Wzajemna pomoc w tworzenie drzewa genealogicznego, dyskusje o genealogicznych programach , opowiadania historyczno-genealogiczne o rodzinie , nasze blogi genealogiczne...
Witam,
Bardzo proszę o poradę w jakim prograamie najlepiej zapisywać skany dokumentów przy tworzeniu archiwum, tak zeby w przyszłosci móc udostepniać w sieci. czy jest jakis specjalny program ? Jak to technicznie powinnaam zrobić .
dziękuje i pozdrawiam
Monika
Program nie jest tak istotny jak np wybór formatu - zdecydowanie polecam zapisywanie w bezstartnym jeśli archiwum relatywnie niewielkie i pozwala (z uwagi na objętość) na myślenie o późniejszej obróbce plików graficznych.
A do sieci później? Zawsze kwestia kompromisu pomiedzy jakością a objętością (cały czas, pomimo coraz bardziej popularnych szybkich łącz jednak "lekkie strony" łatwiej się czyta). Tu jpg czy jpg200 będzie wystarczający, nawet pomniejszenie czy kompresja jest jak najbardziej ok.
chyba, że masz dziesiątki tysięcy do zeskanowania, wtedy nie co się oszukwiać, ze będziesz wszystko cyzelować i od razu można skanować do jpga
monika_szaniawska pisze:Witam,
Bardzo proszę o poradę w jakim prograamie najlepiej zapisywać skany dokumentów przy tworzeniu archiwum, tak zeby w przyszłosci móc udostepniać w sieci. czy jest jakis specjalny program ? Jak to technicznie powinnaam zrobić .
dziękuje i pozdrawiam
Monika
monika_szaniawska pisze:Witam,
Bardzo proszę o poradę w jakim prograamie najlepiej zapisywać skany dokumentów przy tworzeniu archiwum, tak zeby w przyszłosci móc udostepniać w sieci. czy jest jakis specjalny program ? Jak to technicznie powinnaam zrobić .
dziękuje i pozdrawiam
Monika
Proponuję nie korzystać jednak z tego tutoriala, jeżeli chodzi o umieszczanie dokumentów w internecie - tu trzeba zachować po prostu zdrowy rozsądek i tak przygotowywać dokumenty, aby przede wszystkim byłą możliwość odczytania treści.
Bo inaczej to może wyjść publikacja a la Warka http://www.matkaboza-warka.pl/galeria,11,9,0
Sławku: możesz nie uwierzyć (ja też wątpiłem), ale to nie jest przedew wszytskim kwestia obróbki (wareckie ze Św. Mikołaja na stronie MB Szkaplerznej). Rozmawiałem z ktosiem, który dostał na płycie zdjęcia. Nie są znacząco lepsze. I podobno innych nie ma. Trudno przyszło mi uwierzyć, ale może faktycznie tak jest:)
monika_szaniawska pisze:Ale zeby ldokument wielostronicowy był w jpg ?
Dziekuje i pozdrawiam
monika
Moniko, format jpg nie daje możliwości trybu wielostronicowego. Aby uzyskać wspomniany efekt musisz zapisać plik w formacie tif lub stworzyć dokument pdf, wybór formatu w tym momencie zależy od przeznaczenia.
Dziś znalazłem taki system do zarządzania e-książkami, ale może i coś więcej. Jest darmowy http://calibre-ebook.com/about
Przyjrzę się jemu bliżej i jeżeli będzie ciekawy opiszę na blogu.
Mam ten program.Używam do konwertowania formatów e-book'ów abym mogła odczytać na moim czytniku.
Według mnie do użycia w genealogii raczej się nie nadaje.
pozdrawiam
Basia
Zdaje się, że format PDF nie nadaje się na przeglądarkę internetową. Aby obejrzeć jakieś zdjęcie, trzeba będzie download całą file - co może być kilkaset MB. Chyba, że wymyślili teraz jakieś bardziej wszechstronny format PDF.
Przy takiej ilości dokumentów o jakiej wspominasz powinnaś zainteresować się bardziej zaawansowanym systemem archwizacji, dającym możliwość nie tylko przeglądania ale również wyszukiwania fraz w samych plikach. Patrząc na obecne rozwiązania wiele bibliotek oferuje takie możliwości przy wykorzystaniu formatu djvu i może w jego stronę powinnaś kierować swoje poszukiwania, tym bardziej jeśli twoje archiwum jest heterogeniczne. Przegladanie, wyszukiwanie oraz podobne operacje w zastosowaniach jest płynne w obu trybach (on-line/off-line), zwłaszcza on-line gdyż bez względu na wielkość pliku pobierana jest tylko jego oglądana część. Przygotowanie wszystkiego zajmuje pewnie sporo czasu ale warto zacząć od zbudowania solidnych fundamentów.