Wszystkie nazwiska w moim drzewie, może komuś pomogę?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Molenda Marianna panna i Sompolski Józef kawaler akt 18/1880
Sympolski Paweł kawaler i Góralczyk Helena panna akt 16/1933
Molenda Franciszek k i Zadzimska Marjanna p 5/1934
Molenda Franciszek wdowiec i Dobysiak Zofia p 1/1938
Molenda Jan k i Woźniak Emilia p 32/1923
Molenda Wincenty k i Grala Wiktoria p 5/1908
Sympolska Bronisława Władysława p i Łuczak Franciszek k 34/1920
Sempolska Janina p i Rzeszkiewicz Waldemar k 3/1928
jest to tylko skorowidz więc nie ma innych dodatkowych informacji
Genowefa
Sympolski Paweł kawaler i Góralczyk Helena panna akt 16/1933
Molenda Franciszek k i Zadzimska Marjanna p 5/1934
Molenda Franciszek wdowiec i Dobysiak Zofia p 1/1938
Molenda Jan k i Woźniak Emilia p 32/1923
Molenda Wincenty k i Grala Wiktoria p 5/1908
Sympolska Bronisława Władysława p i Łuczak Franciszek k 34/1920
Sempolska Janina p i Rzeszkiewicz Waldemar k 3/1928
jest to tylko skorowidz więc nie ma innych dodatkowych informacji
Genowefa
-
Joanna_Januszewska

- Posty: 84
- Rejestracja: czw 08 mar 2007, 11:30
Panie Tomaszu,
moja prababka Wiktoria Rychter była z domu Marciniak. Urodziła się około 1868 roku w Magdalenowie (na płd od Zelowa) czyli w okolicach Łasku. Jej rodzicami byli Norbert i Katarzyna. Prawdopodobnie w 1898 lub 1899 wyszła w Łodzi za mąż za Edwarda Rychtera. 23.10.1900 w Łodzi urodził się im syn Edward Wiktor. Potem przenieśli się do Warszawy, gdzie w 1906 urodziła się moja babcia.
Czy ma Pan jakieś informacje o rodzicach Józefa Marciniaka i miejscu jego urodzenia?
Pozdrawiam
Joanna
moja prababka Wiktoria Rychter była z domu Marciniak. Urodziła się około 1868 roku w Magdalenowie (na płd od Zelowa) czyli w okolicach Łasku. Jej rodzicami byli Norbert i Katarzyna. Prawdopodobnie w 1898 lub 1899 wyszła w Łodzi za mąż za Edwarda Rychtera. 23.10.1900 w Łodzi urodził się im syn Edward Wiktor. Potem przenieśli się do Warszawy, gdzie w 1906 urodziła się moja babcia.
Czy ma Pan jakieś informacje o rodzicach Józefa Marciniaka i miejscu jego urodzenia?
Pozdrawiam
Joanna
- Czyżewski_Bartłomiej

- Posty: 657
- Rejestracja: śr 09 wrz 2009, 16:27
- Lokalizacja: Łódź
Witam!
Zauważyłem na Pana liście, Panie Tomaszu, nazwisko "Szkudlarek". Niestety moja rodzina jest bardzo daleko spokrewniona z tą (przez dalekie powinowactwo), ale być może Panu coś to pomoże. Otóż, w trakcie swoich poszukiwań po archiwach natrafiłem na akt urodzenia Marianny Taborowskiej, urodzonej w 1842r w Bałuczu (podlegał pod parafię w Borszewicach), a jej rodzicami byli Marcin Taborowski oraz Magdalena zd. Szkudlarek. Być może to przypadek z nazwiskiem ale pomyślałem, że być może do czegoś się Panu nada - może to jakaś rodzina jednak.
Pozdrawiam
B. Czyżewski
Zauważyłem na Pana liście, Panie Tomaszu, nazwisko "Szkudlarek". Niestety moja rodzina jest bardzo daleko spokrewniona z tą (przez dalekie powinowactwo), ale być może Panu coś to pomoże. Otóż, w trakcie swoich poszukiwań po archiwach natrafiłem na akt urodzenia Marianny Taborowskiej, urodzonej w 1842r w Bałuczu (podlegał pod parafię w Borszewicach), a jej rodzicami byli Marcin Taborowski oraz Magdalena zd. Szkudlarek. Być może to przypadek z nazwiskiem ale pomyślałem, że być może do czegoś się Panu nada - może to jakaś rodzina jednak.
Pozdrawiam
B. Czyżewski
-
Tomasz_Swierzb

- Posty: 298
- Rejestracja: wt 11 sie 2009, 21:55
- Lokalizacja: Łódź
Witam Panie Bartłomieju;)
To co się stało za sprawą mojego krytykowanego przez kilka osób tematu, mogę nazwać fenomenem!
Najpierw udało mi się porozumiec z Panią Barbarą i prawdopodobnie mamy wspólne korzenie;)
Dziękuję serdecznie za pomoc Pani Genowefie;)
A teraz jeszcze Pan pisze o możliwości pokrewieństwa!
W Szkudlarkach jeszcze się nie zagłębiałem, ale mój 4xpradziadek Andrzej urodził się w 1818 roku była tylko jedna linia Szkudlarków w Borszewickiej parafii, więc na 99.99% Magdalena Szkudlarek to jego siostra!!;)
Super, ale najpierw muszę to znaleśc w księgach;)
Magdalena Szkudlarek to także Andrzeja Córka urodziła się w 1838 roku i w 1855 wyszła za Wojciecha Sampolskiego! Jak dowiem się coś więcej, to dam znać
Jak widac moi drodzy takie tematy maja sens, więc krytyka i wymądrzanie się jest zbędne!
Dziękuję wszystkim pomocnych i tym, którym pomogłem;)
Ale czekam na dalsze pytania, rady i wskazówki;):):)
To co się stało za sprawą mojego krytykowanego przez kilka osób tematu, mogę nazwać fenomenem!
Najpierw udało mi się porozumiec z Panią Barbarą i prawdopodobnie mamy wspólne korzenie;)
Dziękuję serdecznie za pomoc Pani Genowefie;)
A teraz jeszcze Pan pisze o możliwości pokrewieństwa!
W Szkudlarkach jeszcze się nie zagłębiałem, ale mój 4xpradziadek Andrzej urodził się w 1818 roku była tylko jedna linia Szkudlarków w Borszewickiej parafii, więc na 99.99% Magdalena Szkudlarek to jego siostra!!;)
Super, ale najpierw muszę to znaleśc w księgach;)
Magdalena Szkudlarek to także Andrzeja Córka urodziła się w 1838 roku i w 1855 wyszła za Wojciecha Sampolskiego! Jak dowiem się coś więcej, to dam znać
Jak widac moi drodzy takie tematy maja sens, więc krytyka i wymądrzanie się jest zbędne!
Dziękuję wszystkim pomocnych i tym, którym pomogłem;)
Ale czekam na dalsze pytania, rady i wskazówki;):):)
-
Tomasz_Swierzb

- Posty: 298
- Rejestracja: wt 11 sie 2009, 21:55
- Lokalizacja: Łódź
-
Tomasz_Swierzb

- Posty: 298
- Rejestracja: wt 11 sie 2009, 21:55
- Lokalizacja: Łódź
Szkoda Genowefo że nie udostępniłaś tego skorowidzu do indeksacji - z pewnością znalazłyby się osoby które podołałyby "drobnemu maczkowi" i pewnie lista wisiałaby już w genetece.Genowefa pisze:Mam jeszcze jakiś czas skorowidz aktów ślubu parafii Borszewice lata1864-1938 . Nie dodaję do Geneteki, bo napisany jest bardzo drobnym pismem i nie mam cierpliwości by to przepisać.Mogę natomiast odnaleźć coś na życzenie.
Genowefa
To przykre ze ktoś trzyma w domku skorowidze i nie ujawnia ich światowi..........
Pewnie skorzystałoby wiele osób
zetka
Pozdrawiam
Żaneta
Żaneta
Nie mam zgody właściciela skorowidzu na udostępnianie. Nie jest mój i nie ośmielę się nim dysponować . Podałam kilka informacji uprzednio prosząc o zgodę. To przykre, że zostałam potraktowana jak osoba, która trzyma je tylko dla siebie. Myślę, że nie zasłużyłam sobie na te słowa, bo już parę tysięcy indeksów zgłosiłam do Geneteki bezinteresownie jak pozostali indeksujący. Chwilami wszystkiego mi się tutaj odechciewa.
Genowefa
Genowefa
Nie chciałam Ci urazić nie to było moim zamiarem. Wiem że indeksujesz podobnie jak ja. Ale nie napisałaś ze nie możesz udostępnić metryk tylko ze nie masz cierpliwości a to jest troszkę różnica. Dlatego myślałam ze być może zaprzepaściła się okazja zeby skorowidz zindeksować. Z drugiej strony dziwi mnie ze sa osoby które chowają coś tylko dla siebie ( mowie to o osobie która nie zezwoliła Ci na udostępnienie skorowidzu)
zetka
zetka
Pozdrawiam
Żaneta
Żaneta
Nie chciałam Ci urazić nie to było moim zamiarem. Wiem że indeksujesz podobnie jak ja. Ale nie napisałaś ze nie możesz udostępnić metryk tylko ze nie masz cierpliwości a to jest troszkę różnica. Dlatego myślałam ze być może zaprzepaściła się okazja zeby skorowidz zindeksować. Z drugiej strony dziwi mnie ze sa osoby które chowają coś tylko dla siebie ( mowie to o osobie która nie zezwoliła Ci na udostępnienie skorowidzu)
zetka
zetka
Pozdrawiam
Żaneta
Żaneta
Ta osoba nie jest amatorem genealogiem jak my. Pozwoliła mi spisać to co mnie interesuje i nawet to mnie zmęczyło. Masz rację -napisałam,że nie mam cierpliwości a nie wyjaśniłam, ze skorowidz nie jest mój. Nie pomyślałam wtedy, że to istotne-chciałam tylko pomóc, choćby z racji tego, że akurat nazwiska podane przez Pana Tomasza znałam na pamięć, bo również mam cześćc z nich w rodzinie.
Co do udostępnienia. Te skorowidze należałoby zeskanować, bo są w zeszytach z lat60-tych.Nie mam możliwości ani czasu tego zrobić nawet gdybym w końcu uzyskała zgodę. Zeszytów na pewno nie pozwoli nikomu dać do indeksowania.To wiem.
Genowefa
Co do udostępnienia. Te skorowidze należałoby zeskanować, bo są w zeszytach z lat60-tych.Nie mam możliwości ani czasu tego zrobić nawet gdybym w końcu uzyskała zgodę. Zeszytów na pewno nie pozwoli nikomu dać do indeksowania.To wiem.
Genowefa