Gajowy - najniebezpieczniejszy zawód II Rzeczpospolitej

w tym bazy PTG : Geneteka, Metryki .. Nasze bazy, Wyszukiwarki na Genealodzy.pl oraz szukaj w Postach i Tematach.. na Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

JarekK

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 504
Rejestracja: wt 08 lis 2011, 12:24

Gajowy - najniebezpieczniejszy zawód II Rzeczpospolitej

Post autor: JarekK »

Pozdrawiam
Jarek
Awatar użytkownika
MonikaNJ

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1584
Rejestracja: ndz 03 lut 2013, 18:57

Gajowy - najniebezpieczniejszy zawód II Rzeczpospolitej

Post autor: MonikaNJ »

Dzięki Jarek,
przeczytałam z zainteresowaniem. Jakieś historie krążyły w rodzinie o niebezpieczeństwach ale myślałam , że są przesadzone- nie miałam pojęcia ,że mój prapradziad i jego brat mieli tak nerwowe życie.
pozdrawiam monika
pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
Awatar użytkownika
anowi1958

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 320
Rejestracja: wt 21 kwie 2009, 17:20

Gajowy - najniebezpieczniejszy zawód II Rzeczpospolitej

Post autor: anowi1958 »

Bardzo ciekawy artykuł, mój 3xpradziadek też był gajowym, ale wcześniej, jeszcze w XIX wieku. Pozdrawiam

Iwona
Warakomski

Sympatyk
Posty: 928
Rejestracja: śr 29 lut 2012, 16:28

Post autor: Warakomski »

Leśnicy byli ciągle „na wojnie”. W dziewiętnastowiecznych powstaniach to oni stanowili znaczącą część powstańczych oddziałów. Przed wojną leśnicy byli funkcjonariuszami mundurowymi, mieli obowiązek współpracy ze Strażą Graniczną, KOP-em, Policją Państwową, wojskiem w tym wywiadem i kontrwywiadem. W latach 30-tych powstała paramilitarna organizacja Przysposobienie Wojskowe Leśników. Również wydany w 1937 r.
„Przewodnik gajowego” instruował jak przygotować i wykorzystać las, aby utrudnić działania nieprzyjaciela. Według tych zaleceń leśnicy w sierpniu 1939 r budowali zawały i inne przeszkody na prowadzących przez lasy drogach.

Od str. 525
http://www.wbc.poznan.pl/Content/119556/index.djvu
Krzysztof
Grzanecki_Wojciech

Sympatyk
Ekspert
Posty: 16
Rejestracja: sob 25 lut 2012, 12:57

Post autor: Grzanecki_Wojciech »

W maju przyszłego roku minie 150 rocznica urodzin i 90 tragicznej śmierci pradziadka mojej żony gajowego Jana Wawruszaka. Zginął zamordowany przez złodziei drewna niedaleko wsi Jaski, w lesie należącym do majątku w Białce koło Radzynia Podlaskiego. Dla upamiętnienia tej tragedii w miejscu zbrodni postawiono krzyż, który w latach 90 ubiegłego wieku zmurszał i obecnie nie istnieje. Dzięki pomocy panów Krzysztofa Sochala i Krystiana Mroczka leśników z Leśnictwa Główne udało nam się odnaleźć to miejsce. W przyszłoroczną rocznicę planujemy postawieni nowego krzyża poświęconego pamięci Jana. Ma to szczególne znaczenie dla mojej teściowej, jego wnuczki, urodzonej już po jego tragicznej śmierci.

Wojtek Grzanecki
Pięknoręki

Sympatyk
Posty: 14
Rejestracja: sob 28 sie 2010, 23:35

Post autor: Pięknoręki »

A'propose tematu, czy orientują się Państwo może, gdzie mógłbym szukać archiwum służby leśnej sprzed 1939 roku? Mój pradziad był leśniczym w nadleśnictwie Święciany, chętnie dowiedziałbym się, gdzie można szukać dokumentów z tego okresu.

Pozdrawiam,
Adam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne”