmie skierowanym do Kierownika USC o jak najszersze informacje dot. interesujących mnie zdarzeń (czy będzie tak łaskawy i spisze wszelkie informacje z aktów, tzn. także np. dane zgłaszającego/ych?, co dla celów genealogicznych może być przecież dosyć istotne?) i wpłacić owe 11 zł? Czy powołać się na konkretne przepisy i próbować uzyskać jednak kopie, jeśli nie kserokopie to może fotokopie (np. zrobione przeze mnie osobiście, bowiem zamierzam i tak wybrać się do tego USC będąc w niedługim czasie w tamtych rejonach)?
Co radzicie na początek? Nie ukrywam, że zależy mi na dobrej współpracy z tym USC, bo na pewno jeszcze nie raz będę potrzebowała odnaleźć akta, chociażby tych osób, których nie mam jeszcze w tej chwili dokładnych dat zgonu (czy jest w ogóle możliwe, że jak tam pojadę, to pozwolą mi zajrzeć w jakieś rejestry roczne i odszukać, czy akt zgonu interesującej mnie osoby w ogóle tam jest?).
Mam za to miłe doświadczenie z USC w Łodzi - napisałam do nich pismo o takiej samej treści - oczywiście dotyczące innych osób

i po wpłaceniu 5 zł za każdą kserokopię otrzymałam interesujące mnie kopie pocztą. Bardzo szybko i sprawnie. I jeszcze zostałam poproszona o uzupełnienie danych dwóch osób, to może i te akta też bym dostała, ale niestety, nie znam ich ... właśnie, jak to jest? czy jeśli znam tylko nazwiska panieńskie i nie wiem, czy osoby te wyszły za mąż, czy też nie to możliwe jest odszukanie ich aktów zgonu? Chyba raczej nie ...
Osoby, o które pytałam w obu USC to moi 2xpradziadkowie oraz rodzeństwo pradziadka i dziadka. Z USC Łódź otrzymałam zarówno ich akta zgonu jak i akta urodzenia. Nie dokumentowałam w żaden sposób swojego z nimi pokrewieństwa, podałam jedynie swoje dokładne dane wraz z numerem pesel - to taka informacja, dla tych którzy tak jak ja dopiero zaczynają swoją przygodę z genealogią
Jestem ogromnie ciekawa Waszych rad
