Nazwisko Szatszneider / Schattschneider Niegów, Rozalin
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Nazwisko Szatszneider / Schattschneider Niegów, Rozalin
Witam serdecznie,
w genetyce znalazłam wpis o akcie urodzenia Michała Szatschneidera (akt nr 33 z 1840 r.) parafia Niegów.
Czy ktoś z Państwa jest może w posiadaniu skanu tego aktu i chciałby się nim podzielić? Byłabym bardzo wdzięczna.
Ponadto poszukuję przodków rodziny Szatszneider/Schattschneider z okolic Rozalina, Niegowa.
Uprzejmie dziękuję za każdą informację lub wskazówkę.
Pozdrawiam
Marzena
w genetyce znalazłam wpis o akcie urodzenia Michała Szatschneidera (akt nr 33 z 1840 r.) parafia Niegów.
Czy ktoś z Państwa jest może w posiadaniu skanu tego aktu i chciałby się nim podzielić? Byłabym bardzo wdzięczna.
Ponadto poszukuję przodków rodziny Szatszneider/Schattschneider z okolic Rozalina, Niegowa.
Uprzejmie dziękuję za każdą informację lub wskazówkę.
Pozdrawiam
Marzena
- Paź_Jacenty

- Posty: 85
- Rejestracja: czw 03 maja 2012, 21:04
Nazwisko Szatszneider / Schattschneider Niegów, Rozalin
Witaj
Chętnie pogadam o tym nazwisku i być może się .... skoligacimy - Schatschneiderów (?) jest sporo w Lubielu - Pułtusk Ewangelicki.
Pozdrawiam
Jacek
Chętnie pogadam o tym nazwisku i być może się .... skoligacimy - Schatschneiderów (?) jest sporo w Lubielu - Pułtusk Ewangelicki.
Pozdrawiam
Jacek
Marzeno,
Będę w najbliższy wtorek w Archiwum Diecezji Warszawsko Praskiej, gdzie są metryki z Niegowa. Jeśli do tego czasu nie zdobędziesz poszukiwanego aktu, mogę poprosić o zrobienie skanu. Możesz również sama wystąpić do Archiwum z prośbą o zrobienie i przesłanie skanu ( adres: archiwum.dwp@gmail.com ).
Z pozdrowieniami,
Grażyna.
Będę w najbliższy wtorek w Archiwum Diecezji Warszawsko Praskiej, gdzie są metryki z Niegowa. Jeśli do tego czasu nie zdobędziesz poszukiwanego aktu, mogę poprosić o zrobienie skanu. Możesz również sama wystąpić do Archiwum z prośbą o zrobienie i przesłanie skanu ( adres: archiwum.dwp@gmail.com ).
Z pozdrowieniami,
Grażyna.
- historyk1920

- Posty: 970
- Rejestracja: pn 06 sty 2014, 20:01
Witam
Nazwisko Szatsznaider skojarzyło mi się z autorem książki "Cichociemni z Polski do Polski" oraz kolejna ciekawa pozycja tego autora "Drogi do Polski"
ciekawostka a może ten Pan Jan Szatsznajder to ktoś z Rodziny?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Szatsznajder
Pozdrawiam
Marek
Nazwisko Szatsznaider skojarzyło mi się z autorem książki "Cichociemni z Polski do Polski" oraz kolejna ciekawa pozycja tego autora "Drogi do Polski"
ciekawostka a może ten Pan Jan Szatsznajder to ktoś z Rodziny?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Szatsznajder
Pozdrawiam
Marek
Witam i bardzo dziękuję za wszelkie informacje i wskazówki.
Grażynko ślicznie dziękuję Ci za chęć pomocy. W zasadzie czekałam do ostatniej chwili, bo myślałam że może jednak ktoś będzie posiadał akt urodzenia Michała Szatsznajdera, jednak niestety nikt taki się nie znalazł.
Dlatego Grażynko jeżeli Twoja propozycja jest nadal aktualna, to bardzo prosiłabym Cię o wykonanie zdjęcia tego aktu lub jeżeli nie będzie to możliwe, to chociaż spisanie najważniejszych rzeczy.
Jeżeli nie byłoby to dla Ciebie problemem, to miałabym jeszcze jedną prośbę, która w zasadzie jest dla mnie bardzo ważna i to chyba od niej powinnam zacząć. Czy mogłabyś sprawdzić mi dodatkowo czy w parafii Niegów znajduje się akt urodzenia mojej prababci Wilhelminy Szatsznajder (Schatschneider). Z informacji, które posiadam Wilhelmina urodziła się w miejscowości Rozalin w latach 1878-1884 i jej ojcem był właśnie prawdopodobnie Michał Szatszneider. Byłabym Ci za to bardzo wdzięczna.
Jacku, Tobie również dziękuję za wskazanie Szatszneiderów z parafii Lubiel. Niestety na dzień dzisiejszy nie mogę stwierdzić czy jest to rodzina. Jedno jest pewne z parafii Lubiel pochodzi moja rodzina Blum. Jeżeli znalazłeś jakieś pokrewieństwo Szatszneiderów z Blumami lub Koppami, to proszę o kontakt.
Marku, również nie wiem, czy Jan Szatsznajder to rodzina, ale dziękuję za informację i podanie publikacji, z pewnością przyjrzę im się dokładniej.
Pozdrawiam serdecznie
Marzena
Grażynko ślicznie dziękuję Ci za chęć pomocy. W zasadzie czekałam do ostatniej chwili, bo myślałam że może jednak ktoś będzie posiadał akt urodzenia Michała Szatsznajdera, jednak niestety nikt taki się nie znalazł.
Dlatego Grażynko jeżeli Twoja propozycja jest nadal aktualna, to bardzo prosiłabym Cię o wykonanie zdjęcia tego aktu lub jeżeli nie będzie to możliwe, to chociaż spisanie najważniejszych rzeczy.
Jeżeli nie byłoby to dla Ciebie problemem, to miałabym jeszcze jedną prośbę, która w zasadzie jest dla mnie bardzo ważna i to chyba od niej powinnam zacząć. Czy mogłabyś sprawdzić mi dodatkowo czy w parafii Niegów znajduje się akt urodzenia mojej prababci Wilhelminy Szatsznajder (Schatschneider). Z informacji, które posiadam Wilhelmina urodziła się w miejscowości Rozalin w latach 1878-1884 i jej ojcem był właśnie prawdopodobnie Michał Szatszneider. Byłabym Ci za to bardzo wdzięczna.
Jacku, Tobie również dziękuję za wskazanie Szatszneiderów z parafii Lubiel. Niestety na dzień dzisiejszy nie mogę stwierdzić czy jest to rodzina. Jedno jest pewne z parafii Lubiel pochodzi moja rodzina Blum. Jeżeli znalazłeś jakieś pokrewieństwo Szatszneiderów z Blumami lub Koppami, to proszę o kontakt.
Marku, również nie wiem, czy Jan Szatsznajder to rodzina, ale dziękuję za informację i podanie publikacji, z pewnością przyjrzę im się dokładniej.
Pozdrawiam serdecznie
Marzena
Marzeno,
Oto akt chrztu Michała Szatszneydera:
"Kicinów
Działo się w Niegowie dnia 12 miesiąca kwietnia 1840 roku o godzinie drugiej po południu. Stawił się pracowity Jan Szatszneyder, ojciec dziecięcia lat 29 mający, włościan kolonista wyznania Ewangelickiego w Kicinowie zamieszkały, w obecności Konrada Mauck lat 49, tudzież Michała Elberga lat 29 mających, obydwóch włościan kolonistów w Kicinowie zamieszkałych i okazał nam dziecię płci męskiej urodzone w Kiciniowie dnia onegdajszego o godzinie 9 rano z jego małżonki prawowitej Elżbiety z Szmytów lat 24 mającej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym odbytym przez księdza Teodora ???kowskiego Prefekta Głuchoniemych Instytutu Warszawskiego nadane zostało imię Michał, a rodzicami jego chrzestnymi byli wyżej wspomniany Konrad Mauck i Anna Glantz z Kicinowa. Akt stawiającym i świadkom nieumiejącym pisać został przeczytany i podpisany przez nas. Ksiądz Maciej Mórawski.”
Zerknęłam na metryki Jana (urodzonego w 1842 roku ) i Fryderyka ( urodzonego w 1844 roku. Ich ojcem jest Jan Szatscheider, zaś matką Anna Sztokman.
Poprosiłam o zrobienie skanów tych trzech metryk. Będą gotowe 31 marca ( do tego czasu Archiwum ma przerwę świąteczną ) – wtedy je odbiorę i Ci prześlę. Samemu nie można robić zdjęć – księgi metrykalne ogląda się na ekranie komputera.
Próbowałam odnaleźć akt chrztu Wilhelminy, ale poddałam się. Niestety te metryki są pisane po rosyjsku i nie ma dla nich indeksu. Trzeba było przeglądać wpis po wpisie. A na to miałam zbyt mało czasu. Można poprosić w Archiwum o kwerendę. Opłata za godzinę pracy wynosi 50 zł. Powiedziano mi, że czas poszukiwań nie powinien przekroczyć jednej godziny.
Z pozdrowieniami,
Grażyna.
Oto akt chrztu Michała Szatszneydera:
"Kicinów
Działo się w Niegowie dnia 12 miesiąca kwietnia 1840 roku o godzinie drugiej po południu. Stawił się pracowity Jan Szatszneyder, ojciec dziecięcia lat 29 mający, włościan kolonista wyznania Ewangelickiego w Kicinowie zamieszkały, w obecności Konrada Mauck lat 49, tudzież Michała Elberga lat 29 mających, obydwóch włościan kolonistów w Kicinowie zamieszkałych i okazał nam dziecię płci męskiej urodzone w Kiciniowie dnia onegdajszego o godzinie 9 rano z jego małżonki prawowitej Elżbiety z Szmytów lat 24 mającej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym odbytym przez księdza Teodora ???kowskiego Prefekta Głuchoniemych Instytutu Warszawskiego nadane zostało imię Michał, a rodzicami jego chrzestnymi byli wyżej wspomniany Konrad Mauck i Anna Glantz z Kicinowa. Akt stawiającym i świadkom nieumiejącym pisać został przeczytany i podpisany przez nas. Ksiądz Maciej Mórawski.”
Zerknęłam na metryki Jana (urodzonego w 1842 roku ) i Fryderyka ( urodzonego w 1844 roku. Ich ojcem jest Jan Szatscheider, zaś matką Anna Sztokman.
Poprosiłam o zrobienie skanów tych trzech metryk. Będą gotowe 31 marca ( do tego czasu Archiwum ma przerwę świąteczną ) – wtedy je odbiorę i Ci prześlę. Samemu nie można robić zdjęć – księgi metrykalne ogląda się na ekranie komputera.
Próbowałam odnaleźć akt chrztu Wilhelminy, ale poddałam się. Niestety te metryki są pisane po rosyjsku i nie ma dla nich indeksu. Trzeba było przeglądać wpis po wpisie. A na to miałam zbyt mało czasu. Można poprosić w Archiwum o kwerendę. Opłata za godzinę pracy wynosi 50 zł. Powiedziano mi, że czas poszukiwań nie powinien przekroczyć jednej godziny.
Z pozdrowieniami,
Grażyna.
Witam Grażynko,
bardzo przepraszam że dopiero dzisiaj odpisuję, ale byłam w podróży służbowej i dopiero dzisiaj wróciłam do domu.
Bardzo dziękuję Ci za pomoc w uzyskaniu informacji i skanów aktów.
Jeżeli chodzi o akt urodzenia Wilhelminy to trudno, gdyby były skorowidze, to z pewnością byłoby łatwiej sprawdzić, a tak to szukaj wiatru w polu, a czas biegnie. W zupełności Cię rozumiem. Napiszę na forum, być może ktoś już jest w posiadaniu tego aktu lub może natrafił na jego ślad. W każdym razie i tak serdecznie dziękuję Ci za pomoc.
Pozdrawiam i życzę wesołych i radosnych Świąt Wielkanocnych
Marzena
bardzo przepraszam że dopiero dzisiaj odpisuję, ale byłam w podróży służbowej i dopiero dzisiaj wróciłam do domu.
Bardzo dziękuję Ci za pomoc w uzyskaniu informacji i skanów aktów.
Jeżeli chodzi o akt urodzenia Wilhelminy to trudno, gdyby były skorowidze, to z pewnością byłoby łatwiej sprawdzić, a tak to szukaj wiatru w polu, a czas biegnie. W zupełności Cię rozumiem. Napiszę na forum, być może ktoś już jest w posiadaniu tego aktu lub może natrafił na jego ślad. W każdym razie i tak serdecznie dziękuję Ci za pomoc.
Pozdrawiam i życzę wesołych i radosnych Świąt Wielkanocnych
Marzena