Nazwy chorób w metrykach
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Nazwy chorób w metrykach
Dzień dobry
przepraszam za (być może) nie zbyt dobry mój język Polski.
Mam pytanie na temat tekstów medicynskich w metrykach. Na przykład – zmarła osoba NN mająca 55 lat z epylepsii, czyli osoba MM "z kołtunu" lub "z glistów".
Czy istnieje jakaś literatura po polsku/rosyjsku gdzie mógłbym przetłumaczyć nazwy chorób 19 wieku do nazw współczesnych?
przepraszam za (być może) nie zbyt dobry mój język Polski.
Mam pytanie na temat tekstów medicynskich w metrykach. Na przykład – zmarła osoba NN mająca 55 lat z epylepsii, czyli osoba MM "z kołtunu" lub "z glistów".
Czy istnieje jakaś literatura po polsku/rosyjsku gdzie mógłbym przetłumaczyć nazwy chorób 19 wieku do nazw współczesnych?
-
Gawroński_Zbigniew

- Posty: 2694
- Rejestracja: wt 16 cze 2015, 13:29
Niestety nie ma takiej literatury. Są jedynie szkice, chyba wszystkie na tym forum i na podobnych forach genealogicznych.
Ad rem:
Epilepsja to współczesna epilepsja, ale jaka? Nikt nie odpowie na to pytanie. Opisywano wtedy jedynie objawy a nie nazwę samej choroby.
Kołtun to choroba leżąca, każda, która z powodu tego, że chory nie chodził doprowadzała do odleżyn i śmierci z powodu zakażeń różnego pochodzenia. Zatem na kołtuna mogła umrzeć staruszka ze złamanym biodrem, ale również ktoś po jakimś paraliżu, wylewie, jakiejkolwiek chorobie obłożnej, również osoba młoda np po pobiciu, czy obiciu przez na jakiejś burdzie wioskowej czy ulicznej. {Tzw "kołtun" jako zlep włosów na głowie to coś zupełnie innego}
Glisty to różnego rodzaju robaczyce. Najczęściej koszmar 19 wieku - motylice i włośniki którymi zarażano się od chorych krów i upolowanych dzikich zwierząt. Choroba miała różne nazwy w zależności, czy umiejscawiała się w płucach czy w wątrobie czy w mięśniach, zawsze po pewnym czasie doprowadzając do wyniszczenia i śmierci. Poza motylicami to również "klasyczne" tasiemce, glisty i włośniki. Przy czym na tasiemce i glisty medycyna ludowa miała bardzo skuteczne lekarstwa z różnych ziół i na tasiemca raczej nikt nie umierał.
Proszę poprzeglądać dział na tutejszym forum http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-6565.phtml
Proszę również zajrzeć do słowniczków tutaj umieszczonych z chorobami
http://genealodzy.pl/index.php?name=Web ... req=search
Słowniczki te mają jednak tylko orientacyjny charakter.
Pozdrawiam pięknie.
Ad rem:
Epilepsja to współczesna epilepsja, ale jaka? Nikt nie odpowie na to pytanie. Opisywano wtedy jedynie objawy a nie nazwę samej choroby.
Kołtun to choroba leżąca, każda, która z powodu tego, że chory nie chodził doprowadzała do odleżyn i śmierci z powodu zakażeń różnego pochodzenia. Zatem na kołtuna mogła umrzeć staruszka ze złamanym biodrem, ale również ktoś po jakimś paraliżu, wylewie, jakiejkolwiek chorobie obłożnej, również osoba młoda np po pobiciu, czy obiciu przez na jakiejś burdzie wioskowej czy ulicznej. {Tzw "kołtun" jako zlep włosów na głowie to coś zupełnie innego}
Glisty to różnego rodzaju robaczyce. Najczęściej koszmar 19 wieku - motylice i włośniki którymi zarażano się od chorych krów i upolowanych dzikich zwierząt. Choroba miała różne nazwy w zależności, czy umiejscawiała się w płucach czy w wątrobie czy w mięśniach, zawsze po pewnym czasie doprowadzając do wyniszczenia i śmierci. Poza motylicami to również "klasyczne" tasiemce, glisty i włośniki. Przy czym na tasiemce i glisty medycyna ludowa miała bardzo skuteczne lekarstwa z różnych ziół i na tasiemca raczej nikt nie umierał.
Proszę poprzeglądać dział na tutejszym forum http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-6565.phtml
Proszę również zajrzeć do słowniczków tutaj umieszczonych z chorobami
http://genealodzy.pl/index.php?name=Web ... req=search
Słowniczki te mają jednak tylko orientacyjny charakter.
Pozdrawiam pięknie.
Zbigniew
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Witam,
na pewno warto zajrzeć do artykułów Małgosi Nowaczyk:
http://www.genpol.com/module-subjects-l ... id-13.html
Pozdrawiam
Aneta
na pewno warto zajrzeć do artykułów Małgosi Nowaczyk:
http://www.genpol.com/module-subjects-l ... id-13.html
Pozdrawiam
Aneta
Tutaj kilka żródeł odnośnie chorób naszych przodków
http://www.wtg-gniazdo.org/forum/viewto ... =2&t=12066
Pozdrawiam,
Mirka
http://www.wtg-gniazdo.org/forum/viewto ... =2&t=12066
Pozdrawiam,
Mirka
A co może znaczyć w rubryce przyczyna śmierci napisane po łacinie coś takiego, rozumiem, że to może być coś w rodzaju choroby i podejrzewam nieznaną przez tę kreskę, ale są inne opcje, ktoś zasugerował "w męczarniach":
"casn.-"
Rok 1809, Galicja. Mężczyna 30-letni, bez podania numeru domu.
Link, trzeci wpis od góry:
http://pu.i.wp.pl/bloog/93646439/470465 ... 3h_big.jpg
Łucja
"casn.-"
Rok 1809, Galicja. Mężczyna 30-letni, bez podania numeru domu.
Link, trzeci wpis od góry:
http://pu.i.wp.pl/bloog/93646439/470465 ... 3h_big.jpg
Łucja
Zachęcam zainteresowanych do lektury niniejszych żródeł:
„Słownik lekarski Polski- do działu chorób skórnych i wenerycznych. Ułożył Fr. Giedroyć z 1922r”
To cytat z tej książki
„Niektóre nazwy , zwłaszcza użyte przez autorów dawniejszych lub gwary zaczerpnięte nie zawsze dały się wpisać we właściwych miejscach ze względu, że Ci którzy tych nazw użyli, wiele postaci chorób, dziś rozróżnianych , łączyli w jedną albo też mieli mylne pojęcie o ich istocie: niekiedy nawet trudno dociec co mianowicie mieli na myśli”
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6045
„Uzupełnienie słownika łacińsko-polskiego wyrazów lekarskich prof. Dr. K. Skrobia i Dr. Al. Kremer wraz z przekładem polskim wielu wyrazów lekarskich , niemieckich, francuskich i angielskich” z 1876r.
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6049
Słownictwo anatomiczne Dr. Stanisław Krysiński z 1899r i 1898r
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6364 – część III
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6362 – część I
Pozdrawiam,
Mirka
„Słownik lekarski Polski- do działu chorób skórnych i wenerycznych. Ułożył Fr. Giedroyć z 1922r”
To cytat z tej książki
„Niektóre nazwy , zwłaszcza użyte przez autorów dawniejszych lub gwary zaczerpnięte nie zawsze dały się wpisać we właściwych miejscach ze względu, że Ci którzy tych nazw użyli, wiele postaci chorób, dziś rozróżnianych , łączyli w jedną albo też mieli mylne pojęcie o ich istocie: niekiedy nawet trudno dociec co mianowicie mieli na myśli”
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6045
„Uzupełnienie słownika łacińsko-polskiego wyrazów lekarskich prof. Dr. K. Skrobia i Dr. Al. Kremer wraz z przekładem polskim wielu wyrazów lekarskich , niemieckich, francuskich i angielskich” z 1876r.
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6049
Słownictwo anatomiczne Dr. Stanisław Krysiński z 1899r i 1898r
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6364 – część III
http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/doccontent?id=6362 – część I
Pozdrawiam,
Mirka
Tam w ogóle nie ma podawanych chorób w dzisiejszym rozumieniu, tylko rodzaj śmierci. Przeważnie jest tam "[morte] ordinaria", czyli 'śmiercią zwyczajną' (a więc pewnie ze starości albo na jakąś "zwykłą" chorobę). Raz jest "in puerperio", czyli 'przy porodzie'; raz jest "epidemia" (ale jaka - nie wiadomo). I raz jest "casu.", czyli "[morte] casu[ali]", tzn. 'śmiercią przygodną, przypadkową'. Jest to stwierdzenie ogólnikowe, według mnie do tej kategorii może należeć utonięcie, zaczadzenie, upadek z wysokości itp. Nie z powodu choroby, ale jakiegoś wypadku, przyczyny losowej.Łucja pisze:A co może znaczyć w rubryce przyczyna śmierci napisane po łacinie coś takiego, rozumiem, że to może być coś w rodzaju choroby i podejrzewam nieznaną przez tę kreskę, ale są inne opcje, ktoś zasugerował "w męczarniach":
"casn.-"
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Bardzo Ci dziękuję za podpowiedź! To mój 3x pradziadek, zmarł kilka dni po narodzinach syna, mojego 2x pradziadkaAndrzej75 pisze:Tam w ogóle nie ma podawanych chorób w dzisiejszym rozumieniu, tylko rodzaj śmierci. Przeważnie jest tam "[morte] ordinaria", czyli 'śmiercią zwyczajną' (a więc pewnie ze starości albo na jakąś "zwykłą" chorobę). Raz jest "in puerperio", czyli 'przy porodzie'; raz jest "epidemia" (ale jaka - nie wiadomo). I raz jest "casu.", czyli "[morte] casu[ali]", tzn. 'śmiercią przygodną, przypadkową'. Jest to stwierdzenie ogólnikowe, według mnie do tej kategorii może należeć utonięcie, zaczadzenie, upadek z wysokości itp. Nie z powodu choroby, ale jakiegoś wypadku, przyczyny losowej.Łucja pisze:A co może znaczyć w rubryce przyczyna śmierci napisane po łacinie coś takiego, rozumiem, że to może być coś w rodzaju choroby i podejrzewam nieznaną przez tę kreskę, ale są inne opcje, ktoś zasugerował "w męczarniach":
"casn.-"
Łucja