Abolicja dla archiwaliów

Realizowane i pożądane inicjatywy genealogiczne

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen

Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Abolicja dla archiwaliów

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Gdyby doszło do realizacji pomysłu abolicji w zakresie IPNowksich i to z sukcesem
to może warto byłoby popchnąć analogiczną: w stosunku do ksiąg i archiwaliów bardziej nas interesujących i lepiej nam znanych?
Tajemnicą Poliszynela są księgi (niezgodnie z prawem) 'przechowywane'.

Podobno akcja w Belgii paręnaście lat temu przyniosła rewelacyjne rezultaty, wiele (w tym ksiąg metrykalnych) "wypłynęło". Przy czym (zdaje się, trzeba byłoby potwierdzić) tam było to bardzo daleko posunięte. Nie "oddaj a nikt nie będzie wnikał skąd miałeś" a "daj do skopiowania i zabierz - i nikt nie zapyta skąd", tam i ludzie i instytucje przynieśli
znacie inne przykłady? Nie tylko sukcesy?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Piotr_Juszczyk

Sympatyk
Ekspert
Posty: 684
Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07

abolicja dla archiwaliów

Post autor: Piotr_Juszczyk »

Zapewne tak by było jak piszesz.
Brak abolicji (i rozsądku) w zakresie metali szlachetnych nasunął ludziom rozwiązania w postaci tygielków elektrycznych.
Tajemnicą Poliszynela są księgi (niezgodnie z prawem) 'przechowywane'.
Usłyszałem niedawno że ktoś może przechowywać księgi. Nic więcej niż plotki. Chciałem sprawdzić, bez zamiaru donoszenia, ustalić wartość historyczną tego co ma.
Reakcja była gorzej niż nerwowa. Wina wypisana na twarzy. Ale cóż z tym można zrobić? Nic nie wskórałem, parę razy mnie obrażono.
zatalka
Posty: 2
Rejestracja: czw 18 lut 2016, 11:49

Post autor: zatalka »

Ostatnio spotkałam się z takim przypadkiem. Pan z Niemiec na swoim koncie myheritage sypie pełnymi datami z "zaginionej" księgi metrykalnej z XVIII/XIX wieku. Próbuje się z nim skontaktować, choć nie robię sobie dużej nadziei. Nawet gdyby potwierdziło się, że ten Pan ma oryginalną księgę w swoim domu to i tak nie złożyłabym donosu. Z tego powodu że księga jest własnością najbardziej niedostępnego dla genealogów archiwum w Polsce - Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach.

Pozdrawiam
Natalia Winkler
mamut0

Sympatyk
Posty: 12
Rejestracja: czw 07 lis 2013, 16:07
Lokalizacja: Ruda Śl.

Post autor: mamut0 »

Jeśli chodzi o Archiwum Archidiecezjalne w Katowicach - podpisuję się w 100%.
Nie wydałbym NIKOGO kto ma w swych zbiorach jakieś cenne kolekcje (metryki czy cokolwiek), które miałyby później trafić w łapska Archiwum Arch. w Katowicach !!!
Co bym z tego miał że trafiłoby to do AA-Katowice?
JEDNO WIELKIE N I C !!! (tyle samo bym miał z tego, co u kogoś w prywatnej kolekcji)
Chamstwo, jedno wielkie chamstwo.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Abolicja nie polega na "wydawaniu kogoś":)
..ale nie dziwię się, że pojawiają się przykłady na "co z tego, że archiwum będzie miało"
faktycznie - patrząc w krótkim horyzoncie, nie uwzględniając zagrożeń płynących z niearchiwalnego przechowywania (typu dziadek umrze, wnuk wyrzuci 'stare papierzyska')..to nie tylko krakowskie archidiecezjalne

stąd może (tzn moim zdaniem na pewno:) trzeba byłoby uwzględnić konieczność wykonania i publikacji kopii "zanim pokryje kurz zapomnienia w archiwum" - to wniosek i z forumowej akcji (AAN), nieprawdaż?:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Dławichowski

Członek PTG
Ekspert
Posty: 1042
Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Post autor: Dławichowski »

Dzień dobry!
Nie chcę wrzucać kamyczka nie do tego ogródka - ale nie mogę powstrzymać się od donosu, że w ilu szafach USC stoją księgi metrykalne z lat 1700-1800. Widział:
Krzycho z Koszalina
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

mam nadzieję, że nadzór wie o nich:)
uzasadnioną chyba: gdy swego czasu w kilku APach pytałem (i jednym urzędzie wojewódzkim) to listy mieli
uściślam: takich, które zaczynają się nawet i w XVIII, ale kończą w XX - czyli są w USC (niestety) zgodnie z prawem
jeśli wiesz o takich które są 1700-1800 i nie dalej to zdecydowanie coś należałoby zrobić - powinny być udostępnione w tym i do sfotografowania. Delikatnie "powinny być" a nie "są dostępne na mocy Prawa o aktach stanu cywilnego" bo kwestia stanu zachowania
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
maria.mazur

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 129
Rejestracja: pn 22 sie 2011, 00:10

Post autor: maria.mazur »

Dławichowski pisze: w ilu szafach USC stoją księgi metrykalne z lat 1700-1800. Widział:
Krzycho z Koszalina
Czy może z Pomorza Zachodniego? (nie mogę odnaleźć jednej księgi z XVIII wieku!)
Pozdrawiam
Maria
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inicjatywy genealogiczne”