Czy Elżbieta była wcześniej Beatą? Ewangelicki Ozorków
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Kozłowska_Elżbieta

- Posty: 50
- Rejestracja: pt 04 sty 2013, 21:05
- Lokalizacja: Warka
- piotr_nojszewski

- Posty: 1668
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
Arek_Bereza

- Posty: 5891
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Piotrze,
Pewnie w wielu przypadkach tak było ale (choć ekspertem nie jestem) to chyba raczej zwyczaj lub niepisana umowa między małżonkami. Z moich poszukiwań na razie wychodzi, że to zależy od małżonków oraz od istnienia lokalnej ewangelickiej parafii. Choć nie ukrywam, że bym chciał by jakieś reguły obowiązywały, bo poszukiwania kosztowałyby mnie mniej czasu
Na przykład to co opisywałem w wątku http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... wiak.phtml
Ostatecznie znalazłem akt ślubu Jana Szuberta i Józefy Stawiak - Pabianice ewangelickie (1894). Dzieci ich (wszystkie) chrzczone w parafiach katolickich ( a przynajmniej pierwsza trójka mogła być chrzczona w pabianickiej parafii ewangelickiej), reszta w Kamieńsku a w okolicy były parafie (filiały) ewangelickie. Więc nawet nie myślałem, że Jan był ewangelikiem. Okazuje się, że odpowiedź była na wyciągniecie ręki a ja przejrzałem ponad 30 parafii w poszukiwaniu ślubu, że o kwerendzie w AP Piotrków nie wspomnę.
I drugi przykład z 1850 - ślub w Duninowie Karol Wolert Antonina Trąbczyńska, on ewangelik, ona katoliczka, wszystkie dzieci (a w każdym razie dzieci obojga płci) chrzczone w kościele katolickim. Dodam, że w akcie ślubu była wzmianka o zgodzie konsystorza na zawarcie małżeństwa mieszanego. Sądząc po nazwiskach urodzonych w tym czasie w Duninowie (ale to tylko podejrzenie niczym nie potwierdzone) nie był to jedyny ewangelik. Może czasem parafia ewangelicka była zbyt daleko ?
Wgryzam się w temat kolonistów od miesiąca i muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawe. Widać jak podróżowali całymi rodzinami (osadami), jak powtarzają się na drodze te same nazwiska, jak żenią się między sobą a potem także zawierają małżeństwa mieszane. Fascynujące ale i niełatwe (w sensie poszukiwań).
Pozdrawiam serdecznie,
Arek
Pewnie w wielu przypadkach tak było ale (choć ekspertem nie jestem) to chyba raczej zwyczaj lub niepisana umowa między małżonkami. Z moich poszukiwań na razie wychodzi, że to zależy od małżonków oraz od istnienia lokalnej ewangelickiej parafii. Choć nie ukrywam, że bym chciał by jakieś reguły obowiązywały, bo poszukiwania kosztowałyby mnie mniej czasu
Na przykład to co opisywałem w wątku http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... wiak.phtml
Ostatecznie znalazłem akt ślubu Jana Szuberta i Józefy Stawiak - Pabianice ewangelickie (1894). Dzieci ich (wszystkie) chrzczone w parafiach katolickich ( a przynajmniej pierwsza trójka mogła być chrzczona w pabianickiej parafii ewangelickiej), reszta w Kamieńsku a w okolicy były parafie (filiały) ewangelickie. Więc nawet nie myślałem, że Jan był ewangelikiem. Okazuje się, że odpowiedź była na wyciągniecie ręki a ja przejrzałem ponad 30 parafii w poszukiwaniu ślubu, że o kwerendzie w AP Piotrków nie wspomnę.
I drugi przykład z 1850 - ślub w Duninowie Karol Wolert Antonina Trąbczyńska, on ewangelik, ona katoliczka, wszystkie dzieci (a w każdym razie dzieci obojga płci) chrzczone w kościele katolickim. Dodam, że w akcie ślubu była wzmianka o zgodzie konsystorza na zawarcie małżeństwa mieszanego. Sądząc po nazwiskach urodzonych w tym czasie w Duninowie (ale to tylko podejrzenie niczym nie potwierdzone) nie był to jedyny ewangelik. Może czasem parafia ewangelicka była zbyt daleko ?
Wgryzam się w temat kolonistów od miesiąca i muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawe. Widać jak podróżowali całymi rodzinami (osadami), jak powtarzają się na drodze te same nazwiska, jak żenią się między sobą a potem także zawierają małżeństwa mieszane. Fascynujące ale i niełatwe (w sensie poszukiwań).
Pozdrawiam serdecznie,
Arek
-
Rebell_Cieniewska_Grażyna

- Posty: 588
- Rejestracja: pt 18 sie 2006, 20:18
- Lokalizacja: Elbląg
Wiele wyjaśnień można znaleźć w książeczce Andrzeja Tokarczyka Ewangelicy polscy - o rozległości parafii, trudnościach z przyjazdami duchownych, brakiem kościołów i kaplic oraz pieniędzy na ich utrzymanie.
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
-
Inkwizytor

- Posty: 114
- Rejestracja: pn 16 sie 2010, 19:42
- Lokalizacja: Poznań
Re: Czy Elżbieta była wcześniej Beatą? Ewangelicki Ozorków
Przeglądam w Archiwum Poznańskim metryki ze Stawiszyna z lat 1810-28 i religie są tam wymieszane kompletnie mimo,że metryki opisane są jako rzymskokatolickie. Księgi metrykalne z wczesnych lat XIXw obejmują ewangelików, katolików i Żydów. Sporo kolonistów.Ania_Witkowska pisze:Witam serdecznie i bardzo proszę o pomoc
....
Dodam jeszcze, że sięgnęłam do miejsca urodzenia Beaty, mając nadzieję, że tam może coś więcej odkryję. Niestety, raczej nie mam szans: ewangelickie księgi narodzin ze Stawiszyna - z tego okresu - nie istnieją.
Stanowczo brakuje mi wiedzy o łódzkich realiach... Czy ktoś bardziej obeznany w genealogicznych meandrach ewangelicko-katolickich mógłby pochylić się nad moją biedą?...
Serdecznie pozdrawiam,
Ania Witkowska
Pozdrawiam.
Bartosz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
3716?
klasyka
nieprawidłowy opis zasobu cywilne USC 1808-1825 jako parafia, w tym wypadku "nie ratowano się" (jak w wielu innych przypadkach) uwagą "zawierają różne wyznania"
klasyka
nieprawidłowy opis zasobu cywilne USC 1808-1825 jako parafia, w tym wypadku "nie ratowano się" (jak w wielu innych przypadkach) uwagą "zawierają różne wyznania"
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Inkwizytor

- Posty: 114
- Rejestracja: pn 16 sie 2010, 19:42
- Lokalizacja: Poznań
-
Arek_Bereza

- Posty: 5891
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
to potwierdza wielce problematyczne nazewnictwo zastosowane w 3716 i wielu innych
akta religijne istniejące "obok" cywilnych (nie będące drugim równoważnym egzemplarzem, a innym dokumentem co do formy i treści) chyba stawiają kropkę nad "i"?:) Podobnie gdy znajdziesz rzymskokatolickie kościelne zapisy dotyczące np chrztów, inne formie, treści niż USC cywilne - będzie to świadczyło o równoległej, niezwiązanej ze sobą rejestracji - inaczej niż po 1825, a podobnie jak po 1945.
akta religijne istniejące "obok" cywilnych (nie będące drugim równoważnym egzemplarzem, a innym dokumentem co do formy i treści) chyba stawiają kropkę nad "i"?:) Podobnie gdy znajdziesz rzymskokatolickie kościelne zapisy dotyczące np chrztów, inne formie, treści niż USC cywilne - będzie to świadczyło o równoległej, niezwiązanej ze sobą rejestracji - inaczej niż po 1825, a podobnie jak po 1945.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- piotr_nojszewski

- Posty: 1668
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Prawo o małżeństwie z roku 1836 paragraf 195 + 198 + 200p2.Arek_Bereza pisze:Piotrze,
Pewnie w wielu przypadkach tak było ale (choć ekspertem nie jestem) to chyba raczej zwyczaj lub niepisana umowa między małżonkami. Z moich poszukiwań na razie wychodzi, że to zależy od małżonków oraz od istnienia lokalnej ewangelickiej parafii. Choć nie ukrywam, że bym chciał by jakieś reguły obowiązywały, bo poszukiwania kosztowałyby mnie mniej czasu
Stanowi: w małżeństwach mieszanych synowie wg ojców, córki wg matek.
W przypadku małżeństwa z choć jedną osobą wyznania Grecko-Rosyjskiego wszystkie dzieci powinny być wychowane w prawosławiu.
Poszukam, czy wczesniej cos było.
Ostatnio zmieniony pn 02 maja 2016, 15:05 przez piotr_nojszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
Arek_Bereza

- Posty: 5891
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
-
Ania_Witkowska

- Posty: 39
- Rejestracja: czw 18 wrz 2014, 14:59
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czy Elżbieta była wcześniej Beatą? Ewangelicki Ozorków
Bartoszu, bardzo dziękuję za wskazówkęInkwizytor pisze:Przeglądam w Archiwum Poznańskim metryki ze Stawiszyna z lat 1810-28 i religie są tam wymieszane kompletnie mimo,że metryki opisane są jako rzymskokatolickie. Księgi metrykalne z wczesnych lat XIXw obejmują ewangelików, katolików i Żydów. Sporo kolonistów.Ania_Witkowska pisze:Witam serdecznie i bardzo proszę o pomoc
....
Dodam jeszcze, że sięgnęłam do miejsca urodzenia Beaty, mając nadzieję, że tam może coś więcej odkryję. Niestety, raczej nie mam szans: ewangelickie księgi narodzin ze Stawiszyna - z tego okresu - nie istnieją.
Stanowczo brakuje mi wiedzy o łódzkich realiach... Czy ktoś bardziej obeznany w genealogicznych meandrach ewangelicko-katolickich mógłby pochylić się nad moją biedą?...
Serdecznie pozdrawiam,
Ania Witkowska
Pozdrawiam.
Bartosz
AP Poznań odsyła do SZWA - rozumiem, że tylko tam są (jeśli są) zdjęcia aktów z tego archiwum. Ale zapytam jeszcze - rozpieszczona mazowiecko-łódzką geneteką - może Wielkopolska też ma jakieś swoje miejsce, w którym Dobre Ludki zamieszczają jakieś indeksy, niezależnie od SZWA?...
Wielkopolska... hm... a mnie Łódź przestraszyła...
Pozdrawiam serdecznie,
Ania
-
Arek_Bereza

- Posty: 5891
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Re: Czy Elżbieta była wcześniej Beatą? Ewangelicki Ozorków
Są: Basia famula, Projekt Poznań
Pozdrawiam,
Arek
Pozdrawiam,
Arek
-
Ania_Witkowska

- Posty: 39
- Rejestracja: czw 18 wrz 2014, 14:59
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czy Elżbieta była wcześniej Beatą? Ewangelicki Ozorków
O! No tak! Przecież Gniazdo! Dziękuję, Arku, całkiem mnie zaćmiło... A Gniazdo przepraszam 
-
Inkwizytor

- Posty: 114
- Rejestracja: pn 16 sie 2010, 19:42
- Lokalizacja: Poznań
Re: Czy Elżbieta była wcześniej Beatą? Ewangelicki Ozorków
Jeszcze jako komentarz do ewangelików w katolickich metrykach z początku XIX w.
Informacja zawarta w Stawiszyńskich metrykach w Archiwum w Kaliszu (1874-1914)
http://szukajwarchiwach.pl/11/753/0#tabZespol
"....W Księstwie Warszawskim obowiązywały przepisy świeckiego Kodeksu Napoleona, wprowadzone w życie z dniem 1 V 1808 r., ujednolicające treść aktów i wprowadzające pojęcie aktu stanu cywilnego. Z braku wykształconych osób zadanie sporządzania aktów cywil-nych powierzono duchownym. Mieli oni najpierw spisać akt cywilny, a następnie dokonywać obrządku religijnego. Z powodu sprzeczności między prawem wyznaniowym a świeckim, prawo udzielania ślubów cywilnych i rozwodów przyznano prezydentom i burmistrzom.
Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego z 1825 r. wprowadził zasadnicze zmiany łącząc ak-ta stanu cywilnego z metrykami kościelnymi. Księża najpierw mieli spełnić obrządek religij-ny, a następnie spisywać akt cywilny. Funkcję urzędnika stanu cywilnego powierzono du-chownym, w przypadku wyznań niechrześcijańskich burmistrzom lub zastępującym ich urzędnikom. Oryginał księgi (tzw. unikat) miał być przechowywany we właściwym urzędzie (parafii), a duplikat w miejscowym sądzie pokoju. Różniły się one między sobą układem tre-ści. Oryginały były sporządzane oddzielnie dla urodzeń, małżeństw i zgonów, a akta wpisy-wano w nich tak długo, aż zapisano całą księgę. Z kolei duplikat był wewnętrznie podzielony na trzy części: urodzenia, małżeństwa i zgony, obejmując tylko jeden rok.
Nadzór nad księgami sprawował zarówno dziekan danego dekanatu, jak i władze sądowe. Zapisy prowadzono w języku polskim, a od 1 stycznia 1868 r. do czasu ustąpienia Rosjan z Królestwa Polskiego w okresie I wojny światowej, w języku rosyjskim.
Wspominana wielość przepisów trwała przez cały okres międzywojenny. Na ziemiach byłego zaboru rosyjskiego rejestracja wyznaniowa trwała aż do 1 I 1946 r. (z przerwą na okres okupacji hitlerowskiej), kiedy wprowadzono w całej Polsce świecką rejestrację aktów stanu cywilnego. W tym celu utworzono nowe organy administracji państwowej – urzędy stanu cywilnego, które przejęły duplikaty ksiąg metrykalnych"
Pozdrawiam
Bartosz
Informacja zawarta w Stawiszyńskich metrykach w Archiwum w Kaliszu (1874-1914)
http://szukajwarchiwach.pl/11/753/0#tabZespol
"....W Księstwie Warszawskim obowiązywały przepisy świeckiego Kodeksu Napoleona, wprowadzone w życie z dniem 1 V 1808 r., ujednolicające treść aktów i wprowadzające pojęcie aktu stanu cywilnego. Z braku wykształconych osób zadanie sporządzania aktów cywil-nych powierzono duchownym. Mieli oni najpierw spisać akt cywilny, a następnie dokonywać obrządku religijnego. Z powodu sprzeczności między prawem wyznaniowym a świeckim, prawo udzielania ślubów cywilnych i rozwodów przyznano prezydentom i burmistrzom.
Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego z 1825 r. wprowadził zasadnicze zmiany łącząc ak-ta stanu cywilnego z metrykami kościelnymi. Księża najpierw mieli spełnić obrządek religij-ny, a następnie spisywać akt cywilny. Funkcję urzędnika stanu cywilnego powierzono du-chownym, w przypadku wyznań niechrześcijańskich burmistrzom lub zastępującym ich urzędnikom. Oryginał księgi (tzw. unikat) miał być przechowywany we właściwym urzędzie (parafii), a duplikat w miejscowym sądzie pokoju. Różniły się one między sobą układem tre-ści. Oryginały były sporządzane oddzielnie dla urodzeń, małżeństw i zgonów, a akta wpisy-wano w nich tak długo, aż zapisano całą księgę. Z kolei duplikat był wewnętrznie podzielony na trzy części: urodzenia, małżeństwa i zgony, obejmując tylko jeden rok.
Nadzór nad księgami sprawował zarówno dziekan danego dekanatu, jak i władze sądowe. Zapisy prowadzono w języku polskim, a od 1 stycznia 1868 r. do czasu ustąpienia Rosjan z Królestwa Polskiego w okresie I wojny światowej, w języku rosyjskim.
Wspominana wielość przepisów trwała przez cały okres międzywojenny. Na ziemiach byłego zaboru rosyjskiego rejestracja wyznaniowa trwała aż do 1 I 1946 r. (z przerwą na okres okupacji hitlerowskiej), kiedy wprowadzono w całej Polsce świecką rejestrację aktów stanu cywilnego. W tym celu utworzono nowe organy administracji państwowej – urzędy stanu cywilnego, które przejęły duplikaty ksiąg metrykalnych"
Pozdrawiam
Bartosz
Poszukuję :
Bartłomiej Czech ur ok 1805 roku, ekonom, zarządca majątków - akt zgonu; Antonina Czech z domu Krupska, żona Bartłomieja - akt zgonu; ostatnie znane miejsce zamieszkania obu ok 1872 roku - Kotliny par. Kurowice (łódzkie)
Bartłomiej Czech ur ok 1805 roku, ekonom, zarządca majątków - akt zgonu; Antonina Czech z domu Krupska, żona Bartłomieja - akt zgonu; ostatnie znane miejsce zamieszkania obu ok 1872 roku - Kotliny par. Kurowice (łódzkie)