Równy dostęp do europejskich archiwów

[bezet]

Witam
Proszę Państwa, nasi przodkowie przemieszczali się po Europie z wielu przyczyn. W archiwach europejskich są dokumenty S.C. byłych mieszkańców Rzeczyposplitej, do których mamy utrudniony dostęp z powodu nieznajomości języka, procedur i konieczności poniesienia nie tylko kosztów uzyskania dokumentu w archiwum, ale także kosztów jego przesłania pocztą tradycyjną tylko, w niektórych przypadkach za pośrednictwem konsulatu. W przypadku naszego kraju, nasi rodacy i potomkowie dawnych mieszkańców ziem polskich, nie mogą otrzymać z archiwum U.S.C. m. st. Warszawy i jak czytałem, także z USC innych miast, kserokopii zapisów metrykalnych swoich przodków, wprost na swój komputer, ponieważ zabrania tego ustawa.W dobie internetu, jest to niezrozumiały, dziwoląg prawny. Taka nierówność dostępu do archiwów, powinna być usunięta.Moim zdaniem powinna zostać podpisana konwencja- a może już jest takowa(?)- archiwistyczna ustanawiająca równy dostęp do archiwów europejskich dla wszystkich mieszkańców. Równy,to znaczy taki sam dla obcokrajowców, jak dla obywateli danego państwa, we wszystkich aspektach, tak procedur, jak i kosztów. Na pierwszy ogień spróbowałbym złożyć wniosek do N.D.A.P. o takowe porozumienie na obszarze pojagiellońskim tj RP, Litwa,Białoruś,Ukraina, Łotwa i Estonia oraz Czechy i Słowacja, ewentualnie również Rumunia i Mołdawia. Do porozumeinia mogłyby dołączyć inne państwa, akceptujące zawarte w nim postanowienia. Zespół kilku osób mógłby opracować odpowiedni projekt porozumienia państw środkowej i wschodniej Europy wraz z wnioskiem do NDAP. Czy znajdą się osoby zainteresowane tym tematem?
Pozdrawiam
Zygmunt T. Borowy