Prośba o pomoc - szukam pradziadka w Armii Carskiej cz.1
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Serdecznie dziękuję i proszę wybaczyć, że nie dostrzegłem zmiany w imieniu Pań odpowiadających na nasze prośby. Chciałem uzyskać informację co do jednostki do której wcielono mojego dziadka, niestety nie dysponuję żadnymi dokumentami a jedynie zdjęciem z grupą wojskowych i zdjęciem a właściwie cegiełką makiety fundującej się katedry katolickiej we Władywostoku. Dziadek powrócił do Polski razem z moją Babcią wywiezioną tam i moim Ojcem urodzonym we Władywostoku. Niestety nikt już nie żyje i nie może mi pomóc. Pozdrawiam Jan.
- Sianin_1948

- Posty: 102
- Rejestracja: wt 05 paź 2010, 12:39
- Lokalizacja: Wielkoplska
Pani Grażyno! Od roku chyba z Joanną nie mam kontaktu. Odpowiadam, bo trochę w tym pośredniczyłem. Nie wiem dlaczego Joanna zamilkła. Sam byłem zainteresowany, bo mój dziadek też służył w AC. Pomysł był taki, że za sprawą Joanny powstanie baza żołnierzy, Polaków, którzy służyli w carskich kamaszach. Joanna, z tego co wiem, miała dostęp do sporych archiwaliów. Wszystko się urwało...Grazyna_Gabi pisze:Drogi Janie,
W temacie : Prośba o pomoc- szukam pradziadka w Armii Carskiej jak dobrze pamietam odpowiada Joanna.
Grazyna
Trochę z tego jest tu: Indeks Nazwisk do ''Wykazu nazwisk w wojsku carskim- ...'' http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-17221.phtml
Pozdrawiam, Stefan
Nie wiem dlaczego Joanna zamilkła. Sam byłem zainteresowany, bo mój dziadek też służył w AC. Pomysł był taki, że za sprawą Joanny powstanie baza żołnierzy, Polaków, którzy służyli w carskich kamaszach. Joanna, z tego co wiem, miała dostęp do sporych archiwaliów. Wszystko się urwało...
Szanowny Panie Stefanie miejmy nadzieję, że ta przerwa jest związana np. z wyjazdem Pani Joanny a nie jakimś nieszczęściem. Może ktoś bliski odczyta Pana post i podzieli się informacją o Pani Joannie. Pozdrawiam Jan
Szanowny Panie Stefanie miejmy nadzieję, że ta przerwa jest związana np. z wyjazdem Pani Joanny a nie jakimś nieszczęściem. Może ktoś bliski odczyta Pana post i podzieli się informacją o Pani Joannie. Pozdrawiam Jan
- Sianin_1948

- Posty: 102
- Rejestracja: wt 05 paź 2010, 12:39
- Lokalizacja: Wielkoplska
Proszę sprawdzić tu:
http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 0752#50752
http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... 0752#50752
-
Katarzyna26

- Posty: 25
- Rejestracja: pt 09 gru 2011, 16:03
Witam, mój prapradziadek Aleksander Fijałkowski służył w armii carskiej, najprawdopodobniej odbywał ją w Taszkiencie, najprawdopodobniej w końcu XIX wieku lub na przełomie XIX i XX wieku. Urodził się w 1876 roku w miejscowości Drzazgowa Wola, syn Wawrzyńca i Julianny z Adamusów. Mogę prosić o pomoc? Pozdrawiam.
-
Nagórski_Bogusław

- Posty: 680
- Rejestracja: czw 29 gru 2011, 11:24
Witam z Krakowa!
Mój dziadek był już jako dziecko w "szkole dla dzieci wojskowych" jako sierota po żołnierzu.
Nazywał się Feliks Jan Nagórka (Nagurko) i urodził sie w 1880 roku koło Rawy (Maz.).
Byłbym bardzo wdzięczny za sprawdzenie czy zachowały się informacje gdzie m.in. odbywał "powinność wojskową".
Pozdrawiam
Bogusław
Mój dziadek był już jako dziecko w "szkole dla dzieci wojskowych" jako sierota po żołnierzu.
Nazywał się Feliks Jan Nagórka (Nagurko) i urodził sie w 1880 roku koło Rawy (Maz.).
Byłbym bardzo wdzięczny za sprawdzenie czy zachowały się informacje gdzie m.in. odbywał "powinność wojskową".
Pozdrawiam
Bogusław
- Grazyna_Gabi

- Posty: 4113
- Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
- Lokalizacja: Hamburg
http://dlib.rsl.ru/viewer/01004358637#?page=231miro_12 pisze: Proszę o sprawdzenie: Julian Szulc (Schulz, Schultz), poległ (1914 - 1916), ur. ok. 1880 w Meszczach, k. Piotrkowa Trybunalskiego, syn Martina, ewangelik, żonaty, jedno dziecko, ur. w 1915.
Jedyny: mlodszy podof. Szulc Julian syn Marcina, luteranin, kawaler,
z powiatu lodzkiego, zamieszkaly w gminie Lodz lub w miescie Lodzi,
ranny 25 listopada 1914 r., gub. piotrowska
Zalaczona lista strat zawiera tylko takie informacje.
Grazyna
Dziękuję uprzejmie za pomoc, ale niestety to na pewno nie on, wiem na 100%, że nie mógł być wtedy kawalerem.
No cóż pewny co do tego, że był w carskiej armii nie byłem, wiedziałem jedynie, że zaginął na wojnie w tychże latach, trzeba szukać dalej. Może Legiony albo pruska armia?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za pomoc,
Mirek
No cóż pewny co do tego, że był w carskiej armii nie byłem, wiedziałem jedynie, że zaginął na wojnie w tychże latach, trzeba szukać dalej. Może Legiony albo pruska armia?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za pomoc,
Mirek
Witam
Poszukuję aktu ślubu mjego pradziadka służącego w AC. Moje pytanie dotyczy parafii w której mógł odbyć się ślub. Poszukiwałem tego dokumentu w świątyni najbliżej położonej od miejsca zamieszkania. Niestety bezskutecznie. Wiem tylko tyle że ceremonia ślubu odbyła się na początku XX wieku w Warszawie w parafii prawosławnej. Czy żołnierze AC byli przypisywani do parafii wojskowych, i tam odbywały się ich śluby? Jeśli tak to gdzie szukać metryk z tych kościołów. Wiem że na przełomie XIX i XX wieku w Warszawie funkcjonowała cerkiem wojskowa pw. MIchała Archanioła.
Pozdrawiam
Jarek.
Poszukuję aktu ślubu mjego pradziadka służącego w AC. Moje pytanie dotyczy parafii w której mógł odbyć się ślub. Poszukiwałem tego dokumentu w świątyni najbliżej położonej od miejsca zamieszkania. Niestety bezskutecznie. Wiem tylko tyle że ceremonia ślubu odbyła się na początku XX wieku w Warszawie w parafii prawosławnej. Czy żołnierze AC byli przypisywani do parafii wojskowych, i tam odbywały się ich śluby? Jeśli tak to gdzie szukać metryk z tych kościołów. Wiem że na przełomie XIX i XX wieku w Warszawie funkcjonowała cerkiem wojskowa pw. MIchała Archanioła.
Pozdrawiam
Jarek.
Witam Państwa
Szukam informacji o służbie w wojsku carskim dziadka. Jakoś za życia nie chciał wspominać, siermiężnie musiało być.
Nazywał się Józef Kędzior s. Łukasza ur. 11/11/1894 r w Warszawie. Powołany do wojska w 1914 r do straży pogranicza. Wrócił z wojny w 1918 bez nogi w stopniu kaprala.
Z mglistych wspomnień pamiętam, że chyba wywieźli go aż do Gruzji i tam nieszczęśnie za daleko było do szpitala i wdałio się zakażenie. Ale w życiorysie krótko wspomniał, że walczył z Niemcami. Ale życiorys pisany dla ZBOWiD w 1950r , może tych Niemców podał celowo. Szkoda ze nie wypytali dokladnie, ale takie to byly czasy. Kto by pytał o 1 wojnę światową.
W każdym razie dostać musiał niezłą szkołę u Rosjan, bo miał potem kark jakby przygięty za bardzo. W odrodzonej Polsce dopiero odżył jakoś tam. Napisałem po angielsku do archiwum w Moskwie, ale na razie od miesiąca żadnego znaku.
Czy to możliwe żeby trafił w rejony Gruzji ? Może ktoś zna takie przypadki ?
Pradziadka od strony matki z kolei znalazłem w armii austriackiej. Prawdopodobnie był pod Solferino z pułkiem IR 40 z Jasła. Ale tutaj to już pozostaje Kriegsarchiv w Wiedniu, zlecić kwerendę albo jechać i samemu ten gotyk studiować. Nazywał się Ludwik Hrdina lub Herdina z Rzeszowa, oficer, ur. 1834 i przeżył tę masakrę.
Szukam informacji o służbie w wojsku carskim dziadka. Jakoś za życia nie chciał wspominać, siermiężnie musiało być.
Nazywał się Józef Kędzior s. Łukasza ur. 11/11/1894 r w Warszawie. Powołany do wojska w 1914 r do straży pogranicza. Wrócił z wojny w 1918 bez nogi w stopniu kaprala.
Z mglistych wspomnień pamiętam, że chyba wywieźli go aż do Gruzji i tam nieszczęśnie za daleko było do szpitala i wdałio się zakażenie. Ale w życiorysie krótko wspomniał, że walczył z Niemcami. Ale życiorys pisany dla ZBOWiD w 1950r , może tych Niemców podał celowo. Szkoda ze nie wypytali dokladnie, ale takie to byly czasy. Kto by pytał o 1 wojnę światową.
W każdym razie dostać musiał niezłą szkołę u Rosjan, bo miał potem kark jakby przygięty za bardzo. W odrodzonej Polsce dopiero odżył jakoś tam. Napisałem po angielsku do archiwum w Moskwie, ale na razie od miesiąca żadnego znaku.
Czy to możliwe żeby trafił w rejony Gruzji ? Może ktoś zna takie przypadki ?
Pradziadka od strony matki z kolei znalazłem w armii austriackiej. Prawdopodobnie był pod Solferino z pułkiem IR 40 z Jasła. Ale tutaj to już pozostaje Kriegsarchiv w Wiedniu, zlecić kwerendę albo jechać i samemu ten gotyk studiować. Nazywał się Ludwik Hrdina lub Herdina z Rzeszowa, oficer, ur. 1834 i przeżył tę masakrę.
- Grazyna_Gabi

- Posty: 4113
- Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
- Lokalizacja: Hamburg
Co prawda nie Jozef i nazwisko ciut przekrecone ale tez syn Lukasza i z Warszawy, moze krewny.
Кендзеръ
-szeregowy Kedzier Jan syn Lukasza, katolik, kawaler, zam. Warszawa,
zaginal bez wiesci 12 sierpnia 1914 r.
http://dlib.rsl.ru/viewer/01004358798#?page=81
Grazyna
Кендзеръ
-szeregowy Kedzier Jan syn Lukasza, katolik, kawaler, zam. Warszawa,
zaginal bez wiesci 12 sierpnia 1914 r.
http://dlib.rsl.ru/viewer/01004358798#?page=81
Grazyna