Archiwum Państwowe w Białymstoku Oddział w Łomży

[Białobrzeski_Marek]

Nie mogłem wyjść ze zdumienia, że prośba sprzed 5 lat jest nadal aktualna, trzeba tam pojechać, albo napisać do nich, zrobią kwerendę, znajdą, prześlą mailowo za pewną opłatą i po problemie.

http://www.bialystok.ap.gov.pl/lomza/

[Dybowski_Mariusz]

Bartku poproszę maila, mam dla Ciebie 2 zdjęcia.

Pozdrawiam
Mariusz

[piotr_nojszewski]

Mam pytanie do osób bywających w AP w Łomży

Czy wiecie co znajduje się w bazach danych znajdujących się w archiwum
GENEALOG akta metrykalne wyznania rzymsko-katolickiego, małżeństwa i zgony
METRYKA akta metrykalne rzymskokatolickie - urodzenia

Chodzi generalnie o czy sa to indeksy czy po prostu spis zespołów.
Interesują mnie w zasadzie parafie Piątnica, Puchały i Winna.

[jamiolkowski_jerzy]

W Łomży bywałem często mam tam wieloletnia praktyke . Chętnie pomogę , ale nie rozumiem pytania.
Przecież na stronie AP jest informator o zasobach. O jakie indeksy chodzi?
Przy okazju metryki (milrofimy ) Winnej (od XVII wieku do 1870 ) sa bodaj tylko w AP w Białymstoku.
Pozdrawiam

[Kaczmarek_Aneta]

Piotrowi na pewno chodzi o wewnętrzne bazy danych archiwów państwowych (niektóre dość cenne i ułatwiające kwerendy) - poniżej wykaz:
http://www.archiwa.gov.pl/images/storie ... e_2007.pdf

Pozdrawiam
Aneta

[piotr_nojszewski]

Tak. Dokładnie jak pisze Aneta.
Wg zestawienia baz danych wewnętrznych w AP Łomża mają tam to co napisałem.
Ponieważ np w Płocku zrobili trochę indeksów pomyślałem, ze może w Łomży też.

Winna "stara" jest na mikrofilmach mormonów faktycznie.
Ale od 1881/2/6 do 1904/5 jest wg pradziada w Łomży. Podobnie wynika z informatora o ile pamiętam.

@ Jerzy
Wielkie dzięki za propozycję. Jestem tam na początku kwerendy a mam dwa watki i muszę znaleźć nitkę do kłębka. Tj zacząć od przełomu XX/XIX. Inaczej będzie to kwerenda rok po roku ze sporego zakresu. A oto wstyd prosić.

[jamiolkowski_jerzy]

Ok. przepraszam ale ja jestem genealog praktyk naturszczyk. I odpowiem jak to pojmuję.
Tak sa tam spisy inwentarzowe dla poszczególnych zespołów , często że kilkudziesięcio stronicowe, bywa z wymienieniem b cennych informacji typu miejscowośc osoba w poszczegółnych dokumentach. Ale poza kilkoma wyjątkami sa to inwentarze na papierze. (Ja byłem ostatni w Łomzy ze trzy lata temu i t rzeba by zaptrać , jak jest aktualnie , moze skomputeryzowal, choć watpięi)
Ale dalej nie pojmuję jakie by to miały byc indeksy w stosunku do metryk . Tu istotne sa wszak tylko lata i rodzaj zdarzenia.
Pozdrawiam

[piotr_nojszewski]

Naukowców genealogów to w Polsce za wielu nie ma .

Gdyby były indeksy np takie jak w genetece (a coś podobnego zrobili dla 1 czy 2 parafii w AP Płock) to możnaby szybciej odnaleźć akt.
Wg tego info ta baza komputerowa powstała bodaj w 2007 roku.
Ale jeśli nic nie wiesz to pewnie raczej pomocnicza baza coś jak Pradziad.

[Paweł_Chojnowski]

Dzień dobry
Mam prośbę do genealogów, którzy znajdą się w Łomżyńskim AP o sprawdzenie aktu małżeństwa par. Sokoły:

KONOPKA Piotr, syn Franciszka z Otylią Jankowską, córką Tomasza, 26/1890

Chodzi mi o takie informacje jak:
- datę zdarzenia
- wiek nowożeńców
- imiona i nazwiska matek nowożeńców
- miejsca pochodzenia nowożeńców
- ew. ważne informacje

Trochę tego dużo, ale niestety nie mogę być teraz w Łomży, stąd ta prośba.
Serdeczne pozdrowienia.

[jamiolkowski_jerzy]

Czekanie az ktos to przeczyta i trafi do AP w Łomzy moze trwać w nieskończoność.
Proponuje prościej. Indeks pochodzi z z katalogu szlachty, jest podany numer aktu. Proponuje zatem zadzwonic do AP w Łomzy i
a. poprosic o odczytanie slubu o numerze 26 z roku 1890, może sie uda. Z metoda na telefon z AP w Łomzy mam dobre wspomnienia,
b.jeśli nie uda się na telefon(akt jest niestety po rosyjsku) to mozna zamówic meilem ksero lub skan , koszt 2zł
c. czekac aż skany pojawia się w sieci (Szwa?) bo ksiegi zostały już zdigitalizowane,; pytanie jedak kiedy to nastapi?
Warianty a i b sa zdecydowanie bardziej perspektywiczne
Pozdrawiam

[Paweł_Chojnowski]

W takim razie wydaje mi się że wariant b) jest najbardziej rozsądny, zwłaszcza że najlepiej ujrzeć coś na własne oczy.
Dzięki za radę.

[jamiolkowski_jerzy]

Jeśli juz Pan dotrze do tego aktu i okazałoby się z niego , że Otyliia ma lat 19 i urodziła się Porosli Wojsławach to wtedy prosze się ze mna skontaktowac na mój prywatny meil . Przeslę Panu skany urodzin Otylii z 1871 a przede wszystkim ślubu z 1870 roku Tomasza, wdowca po Maryannie Sokołwskiej z Maryanną Zawistowska. O tyle to dla Pana będzie istotne ,że oboje w par Sokoły znaleźli sie przelotem i ten dokument ślubu wyznacza trop dalszej kwerendy (bez niego raczej Pan zginie. ; Tomasz urodził sie bowiem w parafii Jabłoń Kościelna , a Maryanna Zawistowska aż w.... par Zuzela.
Natomiast nie kojarze aby w par sokołowskiej, która jest parafia moich przodków i wertuje ja od lat 15 żył w tym czasie jakis Franciszek Konopka ,(przejrzałem swoje indeksy jedynie w Faszczach żył Wincenty Konopka ). Na mojego nosa Piotr syn Franciszka urodzil się w par. kobylińskiej. Jesli sie to potwierdzi to parafię kobylińską mam też nieźle rozpracowaną
Powodzenia w Łomzy

[Paweł_Chojnowski]

To zaczyna brzmieć bardzo sensownie, biorąc pod uwagę fakt, że moja babcia powtarzała, że rodzina pradziadka (syna Otylii) wywodziła się z Porośli.
Poza tym w akcie zgonu pradziadka z USC widnieje imię matki Otolia - być może to zwykły błąd w zapisie, a być może Otolia i Otylia to dwie różne osoby, co z resztą byłoby dużym zbiegiem okoliczności biorąc pod uwagę takie same imiona i nazwiska mężów.
Natomiast gdyby Pańska, Panie Jerzy kwerenda okazała się wspólna z moją, byłby to dla mnie stumilowy krok na przód.
Tak czy owak dopóki nie obejrzę skanu z AP Łomża nie będzie pewności.
Dziękuję za okazane zainteresowanie.

[Feltynowska_Grażyna]

Witam,
oto treść (w tłumaczeniu na polski) tego aktu:
1890.08.11
Działo się w Sokołach trzydziestego lipca (jedenastego sierpnia) tysiąc osiemset dziewięćdziesiątego roku o godzinie szóstej po południu. Ogłaszamy, że w obecności świadków: Stanisława Osmolskiego liczącego lat trzydzieści trzy i Jana Zdrodowskiego lat trzydzieści jeden, cząstkowych właścicieli ziemskich, zamieszkałych pierwszy we wsi Dzierżki Ząbki, drugi we wsi Zdrody Stare, zawarte zostało w dniu dzisiejszym religijne małżeństwo pomiędzy Piotrem Konopką kawalerem urodzonym we wsi Wawrzyńce synem Franciszka i nieżyjącej Rozalii Pruszyńskiej małżonków Konopków we wsi Łopienie Zyski przy ojcu na cząstkowej ziemskiej własności zamieszkałym, trzydzieści cztery lata liczącym i Ottylią Jankowską, panną urodzoną we wsi Porośl Kije córką Tomasza i Marianny z domu Zawistowskiej małżonków Jankowskich, w tejże wsi przy rodzicach na cząstkowej ziemskiej własności zamieszkałą, dziewiętnaście lat liczącą. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w dniach dwudziestego i dwudziestego siódmego lipca a także trzeciego sierpnia opublikowane w parafialnych kościołach piekutowskim i sokolskim. Zezwolenie na wstąpienie w związek małżeński udzielone osobiście przy akcie ślubu przez ojca niewiasty. Nowopoślubieni oświadczyli, że umowa przedślubna między nimi nie była zawarta. Religijnego ślubu udzielił ksiądz Józef Grynkiewicz wikary sokolskiej parafii. Akt ten przez nas tylko podpisany, nowożeńcy i świadkowie niepiśmienni.

Grażyna Anna (w rodzinie znana z drugiego imienia)
prawnuczka wymienionej wyżej pary, wnuczka Heleny z Konopków Karczewskiej.

P.s. w wiadomościach prywatnych podałam swój aktualny adres e-mail, wiadomości genealogicznych ich dotyczących mam więcej.
Ciekawa jestem, z prawnukiem którego z trzech braci mojej babci Heleny mam przyjemność ? Józefa, Władysława czy Kazimierza?

[jamiolkowski_jerzy]

Odnalezienie sie poprzez forum internetowe tak odległych czasowo krewnych to rzecz niezwyczajna. Moje gratulacje!!
Parafia Sokoły jak widac jest tu tylko przystankiem. Na marginesie straszliwie mobilne były Wasze rodziny Konopków jak Jankowskich.Już tylko z naskórkowej znajomości dwóch ślubów widać, że kwerenda dotyczy kilku miejscowości i parafi, w tym niestety genealogicznego "trójkata bermudzkiego" okolic Wysokiego i Szepietowa, gdzie były dwie ziemie drohicka i bielska i chyba z siedem parafii .Bardzo łatwo zginąć w gąszczu dokonywanych tam terytorialno- administracyjnych zmian .
Ma Pan szczęście trafiając w znakomite ręce Pani Anny Grażyny. Niemniej jesli będzie taka potrzeba podtrzymuję deklarację pomocy.
Pozdrowiam