Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Witam,
zapraszam do przeczytania artykułu nt. Mamerta Wandalli, który dotychczas uznawany był za powstańca styczniowego. W wielu notkach (internet, encyklopedie itp.) pojawia się jako urodzony ok. 1845r., a zmarły w 1942r. jako 97-latek. Prawda okazała się nieco inna, bo urodził się w 1855r., a kiedy wybuchło powstanie, liczył sobie 7,5 roku. Zapewne nie jest to odosobniony przypadek...
http://www.moremaiorum.pl/weteran-powst ... go-to-mit/
zapraszam do przeczytania artykułu nt. Mamerta Wandalli, który dotychczas uznawany był za powstańca styczniowego. W wielu notkach (internet, encyklopedie itp.) pojawia się jako urodzony ok. 1845r., a zmarły w 1942r. jako 97-latek. Prawda okazała się nieco inna, bo urodził się w 1855r., a kiedy wybuchło powstanie, liczył sobie 7,5 roku. Zapewne nie jest to odosobniony przypadek...
http://www.moremaiorum.pl/weteran-powst ... go-to-mit/
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Witam,
Cóż z tego że miał wtedy 8 lat. Mógł być gońcem, itp. Tu masz zywy tego przykład, na str. 44-48 pisemka "Nasz głosik" z 1936 roku jest artykuł o ośmioletnim, mozna określić powstańcem. Jest to Ludwik Chilicki z Jamin, zginął w 1945 roku podczas ostrzału artyleryjskiego w Jaminach, miał wtedy 91 lat. To moja rodzina, więc znam dobrze tą historię. Link:
http://pbc.biaman.pl/dlibra/docmetadata ... ublication
Pozdrawiam
Rysiek
Cóż z tego że miał wtedy 8 lat. Mógł być gońcem, itp. Tu masz zywy tego przykład, na str. 44-48 pisemka "Nasz głosik" z 1936 roku jest artykuł o ośmioletnim, mozna określić powstańcem. Jest to Ludwik Chilicki z Jamin, zginął w 1945 roku podczas ostrzału artyleryjskiego w Jaminach, miał wtedy 91 lat. To moja rodzina, więc znam dobrze tą historię. Link:
http://pbc.biaman.pl/dlibra/docmetadata ... ublication
Pozdrawiam
Rysiek
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Witam,
zrozumiałbym, gdyby na siłę nie był naciągany wiek o równe 10 lat. Wiele źródeł podaje informacje o walczeniu, a nie pomocy jako sanitariusz. Prawdopodobnie wpływ na to mogły mieć opowieści snute przez babcię lub wuja Mamerta i stąd ubzdurał sobie, ze to on jest powstańcem.
Warto też dodać, że historię z ojcem - Włochem też sobie dopisał, bo rodzina ta wiele lat przed jego narodzinami mieszkała na terenach obecnej Polski.
zrozumiałbym, gdyby na siłę nie był naciągany wiek o równe 10 lat. Wiele źródeł podaje informacje o walczeniu, a nie pomocy jako sanitariusz. Prawdopodobnie wpływ na to mogły mieć opowieści snute przez babcię lub wuja Mamerta i stąd ubzdurał sobie, ze to on jest powstańcem.
Warto też dodać, że historię z ojcem - Włochem też sobie dopisał, bo rodzina ta wiele lat przed jego narodzinami mieszkała na terenach obecnej Polski.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Re: Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Dlaczego jesteś taki pewny, ze to on "naciągał" sobie wiek? Może 10 lat dopisali mu inni, bo jakoś nie pasował im 8-letni powstaniec? Dzieci w XIX wieku byli bardziej dojrzali niż obecnie.Marynicz_Marcin pisze:Witam,
zrozumiałbym, gdyby na siłę nie był naciągany wiek o równe 10 lat. Wiele źródeł podaje informacje o walczeniu, a nie pomocy jako sanitariusz. Prawdopodobnie wpływ na to mogły mieć opowieści snute przez babcię lub wuja Mamerta i stąd ubzdurał sobie, ze to on jest powstańcem.
Warto też dodać, że historię z ojcem - Włochem też sobie dopisał, bo rodzina ta wiele lat przed jego narodzinami mieszkała na terenach obecnej Polski.
Rysiek
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Re: Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Ale ja nigdzie nie napisałem, że to on sobie naciągał, chociaż jakieś źródło ten fakt musiał mieć. Planuję dotrzeć (chociaz nie wiem z jakim skutkiem) do jego życiorysu, który być moze będzie rozwiązaniem zagadki pt. "kto zaczął zawyżać wiek".
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
-
Ania_Ciszek

- Posty: 31
- Rejestracja: pt 09 sty 2015, 13:08
Re: Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Szanowny Panie Marcinie,
Bardzo ciekawe ustalenia, ale też być może było tak, że wszystko się zgadza.
Był w odziałach powstańczych w tym wieku.
Wie Pan, osoba 8-letnia w wieku XXI to często rozpieszczone dziecko, ale osoba 8 letnia w XIX wieku już wykonywała wiele tych samych prac co zupełnie dorośli.
Może na tym to polega ?
Czy 12-latkowie z Powstania Warszawskiego nie walczyli w Powstaniu ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Ma% ... _Warszawie
Bardzo ciekawe ustalenia, ale też być może było tak, że wszystko się zgadza.
Był w odziałach powstańczych w tym wieku.
Wie Pan, osoba 8-letnia w wieku XXI to często rozpieszczone dziecko, ale osoba 8 letnia w XIX wieku już wykonywała wiele tych samych prac co zupełnie dorośli.
Może na tym to polega ?
Czy 12-latkowie z Powstania Warszawskiego nie walczyli w Powstaniu ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Ma% ... _Warszawie
- Tomasz_Lenczewski

- Posty: 2238
- Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Owszem walczyli i nastoletni uczestnicy Powstania Warszawskiego. Wszyscy chyba pamiętamy obraz nastoletniego żydowskiego chłopca powieszonego za pomoc powstaniu przez sąd polowy pod dowództwem Polaka w służbie carskiej w zekranizowanej powieści Rembeka - "Szwadron".
Ale im dalej od wojny i powstań tym więcej bohaterów wyimaginowanych w Polsce. I dlatego jeśli coś nie jest zweryfikowane to niech lepiej pozostanie takim jakim jest. Przykład podałem poniżej w wypowiedzi, której już nie chcę przytaczać ponownie
http://www.moremaiorum.pl/weteran-powst ... go-to-mit/
Pozdrawiam
T.L.
Szanowny Panie Marcinie,
Bardzo ciekawe ustalenia, ale też być może było tak, że wszystko się zgadza.
Był w odziałach powstańczych w tym wieku.
Wie Pan, osoba 8-letnia w wieku XXI to często rozpieszczone dziecko, ale osoba 8 letnia w XIX wieku już wykonywała wiele tych samych prac co zupełnie dorośli.
Może na tym to polega ?
Czy 12-latkowie z Powstania Warszawskiego nie walczyli w Powstaniu ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Ma% ... _Warszawie[/quote]
Ale im dalej od wojny i powstań tym więcej bohaterów wyimaginowanych w Polsce. I dlatego jeśli coś nie jest zweryfikowane to niech lepiej pozostanie takim jakim jest. Przykład podałem poniżej w wypowiedzi, której już nie chcę przytaczać ponownie
http://www.moremaiorum.pl/weteran-powst ... go-to-mit/
Pozdrawiam
T.L.
Szanowny Panie Marcinie,
Bardzo ciekawe ustalenia, ale też być może było tak, że wszystko się zgadza.
Był w odziałach powstańczych w tym wieku.
Wie Pan, osoba 8-letnia w wieku XXI to często rozpieszczone dziecko, ale osoba 8 letnia w XIX wieku już wykonywała wiele tych samych prac co zupełnie dorośli.
Może na tym to polega ?
Czy 12-latkowie z Powstania Warszawskiego nie walczyli w Powstaniu ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Ma% ... _Warszawie[/quote]
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Re: Fałszywy powstaniec styczniowy - Mamert Wandalli
Takich osób jest zapewne więcej i to z różnych powstań, wojen, itd. Część na pewno da się sprawdzić i ewentualnie "obalić", jednak po wielu latach nie zawsze jest to możliwe, np. z braku dokumentów.
Aby sprawdzić Mamerta Wandalli trzeba było znaleźć wiele dokumentów i tym dowieść, że sam podawał w metrykach chrztu swoich dzieci (1881-1903) swój wiek tak, ze urodzić się powinien ok. 1855r. Dodatkowo wszystko to potwierdził akt ślubu, w którym wiek pojawił się z wyliczeń księdza, a nie oświadczenia zawierającego związek małżeński. I właśnie tym tropem udało się dotrzeć do metryki chrztu z 1855r., z której jasno wynika data i miejsce narodzin.
Przy okazji pod lupę wziąłem np. kobietę, która brała udział w powstaniu i jej ująć mi się udało dwa lata, jednak z tego wynika, że w chwili wybuchu powstania miała 17 lat, a nie 19, więc ten wiek nie dziwi.
Aby sprawdzić Mamerta Wandalli trzeba było znaleźć wiele dokumentów i tym dowieść, że sam podawał w metrykach chrztu swoich dzieci (1881-1903) swój wiek tak, ze urodzić się powinien ok. 1855r. Dodatkowo wszystko to potwierdził akt ślubu, w którym wiek pojawił się z wyliczeń księdza, a nie oświadczenia zawierającego związek małżeński. I właśnie tym tropem udało się dotrzeć do metryki chrztu z 1855r., z której jasno wynika data i miejsce narodzin.
Przy okazji pod lupę wziąłem np. kobietę, która brała udział w powstaniu i jej ująć mi się udało dwa lata, jednak z tego wynika, że w chwili wybuchu powstania miała 17 lat, a nie 19, więc ten wiek nie dziwi.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
- Jan.Ejzert

- Posty: 922
- Rejestracja: pt 25 mar 2011, 17:06
- Lokalizacja: woj. łódzkie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Książkę, tj wspomnienia polecam. Pewnie przydałaby się pełna wersja, podejrzewam, że w 1983 sporo wycięto z oryginału
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Krzysztof29

- Posty: 706
- Rejestracja: czw 21 lip 2011, 23:23
- Lokalizacja: Częstochowa
Artykuł interesujący, wynika z tego że Mamert Wandalli był oszustem. W chwili wybuchu powstania miał niecałe 8 lat (ur. 8.05.1855 r.), może przywłaszczył sobie czyjeś wspomnienia, które zasłyszał i potem dla własnych korzyści udawał powstańca. Jego potomek pod artykułem napisał że on posługiwał się w życiu wieloma metrykami z różnymi datami urodzin, aby uniknąć poboru do wojska carskiego. Innymi słowy koloryzowanie miał we krwi. No chyba, że rodzice za wiedzą księdza wpisali w akcie chrztu to iż urodził się 8 maja 1855 r., a w rzeczywistości miał już wtedy 10 lat i urodził się w 1845 r. Czyli rodzice z księdzem musieliby w tym wypadku zafałszować. Ciekawe co jest napisane w akcie zgonu Mamerta w 1942 r. i czy w Centralnym Archiwum Wojskowym nie zachowała się jakaś jego teczka? Do tych dokumentów jednak autor artykułu nie dotarł.
Jako ciekawostkę warto podać inne fałszerstwa. Polska Zbrojna z 1927 r. informuje, że w uroczystościach z okazji rocznicy wybuchu powstania listopadowego uczestniczył ostatni jego uczestnik 123-letni Pan Szurmiński mieszkaniec Warszawy. Inny powstaniec listopadowy - Mieczysław Krasiński żył w latach 1792 - 1926, dodatkowo biorąc jeszcze udział w wojnach napoleońskich. Był jeszcze Łukasz Przybylski (1814 - 1922) również powstaniec listopadowy, ale on może mógł jeszcze teoretycznie dożyć 108 lat. Pewnie zawsze w każdej epoce jest jakaś ilość osób, które fałszują swoje rzekome kombatanctwo. Na koniec dodam, że naukowcy niedawno orzekli, że człowiek jest w stanie dożyć maksymalnie 125 lat. Natomiast najdłużej żyjącym człowiekiem, którego metryka została jednoznacznie potwierdzona, była Francuzka Jeanne Calment (1875-1997), która przeżyła 122 lata i 164 dni.
Jako ciekawostkę warto podać inne fałszerstwa. Polska Zbrojna z 1927 r. informuje, że w uroczystościach z okazji rocznicy wybuchu powstania listopadowego uczestniczył ostatni jego uczestnik 123-letni Pan Szurmiński mieszkaniec Warszawy. Inny powstaniec listopadowy - Mieczysław Krasiński żył w latach 1792 - 1926, dodatkowo biorąc jeszcze udział w wojnach napoleońskich. Był jeszcze Łukasz Przybylski (1814 - 1922) również powstaniec listopadowy, ale on może mógł jeszcze teoretycznie dożyć 108 lat. Pewnie zawsze w każdej epoce jest jakaś ilość osób, które fałszują swoje rzekome kombatanctwo. Na koniec dodam, że naukowcy niedawno orzekli, że człowiek jest w stanie dożyć maksymalnie 125 lat. Natomiast najdłużej żyjącym człowiekiem, którego metryka została jednoznacznie potwierdzona, była Francuzka Jeanne Calment (1875-1997), która przeżyła 122 lata i 164 dni.
Poszukiwane nazwisko: Turski - okolice Częstochowy, Jędrzejowa i Włoszczowy
-
Slawinski_Jerzy

- Posty: 972
- Rejestracja: śr 22 lut 2012, 22:41
- Lokalizacja: Warszawa
Pytanie tylko, po co mieliby to robić. Przecież w 1855 nikt nie wiedział, że w przyszłości wybuchnie Powstanie Styczniowe i takie fałszywki będą mogły być przydatneKrzysztof29 pisze:No chyba, że rodzice za wiedzą księdza wpisali w akcie chrztu to iż urodził się 8 maja 1855 r., a w rzeczywistości miał już wtedy 10 lat i urodził się w 1845 r. Czyli rodzice z księdzem musieliby w tym wypadku zafałszować.
pozdrawiam,
Jurek
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Ponoć jego ojciec i babcia po kądzieli mieli brać udział w powstaniach (kolejno ojciec w listopadowym, a babcia - styczniowym). Nie wiem jak traktować historię o ojcu, ponieważ podaje się również, że miał przybyć z Włoch, a rodzina mieszkała w okolicach Kalisza (i w nim samym) od końca XVIII wieku, a Konstanty na świat przyjść miał ok. 1812r.
Zacząłem badać również innych powstańców. Na razie przy jednej osobie udało mi się odjąć dwa lata, a w wieli przypadkach niestety metryki się nie zachowały lub nie jest znane dokładne miejsce narodzin.
Zacząłem badać również innych powstańców. Na razie przy jednej osobie udało mi się odjąć dwa lata, a w wieli przypadkach niestety metryki się nie zachowały lub nie jest znane dokładne miejsce narodzin.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
-
wiwisniewski

- Posty: 122
- Rejestracja: śr 02 kwie 2014, 17:35
- Kontakt:
Marcinie, czy dotarłeś do relacji z jego działań w powstaniu styczniowym? Jeśli tak, to czy zweryfikowałeś ich prawdopodobieństwo? Weryfikacja jego czynów w Powstaniu pozwoliłaby ustalić, czy mógł ich dokonać mając 8-9 lat.
Pozdrawiam
Witold
Pozdrawiam
Witold
Szukam informacji o:
- Brudzew/Kiełczew Górny: Wiśniewski / Wiśniewscy
- Warszawa: Wiśniewski / Wiśniewscy | Kasprzykowski / Kasprzykowscy | Strybel | Teleżyński / Teleżyńscy;
- Andrychów (Roczyny): Mrzygłód
- Brudzew/Kiełczew Górny: Wiśniewski / Wiśniewscy
- Warszawa: Wiśniewski / Wiśniewscy | Kasprzykowski / Kasprzykowscy | Strybel | Teleżyński / Teleżyńscy;
- Andrychów (Roczyny): Mrzygłód
W każdym razie określenie "fałszywy" mocno na wyrost. Co najwyżej można by ustalić kto i kiedy podał jako pierwszy inną datę urodzenia, bo on sam jak wynika z metryk nie fałszował przecież. Są dwie jego publikacje z googlebooks można wyklikać, zwłaszcza ta starsza przed I wojną ciekawa:
Tytuł Z życia pisarza gminnego
Autor Władysław Mamert Wandalli
Wydawca nakł. autora, 1913
Liczba stron 54
Bo po I wojnie to zdecydowanie tzw. zapotrzebowanie społeczne mogło wywołać tzw. legendę, że było społeczne zapotrzebowanie na bohatera Powstania Styczniowego, a niestety niepodległość odzyskana po wielu latach od powstania, 55 latach aż. Wiele legend historycznych wtedy na prędce budowano, normalne całkiem zjawisko (bardzo wiele książek historycznych z 20-lecia to legendy). Ale nazywanie go "fałszywym" to przesada, duża.
Ciekawe co pisze w tej książce z 1913 r. [to zupełnie inny temat, nie powstania -
http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/doc ... ublication, raczej ta druga, ale to już po wojnie: Mowa wygłoszona przez Mamerta Vandalli uczestnika Powstania 1863 r., na uroczystości 3 maja 1925 r
Autor Władysław Mamert Wandalli
Data wydania 1925
Liczba stron 24]
Historia jest bardzo delikatną sprawą, teraz np. jest okres kiedy przywraca się pamięć tzw. żołnierzy wyklętych i nie wypada za bardzo pisać co z nimi było nie tak, bo zapotrzebowanie społeczne jest na ich gloryfikowanie (rozmawiałam kiedyś na ten temat z historykiem IPN). Tak samo po 1918 r. była wielka potrzeba na otwarte gloryfikowanie powstania styczniowego i to wszystko na tej fali.
Nie można mówić, że fałszywy, bo żył w czasie powstania styczniowego, a mali chłopcy w tym wieku chętnie bawią się w wojnę.
Można mówić, że podaje się niewłaściwą datę urodzenia, metryka mówi co innego i raczej metryce należy wierzyć, skoro on sam potem ten wiek swój potwierdza w metrykach dzieci.
Łucja
Tytuł Z życia pisarza gminnego
Autor Władysław Mamert Wandalli
Wydawca nakł. autora, 1913
Liczba stron 54
Bo po I wojnie to zdecydowanie tzw. zapotrzebowanie społeczne mogło wywołać tzw. legendę, że było społeczne zapotrzebowanie na bohatera Powstania Styczniowego, a niestety niepodległość odzyskana po wielu latach od powstania, 55 latach aż. Wiele legend historycznych wtedy na prędce budowano, normalne całkiem zjawisko (bardzo wiele książek historycznych z 20-lecia to legendy). Ale nazywanie go "fałszywym" to przesada, duża.
Ciekawe co pisze w tej książce z 1913 r. [to zupełnie inny temat, nie powstania -
http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/doc ... ublication, raczej ta druga, ale to już po wojnie: Mowa wygłoszona przez Mamerta Vandalli uczestnika Powstania 1863 r., na uroczystości 3 maja 1925 r
Autor Władysław Mamert Wandalli
Data wydania 1925
Liczba stron 24]
Historia jest bardzo delikatną sprawą, teraz np. jest okres kiedy przywraca się pamięć tzw. żołnierzy wyklętych i nie wypada za bardzo pisać co z nimi było nie tak, bo zapotrzebowanie społeczne jest na ich gloryfikowanie (rozmawiałam kiedyś na ten temat z historykiem IPN). Tak samo po 1918 r. była wielka potrzeba na otwarte gloryfikowanie powstania styczniowego i to wszystko na tej fali.
Nie można mówić, że fałszywy, bo żył w czasie powstania styczniowego, a mali chłopcy w tym wieku chętnie bawią się w wojnę.
Można mówić, że podaje się niewłaściwą datę urodzenia, metryka mówi co innego i raczej metryce należy wierzyć, skoro on sam potem ten wiek swój potwierdza w metrykach dzieci.
Łucja