Zagadkowy grób
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Zagadkowy grób
Może to grób mojego przodka - czy ktoś ma bliższe informacje, lub potrafi odcyfrować całość płyty nagrobkowej?
Cytuję fragment artykułu:
............................................................................................
Niedaleko Brańska stoi nierzucający się w oczy przydrożny krzyż. Kiedy przyjrzymy się mu bliżej zobaczymy, że zdobi stary grób przykryty kamienną tablicą. Z pozoru nie ma w tym nic dziwnego, bo takich przydrożnych mogił jest wiele, gdyby nie pewien mały szczegół. Tablicę z grobu kradziono trzy razy i trzy razy złodzieje przywozili ją z powrotem. Powód? W domu szabrownika zaczynało straszyć. Coś rzucało przedmiotami, przesuwało sprzęty, otwierało drzwi, demolowało pokoje, do tego słychać było jęki i wycia. Tajemnicza siła musiała napędzać złodziejom niezłego strachu skoro odwozili płytę nawet w ciągu 24 godzin.
Podobno pierwszy ukradł kamienną tablicę, jeszcze przed wojną, miejscowy kamieniarz. Niewidzialna siła zaczęła demolować mu chałupę już tego samego dnia. Przerażony rzemieślnik natychmiast skojarzył sobie upiorne wydarzenia z kradzieżą. Z rana zaprzągł konia i czym prędzej odwiózł płytę z powrotem.
Drugi raz skradł tablicę chłop z pobliskiej wsi. Zrobił sobie z niej schodek przy drzwiach domu. Biedaczysko nie wiedział, co go czeka. Przez trzy noce spał z rodziną w stodole, bo w domu nie dało się wytrzymać. Ponoć chłopina o mało nie postradał zmysłów. Wieść o koszmarnych wydarzeniach w jego domu rozniosła się po okolicy. Ktoś przypomniał sobie dawną historie kamieniarza i poradził odwieść płytę. Kiedy to zrobiono tajemnicze zjawiska natychmiast ustały.
Nie wiadomo, kto trzeci raz zabrał tablicę. Pewnego dnia nagle zniknęła. Ale już na następny dzień rano była na swoim miejscu. Ktoś musiał odwieść ją w nocy. Miejscowi mówią, że na pewno nie wyrzuty sumienia skłoniły złodzieja do oddania łupu.
Od kilkudziesięciu lat nikt nie porwał się na kamieną tablicę. W okolicy wszyscy wiedzą, czym to grozi. Wygląda na to, że jakaś tajemnicza siła pilnuje tego miejsca.
Ktoś żywy opiekuje się grobem, przynosi kwiaty i znicze. Drewniany, zmurszały krzyż stoi obok oparty o drzewo, betonowy jest tu od niedawna. Kamienna tablica nagrobna ma już blisko 200 lat. Z wyrytego na niej napisu wynika, że pochowany jest tu Wiktor Wojciechowicz, a płytę ufundował jego brat żołnierz wojsk Rosji.
...............................................................................
Co ciekawe, na płycie nagrobkowej widnieje herb Bełty. Znane herby Wojciechowiczów to jedynie Przyjaciel, Przestrzał, Rawicz i Lis.
Czy ktoś pootrafi rozszyfrować tą zagadkę?
Pozdrawiam
Krzysztof
http://www.econostatistics.co.za/images ... raszny.jpg
Cytuję fragment artykułu:
............................................................................................
Niedaleko Brańska stoi nierzucający się w oczy przydrożny krzyż. Kiedy przyjrzymy się mu bliżej zobaczymy, że zdobi stary grób przykryty kamienną tablicą. Z pozoru nie ma w tym nic dziwnego, bo takich przydrożnych mogił jest wiele, gdyby nie pewien mały szczegół. Tablicę z grobu kradziono trzy razy i trzy razy złodzieje przywozili ją z powrotem. Powód? W domu szabrownika zaczynało straszyć. Coś rzucało przedmiotami, przesuwało sprzęty, otwierało drzwi, demolowało pokoje, do tego słychać było jęki i wycia. Tajemnicza siła musiała napędzać złodziejom niezłego strachu skoro odwozili płytę nawet w ciągu 24 godzin.
Podobno pierwszy ukradł kamienną tablicę, jeszcze przed wojną, miejscowy kamieniarz. Niewidzialna siła zaczęła demolować mu chałupę już tego samego dnia. Przerażony rzemieślnik natychmiast skojarzył sobie upiorne wydarzenia z kradzieżą. Z rana zaprzągł konia i czym prędzej odwiózł płytę z powrotem.
Drugi raz skradł tablicę chłop z pobliskiej wsi. Zrobił sobie z niej schodek przy drzwiach domu. Biedaczysko nie wiedział, co go czeka. Przez trzy noce spał z rodziną w stodole, bo w domu nie dało się wytrzymać. Ponoć chłopina o mało nie postradał zmysłów. Wieść o koszmarnych wydarzeniach w jego domu rozniosła się po okolicy. Ktoś przypomniał sobie dawną historie kamieniarza i poradził odwieść płytę. Kiedy to zrobiono tajemnicze zjawiska natychmiast ustały.
Nie wiadomo, kto trzeci raz zabrał tablicę. Pewnego dnia nagle zniknęła. Ale już na następny dzień rano była na swoim miejscu. Ktoś musiał odwieść ją w nocy. Miejscowi mówią, że na pewno nie wyrzuty sumienia skłoniły złodzieja do oddania łupu.
Od kilkudziesięciu lat nikt nie porwał się na kamieną tablicę. W okolicy wszyscy wiedzą, czym to grozi. Wygląda na to, że jakaś tajemnicza siła pilnuje tego miejsca.
Ktoś żywy opiekuje się grobem, przynosi kwiaty i znicze. Drewniany, zmurszały krzyż stoi obok oparty o drzewo, betonowy jest tu od niedawna. Kamienna tablica nagrobna ma już blisko 200 lat. Z wyrytego na niej napisu wynika, że pochowany jest tu Wiktor Wojciechowicz, a płytę ufundował jego brat żołnierz wojsk Rosji.
...............................................................................
Co ciekawe, na płycie nagrobkowej widnieje herb Bełty. Znane herby Wojciechowiczów to jedynie Przyjaciel, Przestrzał, Rawicz i Lis.
Czy ktoś pootrafi rozszyfrować tą zagadkę?
Pozdrawiam
Krzysztof
http://www.econostatistics.co.za/images ... raszny.jpg
-
wiktor_jatkiewicz

- Posty: 316
- Rejestracja: pt 01 mar 2013, 17:51
Zagadkowy grób
Odczytałem ze to Wiktor Wojciechowicz zmarły w wieku 58 lat 18 maja 1819 roku i grób ten stawiał jego brat podporucznik wojska rosyjskiego.
Pozdrawiam,Wiktor
Pozdrawiam,Wiktor
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Zagadkowy grób
Bardzo dziękuję, ale nie potrafię odcyfrować skrótów, a jest ich dużo.
Pozdrawiam,
Krzysztof
Pozdrawiam,
Krzysztof
Zagadkowy grób
Witam,
Herb prawdopodobnie to Jelita
a nieboszczyk to
Wiktor Tchórznicki syn Wojciecha
fundatorem nagrobka jest zaś Mateusz Tchórznicki
Pozdrawiam
Hubert
PS
Być może o tych samych mowa na tej stronie
http://www.odyssei.com/pl/gminy/1218.html
"Winna-Poświętna - ... i cmentarz grzebalny (piaskowcowe płyty inskrypcyjne z herbem Jelita Tchórznickich: Wiktora i Mateusza, synów Wojciecha, współwłaściciela Winny w 1794 roku)."
Herb prawdopodobnie to Jelita
a nieboszczyk to
Wiktor Tchórznicki syn Wojciecha
fundatorem nagrobka jest zaś Mateusz Tchórznicki
Pozdrawiam
Hubert
PS
Być może o tych samych mowa na tej stronie
http://www.odyssei.com/pl/gminy/1218.html
"Winna-Poświętna - ... i cmentarz grzebalny (piaskowcowe płyty inskrypcyjne z herbem Jelita Tchórznickich: Wiktora i Mateusza, synów Wojciecha, współwłaściciela Winny w 1794 roku)."
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Zagadkowy grób
Bardzo dziękuję panu Hubertowi. Teraz widzę wyraźnie nazwisko Tchórznicki, ale przedtem domyślałem się jakiegoś napisu
łacińskiego lub rosyjskiego. Zazdroszczę umiejętności odczytywania starych napisów!
Serdeczniepozdrawiam,
Krzysztof
łacińskiego lub rosyjskiego. Zazdroszczę umiejętności odczytywania starych napisów!
Serdeczniepozdrawiam,
Krzysztof
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Zagadkowy grób
Dodam jeszcze według mnie to pisze na samej górze ( kościelne ) JHS, dalej może być herb Jelita i w prawym rogu to ; JKM ? - może Jego Królewskiej Mości
To na górze na półokrągło to pisze ; Sc..da? mnie grobowiec pozostał ...... Pacierz Pańskiego róża ...
Grób Wiktora Wojciechowicza Tchórznickiego, żył lat 52, odszedł z tego świata w roku 1819 maja 18 dnia. Staraniem i kosztem żałosnego brata rodzonego Wielmożnego Jaśnie Pana Mateusza, podporucznik wojsk Rosji. Zwłoki po nabożeństwie żałobnym w kościele Winy ? odprawione pogrzebione tu spoczywają, O ... przechodniu ? za Dusze Jego - pozdrawiam ; Julian
To na górze na półokrągło to pisze ; Sc..da? mnie grobowiec pozostał ...... Pacierz Pańskiego róża ...
Grób Wiktora Wojciechowicza Tchórznickiego, żył lat 52, odszedł z tego świata w roku 1819 maja 18 dnia. Staraniem i kosztem żałosnego brata rodzonego Wielmożnego Jaśnie Pana Mateusza, podporucznik wojsk Rosji. Zwłoki po nabożeństwie żałobnym w kościele Winy ? odprawione pogrzebione tu spoczywają, O ... przechodniu ? za Dusze Jego - pozdrawiam ; Julian
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Zagadkowy grób
Dziękuję wszystkim za te uwagi. Co prawda, straciłem przodka na rzecz pana Tchórznickiego, ale może przyda się ten
grobowoiec jego potomkom. Mam nadzieję, że wiadomość ta pomoże poszukiwaczom rodu Tchórznickich!
Dziękuję
Krzysztof
grobowoiec jego potomkom. Mam nadzieję, że wiadomość ta pomoże poszukiwaczom rodu Tchórznickich!
Dziękuję
Krzysztof
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
Zagadkowy grób
Jest wiecej zdjęc tego grobu pozwalających na precyzyjniejsze odczyty
http://www.photopodlasie.com/index.php? ... iew&id=607
Wedle mnie najpełniejsze rozczytanie to tekst (bez transliteracji)
JHS - herb Jelita (Tchórzniccy wdle Gajla mieli tylko ten herb) kolejnego skrótu nie kojarze
w półokręgi Sam ?? dla mnie grobowiec pozostał
w mniejszym póółokregu - nie umiem odczytać
dalej
Grób P Wiktora Wojciechowicza Tchórznickiego podporucznika , żyl lat 58 zszedł z tego świata roku 1819 (albo 1849) maja 18 dnia staraniem o kosztem żałośnego brata rodzonego WJP Mateusza Podporucznika wojska rosyjskiego
Zwłoki po nabożeństwie żałobnym w Kościele W ony odprawione pogrzebione tu spoczywaja
Dalej nie da się odczytac
Sprawdziłem w Archidiakonacie takiego zgonu ani w Brańsku ani w Wyszkach ani w Winnej nie było.
ponadto podejrzany jest ten podporucznik wojsk rozyjskich.raczej byłby zapisany wojsk polskich
To sugeruje, że zgon był jednak w 1849 .
Aby to potwierdzic sprawdzic by trzeba było zgony w Brańsku z 1849 roku ale trzeba by pojechac d0 AD w Drohiczynie
Pozdrawiam
http://www.photopodlasie.com/index.php? ... iew&id=607
Wedle mnie najpełniejsze rozczytanie to tekst (bez transliteracji)
JHS - herb Jelita (Tchórzniccy wdle Gajla mieli tylko ten herb) kolejnego skrótu nie kojarze
w półokręgi Sam ?? dla mnie grobowiec pozostał
w mniejszym póółokregu - nie umiem odczytać
dalej
Grób P Wiktora Wojciechowicza Tchórznickiego podporucznika , żyl lat 58 zszedł z tego świata roku 1819 (albo 1849) maja 18 dnia staraniem o kosztem żałośnego brata rodzonego WJP Mateusza Podporucznika wojska rosyjskiego
Zwłoki po nabożeństwie żałobnym w Kościele W ony odprawione pogrzebione tu spoczywaja
Dalej nie da się odczytac
Sprawdziłem w Archidiakonacie takiego zgonu ani w Brańsku ani w Wyszkach ani w Winnej nie było.
ponadto podejrzany jest ten podporucznik wojsk rozyjskich.raczej byłby zapisany wojsk polskich
To sugeruje, że zgon był jednak w 1849 .
Aby to potwierdzic sprawdzic by trzeba było zgony w Brańsku z 1849 roku ale trzeba by pojechac d0 AD w Drohiczynie
Pozdrawiam
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Zagadkowy grób
Tak, na tych zdjęciach lepiej widać, to 1849 rok i to na półokrągło to pisze tam; Sam dla mnie grobowiec został... pozdrawiam - Julian
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Zagadkowy grób
Zaczyna to być ciekawe. Autorka 'Trędowatej' nazywała się Mniszek Tchórznicka, herbu Jelita. Jej rodzice mieli majątek w
Sabni w woj podlaskim, a ona sama tam zmarła i została pochowana w grobowcu Tchórznickich. Całkiem możliwe, że Wiktor był jej przodkiem!
Krzysztof
Sabni w woj podlaskim, a ona sama tam zmarła i została pochowana w grobowcu Tchórznickich. Całkiem możliwe, że Wiktor był jej przodkiem!
Krzysztof
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
Hipoteza zwiazków z autorka Trdowatej kuszaca ale....
Sabnie sa koło Sokolowa, dosyc daleko od Brańska. Dlaczego stamtąd pochodzący Tchórznicki został pochowany koło Brańska?. Kolejna tajemnica - dlaczego ten grób nie jest na cmentarzu?
Sprawdziłem indeks zgonów Brańska z 1849 (szczęśliwie mam) Tego roku żaden Tchórznicki nie zmarł. Ale mogło to byc w innej sąsiedniej parafii najbrdziej podpadające sa Wyszki.
Co prawda ponoć w XVI wieku była wieś Tchórznica Wyszki ale ja jakos nie kojarze w XIX wieku Tchórznickich tak w Wyszkach jak i Brańsku. Tyle że te parafie sa przeze mnie bardzo słabo rozpoznane. Przydałaby sie wiedza Pana Zbigniewa Romaniuka, najlepszego specjalisty od Brańska i okolic. Jesli jest Pan bardzo zainteresowany to bodaj da sie go namierzyc przez google. Gdyby nie to chyba mam gdzieś jego adres meilowy.
Nie mozna wykluczyc że Wiktor przebywał tu epizodycznie. Zmarł , może nagle i Mateusz go pochował z dala od rodzinnej miejscowości?
Pozdrawiam
Sabnie sa koło Sokolowa, dosyc daleko od Brańska. Dlaczego stamtąd pochodzący Tchórznicki został pochowany koło Brańska?. Kolejna tajemnica - dlaczego ten grób nie jest na cmentarzu?
Sprawdziłem indeks zgonów Brańska z 1849 (szczęśliwie mam) Tego roku żaden Tchórznicki nie zmarł. Ale mogło to byc w innej sąsiedniej parafii najbrdziej podpadające sa Wyszki.
Co prawda ponoć w XVI wieku była wieś Tchórznica Wyszki ale ja jakos nie kojarze w XIX wieku Tchórznickich tak w Wyszkach jak i Brańsku. Tyle że te parafie sa przeze mnie bardzo słabo rozpoznane. Przydałaby sie wiedza Pana Zbigniewa Romaniuka, najlepszego specjalisty od Brańska i okolic. Jesli jest Pan bardzo zainteresowany to bodaj da sie go namierzyc przez google. Gdyby nie to chyba mam gdzieś jego adres meilowy.
Nie mozna wykluczyc że Wiktor przebywał tu epizodycznie. Zmarł , może nagle i Mateusz go pochował z dala od rodzinnej miejscowości?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob 12 lip 2014, 21:55 przez jamiolkowski_jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Re: p.Jamiołkowski Jerzy
Dziękuję bardzo za te uwagi, ale nieboszczyk-duch już nie tak bardzo mnie interesuje odkąd okazal się nie Wojciechowiczem, lecz Tchórznickim. Z chęcią podrzuciłbym go potomkom tej rodziny - ale gdzie ich szukac?
Musiał być rodziną Heleny Mniszek Tchórznickiej, skoro są tego samego herbu i z tej samej ziemi.
Zagadka raczej dla historyków - dlaczego brat grzebie go na rozstajnych drogach, zamiast w rodzinnym grobowcu?
Włożył on wiele starań w płytę nagrobkową, która wygląda bardzo profesjonalnie. Napewno nie brak funduszy zdecydował o
pozostawieniu jego szczątek na rozdrożu. Może wyjaśnią to potomkowie Tchórznickich?
Serdecznie pozdrawiam
Krzysztof
Dziękuję bardzo za te uwagi, ale nieboszczyk-duch już nie tak bardzo mnie interesuje odkąd okazal się nie Wojciechowiczem, lecz Tchórznickim. Z chęcią podrzuciłbym go potomkom tej rodziny - ale gdzie ich szukac?
Musiał być rodziną Heleny Mniszek Tchórznickiej, skoro są tego samego herbu i z tej samej ziemi.
Zagadka raczej dla historyków - dlaczego brat grzebie go na rozstajnych drogach, zamiast w rodzinnym grobowcu?
Włożył on wiele starań w płytę nagrobkową, która wygląda bardzo profesjonalnie. Napewno nie brak funduszy zdecydował o
pozostawieniu jego szczątek na rozdrożu. Może wyjaśnią to potomkowie Tchórznickich?
Serdecznie pozdrawiam
Krzysztof
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
No i wszystko jasne . Od Pana Tomasza Jaszczołta otrzymałem meila który tajemnice nagrobka i Tchórznickich wyjasnia.
Przytaczam w całości
................
Na str. genealodzy.pl widzę ciekawy wątek o nagrobku Wiktora Tchórznickiego, w którym i
Pan uczestniczy
To współwłaściciel wsi Winna Chroły
Zmarł w 1849 r. i został pochowany na cmentarzu w Winnej, podobnie jak jego brat Mateusz
(w 1852)
Metryki ich zgonów powinny byc w aktach parafii Winna (oryginały w AD Drohiczyn, a
mikrofilmy w Białymstoku)
Ojciec Wiktora - Wojciech to brat Feliksa Tchórznickiego, bezpśredniego przodka Maryny
Mniszkówny.
Mniszek - to przydomek tej gałęzi rodziny Tchórznickich znany od XVI w.
Ta linia Tchórznickich mieszkała we wsi Smorczewo w mojej parafii Ostrożany od XVII w. do
ok. 1840. Dopiero potem wyprowadzili się do Sabni
Miałem gdzieś rozpisaną ich genealogię.
Ów Wiktor Tchórznicki, był pochowany w 1849 r. na cmentarzu
Maryna Mniszkówna to bliska krewna opisywanych w tym wątku Tchórznickich
Wojciech ojciec tego Wiktora z nagrobka, to brat Feliksa Tchórznickiego, przodka w
prostej linii Maryny
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Jaszczołt
Przytaczam w całości
................
Na str. genealodzy.pl widzę ciekawy wątek o nagrobku Wiktora Tchórznickiego, w którym i
Pan uczestniczy
To współwłaściciel wsi Winna Chroły
Zmarł w 1849 r. i został pochowany na cmentarzu w Winnej, podobnie jak jego brat Mateusz
(w 1852)
Metryki ich zgonów powinny byc w aktach parafii Winna (oryginały w AD Drohiczyn, a
mikrofilmy w Białymstoku)
Ojciec Wiktora - Wojciech to brat Feliksa Tchórznickiego, bezpśredniego przodka Maryny
Mniszkówny.
Mniszek - to przydomek tej gałęzi rodziny Tchórznickich znany od XVI w.
Ta linia Tchórznickich mieszkała we wsi Smorczewo w mojej parafii Ostrożany od XVII w. do
ok. 1840. Dopiero potem wyprowadzili się do Sabni
Miałem gdzieś rozpisaną ich genealogię.
Ów Wiktor Tchórznicki, był pochowany w 1849 r. na cmentarzu
Maryna Mniszkówna to bliska krewna opisywanych w tym wątku Tchórznickich
Wojciech ojciec tego Wiktora z nagrobka, to brat Feliksa Tchórznickiego, przodka w
prostej linii Maryny
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Jaszczołt
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Jakąż wielką potęgą jest Internet! A także dziecko jego, genealodzy.pl, zdolne rozszyfrować najbardziej tajemnicze historie.
Aż dziw pomyśleć, że w dzisiejszym skomercjalizowanym świecie, znajdują się ludzie poświęcający czas na bezinteresowną
działalność, dysponujący większą wiedzą niż zawodowi, opłacani genealodzy. Chwała im!
i pozdrowienia,
Krzysztof
Aż dziw pomyśleć, że w dzisiejszym skomercjalizowanym świecie, znajdują się ludzie poświęcający czas na bezinteresowną
działalność, dysponujący większą wiedzą niż zawodowi, opłacani genealodzy. Chwała im!
i pozdrowienia,
Krzysztof
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24