Wodynie parafia
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Arek_Bereza

- Posty: 5887
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Robercie,
Nie pisałem, że są w Archiwum, info dotyczyło parafii więc może jednak jest nadzieja, choć podejrzewam, że łatwo nie będzie. Mam w planie indeksację Wodyń (jak skończę Seroczyn, czyli nieprędko). Swoją drogą XVIII w. księgi z Seroczyna też mnie interesują.
A, że tak brzydko powiem - wycisnąłeś z tego co jest wszystko ? Po indeksacji Seroczyna mam takie być może oczywiste spostrzeżenie (jeśli tak, to przepraszam), że przy czytaniu akt po akcie widzi się znacznie więcej. Warto choćby przejrzeć 1810-1830 wszystkie akty rodzinne, czasem można wokół tego zbudować coś fajnego.
Guzkowie są jeszcze w Żeliszewie. Moi przodkowie z Wodyń i z Żeliszewa (ci sami) pojawiają się raz tu, raz tu więc związki miedzy parafiami były.
Pozdrawiam,
Arek
Nie pisałem, że są w Archiwum, info dotyczyło parafii więc może jednak jest nadzieja, choć podejrzewam, że łatwo nie będzie. Mam w planie indeksację Wodyń (jak skończę Seroczyn, czyli nieprędko). Swoją drogą XVIII w. księgi z Seroczyna też mnie interesują.
A, że tak brzydko powiem - wycisnąłeś z tego co jest wszystko ? Po indeksacji Seroczyna mam takie być może oczywiste spostrzeżenie (jeśli tak, to przepraszam), że przy czytaniu akt po akcie widzi się znacznie więcej. Warto choćby przejrzeć 1810-1830 wszystkie akty rodzinne, czasem można wokół tego zbudować coś fajnego.
Guzkowie są jeszcze w Żeliszewie. Moi przodkowie z Wodyń i z Żeliszewa (ci sami) pojawiają się raz tu, raz tu więc związki miedzy parafiami były.
Pozdrawiam,
Arek
Arku,
tak, ja rowniez zbieram wszystkie metryki "dookola", bo czesto w tych bocznych sa wazne informacje, ale tutaj juz doszedlem do sciany.
W Wodyniach interesuje mnie glownie Ozorow, on podlegal pod Wodynie do okolo 1830, a pozniej do Zeliszewa. Po 1830 wszyscy moi sa juz w Zeliszewie - a ten juz przerobilem.
Wiec tylko metryki przed 1810 w Wodyniach moga u mnie w tych liniach cos wniesc. Swoja droga, czy sa metryki Zeliszewa orzed 1810?
Arku, bedziesz chcial indeksowac Wodynie rowniez przed 1810?
tak, ja rowniez zbieram wszystkie metryki "dookola", bo czesto w tych bocznych sa wazne informacje, ale tutaj juz doszedlem do sciany.
W Wodyniach interesuje mnie glownie Ozorow, on podlegal pod Wodynie do okolo 1830, a pozniej do Zeliszewa. Po 1830 wszyscy moi sa juz w Zeliszewie - a ten juz przerobilem.
Wiec tylko metryki przed 1810 w Wodyniach moga u mnie w tych liniach cos wniesc. Swoja droga, czy sa metryki Zeliszewa orzed 1810?
Arku, bedziesz chcial indeksowac Wodynie rowniez przed 1810?
Pozdrawiam
Robert
Robert
-
Arek_Bereza

- Posty: 5887
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
-
AGATAzeSWIATA

- Posty: 27
- Rejestracja: sob 08 paź 2016, 17:37
Co do dostępności akt w parafiach to zależy na kogo się trafi. Jeden ksiądz bez problemu udostępnia, drugi za chiny ludowe nie dopusci a trzeciego złamiesz magicznym co łaska. Im dalej w prowincje tym droższa łaska. No coż, nie pozostaje nic tylko próbować. Wybiera się może ktorys z Panow do AP w Siedlcach? Sama mialam jechac, ale zima pokrzyzowala mi plany a że ze mnie kierowca jak z koziej d*** trampolina to wole sobie darowac:)
Agato,
z innego archiwum diecezjalnego otrzymalem metryki bezproblemowo w przeciagu kilku dni.
Coz wazne ze sa ksiegi, teraz trzeba je tylko wydobyc/zdobyc chocby szturmem
Co do AP, ja niestety nie, ale na poczatku roku powinno byc juz wszystko w szuwa - z tego co mi sie obilo, wszystko juz zostalo zeskanowane i wyslane.
z innego archiwum diecezjalnego otrzymalem metryki bezproblemowo w przeciagu kilku dni.
Coz wazne ze sa ksiegi, teraz trzeba je tylko wydobyc/zdobyc chocby szturmem
Co do AP, ja niestety nie, ale na poczatku roku powinno byc juz wszystko w szuwa - z tego co mi sie obilo, wszystko juz zostalo zeskanowane i wyslane.
Pozdrawiam
Robert
Robert
-
AGATAzeSWIATA

- Posty: 27
- Rejestracja: sob 08 paź 2016, 17:37
Ciekawa koncepcja z tym szturmem:)Litwos pisze:Agato,
z innego archiwum diecezjalnego otrzymalem metryki bezproblemowo w przeciagu kilku dni.
Coz wazne ze sa ksiegi, teraz trzeba je tylko wydobyc/zdobyc chocby szturmem
Co do AP, ja niestety nie, ale na poczatku roku powinno byc juz wszystko w szuwa - z tego co mi sie obilo, wszystko juz zostalo zeskanowane i wyslane.
a jeżeli chodzi o AP to bardzo się cieszę nawet bardziej niż bardzo. Dziękuję za informacj. Pozdrawiam
@Litwos.
Szturmem nic nie zdobędziesz.Trzeba użyć fortelu.Wszędzie pracują ludzie więc można się dogadać. W Wodyniach jest nowy proboszcz, nie wiem jak to się teraz kształtuje. Kilka lat temu, stary poroboszcz takie przyziemne sprawy scedował na inną osobę. Nie miałem nadmiernego kłopotu z uzyskaniem możliwości sfotografowania np.aktu zgonu.Był tylko jeden warunek-kontakt osobisty. Wszystko zależy od Twojej argumentacji i cierpliwości. Mnie udało się sfotografować akt urodzenia nawet w Garwolinie i nie potrzebowałem do tego niczyjej zgody.
Pozdrawiam.Jurek.
Szturmem nic nie zdobędziesz.Trzeba użyć fortelu.Wszędzie pracują ludzie więc można się dogadać. W Wodyniach jest nowy proboszcz, nie wiem jak to się teraz kształtuje. Kilka lat temu, stary poroboszcz takie przyziemne sprawy scedował na inną osobę. Nie miałem nadmiernego kłopotu z uzyskaniem możliwości sfotografowania np.aktu zgonu.Był tylko jeden warunek-kontakt osobisty. Wszystko zależy od Twojej argumentacji i cierpliwości. Mnie udało się sfotografować akt urodzenia nawet w Garwolinie i nie potrzebowałem do tego niczyjej zgody.
Pozdrawiam.Jurek.
-
Arek_Bereza

- Posty: 5887
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Czy ten Marcin to mąż Franciszki Pawelczyk ? Dzięki pracom indeksacyjnym Radka Koncy (miejmy nadzieję wkrótce w genetece) za 1810-1816 nazwiska Pawelczyk się nie pojawia UMZ (poza ową Franciszką) a nazwisko Tymiński pojawia się:
U 1810 - Franciszka, córka tej pary i Z 1810 ta właśnie Franciszka (wiek 4 m).
Czyli nie liczyłbym na zbyt wiele w Wodyniach, choć to może nie jest jakaś duża próbka reprezentacyjna. ot taka intuicja.
pozdrawiam,
Arek
U 1810 - Franciszka, córka tej pary i Z 1810 ta właśnie Franciszka (wiek 4 m).
Czyli nie liczyłbym na zbyt wiele w Wodyniach, choć to może nie jest jakaś duża próbka reprezentacyjna. ot taka intuicja.
pozdrawiam,
Arek
Mąż Franciszki, ale niestety nie znam nazwiska rodowego, więc stuprocentowego prawdopodobieństwa co do Pawelczyk nie ma. Mam akt małżeństwa jego syna Jana z 1836, na którym oboje jego rodzice już nie żyją oraz akt zgonu Marcina z 1821, w którym ma on w momencie śmierci 48 lat. Oba akty z Wodyń, dalsze dokumenty dotyczące dzieci Jana i Petroneli z Sokołowskich także z tej parafii pojawiają się regularnie (1837, 1841, 1845), stąd też moje podejrzenia, że w aktach sprzed 1810 będzie coś sensownego są dość uzasadnione.
Pozdrawiam,
Paweł Zawora
Pozdrawiam,
Paweł Zawora
-
Arek_Bereza

- Posty: 5887
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Robercie,
Od czasu narodzin mojego pierworodnego 3 miesiące temu zbliżam się głównie.... do jego łóżeczka
Jak pisałem to się prędko nie wydarzy ale też wydarzyć się nie musi, bo (to dobra wiadomość) rozpoczęła się indeksacja Wodyń na lubgens. Może zarzuć temat na tamtejszym forum. Być może coś wiedzą
Pozdrawiam,
Arek
Od czasu narodzin mojego pierworodnego 3 miesiące temu zbliżam się głównie.... do jego łóżeczka
Jak pisałem to się prędko nie wydarzy ale też wydarzyć się nie musi, bo (to dobra wiadomość) rozpoczęła się indeksacja Wodyń na lubgens. Może zarzuć temat na tamtejszym forum. Być może coś wiedzą
Pozdrawiam,
Arek