Kochani, udało się!
Dzięki Waszym podpowiedziom nie poddałam się i ustaliłam, że jednak Ludwik Joński znaleziony przez Staszka w Księdze Pochowanych... to mój wujek. Okazało sie, że jednak miał na imię Ludwik a nie Lucjan i że jest błąd w zapisanej dacie urodzenia (jest 1902, powinno być 1922, jest Zdziary zamiast Żdżary), ale właśnie dziś odnaleziono w USC jego akt urodzenia i wiele się wyjaśniło. Niestety nie ma tam żadnej adnotacji na temat jego zgonu.
W tej sprawie powinnam chyba zwrócić się do CAW?
Staszku,
Szukając na cm. w Siekierkach obsługująca tam osoba przeczytała mi wpis chyba z tej księgi, z której Ty korzystasz ale dodała jeszcze zapis: CAW, III-60/33s16 - co to oznacza?