16 dzieci!!! czy wszystkie zostały ochrzczone???

[aatta11]

Witam wszystkich:-)
Moj dziadek miał 15 rodzenstwa pięcioro z nich zmarło ok. 10-15 lat przed narodzinami dziadka (ur.1932) prawdopodobnie rodziły sie między 1915-1920 i umierały niedługo po porodzie. Nie wiem czy to "niedługo" trwało kilka godzin czy dni. W związku z tym zastanawiam sie czy byla szansa, że te małe dzieci zostały ochrzczone??? z tego co mówi dziadek to oczywiście tak ale ja sie bardzo zastanawiam...kościół był oddalony o ok.20km
a może pogrzebano je na niemieckim cmentarzu we wsi??? czy to prawdopodobne???

jeszcze 1 dziecko, zmarło w wieku 5 lat i zostało pochowane na cmentarzu w Gąbinie a za kilka lat w pobliskim Korzeniu powstala parafia (1927) i dlatego tamtego małego grobku w Gąbinie juz zbyt czesto nie odwiedzano. CZy jest szansa, żebym jakoś odnalazła zapis tego 5 letniego chłopca w Archiwum Diecezjalnym w Płocku, bo na odnalezienie pozostałych dzieci nie bardzo liczę

[Bozenna]

Witaj "aatta11" (jak Ci na imie ?)
Z mojego doswiadczenia:
wszystkie dzieci sa wpisane w ksiegi metrykalne .
Wsrod 14-tu maluszkow urodzonych miedzy 1880 a 1906 rokiem, przezylo 6, zmarlo w dziecinstwie 6, a 2 urodzilo sie martwych.
Kazde z tych dzieci jest wpisane w ksiegi. Odnalazlam wszystkie akty.
Zmarlych dzieci poszukaj w ksiegach zgonow, a dopiero potem szukaj chrztow.
Dzieci urodzone martwe nie beda mialy aktow chrztow, pozostale, nawet te, ktore zmarly kilka dni po urodzeniu beda juz ochrzczone.
Pozdrowienia
Bozenna

[aatta11]

dziekuje ślicznie za szybką odpowiedz
Agata:-)

[Wielebnowski]

Witaj Bożenno
Nie zgadzam się z Twoją tezą aby pierwsze szukac w księdze zgonów a potem dopiero w księdze chrztów.
W przeciwieństwie do Ciebie mam akurat odwrotne doświadczenia.
W księdze chrztów stawiano obok imienia dziecka krzyżyk i date.
W kilku przypadkach nie odnalazłem wpisu o smierci dziecka w księdze zgonów co pozwala na przypuszczenie że krzyżyk przy imieniu dziecka "załatwiał sprawę'.
Pozdrawim serdecznie
Jasiu W.

[Tomek1973]

w przypadkach, z którymi ja się zetknąlem, dzieci urodzone martwo były zapisywane dwojako:
- w księdze urodzeń pod literą M jako "miertwoje ditia"
- w księdze urodzeń pod nazwiskiem /na przykład "Kowalski miertwoj"/
Jeżeli jednak dziecko urodziło się żywe a zmarło troszke później, to zapis o tym powinien być zarówno w księdze urodzeń jak i zgonów.

[aatta11]

jeszcze chciałabym zapytac czy tym dzieciom np. jednodniowym nadawano imiona??? chyba wybiore sie do AD w przyszłym tygodniu, bo juz sie doczekac nie moge, bede jednak pierwszy raz w archiwum i mam takie obawy, ze niczego nie znajde, bo nie bede wiedziala jak sie do tego zabrac

[Tomek1973]

Ksiądz był urzednikiem stanu cywilnego. Nawet jeśli dziecko nie dożyło chrztu, to musiało zostać zapisane w aktach stanu cywilnego pod własnym imieniem. Często tuż po porodzie stosowano tak zwany "chrzest z wody", jesli dziecko nie miało szans na przeżycie. Kosciół uznawał /i uznaje do tej pory/ takie nadzwyczajne chrzty za ważne.

[Rebell_Cieniewska_Grażyna]

Witaj Agato - z moich doświadczeń wynika, że dzieci, które urodziły się martwe zapisywano bez imienia, ale z podaniem danych rodziców i płci dziecka.
Pierwsza wizyta w archiwum jest niezwykle ekscytująca a im więcej wpisów odnajdziesz tym radość będzie większa. Czytaj powoli i spokojnie, każdy wpis bardzo uważnie, bo niektóre z nich są tak napisane /niezależnie od tego w jakim języku/, że trudno czasem wyodrębnić pojedyncze słowa i zrozumieć treść całości. Powodzenia Grażyna Cieniewska-Rebell

[molok]

Rzeczywiście to "niedługo" mogło trwać kilka lat. Z podanych przez Ciebie danych wnioskuję, że zgony mogły nastąpić w latach 1918-1919. Może to wskazywać na "hiszpankę", która szalała w tych latach i dotknęła głównie dzieci. Warto przyjrzeć się temu bliżej.

[aatta11]

Dziekuje za podpowiedz. Mimo wszystko jakos nie dowierzam, że odnajde zapisy o tych dzieciach ale moze dlatego, ze jeszcze nigdy nie bylam w archiwum i az mi sie wierzyc nie chce, że na cos trafie