Koperty dowodowe, dowody osobiste..

Pomoc w poszukiwaniach informacji

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Piotr_Romanowski

Sympatyk
Mistrz
Posty: 854
Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
Lokalizacja: Płock

koperty dowodowe

Post autor: Piotr_Romanowski »

Koperta jeśli się zachowała to jest w UM w Wąbrzeźnie
futura10

Sympatyk
Posty: 45
Rejestracja: pn 10 wrz 2012, 11:50

koperta dowodowa osoby żyjącej

Post autor: futura10 »

Witam,
Chciałem się zapytać, czy ktoś był w podobnej sytuacji do mojej. Chciałem uzyskać dostęp do kopert dowodowych moich dziadków,którzy jeszcze żyją. Oni również zgadzają się na to i chcą mi napisać upoważnienie. Czy ktoś z Was próbował zdobyć kopie teczek dowodowych osób żyjących? I jak wyglądało takie pismo?
Dzięki za rady.
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

koperta dowodowa osoby żyjącej

Post autor: Marynicz_Marcin »

Nie wiem jak to wygląda, ale nie lepiej, żebyś poszedł z dziadkami do Urzędu i przejrzałbyś przy nich. Wydaje mi się, że dziadkowie mają prawo do zajrzenia w swoje koperty dowodowe, ale ja nigdy takiego czegoś nie robiłem (na razie sami zmarli). Wiele też zależy od samych urzędników :)
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Piotr_Romanowski

Sympatyk
Mistrz
Posty: 854
Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
Lokalizacja: Płock

koperta dowodowa osoby żyjącej

Post autor: Piotr_Romanowski »

Ja oglądałem kopertę swojej babci (żyjącej). Nie robili żadnego problemu - bez upoważnienia i jakichkolwiek pytań. Zapłaciłem 31 zł - dostęp do danych z ewidencji ludności. I jeszcze zeskanowali mi wybrane dokumenty.
Mnie też zdarzało się tak jak Marcinowi przeglądać za darmo koperty. Zależy to od woli urzędnika.
Ostatnio zmieniony ndz 12 maja 2013, 15:11 przez Piotr_Romanowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

koperta dowodowa osoby żyjącej

Post autor: Marynicz_Marcin »

Ja tylko raz płaciłem za wgląd w koperty dowodowe. Jednak była to opłata za kserokopie, bo jest to dość daleko ode mnie, więc osobiste przeglądanie nie wchodziło w grę, ale już kilka kopert przejrzałem ... za darmo ;)
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Wiktor_Witek

Sympatyk
Posty: 475
Rejestracja: wt 23 paź 2012, 23:36
Lokalizacja: Warszawa

koperta dowodowa osoby żyjącej

Post autor: Wiktor_Witek »

Ja niestety w walce z urzędem w mieście Wro... jak na razie poległem (i to chyba pierwsze poddanie się w moim dorobku), tyle, że u mnie chodziło o prababcię zmarłą w 1984. Zakazali jakiegokolwiek wglądu. Udało mi się co prawda cokolwiek dowiedzieć, ale o kopiach nie mam co marzyć - najbardziej chyba szkoda zdjęcia z kennkarty.

Pozdrowienia

Wiktor
Piotr Wolski x Zuzanna Smardzewska ok. 1770 [tylko chrzest 1 syna Warszawa, św. Jan 1776 księgi brak!;-)]. Bogumił (Gottlieb) Stenzel z par. Gradzanowo x Dorota Abram (Abraham) ślub 1827-28 północne Mazowsze?
Ewa_Migdalska

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 276
Rejestracja: ndz 16 maja 2010, 14:28

koperta dowodowa osoby żyjącej

Post autor: Ewa_Migdalska »

Tak jak napisał Marcin "wiele też zależy od samych urzędników"
Wydajem mi się że zajrzenie do właśnej koperty dowodowej nie powinno stważać wielu problemów, ale jeśli chodzi już spojrzenie wnuków w koperty dziadków to tu panie/panowie urzędnicy mogą nie być aż tak chętni do udostępniania informacji zasłaniając się ustwą o ochronie danych osobowych.
Pozdrawiam
Ewa
Pozdrawiam
Ewa
Lintner

Sympatyk
Posty: 103
Rejestracja: pn 18 lip 2011, 00:04

Post autor: Lintner »

Wgląd do koperty dowodowej osoby żyjącej uzyskamy po uprzednim uzyskaniu zgody tej osoby.
W przypadku osoby zmarłej uzyskanie wglądu lub kserokopii z akt może być trudne w związku z idiotycznymi przepisami prawa. Ale są urzędy które idą na rękę i wydają kserokopie akt z kopert za opłatą lub bez :) Pozdrawiam
futura10

Sympatyk
Posty: 45
Rejestracja: pn 10 wrz 2012, 11:50

Post autor: futura10 »

Ale mi nie chodzi o wgląd i kopie zawartości koperty dowodowej. Byłem dziś i powiedziano mi,że nie robi się kopii zawartości.
a_j_wojciechowski

Sympatyk
Posty: 78
Rejestracja: ndz 14 kwie 2013, 11:22

Post autor: a_j_wojciechowski »

Jak napisać odwołanie do wojewody w sprawie odmowy udostępnienia informacji dokumentów kopercie dowodowej mojej prababci. Bardzo proszę o pomoc! Adam Jerzy Wojciechowski
dizel130989

Sympatyk
Posty: 13
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 17:24

Post autor: dizel130989 »

Witam,

opisze mój problem:Mój dziadek mieszkał całe zycie w Katowicach.Zmarł w 1986 roku.Chciałem dostać sie do koperty dowodowej dziadka lecz Pani w urzedzie mi odpowiedziała "Chyba Pan na głowe upadł ze takie cos tutaj bedzie.Zostało zniszczone jak Pan w pieluchy robil.Takie dopkumenty sa niszczone po 10 latach od daty smierci".

I teraz chciałbym sie Was spytać czy rzeczywiscie tak jest ze po 10 latach jest to niszczone bezpowrotnie?mam nr ostatniego wydanego dowodu dziadka,tylko tyle mi ta Pani podała,spisała to z takiej małej karteczki a reszta mi powiedziała została spalona !

Gdzie mogłbym sie udac,gdzie szukac,czy jest jakas szansa ze takie cos sie zachowało?

pozdrawiam Daniel Bury
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: Marynicz_Marcin »

Dopiero kilka lat temu zmieniono kategorię archiwalną teczek dowodowych i obecnie nie ma możliwości ich niszczenia. Jednak, to co już zostało zniszczone, to nie wróci. Katowice to duże miasto, więc wielu mieszkańców = wiele dowodów osobistych , czyli sporo teczek, a miejsc też pewnie ograniczone. Może niekoniecznie zniszczyli je po 10 latach od śmierci (1996r.), ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że niestety jej już nie ma. Mój dziadek zmarł w 1988r., ale teczka się zachowała (z tym, że rzecz miała miejsce w mniejszym mieście, gdzie tych dowodów nie było aż tak dużo jak np. w Katowicach).
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
matix123

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 410
Rejestracja: ndz 14 kwie 2013, 18:38
Lokalizacja: Małopolska.

Post autor: matix123 »

Witam.

Miałem ten sam problem, tylko że moja sytuacja sięgała trochę dalszego okresu. Bo był to rok 1954, kiedy zmarł mój pradziadek. Chciałem "dobrać się" do Jego koperty dowodowej ze wzgęlu na dołanczane tam zdjęcia. Ponieważ żadne Jego zdjęcie nie zachowało się. Zwracałem się do USC i do Urzędu Miasta. Ponieważ w latatch 50 - tych dowody wydawały KPMO. Jednakże tutaj i tutaj otrzymałem odpowiedź że do 2009 r. były koperty przechowywane przez okres 10 lat od daty zgonu, później niszczone. Tak jest w większości urzędów, jednakże można spotkać odstępstawa od tego i znaleźć w niektórych koperty do lat 60- tych/ 50 - tych.

Z kopertami dowodowymi jest zazwyczaj ciężko z tego co wiem. Możesz napisać do najbiższego Archiwum Państwowego z zapytaniem lub tam się udać osobiście.

Osobiście czytałem również raz że w Arciwach i Urzędach można odnaleźć czasami wnioski o wydanie Kenkart z okresu II wojny. Sprawdzałem również i ten sposób ale i tutaj pustki. W Archiwum mi powiedzieli że nie mają takich dokumentów, a Kenkarty można jedynie znaleźć w aktach spraw sądowych volksdeutschów. Tak że pozostaje mi tylko czekać aż kiedyś natrafię na fotografie pradziadka, aby mu spojrzeć w oczy :)

Pozdrawiam.
Mateusz.
dizel130989

Sympatyk
Posty: 13
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 17:24

Post autor: dizel130989 »

Hmm..czyli z koperta dowodowa lipa bedzie.A jesli ktos podpisał volksliste w 1941 roku,potem przebywał w Obozie Pracy to gdzie mogłbym takich dokumentow szukac?chciałbym zobaczyc kennkarte mojego dziadka,skoro byl w obozie Pracy za to ze podpisal volksliste to musial byc prawomocnie skazany tak?
matix123

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 410
Rejestracja: ndz 14 kwie 2013, 18:38
Lokalizacja: Małopolska.

Post autor: matix123 »

Z kopertą dowodową raczej tak. Napewno coś powinno być w Archiwum Państwowym a dalej nie wiem... proponowałbym CAW, aby zwrócić się z zapytaniem. Prawdopodobnie tak, ale sprawy takie odbywały się po wojnie już, z kenkartami też może być ciężko bo było wśród Polaków po wojnie coś takiego że niszczono wszystko co niemieckie, kenkarty, dokumenty, karty z obozów. Chociaż w przypadku Twojego dziadka mogło być inaczej, kto wie. Sprawy członków volkslisty odbywały się zapewne w najbliższym sądzie powiatowym, tak że w dokumentach sprawy (o ile się odbyła) powinny być dokumety o Jego przynależności do wspominanych wyżej.

Pozdrawiam .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukuję zasobów, informacji”