tak, ale zobacz np. Prof. Miodka on się doszukuje nazw i ich pochodzenia jeszcze przed powstaniem państwa..
Niezależnie od śladu cygańskiego - jako alternatywy, w zasadzie ciężko znaleźć coś co podważy jednak związek zwłaszcza tego regionu południowego z bezpośrednimi drogami właśnie z Węgier do ówczesnej stolicy RP.., do tego naleciałości obcojęzyczne, brak podania w przypadku "Zophii Konstancji" jej miejsca pochodzenia (innaczej niż drugiej Agnieszki), WAZNE jest że jest to jedyny przypadek wyroku ostatecznego w tym regionie (wiec sprawa była traktowana piorytetowo, niezależnie czy chodziło o tzw. ściganie "wrogów ludu" i "afer"), czyli nie miały obrony, nikt sie za nimi nie stawił, nie było jak w innych przypadkach porozumienia, ugody nawet w oskarżeniach o czary - co stanowiło normę w tzw. sądach przecież wiejskich. Po prostu Dominikanie szukali kogoś nadającego się jako "doskonała ofiara" jakiegoś manka czy niegospodarności w młynie
Co istotne "Zophii Konstancja" poszła na stos pierwsza, czyli bardziej nieznajoma..
Nie bez znaczenia jest też, że druga Agnieska Michałowska, tzn. jej nazwisko rodowe pochodziło od osób, które w tamtym czasie przeniosły się do Małopolski z zniem gdzie wcześniej były liczne oksarżenia o czary, co jej nie służyło pewnie w procesie..
(nie wiadomo jednak czy ona pochodziła z tej rodziny) - Dominikanie raczej mieli o tym wiedzę..
więc w sumie ją raczej by pierwsi spalili.. z drugiej strony to raczej ona obciążała wcześniejszą koleżankę, która wydawała się bardziej "czysta", bo nie znano jej nawet miejsca pochodzenia
Pytanie: czy chodziło o młyn z okolic Krakowa o 60 km dalej od Kasiny? jedyny ślad to że druga Agnieszka niby pochodziła z tego miejsca, wiecej śladów nie ma, wątpię wieć czy to był błąd, nieścisłość w pisowni.. dodatkowo czarowały tam jednego z Dominikanów "mieszkających" wieć chyba nie chodzi o główną siedzibę pod Krakowem..
w tekście jest mowa o polach "prąmnickich"
przykładowo z google books:
https://books.google.pl/books?id=lRAhAQ ... edir_esc=y
Faktem, a nie domysłem jest także jeżeli chodzi o trop cygańśki, że trochę wcześniej już od XVI w. byli oni poddawani wyjątkowo brutalnej asymilacji w Hiszpanii i nad Dunajem (zmienianych w zasadzie w niewolników), nic dziwnego że uciekali do innych krajów..
Jeżeli chodzi o trop cygański sa zatem nieściłości:
- jeżeli chodzi o imiona: członek wspólnoty romskiej ma zwykle trzy imiona. Pierwsze z nich jest znane wyłącznie matce; jest ono nadane podczas porodu. Chodzi o to, żeby złe duchy nie poznały prawdziwego imienia dziecka i nie mogły mu szkodzić. Drugie imię jest zwykle nadawane w czasie chrztu i jest najczęściej używane wewnątrz plemienia. A trzecie — może być nadane dziecku, kiedy odbywa ponowny chrzest w kościele chrześcijańskim. Nie ma ono większego znaczenia, chyba że w kontaktach ze społecznościami nie-romskimi. ZATEM tylko w zasadzie trzecie imię było na zewnątrz, drugie wewnętrzne nie było podawane urzędowo..
- jak wiadomo ze wcześniejszych postów, nazwisko Konstancja, Konstanty pojawia się jednak w oficjalnych danych jakieś 2 pokolenia dalej.. przy czym faktem jest, że małżeństwa polsko-romskie, co kiedyś było surowo karane.. zatem i ze strony romskiej jest to mało prawdopodobne aby pozwolono częsci tej społeczności osiedlić sie polską społęcznością, pomijając antagonizmy nawet dzisiaj i ogólną biedę społeczności romskiej oraz przeludnienie w społeczeństiwie polskim
- Romowie osiadli w górach są dość specyficzni, zajmują się jak wiadomo muzyką itd, ale w tym rejonie to też norma społeczności polskiej, powęgierskiej - widać po nazwiskach związanych z muzyką itd
https://pl.wikipedia.org/wiki/Romungrzy
- Romowie proadzili osiadły tryb życia na tych terenach po zaborach od XVIII wieku
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bergitka_Roma
Moim zdaniem mogło być jedynie tak że Zophii Konstancji być może tylko posądzono dla uproszczenia o korzenie romskie.. ale to też nie pasuje do "przyjaźni" czy spółki z bardziej odpowiadającą polskim korzeniom Agnieszcze Michałowskiej.. po prostu nie pasuje (jakby chciano zrobić obławę na Romów, to nie było by to trudne, po co oskarżać mieszkańkę rdzenną "Prąmnika" (o ile ta miejscowość istniała)
I po jakiego "cyganka" Zophii Konstancja miałą rzucać "czary matrymonialne" ("zepsować" braciszka od Dominikanów

tzn. na jakiegoś gościa tam mieszkającego z polskim pochodzeniem, jak cyganie byli uprzedzeni i ścigani tuż za granicą, dotkowo stanowiło to wewątrz ich grupy przesłankę banicji..
i od kiedy cyganie interesowali się zewnętrznymi osobami żeby ich "zepsować" biorąc do spółki mieszkankę lokalną tę Agnieszkę?
Tego nawet inkwizycja na sądzie wiejskim nie kupi..
Jeszcze jedna rzecz cyganie w przeciwieństwie do mniejszości pochodzenia węgierskiego są wewnętrznie zróźnicowani, jako całość nie asymilują się, nie przyjmują chrześciaństwa jak Węgrzy (z drugiej strony zostawiając sobie margines dawnych wierzeń czy nawet zwyczajów, nawet jak zostają zmuszeni do osiadłego trybu życia).
I jeszcze ciekawostka: Kasinka wchodziła pierwotnie, wspólnie z Mszaną Dolną, Mieściskiem, Słomką, Olszówką i Glisnem w skład dóbr, które aż do rozbiorów były własnością królewską, określaną nazwa : mszańskiego starostwa niegrodowego.. czyli miały osobny i bardziej korzystny sąd..
niż zwykły wiejski..
"Na wsi obowiązywało sądownictwo dominialne ( pańskie ). Sądom przewodniczył wójt, który był reprezentantem właściciela danych dóbr. Sądzono chłopów na podstawie trzech wzajemnie uzupełniających się praw : prawa niemieckiego ( jeśli wieś była na nim założona ), prawa zwyczajowego miejscowego i przepisów prawnych wydawanych przez pana. Od wyroków tego sądu można było się odwołać do sądu pana wsi.
Chłopi w królewszczyznach byli w lepszej sytuacji mogli się jeszcze odwoływać dalej do sądów królewskich."
Mało tego w przypadku pierwszej oskarżonej: "Na prawie wołoskim osadzano ludność wiejską głównie na Podkarpaciu. "
Zatem jak pierwsza z oskarżonych o nieznanym pochodzeniu, prawdopodobnie cudzoziemka wpadła w ręcę Dominikanów?
ps. jest mapa wsi "Promnik" w zarządzie Dominikanów Fragment mapy okolic Krakowa z ok. 1783 r.
z widocznym folwarkiem Dominikańskim we wsi „Promnik”
http://bip.malopolska.pl/pobierz/38684.html
i tutaj wzmianki ale z drugiej strony Krakowa:
http://www.genealogia.okiem.pl/wl_kr_1790_n.htm