Pytanko, standardowe teksty metryk

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

agness3

Sympatyk
Posty: 63
Rejestracja: sob 14 sty 2017, 12:15

Pytanko, standardowe teksty metryk

Post autor: agness3 »

Tak czytam akty urodzin moich przodków i na każdym akcie tj.przykładowo. "... okazał nam dziecię płci męskiej... ". Czyli że jak tylko dzieciaczek się urodził ( często tego samego dnia ) to nie ważne czy w śniegu, mrozie czy w chorobie dziecka, ojciec biegł z nim do kościoła i tam noworodka pokazywał księdzu? .
Tomek9877

Sympatyk
Posty: 572
Rejestracja: ndz 03 cze 2012, 15:11
Lokalizacja: Brzoza/Bydgoszcz

Pytanko

Post autor: Tomek9877 »

Dobry wieczór

Wydaje mi się, że to było konieczne. Zwłaszcza, że dalej w tych aktach jest informacja "Dziecięciu temu na chrzcie świętym odbytym dnia dzisiejszego dano imię...'.

Pozdrawiam
Tomasz
Litwos

Sympatyk
Posty: 740
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 16:29

Post autor: Litwos »

Agnes,

zazwyczaj chrzest mial miejsce na drugi lub trzeci dzien. Ze wzgledu na umieralnosc noworodkow szybko chrzczono dzieci.
Pozdrawiam
Robert
Anna_S

Sympatyk
Mistrz
Posty: 136
Rejestracja: pn 21 lip 2014, 14:50

Post autor: Anna_S »

Witam

O ile mi wiadomo, raczej księdza się zapraszało. Chrzest odbywał się w domu, przynajmniej w rejonach, które są mi znane. Stąd często chrzestnym jest sąsiad, czy sługa kościelny. Bo ksiądz akurat był we wsi, więc się sprawy z nim załatwiało kompleksowo.
Zresztą, nawet w filmie "Sami swoi" też mamy taką scenkę.

Pozdrawiam
Anka
Awatar użytkownika
Stradowski_Jacek

Sympatyk
Mistrz
Posty: 239
Rejestracja: śr 09 wrz 2009, 00:38
Lokalizacja: W-wa - Laski

Post autor: Stradowski_Jacek »

Anna_S pisze: O ile mi wiadomo, raczej księdza się zapraszało. Chrzest odbywał się w domu...
-----
Ale w aktach urodzenia/chrztu przeważnie pisano: "...STAWIŁ SIĘ Xxxxxx w obecności Yyyyy i Zzzzzzz i okazał nam dziecię...". Czyżby ksiądz piszący te słowa kłamał? Nie pisał przecież "Przybyliśmy do domu Xxxxx-a, gdzie okazano nam dziecię ......".
W wielu przypadkach osoby towarzyszące były zamiejscowe. A więc raczej budynek kościelny, jako miejsce sprawowania ceremonii.

Jacek
Litwos

Sympatyk
Posty: 740
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 16:29

Post autor: Litwos »

Jacku,

teksty metryk byly standardowe a goscie zamiejscowi rownie dobrze mogli byc w goscinach u rodzicow. Wydaje mi sie, ze miejsce chrztu zalezalo od poru roku / parafii - mozliwosci dojazdu do kosciola.
Pozdrawiam
Robert
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Prawo kanoniczne
Kan. 857 –
§ 1. Poza wypadkiem konieczności, właściwym miejscem chrztu jest kościół lub kaplica.
Zatem wozili do kościoła niezależnie od pory roku
W domu mogło być co najwyżej przyjęcie dla gości na które ksiądz bywał zapraszany.
Pozdrawiam
Anna_S

Sympatyk
Mistrz
Posty: 136
Rejestracja: pn 21 lip 2014, 14:50

Post autor: Anna_S »

W takim razie skłaniałabym się raczej do opinii Roberta. Miejsce chrztu zależało od różnych czynników. Być może styczniowe temperatury mogły być uznane za wypadek konieczności. Przekazy ustne w mojej rodzinie, z nie aż tak dawnych czasów, świadczyłyby o tym.
I spotykany czasem w aktach zwrot: akt został sporządzony dopiero teraz z powodu niestawienia się świadków.
Nie mam akurat żadnego linku pod ręką.

Pozdrawiam
Anna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”