Dokument potwierdzający stopień pokrewieństwa
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Re: USC, jak udowodnić pokrewieństwo?
Cześć !
Jeśli wystarczy Ci kserokopia aktu zgonu to nie powinno być żadnych problemów. Ja wysyłałem maila z odpowiednimi danymi
np.pradziadka i swoimi z uzasadnieniem,że jestem potomkiem w linii prostej a ksero potrzebne jest do celów genealogicznych.
Na końcu dodawałem,że wymaganą opłatę uiszczę po otrzymaniu informacji o wysokości opłaty.
Zawsze otrzymywałem kserokopię z AP i z USC.
Pozdrawiam. T.Jerzy
Jeśli wystarczy Ci kserokopia aktu zgonu to nie powinno być żadnych problemów. Ja wysyłałem maila z odpowiednimi danymi
np.pradziadka i swoimi z uzasadnieniem,że jestem potomkiem w linii prostej a ksero potrzebne jest do celów genealogicznych.
Na końcu dodawałem,że wymaganą opłatę uiszczę po otrzymaniu informacji o wysokości opłaty.
Zawsze otrzymywałem kserokopię z AP i z USC.
Pozdrawiam. T.Jerzy
-
Piotr_Juszczyk

- Posty: 684
- Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07
Re: USC, jak udowodnić pokrewieństwo?
Zazwyczaj dla urzędu w pełni wystarczające jest:
- Twoje pisemne oświadczenie w jakimś wniosku (np. o odpis) o pokrewieństwie (tam chyba nawet jest miejsce żeby napisać kim jest osoba o której dane wnioskujesz dla Ciebie.
- dowód że Ty to Ty.
Z punktu widzenia urzędnika, jeśli kłamiesz o swoim pokrewieństwie to jest to już Twój problem nie jego.
Przy czym w wielu sytuacjach nie trzeba nawet tego co wyżej napisałem bo każdy sobie życie woli upraszczać.
Urząd ma wydać zgodnie z przepisami odpisy osobie odpowiednio spokrewnionej. A nie weryfikować pokrewieństwo.
Nigdzie ustawa nie narzuca że musisz to pokrewieństwo udowodniać.
Natomiast z punktu widzenia spraw administracyjnych musisz udowodnić że Ty to Ty, i do tego właśnie służy epuap, albo dowód osobisty.
- Twoje pisemne oświadczenie w jakimś wniosku (np. o odpis) o pokrewieństwie (tam chyba nawet jest miejsce żeby napisać kim jest osoba o której dane wnioskujesz dla Ciebie.
- dowód że Ty to Ty.
Z punktu widzenia urzędnika, jeśli kłamiesz o swoim pokrewieństwie to jest to już Twój problem nie jego.
Przy czym w wielu sytuacjach nie trzeba nawet tego co wyżej napisałem bo każdy sobie życie woli upraszczać.
Urząd ma wydać zgodnie z przepisami odpisy osobie odpowiednio spokrewnionej. A nie weryfikować pokrewieństwo.
Nigdzie ustawa nie narzuca że musisz to pokrewieństwo udowodniać.
Natomiast z punktu widzenia spraw administracyjnych musisz udowodnić że Ty to Ty, i do tego właśnie służy epuap, albo dowód osobisty.
To chyba wszystko zależy od urzędu. Ja parę dni temu chciałam zrobić w USC w Nysie zdjęcie aktu zgonu mojego pradziadka. Liczyłam, że wystarczy jak złożę oświadczenie
o pokrewieństwie, tym bardziej, że noszę to samo nazwisko co pradziadek. Niestety odprawiono mnie z kwitkiem. Urzędniczka sama stwierdziła, że to absurd, ale takie są przepisy. Poradziła, żebym udała się do parafii, bo tak będzie szybciej i łatwiej.
Myślę, że najlepiej zadzwonić do konkretnego urzędu i zapytać czy wystarczy oświadczenie, czy jednak wymagają dokumentów potwierdzających pokrewieństwo.
o pokrewieństwie, tym bardziej, że noszę to samo nazwisko co pradziadek. Niestety odprawiono mnie z kwitkiem. Urzędniczka sama stwierdziła, że to absurd, ale takie są przepisy. Poradziła, żebym udała się do parafii, bo tak będzie szybciej i łatwiej.
Myślę, że najlepiej zadzwonić do konkretnego urzędu i zapytać czy wystarczy oświadczenie, czy jednak wymagają dokumentów potwierdzających pokrewieństwo.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
a urzędniczka przez przypadek nie stwierdziła, że przepisy kpa wyraźnie mówią, że urząd dnie może żądać informacji, które posiada? (to apropos pokrewieństwa i bycia zstępnym) - oczywiście w przypadku gdy w USC sa ASC pełnej linii od Twojego dziadka do Ciebie włącznie - a pewnie tak jest
"przepisy mówią" jak poda konretnie jakie i co...
"do parafii" - czyste zwalactwo i "ja bym chciała ale nie mogę"
a może jednak "nie do końca wiem czy mogę, czy muszę a nie chcę mi się czasem dowiedzieć"
moim zdaniem - zawsze na piśmie odmowę
PS z którego roku akt zgonu?
"przepisy mówią" jak poda konretnie jakie i co...
"do parafii" - czyste zwalactwo i "ja bym chciała ale nie mogę"
a może jednak "nie do końca wiem czy mogę, czy muszę a nie chcę mi się czasem dowiedzieć"
moim zdaniem - zawsze na piśmie odmowę
PS z którego roku akt zgonu?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Bogdaszewski_Marek

- Posty: 225
- Rejestracja: ndz 06 wrz 2009, 21:12
- Lokalizacja: Baranowo k/Mrągowa
moje doświadczenia są generalnie pozytywne z wyjątkiem wspomnianego USC w Poznaniu, z którego odprawili mnie z kwitkiem dodając "bardzo uczone" uzasadnienie. Żeby było śmieszniej jak później ustaliłem w tym urzędzie wcale nie było poszukiwanego aktu bo zmarła (żona brata mojego pradziadka) wcale nie w Poznaniu a w Ostrowie Wlkp. W tym ostatnim urzędzie załatwili sprawę jak należy i bez zbędnych "sęków"
Na dodatek w leżącym tuz pod Poznaniem Luboniu wydano mi nie tylko poszukiwany akt ale jeszcze kierowniczka sama zaproponowała że może mi skopiować wszystkie dokumenty dotyczące Bogdaszewskich jakie ma w swoich archiwach czyli z ostatnich 100 lat.
Odległość z Poznania do Lubonia prawie żadna a dwa zupełnie różne światy.
czyli - trzeba próbować
pozdrawiam
Marek
Na dodatek w leżącym tuz pod Poznaniem Luboniu wydano mi nie tylko poszukiwany akt ale jeszcze kierowniczka sama zaproponowała że może mi skopiować wszystkie dokumenty dotyczące Bogdaszewskich jakie ma w swoich archiwach czyli z ostatnich 100 lat.
Odległość z Poznania do Lubonia prawie żadna a dwa zupełnie różne światy.
czyli - trzeba próbować
pozdrawiam
Marek
-
poszukiwaczMajka

- Posty: 96
- Rejestracja: czw 22 mar 2018, 10:22
Chcemy wyciągnąć koperty dowodowe dziadków od strony ojca. Każą nam przedstawić dokumenty potwierdzające stopień pokrewieństwa. I tu jest problem...
Matka zerwałą kontakt z ojcem lata temu. Ślubu też nie mieli. Prawdopodobnie jeszcze żyje.
Czyi:
1) nie spytamy go o dokumenty, chociazby o dowod (nie ma opcji nawiazania kontaktu)
2) nie wezmiemy od mamy żadnych dokumentów na których by był wymieniony z danymi rodziców (bo slubu nie mają)
3) nie wydadzą nam jego koperty dowodowej bo zyje jeszcze...? <dobrze myślę?>
Czy mamy jakiś inny sposob na udowodnienie pokrewienstwa?
Matka zerwałą kontakt z ojcem lata temu. Ślubu też nie mieli. Prawdopodobnie jeszcze żyje.
Czyi:
1) nie spytamy go o dokumenty, chociazby o dowod (nie ma opcji nawiazania kontaktu)
2) nie wezmiemy od mamy żadnych dokumentów na których by był wymieniony z danymi rodziców (bo slubu nie mają)
3) nie wydadzą nam jego koperty dowodowej bo zyje jeszcze...? <dobrze myślę?>
Czy mamy jakiś inny sposob na udowodnienie pokrewienstwa?
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
To zależy czy jest ojcem - w rozumieniu KRiO, kpa, Prawa o ASC, nie tradycji czy biologii.
Istotne nie dlatego "bo jeszcze żyje" (przy tym założeniu w ogóle nie ma znaczenia czy jesteś krewną), a w ogóle.
"Czy mamy jakiś inny sposob na udowodnienie pokrewienstwa?"
inny niż...? co bazowo jest dowodem? I dlaczego niewystarczającym do tego celu (a do innych owszem -wystarczał)
Istotne nie dlatego "bo jeszcze żyje" (przy tym założeniu w ogóle nie ma znaczenia czy jesteś krewną), a w ogóle.
"Czy mamy jakiś inny sposob na udowodnienie pokrewienstwa?"
inny niż...? co bazowo jest dowodem? I dlaczego niewystarczającym do tego celu (a do innych owszem -wystarczał)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
poszukiwaczMajka

- Posty: 96
- Rejestracja: czw 22 mar 2018, 10:22
Prawnie - jest ojcem. Jesteśmy w stanie udowodnić to na bazie naszych dowodów osobistych, aktów urodzenia itd.
Potrzebujemy tylko jakoś udowodnić urzędowi że Iksińscy to jego rodzice (bo o akta dziadków urząd prosimy, nie jego). A bez jego dokumentu nie wiemy jak to zrobic...
Inny sposób niż wymienione powyżej, które się nie sprawdzą (czyli nie poprosimy go o dokument który by wykazywał że jest synem dziadków, nie poprosimy o taki dokument mamy - bo nie ma, urząd nam jego dokumentów też nie wyda (??))
Potrzebujemy tylko jakoś udowodnić urzędowi że Iksińscy to jego rodzice (bo o akta dziadków urząd prosimy, nie jego). A bez jego dokumentu nie wiemy jak to zrobic...
Inny sposób niż wymienione powyżej, które się nie sprawdzą (czyli nie poprosimy go o dokument który by wykazywał że jest synem dziadków, nie poprosimy o taki dokument mamy - bo nie ma, urząd nam jego dokumentów też nie wyda (??))
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Jeśli Twoje dane w systemie rejestrów państwowych dot. ojca są zgodne z aktem urodzenia (3 minuty by sprawdzić co zawieraj "pesel") i wykazują osobę (czyli żyjącego) zarejestrowaną w 'peselu" - jest to wystarczające do udokumentowania prawa do wiedzy o jego przodkach czyli wstępnych.
W przypadku instytucji niemających dostępu (urzędy samorządowe mają, ale np APy nie) można myśleć o pośrednich.
Decyzja o nieudostępnieniu musi mieć formę urzędową - do zaskarżenia.
Może jednak warto zorientować się czy żyje? A ściślej: czy zgon jest odnotowany (nie każdy faktycznie zmarły jest zmarły dla urzędu)
W przypadku instytucji niemających dostępu (urzędy samorządowe mają, ale np APy nie) można myśleć o pośrednich.
Decyzja o nieudostępnieniu musi mieć formę urzędową - do zaskarżenia.
Może jednak warto zorientować się czy żyje? A ściślej: czy zgon jest odnotowany (nie każdy faktycznie zmarły jest zmarły dla urzędu)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
poszukiwaczMajka

- Posty: 96
- Rejestracja: czw 22 mar 2018, 10:22
Przepraszam, nie rozumiem w pełni
Czyim aktem urodzenia? Moim? Zakładam że są zgodne. Jak mogę to w praktyce sprawdzić?
Jeśli to będzie zgodne, to już wszystko ok? <Mam napisać urzędowi "To skan mojego dowodu. Moje dane w systemie rejestrów państwowych dot. ojca są zgodne z moim aktem urodzenia. Proszę spojrzeć na dokumenty ojca i niech to będzie wystarczające do udostępniania informacji o dziadkach"?

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Jeśli Twoje dane w systemie rejestrów państwowych dot. ojca są zgodne z aktem urodzenia (3 minuty by sprawdzić co zawieraj "pesel")
Czyim aktem urodzenia? Moim? Zakładam że są zgodne. Jak mogę to w praktyce sprawdzić?
Jeśli to będzie zgodne, to już wszystko ok? <Mam napisać urzędowi "To skan mojego dowodu. Moje dane w systemie rejestrów państwowych dot. ojca są zgodne z moim aktem urodzenia. Proszę spojrzeć na dokumenty ojca i niech to będzie wystarczające do udostępniania informacji o dziadkach"?
Jak mogę tego dokonać? Na ponowne nawiązanie kontaktu nie ma szansy (ani zgody reszty rodziny), na detektywa nie staćSroczyński_Włodzimierz pisze: Może jednak warto zorientować się czy żyje? A ściślej: czy zgon jest odnotowany (nie każdy faktycznie zmarły jest zmarły dla urzędu)
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
ja też nie rozumiem:(
czytałaś prawo o ASC? art.45?
masz decyzję o niewydaniu Ci odpisu np aktu urodzenia (lub zgonu) figurującego w Twoim AU jako ojciec?
czytałaś prawo o ASC? art.45?
masz decyzję o niewydaniu Ci odpisu np aktu urodzenia (lub zgonu) figurującego w Twoim AU jako ojciec?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz