Witam,
W trakcie murowania grobu na Starych Powązkach okazało się, że zmarłą w 1920 roku kuzynkę Marię Kiedrzyńską z Prażmowskich pochowano w metalowej trumnie. Proszę o informacje czy sugestie jakie mogłybyć powody urzędowe(?) (a może życzenie zmarłej lub rodziny) takiego pochówku?
Niestety nie odnalazłam jeszcze tego aktu zgonu. Maria Prażmowska (prawdopodobnie siostra Władysława Beliny Prażmowskiego urodziła się około 1888 roku (gdzie? nie dostępne są z tych lat akta z Ruszkowa?)).
Gdy umarła była jeszcze młodą osobą (miała około 30 lat), była żoną Mariana Kiedrzyńskiego (porucznika VII Pułku Ułanów) i matką Wiesławy(urodzonej pomiędzy 1910-1920).
pozdrawiam
ewa
Pochówek w metalowej trumnie 1920 Warszawa
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Wojciechowska_Ewka

- Posty: 478
- Rejestracja: wt 16 kwie 2013, 22:27
Pochówek w metalowej trumnie 1920 Warszawa
Witam!
Jako ciekawostkę podam, że w czasach PRL-u w żelaznej zaspawanej trumnie wrócił do Polski dalszy wuj, który pracował w ZSRR. Nie pamiętam dokładnie czy przypadkiem nie była to energetyka jądrowa... W każdym razie rodzina "trumnę" rozcięła bo nie mogli uwierzyć w śmierć krewnego.
Pozdrawiam,
Adam
Jako ciekawostkę podam, że w czasach PRL-u w żelaznej zaspawanej trumnie wrócił do Polski dalszy wuj, który pracował w ZSRR. Nie pamiętam dokładnie czy przypadkiem nie była to energetyka jądrowa... W każdym razie rodzina "trumnę" rozcięła bo nie mogli uwierzyć w śmierć krewnego.
Pozdrawiam,
Adam
Pochówek w metalowej trumnie 1920 Warszawa
W 1923 mój przodek też był pochowany w metalowej trumnie i to na wsi , to chyba życzenie jego lub kochającej żony , zresztą ma się dobrze do dziś a inne już się porozpadały w pieczarze.
Pozdrawiam Edyta
Pozdrawiam Edyta
Pozdrawiam Edyta
- Olczyk_Paweł

- Posty: 51
- Rejestracja: śr 18 mar 2009, 21:01
- Lokalizacja: Zgierz
Witam
Zdarzało się tak, jeśli osoba umierała w miejscowści oddalonej od miejsca pochówku. Do metalowej trumny wkładano drewnianą, a przestrzeń między nimi wypełniano palonym wapnem (przepisy sanitarne). Natrafiłem kiedyś na dokument, gdzie dokładnie opisana była procedura transportowania zwłok i czynności przygotowania tychże do transportu.
Pozdrawiam.
Paweł
Zdarzało się tak, jeśli osoba umierała w miejscowści oddalonej od miejsca pochówku. Do metalowej trumny wkładano drewnianą, a przestrzeń między nimi wypełniano palonym wapnem (przepisy sanitarne). Natrafiłem kiedyś na dokument, gdzie dokładnie opisana była procedura transportowania zwłok i czynności przygotowania tychże do transportu.
Pozdrawiam.
Paweł
-
Wojciechowska_Ewka

- Posty: 478
- Rejestracja: wt 16 kwie 2013, 22:27
Dziękuję za podpowiedzi, być może Maria nie umarła w Warszawie. 7 pułk powstawał na lubelszczyźnie, rodzina Prażmowskich dzierżawiła majątek w Ruszkowcu a rodzina Kiedrzyński mieszkała w Radzyminie. W tym grobie w 1910 roku jako pierwszy pochowany był jej teść Julian Franciszek Kiedrzyński. Gdyby zachowały się pozwolenia na pochówki z tych lat...
No cóż... może dzięki mrówczej pracy fotografujących, skanujących i indeksujących kiedyś rozwiążemy tę zagadkę.
Dziękuję
ewa
No cóż... może dzięki mrówczej pracy fotografujących, skanujących i indeksujących kiedyś rozwiążemy tę zagadkę.
Dziękuję
ewa