Herby
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen
- Michał_D.Wysocki

- Posty: 164
- Rejestracja: wt 22 sty 2008, 11:16
Herb
Z tego co się orientuję, to herb jest dziedziczony tylko po ojcu - ogólnie po mieczu.
-
Pawel_Jurewicz

- Posty: 415
- Rejestracja: czw 01 lis 2007, 10:39
Herb
No nie tylko, na terenie WK Litewskiego mozna bylo też po kadzieli, był to sposób na "uszlachcenie " bojarów, stąd pojawiają się np. herby mazowieckie na Litwie, właśnie przez śluby panien z Korony za Litwinami.
Pawel Jurewicz
Jest jeszcze możliwość wystąpienia herbu babki na 4 polowej tarczy( np na nagrobku) wtedy umieszczone sa herby własny(ojca), matki i na dole babki ojcowskiej i babki matecznej.
Oczywiście taka tarcza z"wywodem" jest wyłącznie dla danego potomka.
PAweł Jurewicz
Pawel Jurewicz
Jest jeszcze możliwość wystąpienia herbu babki na 4 polowej tarczy( np na nagrobku) wtedy umieszczone sa herby własny(ojca), matki i na dole babki ojcowskiej i babki matecznej.
Oczywiście taka tarcza z"wywodem" jest wyłącznie dla danego potomka.
PAweł Jurewicz
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Herb
Szlachectwo i przynależność do herbu dziedziczy się po ojcu szlachcicu w ważnym związku małżeńskim lub uzyskuje się poprzez nobilitację. Można było też szlachectwo utracić. Po unii Polski z Litwą i zrównaniu praw szlacheckich przyjmowano do herbów rody obce. Można było nobilitować np. za zasługi wojenne osobę niższego stanu. Małżeństwo ze szlachcianką nie daje szlachectwa, chociaż mogło być zawarte przy okazji przyjęcia do herbu.
Przed przyjmowaniem obcych rodów do herbu herbowni często mieli wspólne pochodzenie. Dla przykładu podam znany mi przykład:
http://193.59.172.16/szzz/ImageDownloader.do?id=2089497
Paprocki wywodzi wszystkie rody herb Belina biorące i w ziemi Czerskiej i Warszawskiej swe gniazdowe majątki mające od Żelisława, Wojewody i Hetmana, jednego z najdzielniejszych wodzów Bolesława Krzywoustego. Z kolei jego przodkowie przed 1041r, z Czech pochodzą. http://193.59.172.16/szzz/ImageDownloader.do?id=2089422
Pozostałe rody Belińczyków w ziemi Czerskiej i Warszawskiej gniazd rodowych nie posiadające są pochodzenia litewskiego lub ruskiego a herb Belina przybrały po pierwszej unii Litwy z Polską.
Przed przyjmowaniem obcych rodów do herbu herbowni często mieli wspólne pochodzenie. Dla przykładu podam znany mi przykład:
http://193.59.172.16/szzz/ImageDownloader.do?id=2089497
Paprocki wywodzi wszystkie rody herb Belina biorące i w ziemi Czerskiej i Warszawskiej swe gniazdowe majątki mające od Żelisława, Wojewody i Hetmana, jednego z najdzielniejszych wodzów Bolesława Krzywoustego. Z kolei jego przodkowie przed 1041r, z Czech pochodzą. http://193.59.172.16/szzz/ImageDownloader.do?id=2089422
Pozostałe rody Belińczyków w ziemi Czerskiej i Warszawskiej gniazd rodowych nie posiadające są pochodzenia litewskiego lub ruskiego a herb Belina przybrały po pierwszej unii Litwy z Polską.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
Herby
Tak z ciekawości czy osoby o nazwisku PIOTR posiadają jakiś herb rodowy 
- Michał_D.Wysocki

- Posty: 164
- Rejestracja: wt 22 sty 2008, 11:16
HERBY
Według "Herbarza Polski" Tadeusza Gajla z 2007 , to niestety nazwisko PIOTR nie posiada herbu.
HERBY
...co nie znaczy jednak, że ów herb posiadają 
Ja też nieźle namęczyłem się z moim rodem, zanim dosięgłem informacji na temat Prabuckich i ich herbu Dołęga. Z podań rodzinnych wynikało, że niby jakiś tam herb jest, ale kto i kiedy go nadał, no i przede wszystkim co to był za herb dowiedziałem się dopiero po dłuuugim czasie.
Także polecam dalsze poszukiwania, nie można tak od razu rezygnować, gdy nie ma wzmianki w "jakimśtam" herbarzu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Mateusz Czerniga
Ja też nieźle namęczyłem się z moim rodem, zanim dosięgłem informacji na temat Prabuckich i ich herbu Dołęga. Z podań rodzinnych wynikało, że niby jakiś tam herb jest, ale kto i kiedy go nadał, no i przede wszystkim co to był za herb dowiedziałem się dopiero po dłuuugim czasie.
Także polecam dalsze poszukiwania, nie można tak od razu rezygnować, gdy nie ma wzmianki w "jakimśtam" herbarzu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Mateusz Czerniga
- Michał_D.Wysocki

- Posty: 164
- Rejestracja: wt 22 sty 2008, 11:16
HERBY
Tylko że ten "jakiśtam" herbarz to książka będąca sumą prac wszystkich polskich heraldyków z ostatnich 600 lat. Jest tam pełno herbowych rodzin, o nazwiskach pochodzących od imienia Piotr.
Poza tymuważam, że poszukiwanie herbu winno być mało znaczącym dodatkiem do genealogii, a nie jego celem.
Pozrawiam
Michał Wysocki
Poza tymuważam, że poszukiwanie herbu winno być mało znaczącym dodatkiem do genealogii, a nie jego celem.
Pozrawiam
Michał Wysocki
HERBY
Dziękuje Panie Michale i pozdrawiam Pana Mateusza 
HERBY
Panie Michale proszę jeszcze o sprawdzenie nazwiska Koprowska z górry serdecznie dziekuje
- Fronczak_Waldemar

- Posty: 676
- Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
- Lokalizacja: Łódź
Ja zaś pozwolę sobie zacytować dwa zdania, które Tadeusz zamieścił "ku przestrodze" czytelnika.
Moim zdaniem powinno to być wytłuszczone i umieszczone na każdej stronie spisu
"Nazwisko występujące w spisie nie jest dowodem na szlacheckie pochodzenie osoby to nazwisko noszącej. Dowód taki stanowić może jedynie powiązanie dokumentami z przodkiem niewątpliwie szlacheckim."
Pozdrawiam
Waldemar Fronczak
PS
W swojej praktyce widziałem już wiele rodzin o "szlacheckich nazwiskach" i rodzinnych legendach, których korzenie sięgają jedynie chłopskich chat, przytułków lub co najwyżej rodzin neofickich.
Jedynie dokumenty mogą stanowić o uznaniu szlacheckiego pochodzenia i to dokumenty sprzed okresu Heroldii KP. Chyba, że mamy do czynienia z nową szlachtą, ustanowioną przez rządy zaborcze, to wystarczą wówczas stosowne patenta.
Moim zdaniem powinno to być wytłuszczone i umieszczone na każdej stronie spisu
"Nazwisko występujące w spisie nie jest dowodem na szlacheckie pochodzenie osoby to nazwisko noszącej. Dowód taki stanowić może jedynie powiązanie dokumentami z przodkiem niewątpliwie szlacheckim."
Pozdrawiam
Waldemar Fronczak
PS
W swojej praktyce widziałem już wiele rodzin o "szlacheckich nazwiskach" i rodzinnych legendach, których korzenie sięgają jedynie chłopskich chat, przytułków lub co najwyżej rodzin neofickich.
Jedynie dokumenty mogą stanowić o uznaniu szlacheckiego pochodzenia i to dokumenty sprzed okresu Heroldii KP. Chyba, że mamy do czynienia z nową szlachtą, ustanowioną przez rządy zaborcze, to wystarczą wówczas stosowne patenta.
- Michał_D.Wysocki

- Posty: 164
- Rejestracja: wt 22 sty 2008, 11:16
-
augusta_felicitas

- Posty: 45
- Rejestracja: ndz 17 cze 2007, 11:57
Do Pana Michala_D.Wysockiego,
niestety nie moge zgodzic sie z Panem!
W swoim poscie(15.07.2009) z godz.15:27 ,pisze Pan: "... poszukiwanie herbu winno byc malo znaczacym dodatkiem do genealogii,a nie jego celem".
Zapwene nie rozumie pan samego pojecia HERB .
W zwiazku z tym ,nie widzi pan w nim(HERBIE) zadnych wartosci.
Bardzo mi przykro ,ale tak rozumie sie pana wypowiedz.
Uspokaja i cieszy mnie fakt ,ze sa to jedynie Pana osobiste teorie ,a w tekscie pokazuje pan palcem w swoja strone, mowiac:"...poza tymuwazam..."!
Jakim prawem pozwala sobie Pan na takie teorie ,trudno jest blizej okreslic,poniewaz w poscie, nie podaje
pan zadnej literatury fachowej .
Forumowicze moga wiec odetchnac z uczuciem ulgi,ze pod ciezarem swojej indywidualnej wiedzy i magicznego slowka "...poza tymuwazam", pozwolil sobie pan na rubaszny zarcik !
Dziwi mnie ze -NIE- zauwazyl pan najwazniejszego "detalu" pojecia HERB !
Ten ,tak"po macoszemu " traktowany przez pana, marginalny balast i dodatkowo ,nieomal zupelny
"smiec genealogiczny"- HERB ,ma na calym swiecie swoich zwolennikow, a dla wielu ludzi ,ich ideii ,ich wiary, ich samookreslenia ,ich narodowej dumy, ma niepowtarzalna wartosc kulturowa i emocjonalna !!!
HERB -jest dla pana nieudanym wykwitem na ciele genealogii !
Zapomina pan jednak ,ze genealogie tworza nasi przodkowie i nasze Rodziny, a i na koncu tego epokowego "ogonka" stoimy rowniez my sami.
Od poprzednikow dostalismy nasze indywidualne godlo,ktorego nie mozemy traktowac: jako malo znaczacego dodatku do genealogii.
Tym bardziej jesli postanowilismy zajac sie genealogia powaznie (mimo ,ze amatorsko)!
Dziwi mnie ,ze nie zapoznal sie pan blizej z okresleniem DZIEDZICTWO NARODOWE,
Tak nielubiany przez pana HERB- stoi tam wsrod jego skarbow !
No coz, w dalszych postach od pana przewija sie smutna melodia niecheci do HERBU, niestety nic nie mozna panu doradzic w takiej sytuacji.
Pana zazenowanie i otwarta spowiedz spoleczna w slowach:"Jesli w herbarzu jest nazwisko,nie oznacza to automatycznie,ze moja rodzina jest szlachecka.Moze nawet nie jest spokrewniona ze szlachecka.".
Prosze sie nie martwic ,rodziny nie-szlacheckie mialy takze ogromny wplyw na ksztaltowanie sie swiadomosci narodowej i to w kazdym spoleczenstwie .
Jestem pewna ze,pana "rodzinni"przodkowie zostawili takze odcisk,godlo ,HERB dla pana dyspozycji.
Panu nalezy zyczyc duzo zdrowia i dalszej wytrwalosci w poszukiwaniu wlasnych protoplastow.
Lacze uklony. augusta-felicitas
"CHRON DZIEDZICTWO NARODOWE!
Dziedzictwo narodowe stanowi dorobek poprzednich pokolen,swiadczy o korzeniach naszego spoleczenstwa,potwierdza w sensie materialnym i duchowym tozsamosc narodu".
Cytat:Min.Kultury i Dziedzictwa Narodowego
niestety nie moge zgodzic sie z Panem!
W swoim poscie(15.07.2009) z godz.15:27 ,pisze Pan: "... poszukiwanie herbu winno byc malo znaczacym dodatkiem do genealogii,a nie jego celem".
Zapwene nie rozumie pan samego pojecia HERB .
W zwiazku z tym ,nie widzi pan w nim(HERBIE) zadnych wartosci.
Bardzo mi przykro ,ale tak rozumie sie pana wypowiedz.
Uspokaja i cieszy mnie fakt ,ze sa to jedynie Pana osobiste teorie ,a w tekscie pokazuje pan palcem w swoja strone, mowiac:"...poza tymuwazam..."!
Jakim prawem pozwala sobie Pan na takie teorie ,trudno jest blizej okreslic,poniewaz w poscie, nie podaje
pan zadnej literatury fachowej .
Forumowicze moga wiec odetchnac z uczuciem ulgi,ze pod ciezarem swojej indywidualnej wiedzy i magicznego slowka "...poza tymuwazam", pozwolil sobie pan na rubaszny zarcik !
Dziwi mnie ze -NIE- zauwazyl pan najwazniejszego "detalu" pojecia HERB !
Ten ,tak"po macoszemu " traktowany przez pana, marginalny balast i dodatkowo ,nieomal zupelny
"smiec genealogiczny"- HERB ,ma na calym swiecie swoich zwolennikow, a dla wielu ludzi ,ich ideii ,ich wiary, ich samookreslenia ,ich narodowej dumy, ma niepowtarzalna wartosc kulturowa i emocjonalna !!!
HERB -jest dla pana nieudanym wykwitem na ciele genealogii !
Zapomina pan jednak ,ze genealogie tworza nasi przodkowie i nasze Rodziny, a i na koncu tego epokowego "ogonka" stoimy rowniez my sami.
Od poprzednikow dostalismy nasze indywidualne godlo,ktorego nie mozemy traktowac: jako malo znaczacego dodatku do genealogii.
Tym bardziej jesli postanowilismy zajac sie genealogia powaznie (mimo ,ze amatorsko)!
Dziwi mnie ,ze nie zapoznal sie pan blizej z okresleniem DZIEDZICTWO NARODOWE,
Tak nielubiany przez pana HERB- stoi tam wsrod jego skarbow !
No coz, w dalszych postach od pana przewija sie smutna melodia niecheci do HERBU, niestety nic nie mozna panu doradzic w takiej sytuacji.
Pana zazenowanie i otwarta spowiedz spoleczna w slowach:"Jesli w herbarzu jest nazwisko,nie oznacza to automatycznie,ze moja rodzina jest szlachecka.Moze nawet nie jest spokrewniona ze szlachecka.".
Prosze sie nie martwic ,rodziny nie-szlacheckie mialy takze ogromny wplyw na ksztaltowanie sie swiadomosci narodowej i to w kazdym spoleczenstwie .
Jestem pewna ze,pana "rodzinni"przodkowie zostawili takze odcisk,godlo ,HERB dla pana dyspozycji.
Panu nalezy zyczyc duzo zdrowia i dalszej wytrwalosci w poszukiwaniu wlasnych protoplastow.
Lacze uklony. augusta-felicitas
"CHRON DZIEDZICTWO NARODOWE!
Dziedzictwo narodowe stanowi dorobek poprzednich pokolen,swiadczy o korzeniach naszego spoleczenstwa,potwierdza w sensie materialnym i duchowym tozsamosc narodu".
Cytat:Min.Kultury i Dziedzictwa Narodowego