Metryki greckokatolickie i prawosławne

Realizowane i pożądane inicjatywy genealogiczne

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen

Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

nie wiem czy pomysł "zadeklaruję X osób zainteresowanych (czym?:)" miał istotny wpływ
kolejny mail od kolejnej osoby, kolejne wypożyczenie mikrofilmów, dodatkowe udostępnienie w pracowni, nowe indeksy - to jest realne
"deklaracja" szczególnie jw "podkolorowana" ...świadczy li tylko o tym, że może sa chętni, może nie ma, ale na pewno nie na tyle chętni (znów na co?:), aby samemu napisać, zadzwonić, wypożyczyć, przejrzeć na miejscu
tworzenie fikcji nie zastąpi realnej pracy:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Wiele hałasu o nic.
Wspomniany Rejowiec spoczywa sobie w regestrach na Lubelskich Korzeniach już od czerwca zeszłego roku, bo koleżanka Agnieszka chciała go spisać, zamiast dyskutować na forum, czy walczyć z systemem o kolejność dygitalizacji. Dziś mając indeks można zamówić dany akt bez zlecania kosztownej kwerendy.
Może za rok będą również zdjęcia, wtedy doda się linki:
http://regestry.lubgens.eu/viewpage.php ... decade=184

Fotografowanie na parafii i możliwość opublikowania zdjęć nie zawsze jest możliwa, (zwykle brak zgody proboszcza, kurii) wręcz są to chlubne wyjątki, podczas gdy materiały AP są systematycznie opracowywane i jest to kwestia czasu, coraz częściej miesięcy niż lat. Warto próbować w parafii bo może akurat zgoda będzie a są tam materiały sprzed 1810 roku, których APL nie ma.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
marekzaborski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 399
Rejestracja: pt 27 sie 2010, 09:16

Post autor: marekzaborski »

dpawlak pisze:Wiele hałasu o nic.
Wspomniany Rejowiec spoczywa sobie w regestrach na Lubelskich Korzeniach już od czerwca zeszłego roku
Tak, jednak to są tylko te lata którymi dysponuje AP, inne od tych mogących się znajdować na parafii.
Warto próbować w parafii bo może akurat zgoda będzie a są tam materiały sprzed 1810 roku, których APL nie ma.
AP nie ma również materiału z np 1839 roku.
Wiktor_Witek

Sympatyk
Posty: 475
Rejestracja: wt 23 paź 2012, 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wiktor_Witek »

dpawlak pisze:Wiele hałasu o nic.
Wspomniany Rejowiec spoczywa sobie w regestrach na Lubelskich Korzeniach już od czerwca zeszłego roku, bo koleżanka Agnieszka chciała go spisać, zamiast dyskutować na forum, czy walczyć z systemem o kolejność dygitalizacji. Dziś mając indeks można zamówić dany akt bez zlecania kosztownej kwerendy.
Wątek na jakiś czas został przeze mnie zaniedbany, co nie oznacza, że nic w międzyczasie w kwestii metryk prawosławnych i greckokatolickich się nie działo. Jeśli chodzi o powyższy cytat, to uważam, że dyskutować warto, czemu nie. Oczywiście można też założyć sobie blog genealogiczny, wtedy ma się wolność, polegającą na braku zarzutów o niepotrzebnej dyskusji. Wychodzę jednak z założenia, że forum jest od tego by ludzie mogli wymieniać swoje opinie, a jeżeli ktoś uważa, że zamiast rozmawiać powinni zająć się indeksowaniem - jego prawo.

Ja natomiast nadal uważam, że rozmowa może być ciekawa - przynajmniej dla mnie poza samymi indeksami do ksiąg metrykalnych interesująca jest też historia związana z parafiami greckokatolickimi i prawosławnymi na terenie Chełmszczyzny i regionów sąsiednich.

Na stronie lubgens pojawiły się nowe indeksy, ja również w czasie kiedy nie dyskutowałem, coś tam zindeksowałem.

Jeśli chodzi o materiały (z góry przepraszam, że ich nie zindeksowałem;-) ) ciekawym i bardzo ważnym źródłem są listy spowiadających się parafii prawosławnych. Sporządzano je z okazji spowiedzi wielkanocnej i był to de facto spis parafian. Obyczaj ten został przeniesiony z terenów Rosji. Dwie jednostki, z którymi ja miałem do czynienia wypełnione są na formularzach rosyjskich i takim, jak w Rosji "sposobem". Rubryki to: nr domu, nr kolejny wg płci, imię, otczestwo, nazwisko, wiek oraz informacja czy dana osoba była u spowiedzi czy też nie, jeśli nie, dlaczego.

Parafianie wymienieni są według grup społecznych: najpierw duchowieństwo z rodzinami, dalej urzędnicy, szlachta/ziemianie, mieszczanie, włościanie - na stałe zameldowani na terenie danej parafii. Dalej osoby czasowo przebywające w parafii. Tutaj czasem podaje się z jakiej, innej parafii prawosławnej przybysze pochodzą. Po rosyjsku taki dokument nazywa się "ispovednaja vedomost'" i jest w Rosji podstawowym obok księgi metrykalnej i listy rewizyjnej, źródłem do badań genealogicznych. Ze względu na odmienne tradycje, jeśli chodzi o "dokumentację" Królestwa Polskiego, można nie zdawać sobie sprawy z istnienia tego typu źródeł z terenu obecnej Polski.

Jeśli chodzi o listy spowiadających się z AP w Lublinie jak na razie w inwentarzach odnalazłem jedynie kilka takich list (dla par. przy soborze w Chełmie, dla par. Bończa, Żdżanne i Krasnystaw - 1906 i 1910). Ponieważ jednak są one wyodrębnione w zespole - klirovyje vedomosti - które z kolei są spisami duchownych i ich rodzin, istnieje szansa, że pod takim tytułem zinwentaryzowane zostały również spisy spowiadających się, ale to muszę jeszcze sprawdzić.

Reasumując listy spowiadających się są ważnym dokumentem obok ksiąg metrykalnych i meldunkowych, ponieważ podają skład mieszkańców danej parafii/gminy wraz z wyszczególnieniem poszczególnych rodzin - głowa rodziny, żona, dzieci i ich wieku a dodatkowo podane są poprzez otczestwo dane o rodzicach występujących w liście osób, co pozwala nam się cofnąć o kolejne pokolenie przodków.

Serdeczne pozdrowienia :-)

Wiktor
Piotr Wolski x Zuzanna Smardzewska ok. 1770 [tylko chrzest 1 syna Warszawa, św. Jan 1776 księgi brak!;-)]. Bogumił (Gottlieb) Stenzel z par. Gradzanowo x Dorota Abram (Abraham) ślub 1827-28 północne Mazowsze?
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Wątek na jakiś czas został przeze mnie zaniedbany, co nie oznacza, że nic w międzyczasie w kwestii metryk prawosławnych i greckokatolickich się nie działo.
Potwierdzam, działo się i to nie mało, niejako z obowiązku śledzę nowości w regestrach lubelskich korzeni, a co wpis od Witka, to nowość prawosławna lub grekokatolicka. Czyli źródełko znalazłeś, wykorzystujesz, nie ma problemu z publikacją.
Jeśli chodzi o powyższy cytat, to uważam, że dyskutować warto, czemu nie.
Z tym się zgodzę. Ja pisałem o dyskutowaniu zamiast robienia.
Natomiast forum, to doskonałe miejsce na wymianę doświadczeń, informacji, próbę poznania innych osób zainteresowanych danym tematem, rejonem. Może z tego wyjdzie jakiś szerszy zespół indeksacyjny? Będzie jak znalazł, gdy ruszy digitalizacja grekokatolickich zespołów.

Informacja o spisach spowiadających się ciekawa i cenna, ja nie mam przodków wśród wyznawców wschodnich rytów, więc tego nie znałem, może coś da się w tej sprawie pchnąć.

Byłeś Witku na rocznicowym spotkaniu Lubgens? Odbywało się w Chełmie, można tam było spotkać wiele osób zainteresowanych dokładnie tym samym tematem co i Ty.
Dodam, że z akt konsystorza grekokatolickiego nasza koleżanka wypisała listy parafii unickiej diecezji chełmskiej za lata 1816 i 1862:
http://pomoce.lubgens.eu/articles.php?article_id=138
http://pomoce.lubgens.eu/articles.php?article_id=139
czyli znacznie obszerniejsze niż ta, którą wzmiankowałem wcześniej.
Na swoje potrzeby spiszę jeszcze daty powstania cerkwi.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Wiktor_Witek

Sympatyk
Posty: 475
Rejestracja: wt 23 paź 2012, 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wiktor_Witek »

Cieszę się, że udało nam się znaleźć porozumienie:-) Lista z lubgensu jest imponująca, no i bardzo przydatna! W Chełmie niestety być nie mogłem, żałuję. Jeśli chodzi o źródełko to oczywiście, jak ktoś chce to znajdzie;-) W moim przypadku miałem możliwość parę razy wybrać się do Lublina, ale dla mnie taka wyprawa wcale nie jest prosta i niestety obawiam się, że wkrótce już nie będę miał takich okazji, żeby z kimś się zabrać. Wtedy pozostają oczywiście mikrofilmy u mormonów, ale w archiwum jest jeszcze kilka rzeczy niezmikrofilmowanych do których chciałbym zajrzeć.

Jeśli chodzi o kwestię wagi spisów spowiadających się to, jeśli chodzi o Chełmszczyznę, spis jest o tyle jeszcze cenny, że tamtejsza ludność była z grubsza, w uproszczeniu w połowie rzymskokatolicka, w połowie greckokatolicka (lub prawosławna). Wobec tego częste były małżeństwa mieszane i często nie było reguł - np. część potomstwa chrzczono w kościele, część w cerkwi. Część ludzi zmieniała wyznanie bądź z katolickiego na prawosławne bądź z prawosławnego na katolickie. To znajduje odzwierciedlenie także w spisie spowiadających się, gdzie zapisane jest, że np. żona jest katoliczką, bądź dzieci są katolikami. Siłą rzeczy więc w takim dokumencie występują również obok prawosławnych katolicy.

Serdeczne pozdrowienia

Wiktor
Piotr Wolski x Zuzanna Smardzewska ok. 1770 [tylko chrzest 1 syna Warszawa, św. Jan 1776 księgi brak!;-)]. Bogumił (Gottlieb) Stenzel z par. Gradzanowo x Dorota Abram (Abraham) ślub 1827-28 północne Mazowsze?
Wiktor_Witek

Sympatyk
Posty: 475
Rejestracja: wt 23 paź 2012, 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wiktor_Witek »

Podczas moich ostatnich wizyt w AP Lublin udało mi się odnaleźć kilka brakujących metryk i znaleźć ciekawe dokumenty m.in. z zasobu Chełmsko-Warszawskiego Konsystorza Prawosławnego.

Martwi mnie fakt, że nie wiem kiedy znów będe mógł się do Lublina wybrać - nadal nie udało mi się odnaleźć aktu małżeństwa, którego szukałem, ponieważ zasób parafii greckokatolickich jest zindeksowany dopiero w niewielkim stopniu, szukam po omacku, przeglądając akta kolejnych, sąsienich cerkwi i niestety na razie trafić mi się nie udało.

W obecnych parafiach rzymskokatolickich znajdują się nieraz księgi metrykalne unickie i prawosławne. Pisałem o przypadku Rejowca, natrafiłem jednak na wzmiankę, że i w parafii Kanie, która do II wojny światowej była unicka/prawosławna znajdują się księgi od XVIII wieku (ze strony archidiecezji lubelskiej). Ciekawe jak właściwie przedstawia się kwestia ich własności. Czy właścicielem jest Autokefaliczny Kościół Prawosławny w Polsce jako ostatni, który był w ich posiadaniu, czy też Kościół Rzymskokatolicki niejako przez "zasiedzenie"?

Znalazłem akt urodzenia mojej praprababci, urodzonej w 1883 roku w Lisznie a ochrzczonej w cerkwi prawosławnej (byłej unickiej) w Kaniach. Ochrzcił ją prawosławny ksiądz Platon Wereszko.

Ze strony parafii rzymskokatolickiej w Kaniach http://www.kanie.republika.pl/parafia.htm
dowiedziałem się takich np. ciekawostek: "Ostatnim księdzem unickim, a zarówno pierwszym popem prawosławnym na naszym terenie był ks. Platon Wereszko.
Po ukończeniu Akademii Duchownej w Warszawie został mianowany w 1862 roku proboszczem parafii unickiej w Kaniem, do roku 1870.
26 lutego 1896 r. otrzymał prawo do noszenia srebrnego medalu na aleksandrowskiej wstędze na pamiątkę imperatora Aleksandra III.
Wereszko pochodził z rodziny katolickiej i polskiej. Było bowiem w zwyczaju, że synowie polskiej szlachty przyjmowali obrządek unicki,
by zostać księdzem obrządku grecko-katolickiego. Zajmował się również malarstwem i cztery jego obrazy wiszą na ścianach prezbiterium
w nowym kościele. Obecnie zachowały się trzy obrazy i są w naszym kościele."

Ponieważ teczka "osobowa" księdza Wereszki jest dostępna jako skany online, sprawdziłem jego życiorys z którego wynika, że był synem księdza greckokatolickiego. Czy wywodził się zatem z rodziny polskiej i katolickiej? Nie mnie to oceniać. Autor tekstu na stronie pisze dalej:

"W czasie odwrotu wojsk rosyjskich w sierpniu 1915 roku Platon Wereszko zabrał obraz Matki Boskiej Kańskiej łaskami słynący i wyjechał do Rosji. Wrócił do Kaniego na początku 1918roku bez obrazu Matki Boskiej. Nie przywiózł już go i takowy przepadł na zawsze.Samotny 80 letni starzec, żył jeszcze prawie rok, patrząc na ruinę pracy całego swego życia, które w Kaniem spędził. Nie poruszało to jednaj jego zatwardziałego serca,
nie nawrócił się i zmarł w schizmie na początku 1919 roku. Pochowany został na miejscowym cmentarzu."

Ciekawe jest zdanie dotyczące mieszkańców parafii, jak sądzę również byli "schizmatykami" (niestety nie jest podane źródło): "Główne wioski parafii jeszcze za czasów carskich: Kanie, Liszno i Wólka słynęły na całą okolicę jako siedlisko złodziei i bandytów.
Lepszą część parafii stanowiły tylko tzw. kolonie, czyli wioski powstałe po rozparcelowanych gruntach dworskich, gdzie osiedlili się
rolnicy przybyli z innych okolic Lubelszczyzny." Ci ostatni to być może już "nieschizmatycy".:-)

Istnieje więc szansa, że ojciec mojej prababki był złodziejem lub bandytą, ponieważ, jak wiadomo, takich informacji w aktach metrykalnych nie zapisywano:-)

Jest jednak happy end: "Sytuacja materialna parafian po zakończeniu wojny zaczęła się nieco poprawiać. Pod względem religijnym i moralnym parafia obecnie stoi bardzo wysoko. Odznacza się wyjątkową wiernością dla wiary i kościoła oraz życzliwością i przywiązaniem do swoich kapłanów."

Serdeczne pozdrowienia

Wiktor
Piotr Wolski x Zuzanna Smardzewska ok. 1770 [tylko chrzest 1 syna Warszawa, św. Jan 1776 księgi brak!;-)]. Bogumił (Gottlieb) Stenzel z par. Gradzanowo x Dorota Abram (Abraham) ślub 1827-28 północne Mazowsze?
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Wiktor_Witek pisze:Ciekawe jak właściwie przedstawia się kwestia ich własności. Czy właścicielem jest Autokefaliczny Kościół Prawosławny w Polsce jako ostatni, który był w ich posiadaniu, czy też Kościół Rzymskokatolicki niejako przez "zasiedzenie"?
Jak to ostatni, ostatnim użytkownikiem jest użytkownik obecny czyli Krk.
Po za tym w przypadku ksiąg wytworzonych na podstawie kodeksu cywilnego (napoleońskiego a później Królestwa Polskiego) czyli w latach 1807/1810-1945, można mówić że są dokumentami ASC czyli na dobrą sprawę dokumentami państwowymi. Do 1945 roku parafie były siedzibami państwowych USC.
Czy wywodził się zatem z rodziny polskiej i katolickiej? Nie mnie to oceniać.
Jako grekokatolik syn parocha niewątpliwie był katolikiem.
Jako pochodzenia szlacheckiego i mówiący po polsku określony został jako Polak. No chyba, że w tekście stoi jeszcze inaczej.
Istnieje więc szansa, że ojciec mojej prababki był złodziejem lub bandytą, ponieważ, jak wiadomo, takich informacji w aktach metrykalnych nie zapisywano:-)
Na styku cerkiew-kościół każdy swój ogonek chwali.
Na współczesnej stronie parafialnej cerkwii prawosławnej, znalazłem tekst w stylu - wydarzenia w Pratulinie i Drelowie (przyp.męczeństwo unitów podlaskich) były wstępem do tolerancyjnej polityki cara czego uczestnicy tych wydarzeń nie potrafili docenić. Szczęka mi opadła.

edit: Jeszcze odnoście pozostawania w schizmie
Po I wojnie światowej cerkiew grekokatolicka była silnie znajonalizowana, przystąpienie do niej to była nieomal manifestacja ukraińskości. Nic dziwnego że w odróżnieniu od okolic Chełma na takim podlasiu cerkwie zanikły niemal zupełnie tam mieszkali Polacy, którym obcy był nacjonalizm ukraiński. Tak mogło być i z popem, był przywiązany do rytu wschodniego więc nie został łacinnikiem a nie widział potrzeby powrotu do odrodzonego kościoła grekokatolickiego. 80 lat jak to mówią starych drzew się nie przesadza, to już nie wiek na radykalną zmianę poglądów.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Wiktor_Witek

Sympatyk
Posty: 475
Rejestracja: wt 23 paź 2012, 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wiktor_Witek »

Racja, mnie chodziło o rodzaj arbitralności tych stwierdzeń, które zacytowałem a traf chciał, że akurat dotyczą tej parafii, gdzie żyli moi przodkowie. Na Podlasiu się nie znam, a jeśli chodzi o Chełmszczyznę, to oczywiście sytuacja była bardzo skomplikowana, a nadal jest jeśli chodzi o historię tego terenu. Analogie są z Kaszubami, Ślazakami, Irlandią Północną itd. Jest tutaj bardzo wiele niuansów i subtelności. Nawet samo określenie "katolik" miało bardzo wiele odcieni - choć formalnie przecież unici byli katolikami, to część z nich mniej lub bardziej celowo tego określenia unikała. Problem też polega na częstej "nieobecności zainteresowanych", z tym zjawiskiem można często się spotkać w literaturze dotyczącej Kaszubów czy Ślązaków - tj. Niemcy lub Polacy przedstawiają swoje racje, co logiczne z własnej perspektywy. Generalnie temat rzeka, bardzo ciekawy.

Serdeczne pozdrowienia:-)

Wiktor
Piotr Wolski x Zuzanna Smardzewska ok. 1770 [tylko chrzest 1 syna Warszawa, św. Jan 1776 księgi brak!;-)]. Bogumił (Gottlieb) Stenzel z par. Gradzanowo x Dorota Abram (Abraham) ślub 1827-28 północne Mazowsze?
Awatar użytkownika
Paula257

Sympatyk
Adept
Posty: 87
Rejestracja: śr 20 kwie 2011, 00:42

Post autor: Paula257 »

Przez przypadek znalazlam te oto informacje (10/01/2015). Moze sie komus przyda.

************************************
"Siedem ksiąg protokołów ślubnych z prawosławnej parafii św. Mikołaja Cudotwórcy w Białymstoku można już oglądać w internecie. Poddane konserwacji i cyfryzacji są jedynymi zachowanymi księgami o charakterze metrykalnym, powstałymi w tej parafii przed 1915 r.
Jak informuje w przesłanym PAP komunikacie rzecznik Uniwersytetu w Białymstoku Katarzyna Dziedzik, zdigitalizowane księgi pochodzą z lat 1865-1902. To jedyne z zachowanych do dziś ksiąg o charakterze metrykalnym, powstałe w tej parafii przed 1915 rokiem. Pozostałe dokumenty – takie jak księgi ochrzczonych, poślubionych i zmarłych - zostały najprawdopodobniej wywiezione w sierpniu 1915 r., podczas wielkiej ewakuacji miasta przeprowadzonej przez władze rosyjskie przed zbliżającymi się do Białegostoku wojskami niemieckimi.
Dokumenty w wersji elektronicznej zostały udostępnione w zasobach Podlaskiej Biblioteki Cyfrowej (http://pbc.biaman.pl/dlibra) w dziale: Archiwalia".

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... sieci.html
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Jeśłi miałby ktoś chęć ściągnąć, przerobić na mniejsze, podzielić, opisać..
będą w
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... protokoly/
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Batogowski_Sergij

Sympatyk
Posty: 257
Rejestracja: sob 07 kwie 2012, 20:41

Re: Metryki greckokatolickie i prawosławne

Post autor: Batogowski_Sergij »

Wiktor_Witek pisze:Temat:"metryki greckokatolickie i prawosławne"

Jeżeli na forum są osoby, którym ten temat jest bliski, warto byłoby się tymi zagadnieniami trochę zająć. Może na początek ten temat, może ktoś ma podobne pytania, doświadczenia czy spostrzeżenia, którymi chciałby się podzielić.


:)
Witam Wiktorze. Mam na imię Sergij. Jestem z Ukrainy. Mieszkam praktycznie obók ziemi chełmskiej w obwodzie Wołyńskim w Nowowołyńsku. Moi przodkowie, prawosławni i greckokatolickie Rusini, pochodzą z Hrubieszowa i jego okolic, głównie z Gródka nad Bugiem. Według portalu szukajwarchiwach.pl dowiedziałem sie, że metryki z informacjami o wymienionych przodkach znajdują się w Archiwach państwowych w Lublinie i w Zamościu. W Lublinie już byłem 2 razy. Wszystko tam zbadałem. Na razie czeka mnie Zamość.

Ale mam inne zapytanie. Po innej gałęzi mam prawosławnych przodków ze Stęzarzyc, powiat Włodzimierski na Wołyniu. Zbadaem już wszystkie metryki z tej wsi w archiwach w Łucku i w Żytomierzu. Czyli zbadałem je do 1795 roku. Dalej nic niema. Ale natknąłem sie na jeden link:
http://www.mem6.com/2012/selo-stenzhari ... ago-uezda/
w którym przeczytałem, że kiedyś w latach 1770-ch biskup uniacki Władysław Ryłło całą dokumentację ze Stęzarzyc wywiózł do Chełma. Pisałem w tej sprawie do archiwów w Lublinie, Chełmie i Zamościu i nic z tego. Nie mają informacji o Stęzarzycach.

Otóż, może ktoś mi podpowie, gdzie mam szukać informacji o tych dokumentach?

Pozdrawiam,
Sergij Batogowski
z Ukrainy.
beatpatt35

Sympatyk
Adept
Posty: 791
Rejestracja: śr 27 kwie 2011, 02:46

Re: Metryki greckokatolickie i prawosławne

Post autor: beatpatt35 »

Dzień dobry

Proszę Państwa. Pewna osoba ze Stanów Zjednoczonych poprosiła mnie o pomoc w odnalezieniu dokumentów dotyczących Jego pradziadka, który na początku XX w. wyemigrował z okolic Leżajska.
Zachariasz Kurko urodził się w 1878 r. we wsi Dąbrowica niedaleko miejscowości Kuryłówka w pobliżu Leżajska, Podkarpackie. W 1902 r. wyjechał do USA. Czy ktoś z Państwa ma wiedzę gdzie szukać metryki chrztu z 1878 r.? Jaka parafia?
Michał Chrzanowski
mmaziarski

Sympatyk
Tytan
Posty: 1034
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 13:10
Lokalizacja: Jasło

Re: Metryki greckokatolickie i prawosławne

Post autor: mmaziarski »

Skany z Dąbrówki są dostępne online.Obejmują lata 1784-1879
56/142/0/7172 zespół z AP Przemyśl
MMaziarski
beatpatt35

Sympatyk
Adept
Posty: 791
Rejestracja: śr 27 kwie 2011, 02:46

Re: Metryki greckokatolickie i prawosławne

Post autor: beatpatt35 »

Moje pytanie dotyczy wsi Dąbrowica, położonej koło miejscowości Kuryłówka niedaleko Leżajska. Dąbrówka i jeszcze jedna wieś Dąbrowica leżą bardziej na północ, bliżej Stalowej Woli.
Michał Chrzanowski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inicjatywy genealogiczne”