Wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują, że tam w tych latach ślub brać powinien mój prawdopodobny 4x pradziadek Kacper Gawroński - wdowiec z Katarzyną Jakubowską w tej parafii urodzoną w roku 35. Problem polega na tym, że z jakiegoś powodu nie ma ich zapowiedzi zapisanych w latach około 54/5/6. Mój pradziad ochrzcił pierwsze dziecko z drugiego małżeństwa, z linii którego i ja pochodzę już w roku 57. Ślub brać zatem musiał we wskazanych latach tj 55/56. Poszukując go od momentu pogrzebu pierwszej żony we wszystkich możliwych, znanych mi miejscach, gdzie przebywał nie mamy nic, żadnego śladu. Pozostała jedynie do sprawdzenia dokładnie parafia urodzenia jego żony.
"Pszyjaciółko pomusz!"

