Po pierwsze, mój praprapradziad, jak głosi wieść, przybył w XVIII wieku z terenów Galicji na Kujawy jeno ze stadem owiec i dość niejasną przeszłością. (Niejasność spotęgowana jest faktem, że pieniędzy miał znacznie więcej, niż po chłopie spodziewać się można było, ponieważ ufundował kościołowi ołtarz, w czasie głodu wyżywił wioskę, założył szkołę i pozostawił po sobie prawie 3000 talarów w złocie, a jeszcze sporo w wierzycielach - tak opisuje w akcie zgonu ksiądz proboszcz). Tutaj mam pytanie - czy spotkał się ktoś z tym, że wiek "70 lat" był wpisywany przez księży w odniesieniu do osób umierających w starości, których wiek nie był nigdzie dokładnie odnotowany lub przez nich samych ujawniony za życia? Słyszałem, że właśnie "70" było liczbą oznaczającą po prostu "starość".
Po drugie, chciałbym zapytać o to, czy jest jakieś prawdopodobieństwo, że istnieją księgi wieczyste lub podobny wytwór notarialny dotyczący własności z pierwszej połowy XIX wieku? Chodzi o Kujawy, na granicy zaboru rosyjskiego i pruskiego, ale raczej w rosyjskim (wieś Wola Wapowska koło Kruszwicy i Radziejowa). Nie miałem nigdy styczności z księgami wieczystymi i stąd chciałbym zapytać bardziej doświadczonych, jak podejść do tego typu badań.
Byłbym wdzięczny za wskazówki
