Błędna data śmierci na grobie??

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Kasia_Marchlińska

Sympatyk
Mistrz
Posty: 567
Rejestracja: sob 13 cze 2015, 22:27

Błędna data śmierci na grobie??

Post autor: Kasia_Marchlińska »

Mam problem, na grobie Teodozji z Gałęzowskich Papi:
Warszawa, cm. Powązkowski
kwatera 179 rząd 1, miejsce 18,19: Papi i Rychard [inw. 1203]
Jest napisane:
TEODOZJA PAPI
ŻYŁA 79 LAT ZM. 9.XI.1887 R.
Wiem, że urodziła się w 1817 - mam akt urodzenia.
A tu przeglądając polona.pl znajduję na str 3 Kuriera Warszawskiego 1893 nr 338 z 7 grudnia 1893:
https://polona.pl/item/34077531/0/ - link do polony
https://drive.google.com/file/d/0B35mh_ ... sp=sharing - sam nekrolog jako obrazek
Moje pytanie jest takie:
Jak mogło dojść do takiej pomyłki na grobie? Spotkaliście się z czymś takim? Fakt, że w tym grobie leży duża liczba ludzi, czy to możliwe, że przy kolejnej przebudowie/remoncie grobu...
Nekrolog raczej nie zawiera w tym wypadku pomyłki i należy go potraktować jak ostateczne rozstrzygnięcie daty śmierci, prawda? W końcu to wychodząca codziennie prasa...

dzięki za wszelkie komentarze,
Kaśka
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1667
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Błędna data śmierci na grobie??

Post autor: piotr_nojszewski »

A czy nie uważasz, że tajemnica tkwi w 70 versus 79
Na tym nekrologu jak ktos bez okularów przeczyta....to jest 70. ;-)
pozdrawiam
Piotr
MariuszB

Sympatyk
Posty: 21
Rejestracja: wt 29 lip 2014, 09:59

Post autor: MariuszB »

A czy posiada Pani może akt zgonu? Może warto spróbować go zdobyć. Być może problem wynika z błędnej informacji na akcie zgonu. Spotkałem się z czymś podobnym w swoim drzewie. Józef Rzegocki (ur. 1842 wg aktu urodzenia) zmarł wg aktu zgonu w 1932 roku, czyli żył 90 lat. A obok daty śmierci napisane jest, że żył 95 lat. I być może ktoś tworząc nekrolog sugerował się taką właśnie informacją, nie kiedy się urodził i zmarł, ale właśnie ile żył.

Dodatkowo spotkałem się też z błędną datą śmierci wyrytą na grobie. Dopiero po przebudowie nagrobka wygrawerowano poprawną datę śmierci mojego dziadka.

U Pani sprawa jest bardziej skomplikowana. Raz, że 1887-1817 = 70, dwa, że 1893-1817 = 76, czyli w żaden sposób nie wychodzi 79. Może gdzieś nastąpiła przy 9 a 0, bardzo często tak się zdarzało. Ale tu rozwiązania nie znajduję ;)

Sugeruję spróbować zdobyć akt zgonu i potraktować go jako wiążący. A być może były dwie Teodezje Papi z Gałęzowskich? :D Różnie mogło się zdarzyć.

Pozdrawiam,
Mariusz
Kasia_Marchlińska

Sympatyk
Mistrz
Posty: 567
Rejestracja: sob 13 cze 2015, 22:27

Post autor: Kasia_Marchlińska »

Teoria o dwóch Teodozjach odpada - za dużo rzeczy się zgadza - Piwce pod Rzyszczowem, gdzie według nekrologu zmarła to miejsce zamieszkania jej syna Marcelego z rodziną, poza tym to maleńka wieś. Była wdową, więc mieszkanie z, lub odwiedzanie syna ma sens.
bardzo wam dziękuję, ja jestem za tym, że rację ma gazeta i ktoś źle obliczył jej wiek, a na grobie pomylono datę.
Co do metryki zgonu, to waszym zdaniem powinna być w ich parafii, czyli Rzyszczowie - napisałam do różnych archiwów w Kijowie w poszukiwaniu aktów urodzenia jaj wnucząt w Piwcach - zobaczymy, czy są jakieś akta...
Bo czy to możliwe, żeby zgadzała się data z grobu a ktoś wstawił jej nekrolog 6 lat później? NIE.
Kaśka
Kasia Marchlińska
Poszukuję informacji o nazwiskach: Papi, Geysmer, Kimens, Perks, Szwarcenburg-Czerny, Sosnowski, Czerny, Moszczyński-Pętkowski, Rychtarski, de Rozprza Faygel, Lippoman, Sonne, Gotti, Gałęzowski.
Kacper_Czerwiński

Sympatyk
Ekspert
Posty: 24
Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:00
Lokalizacja: Kłopoczyn

Post autor: Kacper_Czerwiński »

W przypadku starszych grobów często spotykam się z błędnymi danymi. Wiek na nagrobku podawano na oko bez sprawdzenia dokładnej daty zgonu i urodzenia w aktach. Myślę, że akt zgonu powinien rozwiązać wątpliwości, a jeśli nie zachował się to dane z nekrologu byłyby chyba najbardziej prawdopodobne w końcu spisane niedługo po śmierci :)
kulik_agnieszka

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 627
Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02

Post autor: kulik_agnieszka »

Kasiu,
to jest możliwe. Mam taki przypadek w rodzinie.
Agnieszka
jakub336

Sympatyk
Posty: 243
Rejestracja: ndz 15 mar 2015, 16:18

Post autor: jakub336 »

Witam,
Ja również spotkałęm się z podobną sytuacją na grobie moich 2x pradziadków. Po odnalezieniu ich aktów zgonu a puźniej urodzenia wyszły spore różnice z danymi na tablicach nagrobnych. Tablice zamawiał mój (obecnie 92 letni dziadek. Zapytałęm go o to przedstawiając fakty a on odparł, że to bardzo możliwe. Daty podawał z relacji domowników a przecież jak stwierdził to w tamtych czasach nie było najważniejsze (żyli jeszcze ludzie, którzy nie dokońca zanli swoją datę urodzenia ) :)
Pozdrawiam,
Sylwek
Piórkowska_Ewa

Sympatyk
Mistrz
Posty: 169
Rejestracja: ndz 05 lut 2012, 10:18

Post autor: Piórkowska_Ewa »

Witam.
Nic nadzwyczajnego takie błędy na nagrobku. Mam w rodzinie dwa takie groby z błędami. W pierwszym pomylił się kamieniarz przy zmianie tablicy na nową. Ot po prostu zamiast 1939 wyrzeźbił 1938 - wykryliśmy od razu - ale to była jedna z 5 osób na tablicy. Rodzina uznała, że chwilowo musi tak być - do następnej zmiany tablicy. W drugim przypadku miesiąc zapisano rzymskim zapisem II - przy zmianie tablicy zrobił się listopad. Mam też taki numer, że dla mniejszego zagęszczenia danych na tablicy, przy wymianie dwóch nagrobków z jednej rodziny zapisano w jednym grobie małżonków - choć byli w osobnych - tak żeby było ładniej na tablicy. Dobrze, że tutaj chociaż daty się zgadzały. Kiedy się o tym dowiedziałam, to tylko ja byłam lekko zniesmaczona. Przecież oni zmarli 40 - 50 lat temu i komu to przeszkadza?
Ufaj bardziej dokumentom. Na tych kamiennych tablicach sporo nieścisłości...
Ewa
Joanna_Makowska

Sympatyk
Posty: 50
Rejestracja: pt 28 sie 2015, 20:49

Post autor: Joanna_Makowska »

U mojego pradziadka na grobie jest, że żył 70 lat, umarł dwa tygodnie po swoich 80 urodzinach. U mojego pradziadka jest proste wytłumaczenie, tam nikt nie przywiązywał wagi do swojego wieku, i jak ksiądz nie sprawdził akt, to wpisywano "na oko"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”