Jak uzyskać kserokopię akt USC (komentarz)
Moderator: maria.j.nie
Witam,
Pewien urzędnik, gdy nie chciał mi wydać kserokopii aktu zgonu mojego dziadka, podpowiedział mi, że mam wypisać wniosek o wydanie odpisu tego aktu wpisując w miejscu (po co mi ten akt) "Celem przedłożenia w Urzędzie Stanu Cywilnego w...". Przyznam, że nie byłem gotów na taki obrót sprawy, ponieważ "rzucaliśmy" w siebie ustawami prawie godzinę.
Pozdrawiam
Tomasz Raczyński
Pewien urzędnik, gdy nie chciał mi wydać kserokopii aktu zgonu mojego dziadka, podpowiedział mi, że mam wypisać wniosek o wydanie odpisu tego aktu wpisując w miejscu (po co mi ten akt) "Celem przedłożenia w Urzędzie Stanu Cywilnego w...". Przyznam, że nie byłem gotów na taki obrót sprawy, ponieważ "rzucaliśmy" w siebie ustawami prawie godzinę.
Pozdrawiam
Tomasz Raczyński
Wysłałam tradycyjną pocztą pismo o wydanie aktu zgonu wujka
mojego męża do USC w Szczecinioe.Nauczona kłopotami Pani Małgorzaty
od razu wykazałam ten interes prawny -sparawowanie opieki nad grobem.
Dzisiaj zadzwoniła do minie pani z USc z informacją ,że nie mogą wydac bezposrednio akty,
bo opieka nie jest wykazaniem intersu przwnego.Zaproponowała aby im przesłać adres instytucji
dla potrzeb którego jest ten akt potrzebny.
Tego wujka ojciec i mojego tescia matka byli rodzeństwem.
Jakich mam tereaz uzyć argumentów aby wywalczyć ten odpis?
Pozdrawiam Danka
mojego męża do USC w Szczecinioe.Nauczona kłopotami Pani Małgorzaty
od razu wykazałam ten interes prawny -sparawowanie opieki nad grobem.
Dzisiaj zadzwoniła do minie pani z USc z informacją ,że nie mogą wydac bezposrednio akty,
bo opieka nie jest wykazaniem intersu przwnego.Zaproponowała aby im przesłać adres instytucji
dla potrzeb którego jest ten akt potrzebny.
Tego wujka ojciec i mojego tescia matka byli rodzeństwem.
Jakich mam tereaz uzyć argumentów aby wywalczyć ten odpis?
Pozdrawiam Danka
-
Piotr_Romanowski

- Posty: 854
- Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
- Lokalizacja: Płock
- jarymi

- Posty: 663
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 23:10
- Lokalizacja: z Łodzi w Ostrowie Wielkopolskim
Odmowa wydania aktu przez USC
Witam
Mam takie pytanie:
czy USC może odmówić wydania skanu/ksera z oryginału ASC ( minęło już 100 lat) - jednocześnie sugerując chęć dostarczenia odpisu.
Abstrachując od różnicy w cenie 4 zł za skan 22 za odpis - odpis jest jednak skróconą wersją oryginału i nie zawiera wielu informacji przydatnej dla genealoga.
Jaki przepis reguluje obowiązek wydania ksera/skanu na żądanie wnioskującego.
Ustawa z dnia 29 września 1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego. tekst ujednolicony - tego jednoznacznie nie reguluje
Jestem w lekkim szoku bo pierwszy raz spotykam się z takim stanowiskiem i dlatego na razie nie piszę jakiego USC sprawa dotyczy
Mam takie pytanie:
czy USC może odmówić wydania skanu/ksera z oryginału ASC ( minęło już 100 lat) - jednocześnie sugerując chęć dostarczenia odpisu.
Abstrachując od różnicy w cenie 4 zł za skan 22 za odpis - odpis jest jednak skróconą wersją oryginału i nie zawiera wielu informacji przydatnej dla genealoga.
Jaki przepis reguluje obowiązek wydania ksera/skanu na żądanie wnioskującego.
Ustawa z dnia 29 września 1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego. tekst ujednolicony - tego jednoznacznie nie reguluje
Jestem w lekkim szoku bo pierwszy raz spotykam się z takim stanowiskiem i dlatego na razie nie piszę jakiego USC sprawa dotyczy
Pozdrawiam Ryszard Jankielewicz
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
- piotr_nojszewski

- Posty: 1667
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Odmowa wydania aktu przez USC
Przeszukaj forum - było to dyskutowane.
Ale obawiam się, ze USC nie ma żadnego wynikajacego z konkretnego przepisu obowiązku wydania Ci czegokolwiek innego niż odpis (pełny lub skrócony).
Wiek akt tak długo jak są w USC nie ma na to wpływu.
Wiele USC daje kopie ale robi to jak się wydaje w ramach czystej uprzejmosci. Albo inaczej mówiac w ramach inych nieuregulowanych prawem usług dla obywateli.
O ile pamietam np chyba w Krakowie i Małopolsce obowiązywało formalniejsze podejście. Czyli nie jest zapisane, ze mogą = nie mogą i nie muszą.
Możesz oczywiście próbowac powołac sie na inne przepisy i prawa obywatelskie ale to już trochę dla amatorów walki z urzędami. Generalnie nie mają powodu ci tych danych nie dac ale w ich przepisach nie jest napisane wprost, ze ci mają dać.
Ale obawiam się, ze USC nie ma żadnego wynikajacego z konkretnego przepisu obowiązku wydania Ci czegokolwiek innego niż odpis (pełny lub skrócony).
Wiek akt tak długo jak są w USC nie ma na to wpływu.
Wiele USC daje kopie ale robi to jak się wydaje w ramach czystej uprzejmosci. Albo inaczej mówiac w ramach inych nieuregulowanych prawem usług dla obywateli.
O ile pamietam np chyba w Krakowie i Małopolsce obowiązywało formalniejsze podejście. Czyli nie jest zapisane, ze mogą = nie mogą i nie muszą.
Możesz oczywiście próbowac powołac sie na inne przepisy i prawa obywatelskie ale to już trochę dla amatorów walki z urzędami. Generalnie nie mają powodu ci tych danych nie dac ale w ich przepisach nie jest napisane wprost, ze ci mają dać.
pozdrawiam
Piotr
Piotr
- jarymi

- Posty: 663
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 23:10
- Lokalizacja: z Łodzi w Ostrowie Wielkopolskim
Dzięki za odpowiedź. Masz rację sprawa dotyczy małopolski , ale przeszukałem forum i znalazłem post Jacka Młochowskiego
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... -asc.phtml
a w nim:
Moim zdaniem wynik jest przesądzony. Zarządzenie MSWiA jest niezgodne z ORZECZENIEM w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 września 1994 r. (Sygn. akt P. 2/94)
... Trybunał Konstytucyjny stoi na stanowisku, że odpisy aktów stanu cywilnego wydawane obecnie muszą uwzględniać przepisy obowiązującej ustawy prawo o a.s.c. z 29 września 1986 r. Otóż w świetle obowiązującego prawa o a.s.c. jest faktem bezspornym, iż odpis zupełny aktu stanu cywilnego nie może być fotokopią czy reprodukcją samego aktu jeśli ma mieć znaczenie dokumentu urzędowego. Nie oznacza to, iż urząd stanu cywilnego nie ma obowiązku na wniosek strony takiej kopii wystawić. Taka kopia nie będzie jednak miała mocy dokumentu urzędowego ze wszystkimi konsekwencjami dla jego mocy dowodowej (np. w postępowaniu o stwierdzenie praw do spadku) i przysługującej dokumentowi urzędowemu ochrony prawnej.
spróbuję się tym podeprzeć
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... -asc.phtml
a w nim:
Moim zdaniem wynik jest przesądzony. Zarządzenie MSWiA jest niezgodne z ORZECZENIEM w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 września 1994 r. (Sygn. akt P. 2/94)
... Trybunał Konstytucyjny stoi na stanowisku, że odpisy aktów stanu cywilnego wydawane obecnie muszą uwzględniać przepisy obowiązującej ustawy prawo o a.s.c. z 29 września 1986 r. Otóż w świetle obowiązującego prawa o a.s.c. jest faktem bezspornym, iż odpis zupełny aktu stanu cywilnego nie może być fotokopią czy reprodukcją samego aktu jeśli ma mieć znaczenie dokumentu urzędowego. Nie oznacza to, iż urząd stanu cywilnego nie ma obowiązku na wniosek strony takiej kopii wystawić. Taka kopia nie będzie jednak miała mocy dokumentu urzędowego ze wszystkimi konsekwencjami dla jego mocy dowodowej (np. w postępowaniu o stwierdzenie praw do spadku) i przysługującej dokumentowi urzędowemu ochrony prawnej.
spróbuję się tym podeprzeć
Pozdrawiam Ryszard Jankielewicz
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
- Dampc_Kasia

- Posty: 172
- Rejestracja: pt 13 lut 2009, 14:35
- Lokalizacja: Kaszuby
Odmowa wydania aktu przez USC
hej,
jako urzędnik (co prawda nie USC, ale jednak...) to mam pytania takie poboczne
ale w temacie - i z mojego doświadczenia w różnych USC...
- czy w tym USC (nie urzędzie gminy/miasta, ale w tym jednym konkretnym wydziale/stanowisku USC) mają skaner?
- ilu urzędników pracuje w tym konkretnym USC? czy tylko jedna osoba, czy kilka?
- ile aktów prosiłeś? ile osób przed Tobą prosiło o akty?
Każda prośba o ksero/skan to odszukanie odpowiedniej księgi -bo nie można przecież pokazać ci całej księgi, żebyś sam sobie poszukał (tam są dane nie tylko Twoich przodków)... Potem skanowanie/kserowanie - może u nich na stanowisku nie ma skanera, trzeba iść do innego wydziału - albo poprosić inną osobę o skanowanie... Albo n ie mają skanera obejmującego format księgi... Jak jest tylko jedna osoba w USC (mniejsze gminy to czasem i pół etatu na to tylko mają, a osoba od USC zajmuje się kilkoma innymi rozległymi tematami)...
Różne mogą być przypadki i trzeba brać to pod uwagę...
Czy próbowałeś poprosić o to, żeby móc swoim aparatem zrobić zdjęcie "swojego" aktu? Może to byłoby rozwiązanie?
Jeżeli znasz nr/ datę aktu i poszukiwanie nie zajęłoby dużo czasu... A jeśli nie znasz konkretnych danych - to chyba lepiej poprosić o odpis - i odbierając go poprosić o pokazanie aktu/możliwość zrobienia zdjęcia - żeby np. mieć podpis swoich przodków
Pozdrawiam
Kasia
jako urzędnik (co prawda nie USC, ale jednak...) to mam pytania takie poboczne
- czy w tym USC (nie urzędzie gminy/miasta, ale w tym jednym konkretnym wydziale/stanowisku USC) mają skaner?
- ilu urzędników pracuje w tym konkretnym USC? czy tylko jedna osoba, czy kilka?
- ile aktów prosiłeś? ile osób przed Tobą prosiło o akty?
Każda prośba o ksero/skan to odszukanie odpowiedniej księgi -bo nie można przecież pokazać ci całej księgi, żebyś sam sobie poszukał (tam są dane nie tylko Twoich przodków)... Potem skanowanie/kserowanie - może u nich na stanowisku nie ma skanera, trzeba iść do innego wydziału - albo poprosić inną osobę o skanowanie... Albo n ie mają skanera obejmującego format księgi... Jak jest tylko jedna osoba w USC (mniejsze gminy to czasem i pół etatu na to tylko mają, a osoba od USC zajmuje się kilkoma innymi rozległymi tematami)...
Różne mogą być przypadki i trzeba brać to pod uwagę...
Czy próbowałeś poprosić o to, żeby móc swoim aparatem zrobić zdjęcie "swojego" aktu? Może to byłoby rozwiązanie?
Jeżeli znasz nr/ datę aktu i poszukiwanie nie zajęłoby dużo czasu... A jeśli nie znasz konkretnych danych - to chyba lepiej poprosić o odpis - i odbierając go poprosić o pokazanie aktu/możliwość zrobienia zdjęcia - żeby np. mieć podpis swoich przodków
Pozdrawiam
Kasia
Ostatnio zmieniony wt 16 wrz 2014, 21:24 przez Dampc_Kasia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Odmowa wydania aktu przez USC
można, nie można ..trochę gdybanie
minęło 100 lat od zamknięcia księgi (jak pisze Ryszard), jeśłi nie ma przeszkód techniznych to małopolska małostkowość:)
minęło 100 lat od zamknięcia księgi (jak pisze Ryszard), jeśłi nie ma przeszkód techniznych to małopolska małostkowość:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Odmowa wydania aktu przez USC
I ja kiedyś spotkałem się z odmową, ale po kolejnym piśmie nagle w USC pojawiło się urządzenie umożliwiające wykonanie kopii i otrzymałem ją, ale to było dopiero po drugim liście. Aktualnie czekam na odpowiedź z innego USC, gdzie wnioskuję o trzy kserokopie (2x akt zgonu z 1928r. + akt ślubu z 1931r.) i zależnie od odpowiedzi, podejmę kolejne kroki i być może znowu się uda?
Nie zawsze też stan księgi pozwala na wykonanie kopii. Mam możliwość zrobienia zdjęcia, ale skan/kserokopia odpada, bo po prostu księga jest tak duża, że nie da jej się odpowiednio otworzyć do skanowania.
Nie zawsze też stan księgi pozwala na wykonanie kopii. Mam możliwość zrobienia zdjęcia, ale skan/kserokopia odpada, bo po prostu księga jest tak duża, że nie da jej się odpowiednio otworzyć do skanowania.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
- jarymi

- Posty: 663
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 23:10
- Lokalizacja: z Łodzi w Ostrowie Wielkopolskim
Odmowa wydania aktu przez USC
Kasiu
Masz wiele racji ale mnie się zdaje ( a może nie mam racji ) że zrobienie odpisu skróconego, lub zupełnego zajmuje więcej czasu niż zrobienie ksera.
Po drugie nie bardzo mi się chce wierzyć, w brak ksera - urzędy są już nieźle wyposażone,
a po trzecie te trudności nie dotyczą ogółu USC a tylko nielicznych i myślę,że jest to związane z brakiem życzliwości urzedników niektórych USZ dla osób prowadzących badania genealogiczne swoich rodzin.
W wielu USC obsługa genealogów jest modelowa
Pozdrawiam
Ryszard
Masz wiele racji ale mnie się zdaje ( a może nie mam racji ) że zrobienie odpisu skróconego, lub zupełnego zajmuje więcej czasu niż zrobienie ksera.
Po drugie nie bardzo mi się chce wierzyć, w brak ksera - urzędy są już nieźle wyposażone,
a po trzecie te trudności nie dotyczą ogółu USC a tylko nielicznych i myślę,że jest to związane z brakiem życzliwości urzedników niektórych USZ dla osób prowadzących badania genealogiczne swoich rodzin.
W wielu USC obsługa genealogów jest modelowa
Pozdrawiam
Ryszard
Pozdrawiam Ryszard Jankielewicz
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
- Dampc_Kasia

- Posty: 172
- Rejestracja: pt 13 lut 2009, 14:35
- Lokalizacja: Kaszuby
Odmowa wydania aktu przez USC
powody odmowy mogą być różne, nie trzeba od razu zrzucać winy na urzędnika.. urzędnik też człowiek - bez sprzętu, warunków nie zrobi wszystkiego 
trzeba zawsze rozpoznać teren
pozdrawiam
Kasia
trzeba zawsze rozpoznać teren
pozdrawiam
Kasia
- jarymi

- Posty: 663
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 23:10
- Lokalizacja: z Łodzi w Ostrowie Wielkopolskim
Re: Odmowa wydania aktu przez USC
No właśnie , że musiała mi się trafić małopolskaSroczyński_Włodzimierz pisze:można, nie można ..trochę gdybanie
minęło 100 lat od zamknięcia księgi (jak pisze Ryszard), jeśłi nie ma przeszkód techniznych to małopolska małostkowość:)
Pozdrawiam Ryszard Jankielewicz
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
- Dampc_Kasia

- Posty: 172
- Rejestracja: pt 13 lut 2009, 14:35
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Odmowa wydania aktu przez USC
hej,
warto wiedzieć coś o funkcjonowaniu USC;)
Prowadzenie akt USC to zadanie zlecone gminom z zakresu administracji rządowej.
Na te zadania gminy dostają środki od wojewody - zależnie od...
i tu ciekawostki:
http://www.samorzad.pap.pl/depesze/wiad ... -zleconych
http://www.wspolnota.org.pl/aktualnosci ... a-zlecone/
Mazowiecki Urząd Wojewódzki postawił na wydajność gmin - płaci za liczbę zrealizowanych spraw oraz czas ich wykonywania.
Zgodnie z przyjętym taryfikatorem, sporządzenie aktu zgonu powinno zająć gminnemu urzędnikowi 1 godz. 15 minut.
„Możliwe, że jesteśmy jedynym urzędem wojewódzkim, który ma wiedzę, co rzeczywiście robią gminy i powiaty za otrzymane od nas środki i jak czasochłonne są to zadania" - mówi Serwisowi Samorządowemu PAP Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki
Gminy dopłacają średnio połowę do kosztów zadań zleconych przez administrację rządową. Coraz więcej samorządów się buntuje. Brzeg ogranicza godziny pracy urzędów realizujących zadania zlecone, a Kraków poszedł do sądu.
Prawo jest tu dość jasne. Jednostki samorządu realizujące zadania zlecone muszą otrzymać środki zapewniające realizację tych zadań (art. 49 ust. 1 ustawy o dochodach JST).
Ciekawy jest tu przypadek gminy Pozezdrze, skąd pochodzi liderka Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich wójt Marzenna Supranowicz. Sytuacja tej gminy dobrze obrazuje absurd sytuacji.
– Pieniędzy z dotacji nie starcza nam nawet na wynagrodzenia jednego człowieka – mówi wójt Pozezdrza. Zatrudniony jest tam tylko kierownik urzędu stanu cywilnego. W przypadku choroby lub urlopu zastępuje go osobiście pani wójt (jeśli np. trzeba udzielić ślubu) oraz pracownicy innych wydziałów. Problem w tym, że gmina na 2012 rok otrzymała dotację w wysokości 9 tys. zł. – A przecież na stanowisku kierownika USC nie może pracować każdy. To musi być człowiek z doświadczeniem, po studiach, dobrze zorganizowany. Musi zarabiać – skarży się Marzenna Supranowicz.
Skala niedofinansowania
Do niedawna właściwie nie było wiadomo, czy niedofinansowanie zadań zleconych to przypadki jednostkowe, czy ogólna prawidłowość. Nie wszyscy liczyli i zestawiali kwoty dotacji i wydatków, bo nie zawsze można to zrobić. Ustalenie kosztów bieżących, np. wydziału ewidencji ludności, może przysporzyć trudności, jeśli wydział znajduje się w budynku urzędu gminy, a urzędnicy wypełniają też inne zadania.
O sprawie zrobiło się głośno dzięki burmistrzowi Brzegu Wojciechowi Huczyńskiemu i jego sporowi z wojewodą, który nagłośniła „Wspólnota” (nr 43/44 z 2012 r.). Burmistrz przeliczył koszty urzędu stanu cywilnego i gdy okazało się, że do „interesu” sporo dopłaca, ograniczył czas pracy urzędników USC do 2,5 godziny dziennie. Stwierdził, że prawo zabrania mu dopłacać do zadań zleconych z budżetu gminy i poprosił o reakcję wojewodę. Oczywiście, zwiększenia dotacji się nie doczekał, ale przy okazji zaczął gromadzić dane z innych gmin. Okazało się, że wszyscy dopłacają. Rekordziści nawet 80 proc.
Jednak najpełniejsze dane na temat niedofinansowania zadań zleconych zebrał Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich. Ze stu jednostek na 136 gmin w całym województwie, które odesłały ankietę sporządzoną przez biuro ZGWM, żadna nie była w stanie realizować zadań w całości jedynie z otrzymanej dotacji. Z udostępnionych nam danych z 55 jednostek (otrzymaliśmy dane tylko z gmin zrzeszonych – pozostałe dane są w dyspozycji związku) wynika, że zadania zlecone z zakresu USC i ewidencji ludności niedofinansowane są w 50 proc. (patrz ramka). Po zsumowaniu danych tylko z 55 gmin wynika, że samorządom brakuje 21 mln złotych. Możemy więc mówić o 40–60 mln zł na województwo. Jeśli te szacunki rozciągnąć na cały kraj, wyjdzie kilkaset milionów złotych rocznie.
Dlaczego w ogóle doszło do rozprawy?
Jak już wszystkim wiadomo, samorządy otrzymują coraz więcej zadań z zakresu administracji rządowej, za które Skarb Państwa płaci znacznie mniej niż powinien. W Krakowie policzyliśmy, ile rzeczywiście musimy dopłacać. Wzięliśmy pod uwagę rok 2011 i tylko dwa wydziały, które w całości realizują zadania z zakresu administracji rządowej. Chodzi o Urząd Stanu Cywilnego i Wydział Spraw Administracyjnych. Wyszło, że dopłacamy do nich 5,4 mln zł.
reasumując:
jak już pisałam, to nie musi być zła wola USC, że nie chcą udostępnić aktów w formie skanu czy ksera...
Za odpis aktu urząd otrzymuje zwrot kosztów... co do kwestii zrobienia skanu / ksera - to zależy, jaka byłaby cena tego dokumentu (bo to dochód gminy)... i to, ile czasu ma urzędnik na jego wykonanie...
proszę o całościowe spojrzenie na tę kwestię - nie tylko od strony poszukiwacza swoich korzeni
pozdrawiam
Kasia
warto wiedzieć coś o funkcjonowaniu USC;)
Prowadzenie akt USC to zadanie zlecone gminom z zakresu administracji rządowej.
Na te zadania gminy dostają środki od wojewody - zależnie od...
i tu ciekawostki:
http://www.samorzad.pap.pl/depesze/wiad ... -zleconych
http://www.wspolnota.org.pl/aktualnosci ... a-zlecone/
Mazowiecki Urząd Wojewódzki postawił na wydajność gmin - płaci za liczbę zrealizowanych spraw oraz czas ich wykonywania.
Zgodnie z przyjętym taryfikatorem, sporządzenie aktu zgonu powinno zająć gminnemu urzędnikowi 1 godz. 15 minut.
„Możliwe, że jesteśmy jedynym urzędem wojewódzkim, który ma wiedzę, co rzeczywiście robią gminy i powiaty za otrzymane od nas środki i jak czasochłonne są to zadania" - mówi Serwisowi Samorządowemu PAP Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki
Gminy dopłacają średnio połowę do kosztów zadań zleconych przez administrację rządową. Coraz więcej samorządów się buntuje. Brzeg ogranicza godziny pracy urzędów realizujących zadania zlecone, a Kraków poszedł do sądu.
Prawo jest tu dość jasne. Jednostki samorządu realizujące zadania zlecone muszą otrzymać środki zapewniające realizację tych zadań (art. 49 ust. 1 ustawy o dochodach JST).
Ciekawy jest tu przypadek gminy Pozezdrze, skąd pochodzi liderka Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich wójt Marzenna Supranowicz. Sytuacja tej gminy dobrze obrazuje absurd sytuacji.
– Pieniędzy z dotacji nie starcza nam nawet na wynagrodzenia jednego człowieka – mówi wójt Pozezdrza. Zatrudniony jest tam tylko kierownik urzędu stanu cywilnego. W przypadku choroby lub urlopu zastępuje go osobiście pani wójt (jeśli np. trzeba udzielić ślubu) oraz pracownicy innych wydziałów. Problem w tym, że gmina na 2012 rok otrzymała dotację w wysokości 9 tys. zł. – A przecież na stanowisku kierownika USC nie może pracować każdy. To musi być człowiek z doświadczeniem, po studiach, dobrze zorganizowany. Musi zarabiać – skarży się Marzenna Supranowicz.
Skala niedofinansowania
Do niedawna właściwie nie było wiadomo, czy niedofinansowanie zadań zleconych to przypadki jednostkowe, czy ogólna prawidłowość. Nie wszyscy liczyli i zestawiali kwoty dotacji i wydatków, bo nie zawsze można to zrobić. Ustalenie kosztów bieżących, np. wydziału ewidencji ludności, może przysporzyć trudności, jeśli wydział znajduje się w budynku urzędu gminy, a urzędnicy wypełniają też inne zadania.
O sprawie zrobiło się głośno dzięki burmistrzowi Brzegu Wojciechowi Huczyńskiemu i jego sporowi z wojewodą, który nagłośniła „Wspólnota” (nr 43/44 z 2012 r.). Burmistrz przeliczył koszty urzędu stanu cywilnego i gdy okazało się, że do „interesu” sporo dopłaca, ograniczył czas pracy urzędników USC do 2,5 godziny dziennie. Stwierdził, że prawo zabrania mu dopłacać do zadań zleconych z budżetu gminy i poprosił o reakcję wojewodę. Oczywiście, zwiększenia dotacji się nie doczekał, ale przy okazji zaczął gromadzić dane z innych gmin. Okazało się, że wszyscy dopłacają. Rekordziści nawet 80 proc.
Jednak najpełniejsze dane na temat niedofinansowania zadań zleconych zebrał Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich. Ze stu jednostek na 136 gmin w całym województwie, które odesłały ankietę sporządzoną przez biuro ZGWM, żadna nie była w stanie realizować zadań w całości jedynie z otrzymanej dotacji. Z udostępnionych nam danych z 55 jednostek (otrzymaliśmy dane tylko z gmin zrzeszonych – pozostałe dane są w dyspozycji związku) wynika, że zadania zlecone z zakresu USC i ewidencji ludności niedofinansowane są w 50 proc. (patrz ramka). Po zsumowaniu danych tylko z 55 gmin wynika, że samorządom brakuje 21 mln złotych. Możemy więc mówić o 40–60 mln zł na województwo. Jeśli te szacunki rozciągnąć na cały kraj, wyjdzie kilkaset milionów złotych rocznie.
Dlaczego w ogóle doszło do rozprawy?
Jak już wszystkim wiadomo, samorządy otrzymują coraz więcej zadań z zakresu administracji rządowej, za które Skarb Państwa płaci znacznie mniej niż powinien. W Krakowie policzyliśmy, ile rzeczywiście musimy dopłacać. Wzięliśmy pod uwagę rok 2011 i tylko dwa wydziały, które w całości realizują zadania z zakresu administracji rządowej. Chodzi o Urząd Stanu Cywilnego i Wydział Spraw Administracyjnych. Wyszło, że dopłacamy do nich 5,4 mln zł.
reasumując:
jak już pisałam, to nie musi być zła wola USC, że nie chcą udostępnić aktów w formie skanu czy ksera...
Za odpis aktu urząd otrzymuje zwrot kosztów... co do kwestii zrobienia skanu / ksera - to zależy, jaka byłaby cena tego dokumentu (bo to dochód gminy)... i to, ile czasu ma urzędnik na jego wykonanie...
proszę o całościowe spojrzenie na tę kwestię - nie tylko od strony poszukiwacza swoich korzeni
pozdrawiam
Kasia
Ostatnio zmieniony wt 16 wrz 2014, 22:00 przez Dampc_Kasia, łącznie zmieniany 3 razy.
- jarymi

- Posty: 663
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 23:10
- Lokalizacja: z Łodzi w Ostrowie Wielkopolskim
Re: Odmowa wydania aktu przez USC
Jutro zadzwonię - spróbuję "na urok osobisty"Dampc_Kasia pisze:powody odmowy mogą być różne, nie trzeba od razu zrzucać winy na urzędnika.. urzędnik też człowiek - bez sprzętu, warunków nie zrobi wszystkiego
trzeba zawsze rozpoznać teren
pozdrawiam
Kasia
o wyniku powiadomię
Pozdrawiam Ryszard Jankielewicz
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)