Rodzina we Francji - jak odnaleźć? cz.1
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
AlicjaSurmacka

- Posty: 1034
- Rejestracja: czw 12 lip 2007, 21:42
- Lokalizacja: Radomsko
To co wyżej opisałam dotyczy właśnie ślubu Jana Walickiego urodzonego około 1861 roku we wsi Wronowice w Wielkim Księstwie Poznańskim syna Tomasza i Franciszki z d. Guza, który poślubił w Lgocie Teofilę Żerkowską uro. w Wiewiórowie c Walentego i Anastazji z d. Gorzkowska. Dzieci tej pary rodziły się w Zdani parafii Radomsko w latach 1884 do 1895.
Oczywiście, że Jana i jego Zonę odszukałam na radomszczańskim cmentarzu w wyszukiwarce a mieszkam jak wiesz w pobliżu cmentarza.
Ale jest problem bo to najprawdopodobniej nie rodzina herbowa ; kowal, kupiec- takie zawody występują w aktach. Innnych Walickich pochowanych na radomszczańskich cmentarzach też sprawdziłam ale do niczego mnie to nie zaprowadzi dopuki nie będę znała rodziców Waleriana Walickiego. W genetece też sprawdziłam i nie znalazłam żadnego Waleriana Walickiego
urodzonego około 1825 roku.
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... icki.phtml
Pozdrawiam Ala
Oczywiście, że Jana i jego Zonę odszukałam na radomszczańskim cmentarzu w wyszukiwarce a mieszkam jak wiesz w pobliżu cmentarza.
Ale jest problem bo to najprawdopodobniej nie rodzina herbowa ; kowal, kupiec- takie zawody występują w aktach. Innnych Walickich pochowanych na radomszczańskich cmentarzach też sprawdziłam ale do niczego mnie to nie zaprowadzi dopuki nie będę znała rodziców Waleriana Walickiego. W genetece też sprawdziłam i nie znalazłam żadnego Waleriana Walickiego
urodzonego około 1825 roku.
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... icki.phtml
Pozdrawiam Ala
Podstawowym błędem np. Francuza, początkującego genealoga, który odkrył ze jego przodek pochodzi np. z Polski, jest spakowanie walizki i podroż np. do Polski w celu dalszych poszukiwań.
Problem w tym, ze Polska jest duża, a dawniej była jeszcze większa.
Początkowy genealog powinien bezwzględnie zdobyć wszelkie informacje o przodku dostępne we Francji. Niezaprzeczalnie Francuzowi jest łatwiej szukać we Francji, bo zna język i geografie. Możliwości jest dużo, np. akty urodzeń, zgonów, małżeństw, spisy cudzoziemców, naturalizacje, dokumenty ze studiów, z pracy, odznaczenia, przebieg służby wojskowej .....
Na podstawie tych dokumentów należy spróbować ustalić poprawne brzmienie nazwiska a w szczególności poprawne brzmienie miejsca urodzenia oraz jego lokalizację.
I dopiero teraz można przejść do następnego etapu czyli poszukiwań w Polsce lub na terenach które dawniej należały do Polski.
Problem w tym, ze Polska jest duża, a dawniej była jeszcze większa.
Początkowy genealog powinien bezwzględnie zdobyć wszelkie informacje o przodku dostępne we Francji. Niezaprzeczalnie Francuzowi jest łatwiej szukać we Francji, bo zna język i geografie. Możliwości jest dużo, np. akty urodzeń, zgonów, małżeństw, spisy cudzoziemców, naturalizacje, dokumenty ze studiów, z pracy, odznaczenia, przebieg służby wojskowej .....
Na podstawie tych dokumentów należy spróbować ustalić poprawne brzmienie nazwiska a w szczególności poprawne brzmienie miejsca urodzenia oraz jego lokalizację.
I dopiero teraz można przejść do następnego etapu czyli poszukiwań w Polsce lub na terenach które dawniej należały do Polski.
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
-
AlicjaSurmacka

- Posty: 1034
- Rejestracja: czw 12 lip 2007, 21:42
- Lokalizacja: Radomsko
Cyt :
Podstawowym błędem np. Francuza, początkującego genealoga, który odkrył ze jego przodek pochodzi np. z Polski, jest spakowanie walizki i podroż np. do Polski w celu dalszych poszukiwań.
Problem w tym, ze Polska jest duża, a dawniej była jeszcze większa.
Początkowy genealog powinien bezwzględnie zdobyć wszelkie informacje o przodku dostępne we Francji. Niezaprzeczalnie Francuzowi jest łatwiej szukać we Francji, bo zna język i geografie. Możliwości jest dużo, np. akty urodzeń, zgonów, małżeństw, spisy cudzoziemców, naturalizacje, dokumenty ze studiów, z pracy, odznaczenia, przebieg służby wojskowej .....
Na podstawie tych dokumentów należy spróbować ustalić poprawne brzmienie nazwiska a w szczególności poprawne brzmienie miejsca urodzenia oraz jego lokalizację.
I dopiero teraz można przejść do następnego etapu czyli poszukiwań w Polsce lub na terenach które dawniej należały do Polski.
Elu, ja też tak uważam, ale nie jestem pewna czy Oni to dobrze zrozumieli i chcę Bożenkę poprosić aby do nich napisała po francusku.
Pozdrawiam Alicja
Podstawowym błędem np. Francuza, początkującego genealoga, który odkrył ze jego przodek pochodzi np. z Polski, jest spakowanie walizki i podroż np. do Polski w celu dalszych poszukiwań.
Problem w tym, ze Polska jest duża, a dawniej była jeszcze większa.
Początkowy genealog powinien bezwzględnie zdobyć wszelkie informacje o przodku dostępne we Francji. Niezaprzeczalnie Francuzowi jest łatwiej szukać we Francji, bo zna język i geografie. Możliwości jest dużo, np. akty urodzeń, zgonów, małżeństw, spisy cudzoziemców, naturalizacje, dokumenty ze studiów, z pracy, odznaczenia, przebieg służby wojskowej .....
Na podstawie tych dokumentów należy spróbować ustalić poprawne brzmienie nazwiska a w szczególności poprawne brzmienie miejsca urodzenia oraz jego lokalizację.
I dopiero teraz można przejść do następnego etapu czyli poszukiwań w Polsce lub na terenach które dawniej należały do Polski.
Elu, ja też tak uważam, ale nie jestem pewna czy Oni to dobrze zrozumieli i chcę Bożenkę poprosić aby do nich napisała po francusku.
Pozdrawiam Alicja
Brak Czesława.marjer pisze:Dzień Dobry,
proszę o sprawdzenie w bazie:
Czesław Jeruzalski, ur 1901, Połoski par. Piszczac, syn Jana i Emilii z Lambachów
podobno w latach 20-30 wyjechał do Francji
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
-
Jakub_Rokita

- Posty: 183
- Rejestracja: wt 18 gru 2012, 16:16
- Kontakt:
Jest!gaolcia86 pisze:Witam!
Prosiłabym bardzo o sprawdzenie:
Konstanty Butryn, ur w 1891 r. w Bielinie parafia Ciechanów, syn Franciszka i Marianny z Majewskich.
W 1920 r ożenił się z Józefą Kondracką. Prawdopodobnie po tym roku Konstanty wraz z małżonką wyprowadzili się do Francji.
Pozdrawiam
Ola
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
Stefana nie ma w bazie naturalizacji (lata 1900-1960)Justa__ pisze:Witam
Poszukuję Stefana Wolickiego ur. w okolicach Wielunia(syna Wojciecha i Marianny), który prawdopodobnie przed II wojną światową wyjechał do Francji wraz z bratem Franciszkiem Wolickim. Stefan został na stałe i założył rodzinę, której nie znam, natomiast Franciszek wrócił do Polski.
Justyna
Jak już będziesz znała miejsce urodzenia, to mogę sprawdzić jeszcze raz.
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
