Odnotowanie zgonu w parafii zamieszkania czy urodzenia?

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

prazmowska

Sympatyk
Adept
Posty: 29
Rejestracja: wt 19 lis 2013, 12:42

Odnotowanie zgonu w parafii zamieszkania czy urodzenia?

Post autor: prazmowska »

Witam,

Idąc śladem moich przodków natknęłam się na sytuację, której nie potrafię sama wyjaśnić. Może ktoś z forumowiczów mógłby mi pomóc..

Mój prapradziadek urodził się w parafii we Wrzawach, potem przeniósł się do Mińska Mazowieckiego. Tam dwa razy ożenił się, miał dzieci i tam wreszcie zmarł.

Mimo to jego zgon odnotowany jest tylko w księgach wrzawskich (z adnotacją, że zmarł w Mińsku). W aktach mińskich nie ma o tym natomiast żadnej wzmianki.

Czy w tamtym czasie (koniec XIX wieku) zgon był odnotowywany tylko w parafii urodzenia, a nie zamieszkania? I skąd w parafii urodzenia mogli mieć informację o jego śmierci (Wrzawy i Mińsk dzieli około 200 km)?
jart

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1092
Rejestracja: pt 03 cze 2011, 14:45

Odnotowanie zgonu w parafii zamieszkania czy urodzenia?

Post autor: jart »

Hmm, może zmarł w podróży z Mińska do Wrzaw, a rodzina (z którą podróżował, lub jakiś znajomy) zgłosiła zgon już po przybyciu na miejsce?

Zgony zapisywano raczej w parafii właściwej dla miejsca zgonu.

Odpowiedź na pytanie "skąd w parafii urodzenia mieli informacje o jego śmierci" jest tylko jedna - bo ktoś zgłosił. Może Twój pra- "zastrzegł" że po śmierci chce żeby go pochować w miejscowości rodzinnej, i stąd całe zamieszanie (dlatego zgon zgłoszono tam)?
No właśnie - a gdzie jest pochowany?
pozdrawiam
Artur

Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
prazmowska

Sympatyk
Adept
Posty: 29
Rejestracja: wt 19 lis 2013, 12:42

Post autor: prazmowska »

Nie wiem niestety, gdzie jest pochowany - ani w Mińsku, ani we Wrzawach nie ma nagrobków z tamtych lat.

Ale dużo mi Pan wyjaśnił. Mój prapradziadek - jako jedyny z całej rodziny -przeniósł się do Mińska, wszyscy Prażmowscy zostali we Wrzawach. Tak więc to z pewnością oni w jakiś sposób dowiedzieli się o zgonie krewniaka i poinformowali miejscowego księdza.

Bardzo dziękuję
Awatar użytkownika
Krzysztof_Wasyluk

Sympatyk
Posty: 766
Rejestracja: śr 02 kwie 2008, 22:51

Post autor: Krzysztof_Wasyluk »

Ale co to znaczy - odnotowali, poinformowali? Czy w księgach wrzawskich to jest akt zgonu, czy tylko np. adnotacja na akcie urodzenia?

Krzysztof
Krzysztof Wasyluk
angie

Sympatyk
Ekspert
Posty: 27
Rejestracja: pn 06 sie 2012, 20:16
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: angie »

A czy prapradziadek na 100% zmarł w Mińsku? W parafii Cegłów w genetece jest zindeksowany akt zgonu Wincentego Prażnowskiego (25/1890) z adnotacją, że zmarł w szpitalu w Mieni. To niedaleko Mińska.
pozdrawiam,
Andżelika
prazmowska

Sympatyk
Adept
Posty: 29
Rejestracja: wt 19 lis 2013, 12:42

Post autor: prazmowska »

Bardzo możliwe że to właśnie mój prapradziadek:)

Kilkakrotnie w różnych aktach nazwisko zapisywane było z błędem: Prażnowski zamiast Prażmowski. A ponieważ rok i imię się zgadza, napiszę do siedleckiego archiwum z prośbą o zeskanowanie i przesłanie aktu. zgonu Może w ten sposób uda się ustalić czy to na pewno mój Wincenty.

I bardzo, bardzo dziękuję za pomoc. Sama bym nie znalazła tego indeksu w Genetyce.
mmaziarski

Sympatyk
Tytan
Posty: 1034
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 13:10
Lokalizacja: Jasło

Post autor: mmaziarski »

Często spotykam w księgach zgonów listy od proboszczów z innych parafii o zgonie osoby ,która była przynależna do parafii w miejscu urodzenia.Na tej podstawie dokonywano wpisu w księdze zgonów,w której jest rubryka miejsce zgonu.
Częste też są przypadki,że ktoś zmarł w szpitalu.Ale jest jednocześnie informacja, gdzie zmarły był urodzony i gdzie zamieszkiwał.

Pozdrawiam
Mieczysław
MMaziarski
endriu1965

Sympatyk
Posty: 43
Rejestracja: śr 10 lut 2010, 20:58
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: endriu1965 »

Witam
Tez mam takie sporne sprawy ,urodzenie,malzeństwo,zgon,urodzenie dzieci i zamieszkanie w róznych parafiach,myslę ze to w tamtych czasach raczej norma nie było. Niektórzy urzednicy okresu PRL-u wpisywali sumiennie przy aktach urodzenia formuły odnosnie zawieranych małżeństw i zgonu,lecz w większości wypadków brak jest takich zapiskow ,które w znacznym stopniu ułatwiły by poszukiwania metryk.
Pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1667
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: piotr_nojszewski »

Zgon odnotowuje się w Parafii zgonu o ile dana osoba miała prawo do pochówku katolickiego.
Inaczej w zasadzie znajdzie sie tylko w księdze cmentarnej.
Trudno zgon stwierdzic na odległośc.

Ale uwaga: na żądanie osób zainteresowanych lub z urzędu wpis moze byc wprowadzony do ksiąg miejsca zamieszkania. Czyli w zasadzie ten sam wpis może byc dokonany w dwu parafiach.

Natomiast informacja o samym akcie powinna w zasadzie zawsze trafic do parafii osoby, której dotyczy (czyli w zasadzie parafii zamieszkania).
pozdrawiam
Piotr
prazmowska

Sympatyk
Adept
Posty: 29
Rejestracja: wt 19 lis 2013, 12:42

Post autor: prazmowska »

Ciekawa sprawa jest też z datami:

- zgodnie z aktem zgonu z Cegłowa Wincenty zmarł w maju 1890

- w metrykach wrzawskich informacja o jego śmierci pojawia się dopiero ponad rok później - tak pod koniec księgi z 1891 (ale z adnotacją, że zmarł w maju 1890 w Mińsku)

Widać długą drogą szły wieści w tamtych czasach..


Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”