Rok 1905 metryki grekokatolików?

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

beatadaniluk

Sympatyk
Posty: 36
Rejestracja: pn 17 sie 2015, 17:21

Post autor: beatadaniluk »

Nie będzie tak prosto, ;) Jestem po rozmowach w AD Drohiczyn na temat akt metrykalnych greko-katolickich i wg. rozmówczyni żadnych na stanie nie mają, dokumenty unickie są szczątkowe i niemetrykalne. Ale może akurat rozmawiałam z jakąś małokompetentną osobą.

Cuda Panie, cuda, akta unickie z Mielnika sprzed 1810 roku, toż to skarb niebywały :) Moje unickie parafie rozciągają się po obu stronach Buga i szczęściem te na południu zachowały się chociaz od 1810, bo o tych na północy przestaję powoli marzyć.

A z nazwiskami na południowym Podlasiu to prawdziwa loteria, moi przodkowie ewoluowali od Kozioł- Badyszuk- do Hawryluk i od Szeniawski - Jakimiuk- do Hryciuk, ale to jawna samowolka plebana chotyckiego, bo ten w Chłopkowie był bardziej ułożony i nie szalał tak z przydomkami co potomek/pokolenie, raczej w mojej rodzinie Daniluków z Chłopkowa ustalił się wcześnie i trwał przez cały dostępny/spisany okres.Ale pewnie co rodzina to inny wzorzec ;)
Nie pozostaje nic innego jak zacząć badać i odkrywać wzorce dla rodziny, a tu niestety drogi Jerzy nie wystarczy tylko przejrzenie skorowidzów w poszukiwaniu interesujących nas nazwisk, bo ta różnorodność przydomków chłopskich powoduje, że konieczna jest głębsza analiza, czasem włącznie z inwentaryzacją całej wsi. Taka specyfika grekokatolicka :)

Pozostaje życzyć owocnych poszukiwań
Beata
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Najpewniej Pani z AD jest kompetentna (z pewnościa bardziej niż ja) - ksiag unickich mają niewielem tyle co w spisie mikrofilmów z AP w Białymstoku.Ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. A jeśli ma się do tego trochę szczęscia, ja widać mam bo widze szanse odnalezienia urodzin Sylwestra. Nie będe udawał że znam się na unickich źródłach bo to dla mnie temat dziewiczy.
Po dwudniowej wprawce z „uniactwa” zorientowałem się ,że jednak jakieś szczatki w AD drohickim się zachowały, dotyczy to unickich parafii po prawej stronie Bugu. A że niektóre miały swoje enklawy po lewej jak Mielnik do którego przynależały Mierzwice i Hołowczyce to w ich zakresie Chłopków się załapał. Uważniej przejrzałem spis mikrofilmów urodziny i zgony są od 1792 roku, ze slubami jest gorzej
Jak widać Jola tez może mówic o umiarkowanym farcie. Przejrzę Mierzwice i spiszę wszystkie zdarzenia jakie tam miały miejsce przez ten krótki (na mikrofilmach) czas pięciu lat, a w praktyce pewnie trochę więcej kiedy przynależały do Mielnika. Analizę patronimicznych nazwisk pozostawię zainteresowanej,
Znam ból z „nazwiskami” bo rozgryzałem od XVII wieku kwestię nazwiska Andruk (po kadzieli jestem z włościan). Poza Andruk w naturalnych odmianach Andruczyk, Jędruszko Jedruczyk, silnie i prze lata trwała alternatywa Mogilewski a epizodycznie: patronimiki Matuczyk, Janczuk, odzawodowe Ślusarz, Kowal., czy wreszcie Komorowski. (ten ostatni z pewnościa nie był z hrabiów). Zatem to żadna specyfika grekokatolicka ale dotycząca chłopów.. Ja w przypadku unitów szczęsliwie nie musiałem spisywac wszystkiego ale posuwałem się wedle mapy drogowej która są informacje kolejno znajdowanych dokumentów, stąd szło mi tak szybko.
Ale dla jasności matczyną parafię Juchnowiec kwerendowałem bez zadnych indeksów bo ich w księgach nie ma.XVII i XVIII wiek to łacina. Dopiero od mniej więcej 1870 roku zaczęto w ówczesnej diecezji wileńskiej tworzyć roczne spisy . No i oczywiście w rodzinnej kwerendzie spisywałem cała wieś . To abecadło.
Pozdrawiam .
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Zgodnie z deklaracja odwiedziłem dziś A Pw Białymstoku celem przejrzenia mikrofilmów Mielnika, Szczęście nadal mi sprzyja, zacząłem od metryk rzymskokatolickich i od raz na początku znalazłem akt chrztu Sylwestra , jak należało się spodziewać był dokładnie 31 grudnia 1799. Cofając się do tyłu na kolejny chrzest dziecka Jana i Anastazji Kasperuków natrafiłem dopiero w 1791 (córka Helena) Niepodobna aby przez dziewięć lat nie rodziły się im dzieci,.
Zabrałem się za mikrofilmy chrztów unickich, Choć pisane po polsku (uczę się metryk unickich ale widać to standard, podobnie było bowiem w przeglądanej przez mnie unickiej parafii Kożany) to jednak są mało czytelne a ja jestem już w tym wieku że potrzebuje okularów na różne okazje. Akurat stosownych do ślepienia bazgrołów nie zabrałem .
Jako że osobisty cel tj znalezienie dokumentu chrztu Sylwestra osiągnąłem nie planuje już szczególowego przegladania ksiag unickich Mielnika. Pozostawiam to ewentualnie zainteresowanym (mikrofilmy można wypożyczyc do swojego najbliższego archiwum) Jak wcześniej w tym wątku pisałem zmikrofilmowane chrzty Mielnika zaczynają się praktycznie od 1793 roku (z 1792 jest tylko jeden wpis). Na mikrofilmie z lat 1793- 1799 (tyle po tytułach przejrzałem) z lewobrzeznej strony Bugu są chrzty z głównie następujących miejscowości: Mierzwice, Serpelice i Borsuki. Hołowczyce tylko pojedyncze zaś z Klepaczewa mieszkańcy chrzcili w przewadze w mielnickim kosciele a nie cerkwi. To dla mnie teren dziewiczy stąd być może pominąłem jakieś inne mniejsze lewobrzeżne miejscowości.
I refleksja (nazwijmy to rada) generalna) szukajac unickich przodków warto przeszukiwac także (czasem są to jedyne źródła bo unickich nie ma) ksiegi rzymsko katolickie. To co sprawdzało się w moim Juchnowcu tu także w jakimś stopniu się sprawdziło.
Pozdrawiam
beatadaniluk

Sympatyk
Posty: 36
Rejestracja: pn 17 sie 2015, 17:21

Post autor: beatadaniluk »

Tak, tak, podpisuję się pod Jerzym.

Unitów należy szukać wszędzie i w kościołach rzymskich i grekokatolickich ;) A chrzciło się dzieci tam , gdzie było w danym momencie bliżej, gdzie urzędował w danym momencie jakiś pleban i , gdzie kazał chlebodawca. W jednym z majątków w okolicach Drohiczyna żona właściciela zmuszała swoich unickich poddanych do chrzczenia dzieci w parafii rzymsko-katolickiej i chwała jej za to, przynajmniej są dokumenty pisane, bo te unickie rozwiał wiatr historii.

Zazdroszczę szybkiego załatwienia sprawy.
pozdrawiam
Beata
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Uzupełniając tę radę z własnej praktyki pamiętam (niestety nie pamiętam szczególów chronologicznych ale jakoś początek XIX wieku) że kilka lat unickich chrztów zapisanych jest w w rzymskokatolickiej parafii Knyszyn, widziałem je także parafii Szudziałowo. To tylko tak z pierwszego impulsu pamięci.
A powodem chrztu Sylwestra w Mielniku było prawdopodobnie to ze Bug już zamarzł i saniami do Mielnika było dotrzeć łatwiej niż przedzierać się przez zaspy do Gnojna. A że wybrali parafię rzymskokatolicka? bo widać akurat unickiego księdza nie było.
Takich prozaicznych powodów nie można wykluczać . Przy tej wolności wyboru mnie nurtuje jedno . Gdzie ochrzczeni w kościele unici byli bierzmowani?. Dla niezorientowanych we wschodnich kościołach (także obrządku grekokatolickim) chrzest był udzielany jednocześnie z bierzmowaniem.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”