Gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża
Witam
Przepraszam ale gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża, jakoś nie mogę go namierzyć , bardzo mnie ten wątek zaciekawił.
Pozdrawiam
Przepraszam ale gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża, jakoś nie mogę go namierzyć , bardzo mnie ten wątek zaciekawił.
Pozdrawiam
-
Kazmierczak_Slawomir

- Posty: 247
- Rejestracja: wt 18 mar 2014, 17:51
Gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża
Witam,
wygląda na to, że ten temat został skasowany.
Pozdrawiam
Sławomir Kaźmierczak
wygląda na to, że ten temat został skasowany.
Pozdrawiam
Sławomir Kaźmierczak
-
kulik_agnieszka

- Posty: 627
- Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02
Gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża
Został skasowany,
jest to skutkiem szantażu......
a szkoda, miał ogromne walory wychowawcze.
Agnieszka
jest to skutkiem szantażu......
a szkoda, miał ogromne walory wychowawcze.
Agnieszka
Gdzie znajdę temat o planowanych pracach w AD Łomża
Temat został skasowany, bo jego autor (Pan Marek Białobrzeski) pisał prawdę niewygodną dla PTG. Tyle, że nas jest wielu, będziemy wspierać takie inicjatywy. Zmiany w AD w Łomży powinny nastąpić. Kto był tam i widział to wszystko na żywo wie o czym mowa. Mamy dosyć tego bałaganu i wszelkich nieprawidłowości, w kancelariach parafialnych też. Panie Marku, proszę się nie poddawać.
Pozdrawiam!
Marcin
Pozdrawiam!
Marcin
-
kulik_agnieszka

- Posty: 627
- Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02
-
pawel.dyda

- Posty: 136
- Rejestracja: sob 31 lip 2010, 18:23
- Lokalizacja: Warszawa
Dzieci. Istotnie. Pan Marek po prostu przegiął. Korciło mnie żeby w pewnym momencie napisać "dyplomatą to pan nie zostanie". Teraz to już bez znaczenia, ale niesmak pozostał.
Wspieram Was sercem, ale boję się moje kochane dzieci rewolucji, że po takich tekstach nic z tego nie będzie.
Co gorsza, one mogły zamknąć drzwi na kilka, bądź kilkanaście najbliższych lat. Czasami naprawdę trzeba po cichu, a nie w świetle reflektorów. I dyplomatycznie, a nie jak walec...
Wspieram Was sercem, ale boję się moje kochane dzieci rewolucji, że po takich tekstach nic z tego nie będzie.
Co gorsza, one mogły zamknąć drzwi na kilka, bądź kilkanaście najbliższych lat. Czasami naprawdę trzeba po cichu, a nie w świetle reflektorów. I dyplomatycznie, a nie jak walec...
Pozdrawiam,
Paweł.
Paweł.
-
Warakomski

- Posty: 928
- Rejestracja: śr 29 lut 2012, 16:28
Stosowny cytacik na tę okoliczność.
„Reguły Dzikiego Zachodu obowiązują zawsze i wszędzie.
Pionier ponosi wysiłek i "dorabia" się farmy otoczonej krzywym płotem, Indianie atakują go i wilcy zjeść próbują, a potem przychodzi inny i trzepie kasę, ustala nowe reguły oraz rządzi.
Wniosek? Chcesz się spełnić lecisz na przedzie, chcesz mieć w miarę dobrze - po prostu się nie wyrywasz, ruszasz nieco później, chcesz mieć luzik i komfort - wysyłasz w drogę i pierwszych i drugich
Odechciewa się walki o lepszy świat? Tym bardziej doceniać należy tych, którzy to czynią.”
Krzysztof
„Reguły Dzikiego Zachodu obowiązują zawsze i wszędzie.
Pionier ponosi wysiłek i "dorabia" się farmy otoczonej krzywym płotem, Indianie atakują go i wilcy zjeść próbują, a potem przychodzi inny i trzepie kasę, ustala nowe reguły oraz rządzi.
Wniosek? Chcesz się spełnić lecisz na przedzie, chcesz mieć w miarę dobrze - po prostu się nie wyrywasz, ruszasz nieco później, chcesz mieć luzik i komfort - wysyłasz w drogę i pierwszych i drugich
Odechciewa się walki o lepszy świat? Tym bardziej doceniać należy tych, którzy to czynią.”
Krzysztof
witam
A czy można znaleźć ślad po temacie czy wszystko jest permanentnie usuwane. Chciałbym to sobie jeszcze raz przeczytać i poddać swojej ocenie, co takiego Pan Marek przegiął? Miałem nadzieję że coś się w końcu tam ruszy.
Natomiast zawsze należy mówić prawdę nawet w dyplomacji!!!
Pozdrawiam
Robert
A czy można znaleźć ślad po temacie czy wszystko jest permanentnie usuwane. Chciałbym to sobie jeszcze raz przeczytać i poddać swojej ocenie, co takiego Pan Marek przegiął? Miałem nadzieję że coś się w końcu tam ruszy.
Natomiast zawsze należy mówić prawdę nawet w dyplomacji!!!
Pozdrawiam
Robert
Jestem głęboko zasmucony tym co się tutaj wydarzyło. Kilka osób zaprezentowało bardzo niski poziom w dyskusji, inne wręcz przeciwnie. Wielu dorosłych ma problem z rozmową na argumenty. Przejrzystość, transparentność powinny być pożądane, a nie negowane.
Cieszy mnie fakt, że tak wiele osób popiera tę inicjatywę. Jeszcze bardziej cieszy mnie, że są osoby, które dzięki swojemu doświadczeniu potrafią dawać dobre rady. Już Jan Kochanowski h. Korwin napisał, że "niedorośli wnukowie chyląc się ku siwej głowej wykną przestawać na male, wstyd i cnotę chować w cale". Cnota należy rozumieć wszakże dwojako. Łac. virtus 'cnota, męstwo'. Nie ma cnoty bez męstwa. Nie ma też cnoty bez zazdrości otoczenia, jak napisał ten sam autor w innym swym utworze. Nieprzypadkowo w "Przesłaniu Pana Cogito" Herbert przekonuje, że niewarto przejmować się tymi, którzy potrafią nagradzać tylko "chłostą śmiechu". Z drugiej jednak strony mówi, że trzeba strzec się dumy i pychy, w którą łatwo popaść.
Ile jeszcze trzeba czekać? Aż nie będzie czego zbierać z tych ksiąg? Aż ktoś je ukradnie, spali? Niektóre z nich zachowały się tylko w jednym egzemplarzu.
Kto z Was, Drodzy Państwo, stworzył plan takiej reformy(nawet niedoskonały), tak szeroko zakrojony i uzyskał aprobatę osób, które mają wpływ na to, co się stanie z tymi księgami? Chociażby za samo to należą się brawa, bo uważam, że kosztowało to Pana Marka wiele wysiłku i cierpliwości.
Kiedy skończy się mentalność informacji "spod lady", "dla wybranych"? Dlaczego nie chcieć zrobić porządku? Absolutnie tego nie rozumiem.
Jestem głęboko zażenowany brakiem wolności wypowiedzi na tym forum. Uzyskałem tutaj wiele pomocy, gdy zaczynałem swoją przygodę. Jeżeli jednak nie można powiedzieć tego co się chce, to nie mam zamiaru dłużej być w takiej społeczności. To prawie nic nieznaczący gest szarego genealoga, jednak nie potrafię zaakceptować faktu, że ucisza się osoby, które mają odmienne zdanie.
Dziękuję wszystkim za szczerą pomoc, szczególnie użytkownikowi "MonikaMaru" - dzięki niej nie zraziłem się do rosyjskiego. Wiele mi pomogła. Bezinteresownie.
Ostatnie słowa kieruję do Pana Marka:
"Bądź wierny, idź"
Cieszy mnie fakt, że tak wiele osób popiera tę inicjatywę. Jeszcze bardziej cieszy mnie, że są osoby, które dzięki swojemu doświadczeniu potrafią dawać dobre rady. Już Jan Kochanowski h. Korwin napisał, że "niedorośli wnukowie chyląc się ku siwej głowej wykną przestawać na male, wstyd i cnotę chować w cale". Cnota należy rozumieć wszakże dwojako. Łac. virtus 'cnota, męstwo'. Nie ma cnoty bez męstwa. Nie ma też cnoty bez zazdrości otoczenia, jak napisał ten sam autor w innym swym utworze. Nieprzypadkowo w "Przesłaniu Pana Cogito" Herbert przekonuje, że niewarto przejmować się tymi, którzy potrafią nagradzać tylko "chłostą śmiechu". Z drugiej jednak strony mówi, że trzeba strzec się dumy i pychy, w którą łatwo popaść.
Ile jeszcze trzeba czekać? Aż nie będzie czego zbierać z tych ksiąg? Aż ktoś je ukradnie, spali? Niektóre z nich zachowały się tylko w jednym egzemplarzu.
Kto z Was, Drodzy Państwo, stworzył plan takiej reformy(nawet niedoskonały), tak szeroko zakrojony i uzyskał aprobatę osób, które mają wpływ na to, co się stanie z tymi księgami? Chociażby za samo to należą się brawa, bo uważam, że kosztowało to Pana Marka wiele wysiłku i cierpliwości.
Kiedy skończy się mentalność informacji "spod lady", "dla wybranych"? Dlaczego nie chcieć zrobić porządku? Absolutnie tego nie rozumiem.
Jestem głęboko zażenowany brakiem wolności wypowiedzi na tym forum. Uzyskałem tutaj wiele pomocy, gdy zaczynałem swoją przygodę. Jeżeli jednak nie można powiedzieć tego co się chce, to nie mam zamiaru dłużej być w takiej społeczności. To prawie nic nieznaczący gest szarego genealoga, jednak nie potrafię zaakceptować faktu, że ucisza się osoby, które mają odmienne zdanie.
Dziękuję wszystkim za szczerą pomoc, szczególnie użytkownikowi "MonikaMaru" - dzięki niej nie zraziłem się do rosyjskiego. Wiele mi pomogła. Bezinteresownie.
Ostatnie słowa kieruję do Pana Marka:
"Bądź wierny, idź"