Witam, rzeczywiście ciekawy przypadek i pomysł księdza, może tu coś jest ukryte z ojcostwem, ale ojciec się sam podpisał pod metryką ; Antoni Dombrowski, to nadal nie zrozumiale co ksiądz w ten sposób chciał przekazać jak Nostradamus, pozdrawiam - Julian
Zabawne jest to, ze 2 tys. osób przeczytało ten wątek (w tym ja)
i nikt nie wpadł na rozwiązanie (w tym ja).
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
Nikt nie wpadł bo każdy rozpatrywał sprawę poważnie, a Krzysztof postawił na humor . Fajnie to brzmi i bardzo zabawny pomysł. Za pomysłowość i poczucie humoru należy się wielki plus.
Aczkolwiek pytanie nadal aktualne.
Szukajmy bo kto szuka znajduje.