Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
KarwalskaJustyna

- Posty: 438
- Rejestracja: wt 24 lut 2015, 13:52
Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Dzień dobry,
pisze w imieniu koleżanki.
Ma taką sytuację, ze jej 3xpradziadek Franciszek Witecki w akcie małżeństwa ma wiek określony jest jako 19 lat i 4 miesiące. Jest to rok 1843 (niestety nie mam jak pokazać aktu małżeństwa) z rodzicami Błażejem i Anną Koperą.
W aktach na metryki.genealodzy.pl nie ma kogoś takiego jak Franciszek z rodziców Blażeja i Anny, a roczniki są wszystkie.
Z roku, w którym mogłby być czyli 1823 jest tylko Franciszka Witecka.
Nr aktu 155: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =360&y=113
Odnalazłyśmy cale rodzeństwo Franciszka,ale jego nie.
Czy jest cień szansy, ze Franciszka to Franciszek?
Mieliście kiedyś takie sytuacje? Ze Ona to On i odwrotnie?
Pozdrawiam
Justyna
pisze w imieniu koleżanki.
Ma taką sytuację, ze jej 3xpradziadek Franciszek Witecki w akcie małżeństwa ma wiek określony jest jako 19 lat i 4 miesiące. Jest to rok 1843 (niestety nie mam jak pokazać aktu małżeństwa) z rodzicami Błażejem i Anną Koperą.
W aktach na metryki.genealodzy.pl nie ma kogoś takiego jak Franciszek z rodziców Blażeja i Anny, a roczniki są wszystkie.
Z roku, w którym mogłby być czyli 1823 jest tylko Franciszka Witecka.
Nr aktu 155: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =360&y=113
Odnalazłyśmy cale rodzeństwo Franciszka,ale jego nie.
Czy jest cień szansy, ze Franciszka to Franciszek?
Mieliście kiedyś takie sytuacje? Ze Ona to On i odwrotnie?
Pozdrawiam
Justyna
Ostatnio zmieniony ndz 19 lut 2017, 22:50 przez KarwalskaJustyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Mam taką samą sytuację. Końcówka XIX wieku. W duplikacie księgi metrykalnej w Archiwum znajduję Joannę zamiast Jana. Ale między strony wetknięta jest luźna karteczka z adnotacją, iż w księdze (zapewne w pierwopisie) poczyniono poprawkę.
-
KarwalskaJustyna

- Posty: 438
- Rejestracja: wt 24 lut 2015, 13:52
Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Własnie tutaj to nie jest duplikat i nie ma zadnej adnotacji. Słyszałam kiedyś o takiej sytuacji, że hmm niebyli pewni płci.
Chyba, ze to kompletna bezmyślność, ze spisujący usłyszał, ze matka urodziła Franciszka, a nie Franciszkę...
Justyna
Chyba, ze to kompletna bezmyślność, ze spisujący usłyszał, ze matka urodziła Franciszka, a nie Franciszkę...
Justyna
Pozdrawiam
Justyna
Justyna
Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Czesto sie lapie na tym, ze z wpisu mozna przypuszczac, ze mamy do czynienia z plcia zenska "dziecieciu nadano imie Franciszka" podczas gdy w kolejnej rubryce jest uszczegolnienie, "slubnych małzonków syn".
pzdr
misty69
pzdr
misty69
-
KarwalskaJustyna

- Posty: 438
- Rejestracja: wt 24 lut 2015, 13:52
Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Zwłaszcza, ze nigdzie potem nie ma żadnej wzmianki o Franciszce. Czy małzeństwie, czy zgonie.
Justyna
Justyna
Pozdrawiam
Justyna
Justyna
Czy Franciszek mógłby być Franciszką? Błąd w akcie?
Indeksując metryki wielokrotnie spotkałem się z takim przekręceniem imienia. Józef - Józefa jest tak samo często mylone jak Franciszek - Franciszka.
W swoim rodowodzie mam 3 takie przypadki.
Stanisław
W swoim rodowodzie mam 3 takie przypadki.
Stanisław
"Indeksując metryki wielokrotnie spotkałem się z takim przekręceniem imienia. Józef - Józefa jest tak samo często mylone jak Franciszek - Franciszka.
W swoim rodowodzie mam 3 takie przypadki. Stanisław"
Zapewne pomyłki zdarzały się, ale pisząc "...dziecięciu nadano imię Franciszka...", nie oznacza płci żeńskiej.
Bardziej można potraktować jako skrót myślowy, czy sposób formułowania wypowiedzi odbiegający od współczesnego.
Nadano imię Franciszka- czyli patrona o tym imieniu. A jeżeli nadawano imię patrona w związku z tym Franciszka, Józefa, Jana, Andrzeja, Karola, etc. Dość często było uszczegółowione, którego,np. Franciszka Salezego, Franciszka z Asyżu, Jan Nepomucena, Jana Chrzciciela. Do dookreślenie rozwiewa nasze wątpliwości co do płci dziecka.
Gdyby była to dziewczynka zapis brzmiałby "...dziecięciu temu nadano imię Franciszki..." ( Józefy itd.).
Nie odnoszę się tutaj do zalinkowanego aktu.
Pozdrawiam. Beata
W swoim rodowodzie mam 3 takie przypadki. Stanisław"
Zapewne pomyłki zdarzały się, ale pisząc "...dziecięciu nadano imię Franciszka...", nie oznacza płci żeńskiej.
Bardziej można potraktować jako skrót myślowy, czy sposób formułowania wypowiedzi odbiegający od współczesnego.
Nadano imię Franciszka- czyli patrona o tym imieniu. A jeżeli nadawano imię patrona w związku z tym Franciszka, Józefa, Jana, Andrzeja, Karola, etc. Dość często było uszczegółowione, którego,np. Franciszka Salezego, Franciszka z Asyżu, Jan Nepomucena, Jana Chrzciciela. Do dookreślenie rozwiewa nasze wątpliwości co do płci dziecka.
Gdyby była to dziewczynka zapis brzmiałby "...dziecięciu temu nadano imię Franciszki..." ( Józefy itd.).
Nie odnoszę się tutaj do zalinkowanego aktu.
Pozdrawiam. Beata
- Jabłonowski_Marek

- Posty: 155
- Rejestracja: śr 21 mar 2007, 17:55
- Lokalizacja: Bydgoszcz, sercem Mazowsze
Witam,
w opracowywanych mazowieckich metrykach chrztu napisane było "i okazał/a dziecię płci żeńskiej/męskiej" i "dziecięciu nadano imię Franciszka/Franciszek, Józefa/Józef". Nie spotkałem się z zapisem imienia w formie Franciszki czy Józefy.
w opracowywanych mazowieckich metrykach chrztu napisane było "i okazał/a dziecię płci żeńskiej/męskiej" i "dziecięciu nadano imię Franciszka/Franciszek, Józefa/Józef". Nie spotkałem się z zapisem imienia w formie Franciszki czy Józefy.
Szczęśliwi Ci, którzy liczą swój dom w pokoleniach.
_______________________________________
Marek Stanisław Jabłonowski
_______________________________________
Marek Stanisław Jabłonowski
-
KarwalskaJustyna

- Posty: 438
- Rejestracja: wt 24 lut 2015, 13:52