Nowe opłaty w Archiwach
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- A.Michałowski

- Posty: 917
- Rejestracja: sob 19 kwie 2008, 07:23
- Lokalizacja: województwo śląskie
cennik
Dziękuję za informację.
Pozdrawiam.
A.Michałowski.
Pozdrawiam.
A.Michałowski.
Opłaty w archiwach
O ile dobrze się orientuję, pół roku temu opłaty w archiwach zostały ujednolicone i teraz - w przeciwieństwie do tego, co się działo wcześniej - żadne archiwum nie może sobie od tak zażyczyć 10 złotych za kopię aktu. Koszt wynosi wszędzie 2 złote.
Tymczasem archiwum w Lesznie życzy sobie 4 złote. Uzasadnienie jest takie, że dokumenty trzeba ZMNIEJSZYĆ do formatu A4, a za operację zmniejszania się płaci. Warto wspomnieć, że to ZMNIEJSZANIE dotyczy w zasadzie wszystkich dokumentów z 2. połowy XIX wieku - kiedyś nie obowiązywał przecież format A4, karty ksiąg są kilka centymetrów dłuższe.
Czy dobrze mi się zdaje, że coś jest tutaj nie tak? Kliknięcie na kserokopiarce jednego przycisku chyba nie powinno zmieniać ceny o 100%. Trudno się kłócić o te kilka złotych, ale trochę mnie denerwuje, że dalej w jednym archiwum płacę zupełnie inne sumy niż w innym.
Tymczasem archiwum w Lesznie życzy sobie 4 złote. Uzasadnienie jest takie, że dokumenty trzeba ZMNIEJSZYĆ do formatu A4, a za operację zmniejszania się płaci. Warto wspomnieć, że to ZMNIEJSZANIE dotyczy w zasadzie wszystkich dokumentów z 2. połowy XIX wieku - kiedyś nie obowiązywał przecież format A4, karty ksiąg są kilka centymetrów dłuższe.
Czy dobrze mi się zdaje, że coś jest tutaj nie tak? Kliknięcie na kserokopiarce jednego przycisku chyba nie powinno zmieniać ceny o 100%. Trudno się kłócić o te kilka złotych, ale trochę mnie denerwuje, że dalej w jednym archiwum płacę zupełnie inne sumy niż w innym.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Opłaty w archiwach
nie sądzę aby opłaty w archiwach zostały ujednolicone
z tego co kojarzę na stronie APW jest podstawa prawna, do wydania cennika przez dyrektora konkretnego archiwum
a mnie bardzo cieszy, że dzięki zróznicowaniu opłat mam szansę od 1 grudnia 2008 płacić mniej niż powiedzmy 1 lutego 2008 i znacznie mniej niż 1 lutego 2007
Chyba przede wszytkim brak centralnego rozporządzenia umożliwił obniżenie stawek w Warszawie. (dziękuję:)
pozdrawiam
z tego co kojarzę na stronie APW jest podstawa prawna, do wydania cennika przez dyrektora konkretnego archiwum
a mnie bardzo cieszy, że dzięki zróznicowaniu opłat mam szansę od 1 grudnia 2008 płacić mniej niż powiedzmy 1 lutego 2008 i znacznie mniej niż 1 lutego 2007
Chyba przede wszytkim brak centralnego rozporządzenia umożliwił obniżenie stawek w Warszawie. (dziękuję:)
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Opłaty w archiwach
Zdaje mi się, że właśnie ujednolicono, bo nagle w październiku we wszystkich archiwach ksera zaczęły kosztować 2 złote... Jeszcze w sierpniu w Lesznie płaciło się 10 złotych, podobnie zresztą w innych archiwach, w których byłem w tym czasie (Poznań i Inowrocław) - tyle że w każdym inna kwota.
Nie wiem skąd macie takie wiadomości o ujednoliceniu stawek. W różnych archiwach jak do tej pory płace rożnie i nic się nie zmienia.
Za każdym razem zanim zostanie coś do mnie przesłane AP wycenia dany dokument
od 2 zł za skan do 5 zł jak dotąd za kopie ( zależy tylko w jakiej formie będą akta wysyłane wtedy mogą dochodzić dodatkowe opłaty np za płytkę CD oraz w zależności z jakiego AP pochodzi dokument)
Za każdym razem zanim zostanie coś do mnie przesłane AP wycenia dany dokument
od 2 zł za skan do 5 zł jak dotąd za kopie ( zależy tylko w jakiej formie będą akta wysyłane wtedy mogą dochodzić dodatkowe opłaty np za płytkę CD oraz w zależności z jakiego AP pochodzi dokument)
- t.dzwonkowski

- Posty: 288
- Rejestracja: pt 26 paź 2007, 22:57
"Czy dobrze mi się zdaje, że coś jest tutaj nie tak? Kliknięcie na kserokopiarce jednego przycisku chyba nie powinno zmieniać ceny o 100%. Trudno się kłócić o te kilka złotych, ale trochę mnie denerwuje, że dalej w jednym archiwum płacę zupełnie inne sumy niż w innym".
Sz. Panie ( Bardzo mi przykro, ale nie znam imienia i nazwiska)
To w dużej mierze zależy od sprzętu na jakim się wspomniane ksero wykonuje. Podkreślam, że nie wszystkie archiwa dysponują odpowiednimi kserokopiarkami. Jeżeli ktoś dysponuje kserokopiarką, która analogowo kopiuje tylko A-4, to aby przenieśc na A-4 format A-3 musi wykonać wcześniej co najmniej 2 ksera, następnie je zmniejszyć, złozyć ( de facto skleić) i wówczas wykonac kolejne ksero. Jeżeli format karty wychodzi poza blat ksero to należy zastosować dodatkowe środki ostrożności ( np. pomoc drugiej osoby), co wymaga też duzo więcej czasu. W efekcie aby wykonać ksero nieformatowej karty to należy poświęcić co najmniej 3 razy więcej papieru i czasu. O wiele więcej czasu nalezy poświęcić, gdy chce się wykonać ksero z poszytu, czego w praktyce nie powinno się robić. Dlatego też supozycje, że "coś jest nie tak" są po prostu nieuczciwe. Należy pamiętać, że w archiwa państwowe rekompensują tylko niewielką częśc kosztów, związanych z usługami. Badał to już Urząd Antymonopolowy i nie czynił zarzutów. Ogólnie mówiąc, nie da się wprowadzić jednolitego cennika, ponieważ bardzo niejedolite są akta i warunki oraz sprzęt. Gdyby aktotwórca w XVII- XIX wiedział, że jego akta będą kserowane w XXI w., zapewne dostosowałby się do tych wymagań i np. ujednolicił format.
Sz. Panie ( Bardzo mi przykro, ale nie znam imienia i nazwiska)
To w dużej mierze zależy od sprzętu na jakim się wspomniane ksero wykonuje. Podkreślam, że nie wszystkie archiwa dysponują odpowiednimi kserokopiarkami. Jeżeli ktoś dysponuje kserokopiarką, która analogowo kopiuje tylko A-4, to aby przenieśc na A-4 format A-3 musi wykonać wcześniej co najmniej 2 ksera, następnie je zmniejszyć, złozyć ( de facto skleić) i wówczas wykonac kolejne ksero. Jeżeli format karty wychodzi poza blat ksero to należy zastosować dodatkowe środki ostrożności ( np. pomoc drugiej osoby), co wymaga też duzo więcej czasu. W efekcie aby wykonać ksero nieformatowej karty to należy poświęcić co najmniej 3 razy więcej papieru i czasu. O wiele więcej czasu nalezy poświęcić, gdy chce się wykonać ksero z poszytu, czego w praktyce nie powinno się robić. Dlatego też supozycje, że "coś jest nie tak" są po prostu nieuczciwe. Należy pamiętać, że w archiwa państwowe rekompensują tylko niewielką częśc kosztów, związanych z usługami. Badał to już Urząd Antymonopolowy i nie czynił zarzutów. Ogólnie mówiąc, nie da się wprowadzić jednolitego cennika, ponieważ bardzo niejedolite są akta i warunki oraz sprzęt. Gdyby aktotwórca w XVII- XIX wiedział, że jego akta będą kserowane w XXI w., zapewne dostosowałby się do tych wymagań i np. ujednolicił format.
Ja właśnie na dniach zamówiłem 3 kserokopie aktów z AP w Radomiu (z którym korespondencję bardzo sobie chwalę:)) i za całość zapłaciłem 16 złotych (9zł to koszt wykonania kserokopii i 7 zł zryczałtowany koszt przesyłki pocztowej), więc raczej o ujednoliceniu nie ma mowy skoro jeden akt kosztuje 3zł, a nie jak sugerujesz 2zł.
Pozdrawiam serdecznie,
Łukasz
Pozdrawiam serdecznie,
Łukasz
Dziękuję za odpowiedź, oczywiście jeżeli archiwum nie dysponuje kserem o blacie większym niż A4 i konieczna jest dodatkowa praca, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Nie jestem specjalistą i może nie mam doświadczenia w tego typu sprzęcie, zdaje mi się jednak, że zdecydowana większość kser zmniejsza do formatu A4 bez problemu. Jeżeli się mylę, proszę o wybaczenie.t.dzwonkowski pisze:O wiele więcej czasu nalezy poświęcić, gdy chce się wykonać ksero z poszytu, czego w praktyce nie powinno się robić. Dlatego też supozycje, że "coś jest nie tak" są po prostu nieuczciwe. Należy pamiętać, że w archiwa państwowe rekompensują tylko niewielką częśc kosztów, związanych z usługami. Badał to już Urząd Antymonopolowy i nie czynił zarzutów. Ogólnie mówiąc, nie da się wprowadzić jednolitego cennika, ponieważ bardzo niejedolite są akta i warunki oraz sprzęt. Gdyby aktotwórca w XVII- XIX wiedział, że jego akta będą kserowane w XXI w., zapewne dostosowałby się do tych wymagań i np. ujednolicił format.
Natomiast co do ujednolicenia - w tym samym czasie w trzech archiwach spadły ceny do dwóch złotych, stąd moje przypuszczenie, że stało się tak z powodu jakiejś odgórnej ingerencji
- Krzysztof_Wasyluk

- Posty: 766
- Rejestracja: śr 02 kwie 2008, 22:51
[quote="t.dzwonkowski] ... [/quote]
"Panna im mniej ponętna, tym więcej warta, gdyż więcej trzeba zachodu, by ją wydać za mąż."
A może by tak, taki kierownik archiwum wysyłał umyślnego do sąsiedniego punktu xero, gdzie zrobiono by to za 30 gr i lepszej jakości. Wtedy zarobiłby trochę na siebie i swój personel, pobierając 2zł+VAT od klienta.
Ciekaw jestem jak długo w naszej ojczyźnie będziemy wozić się z takim myśleniem, jak w tym opisanym archiwum? Czysta "komuna" - energetycy plan roczny wykonywali pół roku przed terminem oświetlając ulice przez 24 godziny na dobę, a archiwa utrzymują się dzieląc stronę na cztery i od każdej pobierają extra opłatę. Horror!
"Panna im mniej ponętna, tym więcej warta, gdyż więcej trzeba zachodu, by ją wydać za mąż."
A może by tak, taki kierownik archiwum wysyłał umyślnego do sąsiedniego punktu xero, gdzie zrobiono by to za 30 gr i lepszej jakości. Wtedy zarobiłby trochę na siebie i swój personel, pobierając 2zł+VAT od klienta.
Ciekaw jestem jak długo w naszej ojczyźnie będziemy wozić się z takim myśleniem, jak w tym opisanym archiwum? Czysta "komuna" - energetycy plan roczny wykonywali pół roku przed terminem oświetlając ulice przez 24 godziny na dobę, a archiwa utrzymują się dzieląc stronę na cztery i od każdej pobierają extra opłatę. Horror!
- Artur_Gorzelak

- Posty: 37
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2007, 17:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmm posłanie umyślnego raczej podroży całą sprawę, bo nie sądzę aby dla kilku stron po 2 zł opłacało się poświęcić dodatkowy czas pracownika. Wydaje mi się też że właśnie ten czas (+ amortyzacja sprzętu), a nie problemy techniczne z urządzeniem kserującym, dyktuje tak wysoką cenę. Mało prawdopodobne też jest aby archiwalia były skanowane na byle jakim ksero i aby wystarczyło też takie z pobliskiego punktu usługowego.
W naszym interesie jest oczywiście, żeby kopie były jak najtańsze, ale w instytucjach i firmach im bardziej niewygodna jest praca tym więcej ona kosztuje (o ile nie ma z góry narzuconych limitów). Stąd potrzeba pewnie nacisków na szczeblu wyższym, aby powstały odpowiednie rozporządzenia ujednolicające ceny za kopie na jakimś w miarę satysfakcjonującym poziomie.
W naszym interesie jest oczywiście, żeby kopie były jak najtańsze, ale w instytucjach i firmach im bardziej niewygodna jest praca tym więcej ona kosztuje (o ile nie ma z góry narzuconych limitów). Stąd potrzeba pewnie nacisków na szczeblu wyższym, aby powstały odpowiednie rozporządzenia ujednolicające ceny za kopie na jakimś w miarę satysfakcjonującym poziomie.
Pozdrawiam - Artur Gorzelak
A jednak ceny są różne-albo różne ,łagodnie mówiąc , podejście do sprawy. Otóż w AP w Poznaniu zapłaciłam za kserokopie akt po 6 zł, przesyłka zryczałtowana 8zł i kwerenda-kiedy dokładnie podałam wszystko-i rok i m-c poszukiwanych akt-wyniosła 30 zł. Razem 56 zl za 3 słownie trzy -ksera akt . I to nie całe strony ksiąg-żadnych takich "utrudnień" z kserowaniem...
Po prostu, jak chce się coś mieć to każą płacić, albo nic nie zrobią. A ta praca jest nie do "wymierzenia"- może to będzie jakiś nadzwyczajny papier, bo jeszcze nie dostałam tych akt, mimo, że przeszło 10 dni jak zrobiłam przelew.
Bożena
Po prostu, jak chce się coś mieć to każą płacić, albo nic nie zrobią. A ta praca jest nie do "wymierzenia"- może to będzie jakiś nadzwyczajny papier, bo jeszcze nie dostałam tych akt, mimo, że przeszło 10 dni jak zrobiłam przelew.
Bożena
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Opłaty w archiwach
Zgodnie z zaleceniem NDAP zlikwidowano wówczas pobieranie niezgodnej z prawem extra dopłaty dla genealogów. Napisałem wówczas skargę w tej sprawie. Naczelny Dyrektor AP wydał zalecenia ale ceny ustalają Dyrektorzy AP. Nie sądzę, żeby cena wynikała z rachunku ekonomicznego lecz raczej z ceny świętego spokoju. Wyższa cena zmniejsza popyt. Przy odrobinie fantazji można wykalkulować każdą cenę. Wystarczy dodać koszty ogrzewania pomieszczenia, amortyzacje perskiego dywanu na którym stoi ksero lub podatek od nieruchomości. Faktem jest, że punkty usługowe pobierające 30 gr./szt też pobierają opłatę za usługę i wkalkulowują amortyzację sprzętu. Dodatkowo płacą podatki i mają z tego określony zysk. Jak widać konkurencja na rynku urealnia cenę a monopol zawsze utrzymuje ją wygórowaną. Proponuję więc nie uzasadniać, że cena 2 zł jest poniżej kosztów, a 4 zł jest w sam raz.vam pisze:O ile dobrze się orientuję, pół roku temu opłaty w archiwach zostały ujednolicone i teraz - w przeciwieństwie do tego, co się działo wcześniej - żadne archiwum nie może sobie od tak zażyczyć 10 złotych za kopię aktu. Koszt wynosi wszędzie 2 złote.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
Ceny kopii w arciwach.
Właśnie wróciłem z archiwum w Zamościu.
Potraktowano mnie bardzo przychylnie , udzielono pomocy i kopię otrzymałem w ciągu kilkunastu minut . Zapłaciłem 5zł i byłem szczęśliwy , że
nie kazano mi czekać miesiąc , bo taki jest okres oczekiwania np. w Lublinie.
Faktem jest , że w Lublinie mają dużo więcej zleceń.
Pozdrawiam Wiesiek
Potraktowano mnie bardzo przychylnie , udzielono pomocy i kopię otrzymałem w ciągu kilkunastu minut . Zapłaciłem 5zł i byłem szczęśliwy , że
nie kazano mi czekać miesiąc , bo taki jest okres oczekiwania np. w Lublinie.
Faktem jest , że w Lublinie mają dużo więcej zleceń.
Pozdrawiam Wiesiek
Dwa tygodnie temu otrzymałem akt zamówiony w AP Poznań, 2 złote plus 8 złotych opłat bankowo-pocztowych. Żeby było szybciej, załączyłem im nawet kopertę zwrotną (zamawiałem te akta naprawdę dawno temu), ale nic to nie dało, otrzymałem za to - to naprawdę godne podziwu - kopertę zwrotną z powrotem.Genowefa pisze:A jednak ceny są różne-albo różne ,łagodnie mówiąc , podejście do sprawy. Otóż w AP w Poznaniu zapłaciłam za kserokopie akt po 6 zł, przesyłka zryczałtowana 8zł i kwerenda-kiedy dokładnie podałam wszystko-i rok i m-c poszukiwanych akt-wyniosła 30 zł. Razem 56 zl za 3 słownie trzy -ksera akt . I to nie całe strony ksiąg-żadnych takich "utrudnień" z kserowaniem...
Po prostu, jak chce się coś mieć to każą płacić, albo nic nie zrobią. A ta praca jest nie do "wymierzenia"- może to będzie jakiś nadzwyczajny papier, bo jeszcze nie dostałam tych akt, mimo, że przeszło 10 dni jak zrobiłam przelew.
Bożena